Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Retrospekcja - Wróżbitka prawdę ci powie (Zakończone)

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Go down

Retrospekcja - Wróżbitka prawdę ci powie (Zakończone)  - Page 2 Empty Retrospekcja - Wróżbitka prawdę ci powie (Zakończone)

Pisanie  Celia Tully Pon Sie 17, 2020 1:18 am

First topic message reminder :

Rzecz ma miejsce w Maidenpool w 9 roku po Zagładzie Valyrii. Śledźma zatrzymuje się tam po wizycie w Duskendale i dalej testuje swoje zdolności. Z mniejszym lub większym sukcesem oczywiście.


Ostatnio zmieniony przez Celia Tully dnia Czw Wrz 17, 2020 1:52 pm, w całości zmieniany 1 raz
Celia Tully
Celia Tully

Liczba postów : 234
Data dołączenia : 08/06/2020

Powrót do góry Go down


Retrospekcja - Wróżbitka prawdę ci powie (Zakończone)  - Page 2 Empty Re: Retrospekcja - Wróżbitka prawdę ci powie (Zakończone)

Pisanie  Celia Tully Sro Wrz 02, 2020 10:14 pm

+18


No na poddaszu to się jeszcze... no ten teges, rym cym cym, fą fą fą. Jeżeli chodzi o sprawy miłosne, to Cili oddawała się im raczej gdzieś na łonie natury, ponieważ najbardziej lubiła właśnie takie środowisko. Ale tutaj też pachniało czymś zwierzęcym. Cóż, może dlatego, że pod nimi były koniki i inne kuce, a dookoła było pełno siana i paszy dla kopytnych. W każdym razie nie było to najgorsze miejsce na tego typu sprawy, a dziura w dachu dodatkowo mogła wpuszczać nieco światła ksiezyca. Całkiem romantycznie.

W zasadzie to dobrze że Gerold pomógł jej odnaleźć się głosem. Gdyby była całkowicie trzeźwa, to z pewnością znalazłaby go i bez tego, ale w takim wypadku jej zmysły nie były w pełni sprawne. I nagle, kiedy była już przy mężczyźnie, coś zapłonęło. I to wcale nie chodzi o żar między nimi. Śledźma ujrzała coś zajętego ogniem w rękach Gerolda.
-Łooo, jak to zrobiłeś? Jesteś czarodziejem? - zapytała i orzez chwilę stała tak z otwartą buzią. Zaiste była to niesamowita sprawa.

Potem zrobiło się jeszcze goręcej. Między Geroldem a Cili doszło do serii długich i namiętnych pocałunków. Kiedy mężczyzna próbował rozprawić się z jej bluzką, ona sama szybkim ruchem ściągnęła niepotrzebne odzienie przez głowę, ukazując tym samym kształtne piersi. Już miała kierować jego rękę pod swoją spódnicę, gdy poczuła dziwny zapach, jakby... swąd? Chwilę potem ujrzała palące się siano, które buchało jasnym płomieniem.
-Em... chyba mamy problem - zwróciła uwagę Geroldowi. Skoro umiał podpalić siano, to chyba umiał je też ugasić, nie?
Celia Tully
Celia Tully

Liczba postów : 234
Data dołączenia : 08/06/2020

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - Wróżbitka prawdę ci powie (Zakończone)  - Page 2 Empty Re: Retrospekcja - Wróżbitka prawdę ci powie (Zakończone)

Pisanie  Gerold Goldberg Sro Wrz 02, 2020 11:04 pm

18+



Wychodzi na to, że trochę to zajęło, zanim się w ogóle znaleźli. Gerold miał wrażenie, wynikające głównie z czystej kalkulacji i znajomości swoich możliwości, że powinien być ledwie lekko wstawiony, zaś zachowywał się jak pijany, a dziewczyna podobnie. Tyle dobrze, że ona się nie spłoszyła przed ogniem i nie spadła, bo o tym, to nie pomyślał. - Zapałki do fajki. Jak krzesiwo, taki bajer z Essos.. - skłamał spod wąsa i uciszył ją pocałunkiem.

Można powiedzieć, że gdy Celia zrzuciła z siebie ubranie, to płomień wzrósł nieco i aż zatańczył.
- Nadaje klimatu - zbył jej przypuszczenia, nie chcąc się zbytnio oddalać od tematu przewodniego wizyty w owej stodole i nie chodziło o wróżby. Jeśli jej to nie uspokoiło, to dorzucił jeszcze jakieś
- i pewnie siano jest mokre.

No może faktycznie nie był to zapach fiołków, ale nie mieli tu siedzieć raczej do kolejnego księżyca. Poza tym, co ciekawe, płomień pożerał tylko tyle paliwa, by utrzymywać się w bieżącym stanie, a poza tym nie rozprzestrzeniał się dalej, w odróżnieniu od wszędobylskich dłoni kupca. Jedną wysłał w podróż od talii, przez żebra po pierś, na której nieco chciwie się zacisnęła, by zacząć też pieścić. Druga zabrała się do podciągania kiecy, co szło już całkiem sprawnie.

I teraz jawił się pewien problem bo albo będzie musiał nieco przystopować i rozsznurować sobie to i tamto, albo ktoś go wyręczy. Tak, czy starał się, co by Celia była wystarczająco zajęta, by nie przejmować się ledwie dodatkowym źródłem oświetlenia, jak to Goldberg klasyfikował ten okoliczny zapłon. - Wiedźmy ponoć oddają się w blasku stosów przed ważnymi rytuałami. Uznajmy, że początkująca Śledźma to pomniejszy stosik. - zdobył się na całkiem długą wypowiedź, aż sam był z siebie dumny, co tym bardziej go zaniepokoiło.
Gerold Goldberg
Gerold Goldberg

Liczba postów : 320
Data dołączenia : 12/08/2020

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - Wróżbitka prawdę ci powie (Zakończone)  - Page 2 Empty Re: Retrospekcja - Wróżbitka prawdę ci powie (Zakończone)

Pisanie  Celia Tully Pią Wrz 04, 2020 5:29 am

+18


Aha, takie zapałki. Tylko że z Essos. I jakoś dziwnie nie powodowały pożaru. Śledźma nie mogła tego wszystkiego zrozumieć, ale może to była wina alkoholu. A może to była prawdziwa magia, a Gerold naprawdę był czarodziejem? W zasadzie wtedy podobałby się Cili jeszcze bardziej, a tak to mógł ją tylko uwodzić na wąsa. Nim zdążyła jednak zadać kolejne pytania, ten jął całować jej usta, a ona nie chciała pozostać mu winna, więc odwzajemniała pocałunki.

W sumie to nawet nie musiał jej już dodatkowo uspokajać, bowiem dziewczęciu w zupełności wystarczyła bajeczka o dziwnej zabawce z Essos. Miała teraz ciekawsze sprawy na głowie, a zdrowy rozsądek odsunęła się całkowicie na bok. Teraz płonęła nie tylko stodoła, ale także jej twarz oraz serce, choć one już tylko w sensie metaforycznym.

Śledźma miała już co nieco doświadczenia z mężczyznami, ale pewnie nie była wymarzoną kochanką. Była zbyt dzika, nieokiełznana i nachalna, co orzejawiało się między innymi w mocnym przygryzaniu warg partnera podczas pocałunków, albo i uszu, jeżeli naszła ją taka ochota. Kiedy ten ścisnął jej pierś, dziewczyna jęknęła cicho. Sama poprowadziła też jego rękę do wilgotności między jej nogami.

Gerold był chyba już dobrze sponiewierany przez jej eliksir, toteż postanowiła pomóc mu w pozbyciu się niepotrzebnego odzienia. Cili natomiast zrzuciła z siebie, przeszkadzającą w jej mniemaniu, spódnicę. Kwestia jakiegoś tam płomienia już jej nie obchodziła.
-Oddają się, ale diabołom. Jesteś diabołem? - zapytała, choć w sumie nie interesowała ją odpowiedź. Teraz to mogłaby się oddać i całemu stadu demonów. Rozochocona Śledźma skoczyła na Gerolda, zarzucając mu ręce na szyję, nogi zaś oplotła wokół jego pasa.
Celia Tully
Celia Tully

Liczba postów : 234
Data dołączenia : 08/06/2020

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - Wróżbitka prawdę ci powie (Zakończone)  - Page 2 Empty Re: Retrospekcja - Wróżbitka prawdę ci powie (Zakończone)

Pisanie  Gerold Goldberg Pią Wrz 04, 2020 11:29 pm

+18


Czy był czarodziejem? Sztuczka ze znikającymi ubraniami wydawała się działać, więc wychodziło na to, że tak. Wydawało się, że dotarli do etapu, gdzie już mało co mogło rozproszyć ich skierowaną na siebie nawzajem uwagę. Jakkolwiek sytuacja była niecodzienna, to raczej nie było na co narzekać. Przynajmniej z perspektywy Goldberga, gdy nie brać pod uwagę przewlekłego kłucia w okolicach serca. Obiecał sobie, że wybierze się do jakiegoś licencjonowanego medyka, gdy będzie miał takową okazję.

Gerold nie miał jakiejś wybitnej sylwetki, ba! Widać było, że pracy fizycznej to zbyt wiele w życiu nie wykonywał. Czego jednak ciału brakowało nadrabiał w inny sposób - mianowicie od wielu lat bywał w burdelach od Meereen po Lys, o Westeros nie wspominając, a i zdarzało się też lądować w takich sytuacjach jak ta i miał całkiem ciekawą wiedzę oraz pewną dozę praktyki na temat tego co i jak można robić z ludzkim ciałem. Stety, niestety w aktualnej sytuacji biorąc pod uwagę dzikość i upojenie Celi oraz alchemiczny wpływ wywierany na Goldberga, prawdopodobnie odbyło się to bez większej finezji i potoczyło to mniej więcej tak: Tully skoczyła na Goldberga, ten się zachwiał, ustał, zdał sprawę ze swoich sił, czy raczej ich braku, w miarę pewnie zrobił kilka kroków i Celia wylądowała w sianie, a Gerold na niej.
- Wychodzi na to, że tak - odpowiedział, a gardło aż mu zachrypło pewnie od gromadzącego się sukcesywnie dymu.

Później był przed nimi dziki seks. Co tu dużo mówić. Jakoś się to tak jednak stało, że nieszczęsny ogień zaczął się rozprzestrzeniać mniej więcej wtedy, kiedy oni skończyli. Goldberg był podwójnie zadowolony, bo ból w klatce ustąpił. Gdy już chwilę poleżeli i odpoczęli, trzeba niestety było się jakoś zająć tematem. Kupiec wyciągnął więc ledwo napoczętą butelkę wina. Widział to tak, że można było próbować ogień zagasić albo ubrać się i wynieść z tej rudery. W razie tego drugiego oczywiście wypadało się najpierw ubrać i wspiąć na dach albo zeskoczyć. Goldberg wybrałby to drugie, a przed ewakuacją samego siebie postarałby się wyprowadzić konie. Szkoda zwierząt, a on się ognia zbytnio nie bał, choć mając w pamięci szpetny ryj Rickarda Tartha wiedział, że nie ma co kusić losu.
Gerold Goldberg
Gerold Goldberg

Liczba postów : 320
Data dołączenia : 12/08/2020

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - Wróżbitka prawdę ci powie (Zakończone)  - Page 2 Empty Re: Retrospekcja - Wróżbitka prawdę ci powie (Zakończone)

Pisanie  Celia Tully Pon Wrz 07, 2020 2:01 pm

Trochę +18


Cili rzadko zdarzało się kochać po alkoholu. Generalnie raczej wolała mieć trzeźwy umysł, ewentualnie dopuszczała odurzanie się ziołami dla spotęgowania wrażeń. Niemniej jednak teraz nie mogła narzekać, bowiem od pamiętnego spotkania z Sebą i prostytutką w Duskendale nie miała żadnego partnera. Niby nie minęło jakoś dużo czasu, ale Śledźma była młodziutka i lubiła się bawić. Na spokój przyjdzie jeszcze czas, kiedy będzie stara i pomarszczona, a cycki będą jej zwisać do kolan.

Czy Gerold jej się podobał? Cóż, w głowie jej szumiało, więc chyba tak. Zresztą od zawsze wolała nieco starszych i takich nie do końca przypominających prawdziwych wojów. No wyjątkiem był Walder, ale to było tylko młodzieńcze zauroczenie... Chyba. W każdym razie sama Cili choć była szczupła, to nie miała jakiegoś wyjątkowego ciała bogini. Miała ładne i zgrabne piersi, płaski brzuch, ale też średnie biodra, chociaż to raczej przeszkadzałoby jej w rodzeniu dzieci niźli w uprawianiu miłości. Niestety Gerold nie utrzymał jej tak, jak tego pragnęła, ale oboje wylądowali na miękkim sianku, co też nie było takie znowu złe.
-Z tym wąsem i brodą nawet ładny z ciebie diaboł - odparła, a następnie oddała się rozpuście z jej prywatnym demonem.

Kiedy skończyli, Cili dyszała ciężko na sianie obok Gerolda, a dym unosił się między nimi. Czyli to jednak był ogień, aha. Dziewczynie jakoś nie widziało się, ażeby miała umrzeć niczym pospolita wiedźma w płomieniach, toteż poderwała się i zataczającym krokiem dopadła do swych ubrań, które założyła na siebie byle jak. Miała ze sobą wodę, ale to chyba jednak za mało. Mimo wszystko postanowiła spróbować. Wylała na źródło ognia cały bukłak wody, ale żywioł szalał dalej. Cili potężnie westchnęła.
-Chodź, zabierzemy koniki, a potem komuś powiemy - jak zawyrokowała, tak też (przynajmniej miała taką nadzieję) uczynili. Po zeskoczeniu z poddasza i wyprowadzeniu niewinnych zwierząt, Cili pobiegła po karczmarza, który przybył dość szybko i razem z innymi zwołanymi ludźmi poczęli radzić coś na ten ogień. Sama Śledźma stanęła obok Gerolda z jakąś taką niewyraźną miną.
-To ten... Ten ogień... Co to było? - zapytała w końcu, bo tak jakoś nie mieściło jej się ti w głowie, by zwykły bajer wywołał takie szkody. Chyba że Gerold naprawdę był diabołem.
Celia Tully
Celia Tully

Liczba postów : 234
Data dołączenia : 08/06/2020

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - Wróżbitka prawdę ci powie (Zakończone)  - Page 2 Empty Re: Retrospekcja - Wróżbitka prawdę ci powie (Zakończone)

Pisanie  Gerold Goldberg Pon Wrz 07, 2020 7:35 pm

Ech. Czasu do spędzenia miło w swojej obecności widocznie Los nie chciał im udzielić. Gerold czuł się nad wyraz dobrze. Raz, że po stosunku człowiekowi wydawał się, że jest kimś więcej i może więcej. Dwa, że jakoś tak na sercu lżej mu było, a i kilka razy zamrugał i nieco mu się przejaśniło. No i na pierwszym miejscu listy priorytetów widział raczej zajęcie się pożarem, a nie Celię, jak niewiele wcześniej. Ubrał się wyjątkowo sprawnie, gdyż w kwestii upojenia był raczej w fazie dobrego humoru, niż niedowładu kończyn. Pomógł najpierw dziewczynie, a potem upewnił się, że ma wszystkie rzeczy, potem zaś sam opuścił się na rękach i z nie tak znowu dużej już odległości sam zeskoczył. Pootwierali boksy i konie praktycznie same umknęły na zewnątrz.

Celia potoczyła się do karczmarza, a Goldberg urabiał zbiegowisko. Na szczęście do stajni niewiele przylegało, a i konstrukcja była niespecjalnie solidna i na oko Gerolda trzeba było po prostu dać się jej wypalić, nie pozwalając tylko przejść pożarowi na kolejne budynki. Dlatego też pokierował ludźmi tak, by oblewali wiadrami wody właśnie sąsiednie budynki. Najpierw popatrzyli na niego jak na pijanego niedorozwoja. Potem pierwsza strzecha pobliskiego domu zaczęła się całkiem zacnie tlić, a chłopi ruszyli jak z procy. Akcja gaśnicza trwała w najlepsze.

Kupiec szybko też wycofał się ze zbiegowiska i znalazł sobie miejsce obserwacyjne kawałeczek dalej. Gdy Celia wracała, pomachał do niej i chwilę później razem tak stali i patrzyli na szalejące płomienie i szalejący tłumek naprzemiennie gaszący i ganiający za końmi. Objął dziewczynę ramieniem.
- Jaka wiedźma, taki stos. Możesz to potraktować jako moją wróżbę. - stwierdził trzeźwo i nieco wymijająco. Z resztą co miał powiedzieć? Zaprószyli ogień w drewnianym budynku. Sam nie wiedział jak mógł do tego dopuścić, ale jakoś teraz nie potrafił sobie odpowiedzieć. Wzrok jego nie był już bynajmniej maślany. Jako że spędził z Celią miłe chwile wciąż oczywiście darzył ją sympatią, zwłaszcza, że gdyby było inaczej nie kontynuowałby rozmów pod straganami kilka godzin wcześniej. Pocałował ją w czoło, gdyż miał bliżej, niż do ust. - Trzeba się stąd zabrać, zanim zaczną się pytania. - Z drugiej strony mieli pewnie jeszcze przynajmniej kilka minut na podziwianie całkiem satysfakcjonującego według Goldberga widoku.
Gerold Goldberg
Gerold Goldberg

Liczba postów : 320
Data dołączenia : 12/08/2020

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - Wróżbitka prawdę ci powie (Zakończone)  - Page 2 Empty Re: Retrospekcja - Wróżbitka prawdę ci powie (Zakończone)

Pisanie  Celia Tully Sro Wrz 16, 2020 12:05 am

Jak postanowiła, tak też uczyniła. Po uratowaniu siebie, i koników oczywiście, niezbyt trzeźwym ruchem udała się w stronę karczmy, a kiedy już tam wpadła, powiedziała, iż szuka karczmarza. Na gwałt. Jakże musiał być zdziwiony biedny właściciel tego całego przybytku, kiedy to Cili oznajmiła mu dziwnie brzmiącym głosem, iż stodoła mu się pali. No ale przejął się, bo co miał się nie przejąć, wszakże jego dobytek właśnie ulegał zniszczeniu. W każdym razie na zaprowadzeniu karczmarza na miejsce zdarzenia jej rola poniekąd się kończyła. Niby mogła biegać z wiadrami z wodą, ale jakoś tak dziwnym trafem żadnego wiadra już nie było w pobliżu, a i chłopi dowodzeni przez Gerolda nie najgorzej sobie radzili. No i zwierzątka również były całe, w tym jej piesek Leszek oraz osioł Melek.

Ujrzawszy machającego do niej Gerolda, ruszyła w jego kierunku. Widać było już po nim, iż jej specjały przestały działać, ale mężczyzna mimo wszystko nadal zachowywał się miło i nawet objął ją ramieniem, na co oczywiście pozwoliła. Prychnęła na jego słowa.
-Albo ty jako moją. Wszakże to ty tu wyznajesz się na czarach, jak widać, a na dodatek ponoć jesteś diabołem - zażartowała. Skoro Gerold sam nie chciał poruszać tego tematu, to i ona nie zamierzała wnikać. Spędzili razem kilka miłych chwil i to tyle. Będzie musiała jeszcze tyllko nazbierać ruty i zaparzyć sobie miesięcznej herbaty, bo dziecioka to ona chciała mieć tylko z tym jedynym.
-Tak, tak, zaraz - odparła mu trochę niedbale, gdyż stała tak, wpatrując się w powoli gasnące płomienie, zbyt urzeczona tym widokiem, by cokolwiek teraz zrobić. Zarejestrowała jedynie jego pocałunek w czoło.

Dopiero po upłynięciu jakichś dobrych kilku minut Cili westchnęła głośno, przeciągając się leniwie. Tak, teraz była już w stanie nieco jaśniej myśleć. Włożyła dwa palce do ust i szybkim gwizdem przywołała do siebie swój mały zwierzyniec.
-No, to chyba pora rzeczywiście się zabierać. Może kiedyś się jeszcze zobaczymy, co? Mógłbyś mnie wtedy nauczyć paru sztuczek, panie Geroldzie. Ja natomiast pokazałabym ci niezwykłe rzeczy, hehe - rzuciła w kierunku mężczyzny, uśmiechając się podejrzanie. Nagle jednak rzuciła mu się w objęcia, by chwilę później ucałować go w usta. Krótko, ale dosyć mocno.
-To na miłe wspomnienia o mnie - rzekła, zastanawiając się, czy powinna wspominać mu o miłosnym naparze. Chyba lepiej żeby jednak nie wiedział...
Celia Tully
Celia Tully

Liczba postów : 234
Data dołączenia : 08/06/2020

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - Wróżbitka prawdę ci powie (Zakończone)  - Page 2 Empty Re: Retrospekcja - Wróżbitka prawdę ci powie (Zakończone)

Pisanie  Gerold Goldberg Czw Wrz 17, 2020 12:06 am

Pożoga i krzyki ludzi w tle były całkiem ładną scenerią na pożegnanie. Goldberg zamieniłby może jeszcze zorganizowanych chłopów na spanikowany tłum, a stajnie na wieś lub miasteczko znienawidzonego nemezis, ale nie miał takiego, ani innych szczególnych powodów, by ludzkie siedliszcza podpalać, więc świat był stosunkowo bezpieczny. Na razie. To przypadkowe spotkanie całkiem przypadło mu do gustu. Lubił wszelkie przyjemności i łapał okazje w locie, choć konkretnie kobieciarzem nie był. - A gdyby tak rozsiewać bękartów po Planetos? - przemknęła mu niewypowiedziana myśl.

- Wykaż się przede mną, gdy znów się spotkamy, a być może pokażę ci jak świat wygląda na prawdę...
Po prawdzie, to nie miał zamiaru spędzać miesięcy na naukę z pierwszą babą z ulicy, ale niech myśli. Kto wie, może faktycznie go czymś zaskoczy? Czule chwycił ją za rękę powyżej łokcia, a gdy odszedł, na jej ubraniu widniało zwęglenie w kształcie odciśniętej dłoni. Więcej się już w Maidenpool nie widzieli.
Gerold Goldberg
Gerold Goldberg

Liczba postów : 320
Data dołączenia : 12/08/2020

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - Wróżbitka prawdę ci powie (Zakończone)  - Page 2 Empty Re: Retrospekcja - Wróżbitka prawdę ci powie (Zakończone)

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach