Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Port Pentos

Strona 3 z 3 Previous  1, 2, 3

Go down

Port Pentos - Page 3 Empty Port Pentos

Pisanie  Mistrz Gry Wto Lut 20, 2018 1:58 pm

First topic message reminder :

~~~~
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9620
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down


Port Pentos - Page 3 Empty Re: Port Pentos

Pisanie  Hazel. Wto Lip 16, 2019 12:25 am

Słuchała następnej odpowiedzi, przyglądając się. Próbowała również wyłapać jakieś fizyczne zmiany, choćby w chodzeniu. Nic z tego. Wszystko wyglądało bardzo normalnie.
Wychodziło na to, że pierwszy sposób nie odbierał rozsądku, ale mężczyzna zdecydował się zażyć dożylnie. Dziwne. Sam stwierdził, że to może być niebezpieczne. To wprawiło ją w zamyślenie.
- Hm, to nierozsądne - stwierdziła, zmieniając trochę ułożenie ręki, bo zaczęła cierpnąć. - Z drugiej strony, nie czujesz strachu. Nie myślałam, że możesz lubić się narażać, czy też może liczysz na szczęście?
Może to jednak dla nauki? W końcu Aemon prawił o niej tak dużo, z wielkim zapałem, prawie fanatycznie. A znała go krótko.
Hazel.
Hazel.

Liczba postów : 107
Data dołączenia : 10/05/2018

Powrót do góry Go down

Port Pentos - Page 3 Empty Re: Port Pentos

Pisanie  Aemon Blackfyre Starszy. Wto Lip 16, 2019 1:24 am

-Tak, to nierozsądne. Ale z drugiej strony czego to się nie robi dla nauki. Najwyżej rozgłosisz po mojej śmierci, że nie powinno się tak zażywać tego narkotyku. - chwilę się zastanowił przed kolejną odpowiedzią. - Liczę na szczęście. Wolę unikać niebezpieczeństw, ale teraz jakoś łatwiej mi zaryzykować.
Podszedł do stołu. Z szufladki wyciągnął stwardniałą żywicę czardrzewa i podgrzał ją nad świecą. Chwilę później pobawił się w mieszanie, a potem otrzymaną substancję załadował do uprzednio przygotowanej potężnej strzykawki o grubej igle. Ał, to będzie bolało. Aemon syknął, gdy metal wbił mu się pod skórę. A może wrzasnął? W uszach dostał uczucia, jakby zalewała go woda, więc nawet się nie słyszał. Kolejne dziwne uczucie, które przyszło, dotknęło kolan, które nagle zrobiły się jak z waty. Zatoczył się na sofę na którą legł jak zabity, lecz w pełni świadom tego, co się dzieje. Świat zaczął zmieniać barwy. To był niebieski, to żółty, to czerwony, to znów czarno-biały. Przedmioty i Hazel zaczęły zmieniać swoje kształty. Nie były to jakieś radykalne zmiany, ledwie zniekształcenia prawdziwych. Potem poczuł silne pulsowanie w głowie i w miejscu, w którym zapodał narkotyk. Potem wszystko pulsowało, jego ciało, całe pomieszczenie, Hazel. Od tego pulsowania zebrało mu się na wymioty. Zaczął się wiercić próbując wstać, ale tylko upadł na głupi ryj na podłogę. Upadł też na brzuch, w skutek czego cała treść żołądka wylądowała pod i przed jego twarzą. To przyniosło mu chwilową ulgę. Obrócił się na plecy i spojrzał na Hazel. Jego oczy nic nie wyrażały, gdyż nie czuł ni strachu ni złości. Potem obraz stał się już na dłużej czarno-biały, a nad sobą poczuł obecność jakichś ciemnych istot. Nie bał się ich. Nie powinien się bać. A mimo to poczuł, że lęk zaczął go na ich widok ogarniać. Temu lękowi towarzyszył straszliwy ból w mózgu. Im dłużej patrzył na postacie, tym bardziej się bał. W końcu wrzasnął z przerażeniem i stracił przytomność.
Aemon Blackfyre Starszy.
Aemon Blackfyre Starszy.

Liczba postów : 162
Data dołączenia : 14/02/2018

Powrót do góry Go down

Port Pentos - Page 3 Empty Re: Port Pentos

Pisanie  Hazel. Wto Lip 16, 2019 8:34 pm

Nauki? Teraz właśnie zastanawiała się nad tym aspektem. Wiadomo, że trudniej byłoby teraz znaleźć kogoś, kto to wyprodukował i wypytać go o dokładny skład. Ale wcześniej dla księcia Aemona wydawało się to zupełnie obojętne, jakby chciał jedynie tego spróbować. Nierozsądne, to mało powiedziane. Samobójstwo raczej na marne, bo cóż można z tego odkryć? Że po takim połączeniu umiera się, jak to powiedział? Westchnęła. Poza tym, rozpowiadanie o złym działaniu tego czegoś będzie trudne, kiedy już skażą Cię za morderstwo księcia.
Aemon tymczasem powoli przygotowywać następną dawkę.
- Wciąż brzmi głupio - stwierdziła otwarcie. Cóż innego mogła powiedzieć? Przypuszczała, że raczej nie zmieni jego zdania. Choćby z tego powodu, że mogło wcale nie chodzić o żadną naukę. Na szczęście, Bob pewnie zagadał się z kimś w kuchni i dlatego przygotowanie jedzenia zejdzie mu dłużej. Jedna ofiara z głowy.
Wstała z sofy, aby podejść do Aemona. Natomiast on już wstrzyknął sobie to, co chciał. Pozostało teraz jedynie obserwować. Okazało się, że książę średnio był odporny na taki ból. Właściwie, nikt nie lubi wbijania metalu w swe ciało. Wylądował na sofie, więc Hazel też usiadła, lecz na tej obok. Aemon potrzebował miejsca. Uważnie obserwowała, jak reaguje. Jego oczy wiele razy wędrowały po pokoju. Musiało coś zmienić się w otoczeniu, na które spoglądał. Niedługo później wylądował na podłodze i zwymiotował, po czym położył się na plecach. Niedobrze, tak zdecydowanie nie powinien leżeć. Hazel podeszła do księcia. Wyglądał na spokojnego, jego spojrzenie nic nie wyrażało. Dopiero później na jego twarzy ukazał się strach. No i wrzasnął, i... Zemdlał. Liczyła na to, że nikt go nie usłyszał. Chyba nie powinni.
Dziewczyna przyklęknęła koło księcia i przekręciła go na bok, odchyliła mu głowę. Ważne, żeby się nie zakrztusił.
- Brawo, książę - stwierdziła, siadając obok niego. Pozostało już tylko czekać i uważne obserwować, czy przypadkiem nie umiera. W międzyczasie musiała jeszcze tłumaczyć Bobowi, że jedzenie poczeka, a on musi krzątać się na górze i, jak zajdzie potrzeba, zagadywać ludzi.
Hazel.
Hazel.

Liczba postów : 107
Data dołączenia : 10/05/2018

Powrót do góry Go down

Port Pentos - Page 3 Empty Re: Port Pentos

Pisanie  Mistrz Gry Pon Sie 12, 2019 2:40 pm

Aemon osunął się w bolesną ciemność, ale zaraz otworzył oczy przebudzony. W kajucie nie było nikogo. Zaciekawiony wyszedł na pokład i tam uderzyła go po oczach światłość. Jasny blask dobiegał z czegoś, co jeden z jego załogantów trzymał w rękach. Przyzwyczajając wzrok dostrzegł twarz mężczyzny, który uprzednio zaoferował pranie ubrań z krwi. Źródło światłości z kolei miało kształt ubrania. Nagle światło zwiększyło natężenie i Blackfyre nie zobaczył już nic poza białym blaskiem.
Światło zelżało dopiero po chwili. Spojrzenie księcia powoli wracało do normy. Do jego uszu docierał szum morskich fal. Ujrzał kamieniste wybrzeże, na którym jakiś mężczyzna wygrzewał się. W ręku miał trójząb, a na każdy z zębów nadziana była ryba, którymi mężczyzna się zajadał. Było z nim coś dziwnego, w miejscu jego nóg światło słoneczne odbijało się różnokolorowym blaskiem. Czyżby był to rybi ogon? Sielankę wydarzenia przerwał drapieżny ptak, który opadł z krzykiem na mężczyznę. Ten szybko uniósł trójząb w kierunku zagrożenia i w momencie zetknięcia się szponów z bronią nastąpił rozbłysk światłości, który po raz kolejny oślepił Aemona.
Blask zastąpiła ciemność. W mroku jaśniało żarem jedynie koksownik. W jego świetle Blackfyre dostrzegł mężczyznę o skórze czerwonej jak krew. Twarz jego wykrzywiona była grymasem wściekłości. W ręku miał komedianckie krzyże z doczepionymi nićmi, na których pląsały lalki. Lalki były piękne i brzydkie. Bogato odziane i noszące szmaty. Raz po raz któraś z nici zrywała się i mężczyzna klnąc siarczyście naprawiał nici, ale na każdą naprawioną zrywały się dwie kolejne. Ostatecznie wściekłość tak nim zawładnęła, że kopnięciem przewrócił koksownik i zapadła ciemność.
Pierwszy co ujrzał była jasnoniebieska linia, która wypełniła pół horyzontu. Wtem zaróżowiła się i książę pojął, że wstał świt. Linia okazała się być ogromną konstrukcją, która ciągnęła się z zachodu na wschód jak okiem sięgnąć. Wtem ziemia zadrżała, a wraz z nią wspomniana konstrukcja, która zaczęła się sypać. Jej białe fragmenty spadały wokół Aemona i odbijając się leciały dalej. Przyglądając im się dostrzegł, że w istocie są to świecące bielą kości i mrokiem pustych oczodołów czaszki...

Obudził się biorąc gwałtowny wdech. Wciąż leżał na podłodze i było mu bardzo niedobrze. Hazel z kolei wiedziała, że od czasu stracenia przytomności Aemona do jego przebudzenia minęły na oko dwie godziny.


Night King
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9620
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Port Pentos - Page 3 Empty Re: Port Pentos

Pisanie  Aemon Blackfyre Starszy. Sro Sie 21, 2019 7:46 pm

Ciemność, która nastąpiła nie trwała krótko. Ból ustąpił, a oczy same się otworzyły. Ze zdziwieniem stwierdził, że kajuta była pusta. Czyżby tak długo był nieprzytomny, że Hazel sobie poszła? Wyszedł na pokład aby się przewietrzyć. Tam uderzyła go jasność, której źródłem nie było słońce a jego własne ubranie, które wcześniej uprał marynarz. Teraz ten człowiek trzymał je nie zważając na blask wydobywający się z niego. Aemon krzyknął zdziwiony tym widowiskiem i w tym momencie światło zaczęło coraz bardziej jaśnieć. Nie miał czasu się zastanawiać, bo o to jego oczom ukazał się mężczyzna znajdujący się na plaży. Trzymał on trójząb i jadł nadziane na niego ryby. A najdziwniejsze było to, że miał rybi ogon. Mężczyzna, nie trójząb. W tym momencie analityczny umysł księcia zrozumiał, że coś tu jest nie tak. Czyżby tylko śnił? A może to wizje wywołane narkotykami? W historii zdarzały się już prorocze sny, a teraz książę może jednego z takich doświadczał? Nigdy dotąd żaden sen nie był aż tak realny. Starał się więc skupić na obserwowaniu tego co widzi. Widział więc jak jakiś orzeł czy sokół zaatakował mężczyznę, znowu oślepiający blask i znowu ciemność. Widział czerwonoskórego człowieka bawiącego się kukiełkami, które mu się zrywały ze sznurków. I widział jak to się skończyło. Ostatnia wizja była piękna. Ogromna konstrukcja w świetle wstającego słońca, która wkrótce potem majestatycznie się zawaliła. A wraz z nią obudził się Aemon.

Wziął głęboki oddech. Czuł się bardzo niedobrze.
- Pić. - wychrypiał.
Gdy dostał wody wypił ją łapczywie aż do samego dna. Czuł się bardzo osłabiony. Resztką sił dorwał się do biurka, chwycił papier i atrament i zapisał wszystko co widział.
- Miałem sen. - wyszeptał osłabiony. - Nigdy czegoś takiego nie widziałem. To musiała być wizja. Może smocze sny? Valyrianie posiadali takie moce...
Aemon Blackfyre Starszy.
Aemon Blackfyre Starszy.

Liczba postów : 162
Data dołączenia : 14/02/2018

Powrót do góry Go down

Port Pentos - Page 3 Empty Re: Port Pentos

Pisanie  Hazel. Pią Sie 23, 2019 10:04 pm

Czekanie na to, aż Aemon obudzi się, nie trwało aż tak długo. Hazel była trochę znudziła, a w międzyczasie, kiedy wpadł do kajuty Bob, wyszła aby rozprostować nogi i przynieść trochę wody. Kucharz amator przeniósł księcia na sofę. Widać był trochę zatroskany o pracodawcę. Jak wróciła, znów sprawdziła jego stan. Wydawał się być stabilny. Spojrzała na wymiociny i stwierdziła, że na pewno ktoś je później posprząta.
Czas prawdopodobnie dobił do dwóch godzin, a Aemon w końcu się obudził. Od razu podeszła, ponieważ pierwsze co uczynił, to zawołał o picie. Podała mu je.
Nagle książę podniósł się niespodziewanie i powędrował do biurka. Było to dziwne zachowanie. Fanatyczny zwolennik pisania senników? Szybko jednak wyjaśnił, dlaczego to robi. Średnio wiedziała, co mu w tej sytuacji odpowiedzieć.
Wstała z fotela i podeszła do biurka, aby zerknął, ile tam wypisał.
- Brzmi... nieprawdopodobnie, ale wystarczająco ciekawie, by mnie zainteresować - stwierdziła i oparła się rękami o biurko. - Chociaż powinieneś trochę odpocząć i się umyć.
Hazel.
Hazel.

Liczba postów : 107
Data dołączenia : 10/05/2018

Powrót do góry Go down

Port Pentos - Page 3 Empty Re: Port Pentos

Pisanie  Aemon Blackfyre Starszy. Wto Sie 27, 2019 8:15 pm

Aemon spojrzał na siebie. Faktycznie, był cały zarzygany. Pokręcił z obrzydzeniem głową.
- Mam nadzieję, że tak nie jest za każdym razem. Dobra, idę się umyć a potem sprawdzić coś w bibliotece. Nie czekaj na mnie. Masz wolne do końca dnia.
Gdy wykąpał w gorącej wodzie i założył czyste ubranie z rodowym smokiem, udał się do biblioteki. Cały czas myślał o tych snach i się zastanawiał co mogą znaczyć. Miał już pewne podejrzenia. Blask z ubrań, które umył może oznaczać, że zostawił w nich drobne. Tryton i ptak ani chybi oznaczał Biały Port zaatakowany przez Arrynów, w końcu to ich znaki herbowe. Nie był jednak pewien co do czerwonego człowieka.
W bibliotece spędził jak najwięcej się dało czasu. Siedział, czytał i myślał. I dopiero gdy się domyślił, lub doszedł do wniosku że nic z tego nie będzie, wrócił na okręt.
Aemon Blackfyre Starszy.
Aemon Blackfyre Starszy.

Liczba postów : 162
Data dołączenia : 14/02/2018

Powrót do góry Go down

Port Pentos - Page 3 Empty Re: Port Pentos

Pisanie  Mistrz Gry Czw Sie 29, 2019 3:31 am

Aemon musiał przejść prawdziwy zawód, gdyż drugi ze snów uleciał z jego pamięci jeszcze zanim dorwał się do pergaminu i czegoś do pisania. Pamiętał jedynie, że był tam jakiś ptak... Może i ryba? No i chyba jakaś broń też była, nic ciekawego, widać dlatego jego wielki umysł nie zaprzątał swej drogocennej uwagi zapamiętywaniem takich bzdur. Pozostałe sny zaś zapisał. Niedługo po tym książę ogarnął się i pobiegł ku bibliotece w pałacu swego bratanka. Przesiedział tam bite kilka dni, zasypiając z głową wspartą o biurko wśród kałuż zastygłego wosku jakie pozostawiły po sobie wypalone świecie. Posiłkując się wieloma księgami, zwojami i traktami zdaje się zdołał wypatrzeć sens swych niezwykłych snów. Pierwszy z nich nie mógł oznaczać niczego innego jak sukcesywnego wyprania ubrania z krwi. Drugi zaś najprawdopodobniej dotyczył czerwonego kapłana, najpotężniejszego z nich. Od niedawna takimi kapłanami są jego bratanek wraz z żoną, ale zapewne chodziło o tego najwyższego z Volantis. Coś knuł i wybitnie mu to nie wychodziło. Ostatni zaś sen nie mógł dotyczyć innego niż upadku Muru bronionego przez Nocną Straż. Blackfyre nie wiedział kiedy Mur upadł bądź kiedy upadnie. Także nie wiedział dlaczego. Nie wiedział kto doprowadzi do upadku, choć tu odpowiedź była dosyć oczywista - dzicy. Wiedział jednak z całą pewnością, że Nocna straż została rozbita lub zostanie rozbita, a Północ straci osłonę przed krwiożerczymi barbarzyńcami z legend i opowieści.


Night King
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9620
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Port Pentos - Page 3 Empty Re: Port Pentos

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 3 z 3 Previous  1, 2, 3

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach