Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Komnata Gościnna I

Go down

Komnata Gościnna I Empty Komnata Gościnna I

Pisanie  Waymar Royce Pon Cze 13, 2022 5:00 pm

***
Waymar Royce
Waymar Royce

Liczba postów : 342
Data dołączenia : 06/07/2021

Powrót do góry Go down

Komnata Gościnna I Empty Re: Komnata Gościnna I

Pisanie  Waymar Royce Pon Cze 13, 2022 6:28 pm

24/07/7 PP, późne popołudnie

Rozmowa z septonem Hughem dobiegła wreszcie końca, a on sam postanowił nie zajmować dłużej czasu królowej i jej mężowi. I całe szczęście, bo Waymara zbytnio nie radował jego widok. Pozostawało pytanie, co począć z całą sprawą. Oczywiście, obietnicy związanej ze zbrojnymi eskortami zamierzał dotrzymać i zaraz po rozmowie udał się do kasztelana, by mu to przekazać. Nie potrzebował "przypadkowych" śmierci następnych septonów, a i dobrze będzie, gdy jego wierni ludzie będą mieć na nich oko. Każdy więc septon, który odwiedzi Runestone miał odtąd otrzymywać zbrojną, kilkuosobową eskortę, która przypilnuje, by jego misja przebiegła w spokoju.

Gdy zakończył tę sprawę, udał się do komnaty, którą tymczasowo zajmował jego kuzyn. Zastukał w drzwi w nadziei, że znajdzie go w środku, a jeśli otrzymał odpowiedź twierdzącą, wszedł do środka i zamknął za sobą drzwi. Rozmowę rozpoczął w Starej Mowie -Wybacz, że przeszkadzam, kuzynie, ale otrzymałem właśnie poruszające informacje i mam do ciebie pewną prośbę. Otóż przybył właśnie septon Hugh, którego możesz kojarzyć z wyjątkowej zaciętości wobec górali. Wyobraź sobie, że w jednej z moich wiosek mieli czardrzewo! Prawdziwe, żywe czardrzewo. I wszystko trafił szlag, bo znalazł je jakiś septon, miejscowi się go pozbyli, a później na miejsce przybył sam cholerny Hugh. Drzewo spalił, prostaczków wyrżnął, a potem przylazł tutaj, by patrzeć na mnie spod byka, gdy wiłem się jak piskorz, tłumacząc, jaki to nie jestem pobożny. Rzygać chce mi się do teraz. - skrzywił się wyraźnie i kontynuował. -Rodzi to jednak pytanie - co dalej? Septona jakoś ugłaskam, już spróbowałem zresztą. Prostaczków niby powinienem ukarać za samowolne zarzynanie septonów, ale jedno, że już im się dostało, a drugie, że nie mam do tego serca. To jakbym miał na przodków pluć. Ale septon też samowolkę zrobił i cholernie mnie boli, że nic na to nie pocznę, bo jest w prawie. Jedno co mogę, to jakoś tych pomordowanych wiosce wynagrodzić i zapewnić, że lord o nich pamięta. Oczywiście nieoficjalnie. Wiara chyba by mnie rozszarpała, gdybym na głos powiedział coś innego, niż to że zasłużyli na karę. I tu pojawia się moja prośba - nie chciałbyś wybrać się tam w moim imieniu? Żony o to nie poproszę, a tobie po niej ufam najbardziej. Dam ci worek złota, a ty pod jakimkolwiek pretekstem pojedziesz na przejażdżkę i wręczysz im z pozdrowieniami ode mnie. Tylko trzeba się upewnić, czy już nikt z septonowych ogarów w wiosce nie został, żebyśmy głupio nie wpadli. No i co sądzisz, kuzynie. Podjąłbyś się? - zapytał konkretnie.
Waymar Royce
Waymar Royce

Liczba postów : 342
Data dołączenia : 06/07/2021

Powrót do góry Go down

Komnata Gościnna I Empty Re: Komnata Gościnna I

Pisanie  Horrmund Hunter Wto Cze 14, 2022 12:55 pm

Waymar istotnie zastał Horrmunda w przydzielonej mu komnacie. Wrócił do niej kilka chwil temu po popołudniowym treningu by odpocząć. Objazd który odbywali stał się dla Huntera całkiem niezłą okazją do nadrobienia zaległości w ćwiczeniach. Słysząc pukanie, Horrmund nakazał wejście i rozpromienił zmęczoną twarz widząc gospodarza Runestone. Szybkie przejście do Starej Mowy, choć mile odebrane przez jego uszy, wyczuliło go jednak i momentalnie spoważniał. 
   -Witaj Waymarze, nie przeszkadzasz. - Odparł również w Starej Mowie, wycierając szmatą mokry od potu kark. - Prośbę? Każdą kuzynie. - Dodał, ciekaw w czym mógłby dopomóc Waymarowi, sprawa musiała być ważna skoro prosił o pomoc na własnych ziemiach. Horrmund zamilkł następnie na chwilę, słuchając historii streszczanej przez lorda Royce'a. Nie mógł okazać mieszanki zdumienia i radości gdy usłyszał o innym, żywym Czardrzewie, lecz jego nadzieja szybko spłonęła tak jak i samo drzewo. Właśnie dlatego pilnował swego sekretu tak przed Andalami jak i przed własnymi pobratymcami, tak było bezpieczniej. Przecież go nie zamuruje. Mimowolnie zgrzytnął zębami, marszcząc brwi na słowa o samowolnych działaniach septona. - Sukinsyn. - Rzucił bezsilnie. - A miałem już nadzieję, że to będą dobre wieści. - Pozwolił sobie na komentarz i słuchał dalej. Sprawa faktycznie była dość problematyczna. Obaj grali poniekąd na dwa fronty, a to nie była łatwa gra. Cóż, nie ma co płakać nad spalonym drzewem, nawet jeśli to faktycznie bolało, trzeba myśleć co dalej. - W prawie jak w prawie, rządzą lordowie czy septoni? To cholerny samosąd. - Odparł, choć wiedział że sprawa nie jest taka prosta. -  Kurwa mać... no, ale robisz dobrze Waymarze, wkurwić otwarcie nam się nie wolno, dla dobra naszego, sprawy i nawet królowej. - Westchnął. - Ale jeszcze karać naszych ludzi i ja nie miałbym serca i cieszę się że tak myślisz. Zrobię to i to z chęcią, wezmę moich chłopaków i wybędziemy niby na jakieś polowanie. - Powiedział z zapałem. - Upewnię się czy nikogo z tych psów tam nie będzie i zrobię jak chcesz. Co dokładnie mam powiedzieć ludziom? - Zapytał, czuł bowiem że chciał wykonać powierzoną mu misję możliwie perfekcyjnie.
Horrmund Hunter
Horrmund Hunter

Liczba postów : 200
Data dołączenia : 22/03/2022

Powrót do góry Go down

Komnata Gościnna I Empty Re: Komnata Gościnna I

Pisanie  Waymar Royce Wto Cze 14, 2022 9:41 pm

Za to właśnie lubił swojego kuzyna. Nie dość, że człowiek był z niego konkretny, to jeszcze zgadzał się na prośby, nie wiedząc, czego mogłyby dotyczyć. Oczywiście mógł mieć pewność, że Waymar nie prosiłby go o nic, z czym miałby mieć wewnętrzne rozterki. Kiwnął głową w podzięce za deklaracje Horrmunda i przeszedł do sedna.

-Ano, sukinsyn. Ale w oczy mu tego nie powiem, skurwiel ma zbyt mocne plecy. - odparł. Machnął tylko ręką na następne słowa Huntera. -Rzadzimy my, ale w sprawie niewiernych septoni mają wolną rękę. Przynajmniej na razie, nie sądzę, żeby w dłuższej perspektywie Findis odpowiadało takie wchodzenie w kompetencje. - rzekł. Musiał jeszcze o tym porozmawiać z żoną, ale sądził, że póki co i tak nic nie uda się zrobić. Na pewno nie póki Wielki Septon przebywał w Andalos. -Dziękuję Ci, kuzynie, wiedziałem, że mogę na ciebie liczyć. Hmm, powiedz im, że boleję nad ich stratą i że choć nie mogę wystąpić przeciw septonom
otwarcie, to chcę, by choć tak poczuli, że ich wspieram. I że pamiętam o dawnych zwyczajach, nawet jeśli nie mogę wyrazić tego przed wszystkimi. A zresztą, dasz sobie radę, też jesteś lordem przecież.
- rzekł. Był przekonany, że Horrmund dobrze sobie poradzi.
Waymar Royce
Waymar Royce

Liczba postów : 342
Data dołączenia : 06/07/2021

Powrót do góry Go down

Komnata Gościnna I Empty Re: Komnata Gościnna I

Pisanie  Horrmund Hunter Sro Cze 15, 2022 1:34 pm

Kiwnął głową w odpowiedzi na słowa kuzyna. - Oj tak, Findis nie lubi takich sytuacji. - Powiedział z lekkim uśmiechem. Miał nadzieję że królowa okaże się przychylna nie tylko w tej sytuacji, ale też w przyszłości w sprawach o których Waymar i Horrmund rozmawiali jakiś czas temu. W jego opinii Findis lubiła władzę, nawet jeśli często jej ciężar ją męczył, a kto chciałby się dzielić nią z Wiarą? Horrmund już myślał, czy może gdyby stare zwyczaje odzyskały choć część praw czy swobód podkopałoby to autorytet Septonów i jednocześnie wzmocniło koronę. To nie było łatwe nawet dla Findis, lecz Hunter nie tracił nadziei że dla jego ludu sytuacja jeszcze się poprawi. Wyraźnie zamyślił się przez chwilę, lecz należało wracać na ziemię. 
- Zrobię jak mówisz Waymarze. Powiedz tylko kiedy mam wyruszać. - Odparł z pewnością w głosie, nie ukrywał że to zadanie jest mu bardzo w smak. Słowa Waymara o tym, że może na niego liczyć wywołały jednak u Horrmunda mały zgrzyt gdyż przypomniała mu się prośba o którą chciał kuzyna zapytać już wcześniej, lecz nie było zbytnio okazji. - Ach, sam mam też do ciebie sprawę. Tylko nie uznaj proszę, że wyciągam ją teraz by wyciągać od ciebie przysługę za przysługę czy jako jakąś nagrodę. - Przyznał, pocierając odruchowo kark w lekkim zakłopotaniu. - Ot, nie miałem kiedy zapytać, zajęty byłeś. Wyjeżdżając z domu nie byłem gotowy na tę podróż i nie wziąłem ze sobą gotówki, a chciałem w Gulltown kupić prezent dla Roweny i coś dla naszej Fin na Dzień Imienia, trochę żeby załagodzić ostatnie sprawy. - Wyjaśnił. - Poleciłem żeby je tu przysłać, mógłbyś pożyczyć trochę złota bym je opłacił? Kiedy będziemy w Old Anchor od razu poślę po pieniądze do siebie by ci je oddano co do monety. Kupcy z jakiegoś powodu średnio chcieli jechać po nie do Longbow Hall. - Poprosił, kończąc drobnym żartem. Głupio mu było przedstawiać prośbę tuż po prośbie Waymara ale cóż, nie było innej rady. Liczył że kuzyn i tak wie że Horrmund zrobiłby dla niego wszystko bezinteresownie.
Horrmund Hunter
Horrmund Hunter

Liczba postów : 200
Data dołączenia : 22/03/2022

Powrót do góry Go down

Komnata Gościnna I Empty Re: Komnata Gościnna I

Pisanie  Waymar Royce Sro Cze 15, 2022 7:15 pm

-A kto lubi? - zapytał retoryczne. -Każdy chce władać bez oglądania się na innych. Czy to niepokornych wasali, czy to autorytetów z własnego obwołania. A Wiara będzie mieszać, zwłaszcza jeśli Wielki Septon zamieszka w Gulltown. Jeśli wszystko dobrze się potoczy, to prędzej czy później napytają sobie biedy. - powiedział, nie bez nadziei w głosie.

-Myślę, że najlepiej byłoby jutro. Tak, żebyś na spokojnie zdążył wrócić przed turniejem. Wszak za cztery dni wypływamy. - rzekł po krótkim namyśle. Lekko uniósł brew, słysząc zmieszanego kuzyna. Ciekawe, co też chodziło mu po głowie. Skinął tylko głową, zachęcając go do przedstawienia swej sprawy. -Cóż się tak trapisz taką drobnostką? Brzmiałeś, jakbyś miał mnie prosić o jakieś niestworzone rzeczy. Nie mógłbym Ci odmówić. I tak miałem rozmawiać z zarządcą, by wyposażył cię na drogę, to przy okazji nakażę mu wręczyć Ci kwotę, którą potrzebujesz. Tylko się już więcej tym nie przejmuj. - zaśmiał się lekko. Z jego strony nie warto było dłużej kłopotać się tą błahostką. Wszak z pewnością Horrmund zrobiłby dla niego to samo, gdyby to on był w potrzebie. Zresztą, teraz robił nawet więcej, podejmując się ważnego dla Waymara zadania.
Waymar Royce
Waymar Royce

Liczba postów : 342
Data dołączenia : 06/07/2021

Powrót do góry Go down

Komnata Gościnna I Empty Re: Komnata Gościnna I

Pisanie  Horrmund Hunter Sro Cze 15, 2022 8:25 pm

- Ano, racja. Ale nietrudno mi sobie wyobrazić kogoś zbyt słabego by samemu rządzić, albo jakąś zdewociałą pierdołę. - Wzruszył ramionami, drapiąc się po brodzie. Nawet w królewskich rodach nie każdy rodził się by rządzić, a czasem trzeba było. Cieszył się jednak, że jego przyjaciółka wydawała mu się jednak władczynią w każdym calu. Wolał się nie zastanawiać co by było, gdyby zamiast niej rządził trzęsący się, cherlawy chłopaczek oddający władzę Septonom by nie musieć jej sprawować samodzielnie. - Ano właśnie... Findis nie boi się że Wielki Septon będzie się zbytnio wpierdalał w politykę? - Zapytał ciekawy, bo i już od jakiegoś czasu chodziło mu to po głowie. No, chyba że królowa miała własne plany i chciała jakoś urobić władzę. Taki Septon na smyczy mógłby koronie bardziej pomóc niż przeszkodzić. 
- Dobrze więc, ruszymy rankiem, jakbyśmy faktycznie jechali na łowy. Każdy kto wie jak strzelam z łuku nie będzie zdziwiony jeśli wrócę z pustymi rękoma. - Zaśmiał się z własnej słabości. - A bo głupio mi tak było. Jeszcze zaraz po twojej prośbie. Dzięki, Waymar. - Przyznał. Niby i taka suma była drobnostką, choć wyglądało na to że stan skarbca kuzyna ma się dużo lepiej niż jego własny. Z resztą, nie było się co dziwić, ziemie Hunterów nigdy nie były najbogatsze, a wojna z Andalami nie pomogła sytuacji. Horrmund miał nadzieję z czasem poprawić sytuację.
Horrmund Hunter
Horrmund Hunter

Liczba postów : 200
Data dołączenia : 22/03/2022

Powrót do góry Go down

Komnata Gościnna I Empty Re: Komnata Gościnna I

Pisanie  Waymar Royce Pią Cze 17, 2022 5:53 pm

-Ano, bywają i tacy. Na szczęście Wiara jasno określa, że wasale powinni być wierni swemu królowi. I lepiej, by żaden nie potrzebował przypomnienia. - stwierdził. -Sądzę, że zakłada, że granice między religią i władzą monarchy są precyzyjnie określone. Zresztą jest tak w istocie, a Wielki Septon z pewnością będzie mieć wiele pól ekspansji w Westeros, które powinny zaprzątać jego uwagę. Mimo to, wyczuwam kłopoty. Wątpię, by dwie ambitne jednostki mogły w dłuższej perspektywie nie wchodzić sobie w drogę, a mam przeczucie, że Głowa Wiary się taką okaże. Ale kto wie, zawsze mogę się mylić. - wzruszył ramionami. Różnie wszak przyszłość mogła się potoczyć. Mimo to węszył konflikt, nawet jeśli zaognić miał się on dopiero po dłuższym czasie.

-Brzmi dobrze, niech więc się tak stanie. Nie ma sprawy. Tylko już się tak nie krępuj, bo zaraz mnie zrobi się głupio. - zaśmiał się i dodał. -Dobra, na mnie czas, muszę jeszcze wpaść do zarządcy. Niech Ci Bogowie sprzyjają, kuzynie. - pożegnał się i wyszedł.
Do zarządcy! :
Waymar Royce
Waymar Royce

Liczba postów : 342
Data dołączenia : 06/07/2021

Powrót do góry Go down

Komnata Gościnna I Empty Re: Komnata Gościnna I

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach