Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Retrospekcja - Co w trawie piszczy

Go down

Retrospekcja - Co w trawie piszczy Empty Retrospekcja - Co w trawie piszczy

Pisanie  Rowena Arryn Sro Sie 26, 2020 12:10 pm

Orle Gniazdo - 12 dzień 6 księżyca 8lat po zagładzie

- Jakim prawem się pytam?! Jakim!?
Ryknęła rozjuszona do granic wytrzymałości. Niby taka spokojna i ułożona a tutaj co? Rowena stojąca nad przepaścią ze służką, która panicznie trzymała Rowenę za ramię.
- Mów, kto Ci kazał! Albo zobaczę czy potrafisz latać!
Ryknęła wściekła kolejny raz służka przerażona nie mówiła nic była tak przerażona, że z trudem łapała powietrze. W końcu nikt nie widział tak rozzłoszczonej młodej Arrynówny. Przecież to było wcielenie spokoju! Coś musiało się stać, co sprowadziło ją na skraj złości, pytanie tylko co? Młody Sokół niemal wbijał ślepka z furią przypominając rozjuszonego samego Króla. Przyciągnęła ją do siebie i odciągnęła od przepaści.
- Pani wybacz, to jedna ze służek, ma chorego syna..
Wydukała przerażona dziewczyna jednak Rowena sobie z tego nic nie robiła.
- Powiedz tej złodziejce, że albo moje rzeczy wrócą na swoje miejsce, albo przekonamy się czy tutejsza służba potrafi latać. Nie interesuje mnie jak to zrobisz. Masz na to czas do zmroku. Potem każdy przekona się, jak długo się spada...
Wycedziła a służka czmychnęła czym prędzej byle tylko nie drażnić dłużej młodszej Królewny.
Rowena Arryn
Rowena Arryn

Liczba postów : 367
Data dołączenia : 11/06/2020

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - Co w trawie piszczy Empty Re: Retrospekcja - Co w trawie piszczy

Pisanie  Findis Arryn Sro Sie 26, 2020 12:54 pm

To był szczególny dzień w Orlim Gnieździe. W końcu nie każdego dnia najmłodsze dziecko Jego Królewskiej Mości obchodziło swój dzień imienia. Dla Findis był to czas, kiedy postanowiła być wyjątkowo miła dla swojej siostry. Ostatecznie septa Leyla powiedziała jej dwa dni temu, że siostrę ma tylko jedną i to w dodatku młodszą, a więc powinna się nią opiekować. Starsza królewna przygotowała zatem prezent dla Roweny, co więcej nawet nazbierała jej z samego ranka świeżych kwiatów, ale kiedy przyszła jej je wręczyć, dziewczynki zwyczajnie nie zastała w swojej komnacie. Najpierw powiadomiła panią matkę i to był błąd, ponieważ królowa Aelinor nakazała Findis znaleźć siostrę. Księżniczka zatem ruszyła w podróż po rodowym zamku w towarzystwie swej Tarczy oraz lady Elii, która jednak bardziej niż odnalezieniem małej Roweny była zainteresowana opowiadaniem swej przyjaciółce o nowym giermku ser Willema. Findis nie obchodził nawet sam ser Willem, a co dopiero jego giermek, toteż przytakiwała tylko Elii.
Po jakimś czasie bezowocnych poszukiwań do uszów Arrynówny doszły pewne krzyki. Kiedy przybyła na miejsce całego zamieszania, zastała swoją siostrę znęcającą się nad jakąś służącą. Findis przewróciła w teatralny sposób oczyma, po czym podeszła do Roweny.
-Czyś ty do reszty już zwariowała?! - podniosła głos. Zdarzała jej się to średnio raz na rok, była bowiem z natury raczej łagodną osobą. Teraz jednak była naprawdę rozzłoszczona. Obserwując, jak przerażona służka czmycha czym prędzej, skinieniem głowy posłała za nią lady Elię, by ta dowiedziała się, co się stało i co tak bardzo rozgniewało młodszą królewną. Rowena bowiem mogła skłamać Findis. -Jak cię trzepnę w ucho, to wtedy sobie polatasz. W snach. Co ci ta biedna dziewczyna zrobiła, że się tak nad nią znęcasz? I gdzie w ogóle się podziewałaś? Pani matka kazała mi cię znaleźć... Wiesz, jaki mamy dzisiaj dzień? - zalała siostrę strumieniem pytań, jednocześnie nadal próbując być surową.
Findis Arryn
Findis Arryn

Liczba postów : 903
Data dołączenia : 08/05/2020

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - Co w trawie piszczy Empty Re: Retrospekcja - Co w trawie piszczy

Pisanie  Rowena Arryn Sro Sie 26, 2020 1:08 pm

Nie spodziewała się tego, że ktoś zacznie ją szukać z samego rana. No bo i po co? Miała plany przebrać się w swoje szmatki i ruszyć na spacer, przewietrzyć się nieco powspinać, ale bez odpowiedniego odzienia się nie da. A to właśnie jej przebranie stajennego gdzieś zapodziali! Jak tak można?! W końcu jak to tak, wspinać się z sukni, która wplątuje się miedzy nogi, nie zdecydowanie nie! Dopiero gdy dostrzegła siostrę i jej towarzyszy skrzywiła się nieco a na słowa siostry.
- Już ona wie...zasłużyła! Ja jej rzeczy bez pytania nie ruszam więc i ona ma trzymać swoje łapy z dala od moich! Niech się cieszy, że jej nie zrzuciłam!
Wrzasnęła zła. A gdy ta zaczęła coś bredzić o dniu uniosła brew już w ogóle jak matka jej szukała. Pięknie, co znowu chcą? Przecież nic nie zrobiła...JESZCZE!
- No dobrze już dobrze, pójdę zaraz do niej. Dzień? Normalny, a niby jaki?
Wzruszyła ramionami. Czyżby mieli mieć gości a ona zapomniała?
- Zapomniałam o jakiejś wizycie?
Zapytała spoglądając na siostrę z powagą.
Rowena Arryn
Rowena Arryn

Liczba postów : 367
Data dołączenia : 11/06/2020

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - Co w trawie piszczy Empty Re: Retrospekcja - Co w trawie piszczy

Pisanie  Findis Arryn Sro Sie 26, 2020 1:35 pm

-Tak, bo z pewnością służba chciała ukraść twoje rzeczy... Myślę, że powinnaś przeprosić tę dziewczynę - rzekła już wyraźnie spokojniejsza Findis. -Co by septa powiedziała na takie zachowanie? I jak jeszcze raz usłyszę o zrzucaniu, lataniu czy innym szybowaniu, to przyrzekam, że powiem to wszystko papie. Tylko szaleńcy i barbarzyńcy się tak zachowują - odparła, opierając się o kamienny murek i zakładając jedną rękę na drugą. Ser Ronnel, jej tarcza, czekał gdzieś z boku. Najwyraźniej niespecjalnie obchodziły go kłótnie królewskich córek. Zresztą Findis też czuła się już tym znużona. Mogła robić teraz tysiące innych rzeczy, jak na przykład modlić się albo śpiewać, ale nie, ktoś kazał jej szukać Roweny, która na dodatek najwyraźniej nawet nie pamiętała o swoim dniu imienia!
-Hm, podpowiem ci. To taki dzień w roku, kiedy wreszcie dorównujesz mi wiekiem. Pomogłam? - zapytała ironicznie, aczkolwiek nie była przy tym nieuprzejma. A przynajmniej starała się. Findis była bowiem raczej chłodną osobą, która nie obnosiła się ze swoimi uczuciami. Poza tym miała niecałe jeszcze czternaście dni imienia i to był wiek nastoletniego buntu, który przechodziła na swój sposób. W ciszy i samotności. Zbyt długie przebywanie z ludźmi męczyło ją.
-Tylko mi nie mów, że zapomniałaś o swoim dniu imienia! - wypaliła wreszcie. -A ja przygotowałam dla ciebie podarek. I nazbierałam nawet kwiatów. I dzisiaj możemy robić, co tyyylkooo chcesz. Oczywiście w ramach rozsądku - powiedziała, ściągając obuwie i siadając na ziemi. Zaczęła się też zastanawiać, gdzie to też przepadła Elia, ale nagle pomyślała, że może wykorzystała okazję i uciekła, by poprzyglądać się giermkom. Findis wcale to nie przeszkadzało.
Findis Arryn
Findis Arryn

Liczba postów : 903
Data dołączenia : 08/05/2020

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - Co w trawie piszczy Empty Re: Retrospekcja - Co w trawie piszczy

Pisanie  Rowena Arryn Sro Sie 26, 2020 1:51 pm

Szczerze? Całkiem zapomniała o swoim święcie, w końcu co jak co, ale ostatnio zajęta była czymś zupełnie innym niż przejmowaniem się kolejnym upływającym wiekiem. Do tego wrzask siostry tylko spłynął po Rowenie, w końcu co jak co, ale ona zawsze miała swoje "ale" po którym po kilku dniach normalnie się dogadywały.
- Nic mu nie mów! Obiecuję, że już nie będę.
Wywróciła ślepkami totalnie zrezygnowana i westchnęła. Co miała poradzić? Musiała zacisnąć zęby i jakoś to przeboleć. Dopiero gdy siostra powiedziała o jej dniu imienia niemal zamarła. Zapomniała! Jak mogła zapomnieć?! Zagryzła zęby zła i westchnęła pod nosem.
- Zapomniałam! Całkiem zapomniałam!
Pisnęła radośnie bo co jak co, ale podarki to była jedyna rzecz, która potrafiła poprawić jej nastrój.
- Dziękuję niech Cię Siedmiu chroni!
Zawołała wesoło. Rozejrzała się dookoła i przygryzła nieco wargę.
- No ale mówiłaś o mamie...co chciała?
Zapytała zaraz zerkając na siostrę.
Rowena Arryn
Rowena Arryn

Liczba postów : 367
Data dołączenia : 11/06/2020

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - Co w trawie piszczy Empty Re: Retrospekcja - Co w trawie piszczy

Pisanie  Findis Arryn Sro Sie 26, 2020 2:53 pm

Findis jeszcze nie postanowiła, co i czy w ogóle cokolwiek powie swemu panu ojcu na temat zachowania młodszej siostry. Rowenie tym bardziej nie chciała nic teraz odpowiadać. Uśmiechnęła się tylko tajemniczo. Czemu? Ponieważ lubiła się drażnić z tą małą, rudowłosą istotą. Rowena bardzo uroczo się denerwowała i bardzo łatwo można było doprowadzić ją do strachu, a nawet do łez. Oczywiście Findis potem ze wszystkich tych grzeszków spowiadała się przed wizerunkami Siedmiu, żeby nie było.
Ale jak można było zapomnieć o swym dniu imienia?! To było iście zabawne, wyborne do żartów wprost.
-Nic. Jak cię szukałam, to poszłam wpierw do niej, a ta mi nakazała ciebie znaleźć - odparła, po czym przywołała gestem do siebie swego rycerza. Ser Ronnel przyjrzał się dziewczynkom badawczo. Findis poprosiła go o powiadomienie Jej Królewskiej Mości o odnalezieniu dziewczynek i powiedzieniu, iż będę zapewne na dziedzińcu. W każdym razie mężczyzna bez problemu się na to zgodził, ostatecznie tu wszędzie było pełno straży czy służby, a księżniczkom nic nie zagrażało. Wkrótce zostały same.
-Zatem, siostro, co robimy? - uśmiechnęła się do Roweny przyjaźnie. Oczywiście potem musiały wrócić do rodziców, bowiem pan ojciec zapewne przygotował coś z okazji dnia urodzin swej córeczki.
Findis Arryn
Findis Arryn

Liczba postów : 903
Data dołączenia : 08/05/2020

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - Co w trawie piszczy Empty Re: Retrospekcja - Co w trawie piszczy

Pisanie  Rowena Arryn Sob Sie 29, 2020 11:20 am

Jej humorek z parszywego i wściekłego znów stał się...niebiański! O tak, znów uśmiechnęła się od ucha do ucha i w niepamięć poszły awantury o jej pożal się boże jakieś szmaty, za które zapewne dostałaby kolejnej reprymendy od matki. Mimo to uśmiechnięta na pytanie siostry wzruszyła ramionami, bo szczerze nie miała pojęcia!
- Prawdę mówiąc, zapomniałam o tym wszystkim...ale hm...może dzisiaj Ty doradzisz? Przecież i tak w większości czasu robię to co chcę, to dzisiaj może skuszę się na Twoją propozycję....
Zaproponowała i zaraz pospiesznie dodała by czasem starszej Królewnie nie przyszło do głowy pójść do Septu, co to to nie! Aż tak źle z nią nie było, by każdego dnia tam zaglądać. Bywała na modłach owszem, ale tylko wówczas gdy musiała.
- Oczywiście byle nie do Septu.
Zawołała zaraz poprawiając suknię, która coraz bardziej ją drażniła.
Rowena Arryn
Rowena Arryn

Liczba postów : 367
Data dołączenia : 11/06/2020

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - Co w trawie piszczy Empty Re: Retrospekcja - Co w trawie piszczy

Pisanie  Findis Arryn Czw Wrz 03, 2020 4:37 pm

Śmiesznie obserwowało się zdziwienie Roweny. Jeszcze śmieszniej słuchało się jej potoku słów, którym zalała Findis. Dziewczyna chwilę jeszcze tak obserwowała młodą księżniczkę. Jedno musiała jej przyznać. O ile zarówno ich bracia, jak i sama Findis byli podobni do ojca, o tyle Rowena z każdym rokiem coraz bardziej przypominała ich panią matkę.
-Bujasz głową w chmurach, Row - skomentowała zapominalskość swej siostry, przewracając w teatralnym geście oczyma. W sumie zabawnie to brzmiało, zważając na fakt, iż jej siostra była Sokolicą. Findis zdziwiła się też, że Rowena pozwoliła jej zdecydować. No, do septu... Nie, nie zrobiłby tego młodszej siostrzyczce. Zresztą to nie było tak, że Arrynówna spędzała całe dnie na modlitwach, miała też bowiem inne zajęcia. Tylko że żadne z nich jakoś nie pokrywało się z zainteresowaniami Roweny.
-O nie, a ja właśnie chciałam iść się pomodlić - zaśmiała się, drocząc się z siostrą. -Oczywiście żartuję. Nie będę cię katować kazaniami w dniu twego imienia. Nawet ja mam serce... A co byś powiedziała na konną przejażdżkę? Dawno nigdzie nie wychodziłyśmy razem - zaproponowała, mając nadzieję, że siostra nie będzie miała nic przeciwko takiej formie aktywności. Sama Findis lubiła konie, pozwalały poczuć się jej wolną i niczym nieograniczoną. Gdyby Rowena się zgodziła, starsza z królewien pokazałaby jej parę magicznych miejsc. Miałyby też okazję do spędzenia ze sobą trochę czasu, zacieśniając tym samym siostrzane więzy. Ostatecznie nawet tak zimna osoba jak Findis mogła się przyznać do tego, iż kocha swoje rodzeństwo i zrobiłaby dla niego wszystko.
Findis Arryn
Findis Arryn

Liczba postów : 903
Data dołączenia : 08/05/2020

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - Co w trawie piszczy Empty Re: Retrospekcja - Co w trawie piszczy

Pisanie  Rowena Arryn Czw Wrz 03, 2020 4:46 pm

Oj tak, Rowena była przeciwnością swego rodzeństwa, czasem nawet zastanawiała się, czy aby na pewno jest córką swego ojca. Wszak tak bardzo jak ona się różniła od swego rodzeństwa tak nikt z nich nie odbiegał od Pana ojca a tutaj? Ogień i woda. Na słowa siostry o Sepcie pierwsze co to zrobiła zbolałą minę jakby zaraz chciała się przewrócić i jęczeć jak to się źle czuje, że chyba bogowie nie chcą by poszła się modlić tylko spędziła ten czas w komnacie. Na szczęście jej siostra zaraz zaanonsowała, że tylko żartowała co przyjęła z wielką ulgą. No bo ile można?! Wystarczy, że raz na kilka dni odwiedza Sept. Po co miałaby tam zaglądać częściej niż jest to konieczne?
- Konie? Jasne, czemu nie. Przejażdżka dobrze nam zrobi.
Zgodziła się zadowolona bardziej przez to, że wyjdą z zamku niż to, że spędzi nudny dzień w nudny sposób. A tutaj niespodzianka. Zadowolona uśmiechnęła się lekko.
- To na co czekamy?
Uśmiechnęła się szczęśliwa gotowa do wyjścia.
Rowena Arryn
Rowena Arryn

Liczba postów : 367
Data dołączenia : 11/06/2020

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - Co w trawie piszczy Empty Re: Retrospekcja - Co w trawie piszczy

Pisanie  Findis Arryn Pon Wrz 07, 2020 11:56 pm

Findis jeszcze poprzyglądała się w ciszy swojej siostrze, wzięła kilka głębokich oddechów i... no chyba należało się zbierać, prawda?
-Ja się muszę przebrać. Spotkamy się na zewnątrz, dobrze? - wytłumaczyła, po czym zniknęła za rogiem. Rowena pewnie wyglądała jak zawsze, ale Findis raczej starała się ubierać dziewczęco. Prosto, bez zbędnych ozdób, ale nadal w jej garderobie przeważały suknie. Takim sposobem król Alester miał chociaż jedną córkę, która przypominała królewnę.

Jakiś czas później, już na konikach... Nie, nie w Orlim Gnieździe

Starsza z księżniczek nie była wielką entuzjastką aktywności fizycznych, ale jazda konna była całkiem przyjemna. Oczywiście jako córka króla nie mogły jechać same, ale obecność straży pana ojca była jeszcze do zniesienia.
-No, to opowiadaj, siostro... Czujesz się jakoś inaczej? Jesteś starsza, może też mądrzejsza? A może chcesz o coś zapytać? Wszakże powoli dorastasz, dojrzewasz... Nie znam się za bardzo, ale od tego chyba są starsze siostry, by rozwiewać wątpliwości tych młodszych - zagaiła do Roweny, kiedy tak wolno posuwały się w dal na końskich grzbietach. Findis nie wiedziała, co mogłaby powiedzieć siostrze, czego ta by nie wiedziała. Ostatecznie różnica w latach między nimi nie była jakaś porażająca. Na dobrą sprawę nie były to nawet lata, a ledwie niecały rok... Cóż, Rowena musiała się przytrafić ich rodzicom dość szybko po narodzinach pierwszej księżniczki, ale panna Arryn nie zamierzała tego oceniać. Rodzice stanowili raczej zgodną parę, przynajmniej na takich wyglądali. Może to nie była wielka miłość, ale mieli przynajmniej do siebie szacunek oraz aż czwórkę dzieci.
Findis Arryn
Findis Arryn

Liczba postów : 903
Data dołączenia : 08/05/2020

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - Co w trawie piszczy Empty Re: Retrospekcja - Co w trawie piszczy

Pisanie  Rowena Arryn Nie Wrz 20, 2020 6:19 pm

O tak, Rowena miała to do siebie, że dzięki dobroduszności papy nie musiała paradować w sukniach gdy tego nie wymagała sytuacja jak to ujął drogi papa. Ona musiała jedynie wciskać się w nie wówczas gdy nie miała wyjścia, gdy wymagano od niej tego w danej sytuacji. Szkoda jednak, że nie wiedziała, że to wszystko potrawa tak krótko, z westchnieniem skinęła siostrze głową gotowa w prawdzie w każdej chwili ruszać. Więc gdy ta wspomniała, że musi się przebrać nie rozumiała, po co? Przecież mogłaby i tak jechać ale no skoro tak. Skinęła głową siostrze i gdy już była gotowa i siedziała na koniu czekała na nią. W końcu doczekała się siostry a ruszając przed siebie z obstawą nieco wzruszyła ramionami.
- A bo ja wiem...chyba tak samo. Jakoś nic takiego nie czuję.
Przyznała obojętnie i przeniosła wzrok na siostrę. Co ona chciała jej prawić jakieś kazania odnośnie dorastania etc..o nie, na pewno nie tutaj i nie dzisiaj, a co ważniejsze, nie w jej życiu!
- Em wiesz...może po prostu spędźmy ten czas jak nigdy? Po co jakoś tam opowiadać o czymś, co i tak się z czasem dowiem, a takie chwile jak ta, mało się zdarzają. A szkoda.
Przyznała cicho spoglądając na siostrę bo co jak co, ale lubiła spędzać z nią czas. Uwielbiała mieć siostrę obok siebie, być jej częścią, częścią jej uwagi.
Rowena Arryn
Rowena Arryn

Liczba postów : 367
Data dołączenia : 11/06/2020

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - Co w trawie piszczy Empty Re: Retrospekcja - Co w trawie piszczy

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach