Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Retrospekcja - Smocze Przygody [Zakończone]

Go down

Retrospekcja - Smocze Przygody [Zakończone] Empty Retrospekcja - Smocze Przygody [Zakończone]

Pisanie  Laenor Targaryen Pon Sie 24, 2020 7:43 pm

Smocza Skała, włości rodu Targaryen, szóstego dnia trzeciego księżyca, sześć lat po Zagładzie. Najmłodsze z dzieci Lorda Gaemona, przygotowuje się do śmiałego wyczynu..


Ostatnio zmieniony przez Laenor Targaryen dnia Wto Wrz 29, 2020 10:00 pm, w całości zmieniany 1 raz
Laenor Targaryen
Laenor Targaryen

Liczba postów : 54
Data dołączenia : 11/06/2020

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - Smocze Przygody [Zakończone] Empty Re: Retrospekcja - Smocze Przygody [Zakończone]

Pisanie  Laenor Targaryen Pon Sie 24, 2020 7:44 pm

- Nie wierzgaj tak, cholera. - zaklął, rzuciwszy przekleństwem, jaki zasłyszał, podsłuchując rozmowy strażników. Niski, Dornijski ogier nie należał do najspokojniejszych, zwłaszcza po tak długim czasie spędzonym tylko i wyłącznie w stajni, nie mając zbyt wielu okazji, żeby rozprostować nogi, chociaż Laenor dość często starał się wyjeżdżać z nim na krótkie wyjazdy, zwiedzając kolejne zakątki ich rodzimej wyspy. Na szczęście, dość komfortowo zapiął ostatnie, skórzane pasy, zabezpieczające siodło na końskim grzbiecie, co było pierwszym z punktów śmiałego planu, jaki powstał w młodym umyśle chłopca.
Stąpał najciszej, jak tylko potrafił, wykradając się ze stajni, zdecydowanie wymagającej porządnego wysprzątania. Musiał przy najbliżej okazji wspomnieć ojcu, żeby porządnie pogonił stajennego i jego podwładnych do roboty.
- Musisz być teraz bardzo cicho, jasne? – wyszeptał, gładząc rumaka po chrapach i ciągnąc delikatnie za uzdę. – Jak wrócimy, będziesz mógł odpocząć. Będę miał już innego wierzchowca.
Wyszczerzył zęby sam do siebie, czując ten dreszczyk emocji, który doskonale rozpoznawał. Wielokrotnie usiłował wykraść jedno ze składowanych na Smoczej Skale jaj, teraz jednak, postanowił pójść o krok dalej. Wpierw jednak, musiał dotrzeć jak najbliżej bramy, gdzie miał zamiar wskoczyć na grzbiet swego wiernego konia i popędzić w stronę wulkanu, do leża jednego ze smoków. Bojowego rumaki żołdaków nie mogły przecież dogonić piaskowego rumaka, prawda?
Laenor Targaryen
Laenor Targaryen

Liczba postów : 54
Data dołączenia : 11/06/2020

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - Smocze Przygody [Zakończone] Empty Re: Retrospekcja - Smocze Przygody [Zakończone]

Pisanie  Rhaenys Targaryen. Pon Sie 24, 2020 8:46 pm

Laenor miał prawdziwe szczęście, że nikt z rodziny nie słyszał jego przekleństwa, bo dostałby iście wybitną burę. Jak jednak nikt go nie słyszał nie tyczyło się to widzenia. Rhaenys wracała właśnie z woreczkiem świeżo zebranych ziół do swojego zielnika, kiedy to zauważyła małe, białogłowe coś skradające się wraz ze swoim koniem. Normalnie widok brata wraz ze swym wierzchowcem nie zrobiłby na niej większego wrażenia, ojciec pozwalał mu co jakiś czas na przejażdżki. Tym jednak razem po pierwsze, nie było z nim nikogo do ochrony i po drugie zachowywał się, łagodnie rzecz ujmując, podejrzanie.
Targaryenka skrzywiła się lekko, gdyż zdążyła już odesłać swoją tarczę wraz z zebranymi ziołami do swojego pokoju, jednak opcja pozostawienia Laenora samemu sobie absolutnie nie wchodziła w grę. Co gorsza jeżeli go teraz przydybie młody za nic nie przyzna się co chodziło mu po łepetynie i będzie tego próbował w przyszłości, znała go aż za dobrze. Z tych powodów pozwoliła mu przejść "niezauważenie", a za to sama popędziła do stajni ,by szybko przygotować jednego z wierzchowców. Jej wybór padł na może nie tak szybką, za to bardzo spokojną klacz, dzięki czemu proces osiodłania i przeprowadzenia jej zajął niewiele czasu. Gdy tylko koń był gotowy wyprowadziła go i podążyła tropem brata próbując jednak zachować taką odległość, by ten przypadkiem jej nie zauważył.
Rhaenys Targaryen.
Rhaenys Targaryen.

Liczba postów : 175
Data dołączenia : 27/10/2019

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - Smocze Przygody [Zakończone] Empty Re: Retrospekcja - Smocze Przygody [Zakończone]

Pisanie  Laenor Targaryen Pon Sie 24, 2020 9:43 pm

Laenor tymczasem, pomimo bycia chłopcem stosunkowo spostrzegawczym, nie dojrzał charakterystycznej, białej grzywy starszej siostrzyczki, a więc już przeliczył się, jeśli chodzi o umiejętności skradania. Nie mniej, wciąż żył w błogiej nieświadomości, że już teraz deptano mu po piętach, a więc wraz z rumakiem podkradł się w stronę bramy. Musiał odczekać kilka dłuższych chwil, wyglądając zza rogu. Koksowniki zapewniały odrobinę światła, dzięki czemu doskonale mógł zobaczyć chwilę, gdy dwójka strażników zmieniała wartę.
Z sercem łomoczącym o żebra, grożącym ucieczką, przerzucił nogę nad swoim ulubionym wierzchowcem, z lekkimi problemami wdrapując się na grzbiet. Rozejrzawszy się jeszcze, smagnął porządnie lejcami, ścisnął końskie boki i niczym burza wystrzelił do przodu.
Niczym biała smuga, śmignął obok zaskoczonych żołdaków. Jeden z nich stracił balans i padł tyłkiem w kałużę, nim w ogóle zauważone, któż to zakłócał im spokój. Mały chłopiec pędził na złamanie karku, pochylony stosunkowo nisko nad szyją zwierzęcia, chcąc pokonać jak największy dystans, nim ojciec puści paru jeźdźców w pogoń. Nie potrzebował w końcu wiele czasu, będąc w stu procentach pewnym, że nim ktokolwiek zdąży go dopaść, będzie już wysoko w niebiosach, na grzbiecie jednej z majestatycznych bestii, mających swe leża w wulkanie.
Uśmiechnął się sam do siebie, wyobrażając sobie te reakcje rodziny, gdy wyląduje na dziedzińcu, dosiadając jednego z potężnych gadów. Duma na zwykle znudzonej twarzy ojca, ciepły uśmiech matki, uznanie Aegona, oraz słodka zazdrość Elaeny i Rhaenys, nie mających jeszcze własnych smoków. Gdyby nie trzymał w dłoniach lejców, zapewne zatarłby teraz ręce.
Laenor Targaryen
Laenor Targaryen

Liczba postów : 54
Data dołączenia : 11/06/2020

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - Smocze Przygody [Zakończone] Empty Re: Retrospekcja - Smocze Przygody [Zakończone]

Pisanie  Rhaenys Targaryen. Pon Sie 24, 2020 10:04 pm

Westchnęła ciężko widząc dziką szarżę Laenora i potrąconych strażników. Fakt, że nie spodziewali się raczej zagrożeń, a jeśli już, to z zewnątrz, ale tak się dać załatwić dziecku na koniu... nie było jednak czasu dalej roztrząsać tematu. Rhaenys wskoczyła na swojego wierzchowca i popędziła śladem brata.
-Zostać na miejscu, ja się tym zajmę! - krzyknęła jeszcze do strażników, kiedy ich mijała. Zastanawiała się, czy jej posłuchają, pojadą za nimi, czy też pójdą złożyć meldunek ojcu... w takim przypadku Laenor wkopał ich oboje, teraz jednak nie mogła się już wycofać.
Różnica prędkości jej klaczy i ogiera Laenora nie była może kolosalna, ale znacząca. Wyraźnie widziała jak brat zwiększa dystans i zdecydowanie jej się to nie podobało. Tym bardziej, kiedy domyśliła się gdzie młody się kieruje. Oj braciszku, teraz to przegiąłeś...
Poganiała co chwilę klacz, nawet jeśli jednak straciła brata z oczu nie miało to już większego znaczenia, znała drogę którą podążył. Bardziej martwiła się jednak co zastania na miejscu, kiedy już tam dotrze. Smoki nie powinny zrobić młodemu krzywdy, jeżeli nie będzie nic im robił, ale raczej nie wykradał by się w nocy i nie pędził na złamanie karku, gdyby chciał tylko na nie popatrzeć. Chyba że... nie, na pewno nie. Nie byłby przecież tak nierozsądny żeby... cholera, byłby...
Rhaenys Targaryen.
Rhaenys Targaryen.

Liczba postów : 175
Data dołączenia : 27/10/2019

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - Smocze Przygody [Zakończone] Empty Re: Retrospekcja - Smocze Przygody [Zakończone]

Pisanie  Laenor Targaryen Pon Sie 24, 2020 10:37 pm

Dzieciak, w swoim mniemaniu, był doskonale przygotowany do oswajania smoków. W żyłach płynęła mu krew Valyriańskich Lordów, był jednym z ostatnich potomków najwspanialszej cywilizacji na świecie, a to w zupełności powinno wystarczyć. Oczywiście nie był tak głupi, żeby po prostu liczyć, iż los się do niego uśmiechnie, dlatego przygotował się też bardziej praktycznie, wypełniając sakwy surowym, czerwonym mięsem, zabranym z kuchni.
Młodzieniec skierował się do dolnych partii, u stóp wulkanu, gdzie jedna z bestii umościła sobie leże, najwyraźniej preferując zapach morskiej bryzy, od gorących ogni wnętrza góry. Mniej więcej w połowie drogi zwolnił, częściowo, by posłuchać, czy przypadkiem nikt za nim nie jedzie, częściowo natomiast, by koń nie poślizgnął się na wilgotnym piasku. Dalej jechał już spokojnym kłusem, rozchlapując na boki wodę, co skutecznie tłumiło odgłosy kopyt klaczy Rhaenys.
Dotarłszy wystarczająco blisko, jakieś kilka setek metrów od jamy, ześlizgnął się z rumaka i począł odwiązywać kolejne sakwy, pod których ciężarem ugiął się mocno, tracąc przez chwilę balans. Z Laenora była prawdziwa chudzina, raczej krzepy wielkiej nie mająca, to też dotarcie do smoka z pewnością zająć miało mu sporo czasu, zwłaszcza, że ogiera pozostawił z tyłu, nie chcąc, żeby przypadkiem został połknięty w całości. Oczywiście, chłopcu nie przyszło do głowy, że miast zwierzęcia, to on tak skończy.
Ruszył piechotą, sapiąc, dysząc i raz po raz przeginając się to w lewo, to w prawo, jakby kilka minut wcześniej zgarnął z ojcowskiego stołu odrobinę tego mocnego, ostro doprawionego wina. Którego do tej pory, rzecz jasna, nie próbował!
Laenor Targaryen
Laenor Targaryen

Liczba postów : 54
Data dołączenia : 11/06/2020

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - Smocze Przygody [Zakończone] Empty Re: Retrospekcja - Smocze Przygody [Zakończone]

Pisanie  Rhaenys Targaryen. Wto Sie 25, 2020 12:31 am

Gdy zdała sobie sprawę z celu wyprawy Laenora Rhaenys nie starała się już kryć i czaić, traf jednak chciał, że brat i tak nie zauważył jej obecności i kiedy przybyła nad wodę znalazła jedynie samotnego konia bez juków. Ona sama pojechała nieco dalej, by chociaż trochę skrócić dystans między nimi, jednak również pozostawiła konia w bezpiecznej odległości. Sama nie szła z takim pozytywnym nastawieniem w paszczę smoka, miała raczej nadzieję, że zgarnie brata, zanim ten na dobre do jamy wejdzie, obawiała się jednak, że była na to za bardzo w tyle, a nawoływanie i krzyki zdecydowanie w obecnej sytuacji odpadały.
Ugh, jak dorwie tego mikrusa w swoje ręce to już będzie wolał, żeby złapali go ojciec wraz z bratem. Żyć mu po prostu nie da, o ile wcześniej takiego postanowienia nie zrobi napotkany smok. Zamoczyła tez przez niego trzewiki i suknię, co jeszcze bardziej utrudniało marsz. Motywację miała jednak sporą, powoli udzielająca się adrenalina też nie była bez znaczenia. Nie zwracała uwagi na powoli pojawiającą się zadyszkę, nigdy nie była mistrzem długich dystansów, a fakt, że była zmęczona po całym dniu przeczesywania pól w poszukiwaniu ziół również nie działał tutaj na jej korzyść.
Rhaenys Targaryen.
Rhaenys Targaryen.

Liczba postów : 175
Data dołączenia : 27/10/2019

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - Smocze Przygody [Zakończone] Empty Re: Retrospekcja - Smocze Przygody [Zakończone]

Pisanie  Laenor Targaryen Wto Sie 25, 2020 12:53 am

Rhaenys większych problemów z dogonieniem mikrusa problemów nie miała. Laenor nogi miał krótkie, a i obciążony był mocno, to też kilkakrotnie musiał przystanąć, żeby złapać kilka haustów powietrza, cały czerwony na twarzy. Oj, chyba przesadził z tym mięsem, ale kucharka była tak nieuważna, że aż szkoda było nie skorzystać. Poza tym, wiadomo, że jeśli smok będzie syty, to i bardziej potulny, nie zważając raczej większej uwagi na mrówkę, co to jedzenie mu przyniosła, dopóki ta nie wejdzie mu na plecy. No, przynajmniej tak sobie to ułożył w głowie, praktyka zapewne byłaby odrobinę.. odmienna.
- Następnym razem wezmę niewolnika.. – stęknął. W sumie, dlaczego wcześniej o tym nie pomyślał? Przecież mógł wziąć jednego z nich! Posłałby go przodem, najwyżej smok by go zeżarł, a on nie musiałby się tak, cholera, męczyć. Zatrzymał się na chwilę i wyprostował, rozmasowując krzyż. Gapie z oddali mogliby zapewne pomyśleć, że był to jakiś bardzo niski staruszek, co to ryby chciał łowić, chociaż pora była raczej nieodpowiednia.
Już miał iść dalej, tym razem ciągnąc za sobą pakunki, niczym ślimak, gdy w oddali dojrzał zarys sylwetki. Zmrużył oczy, nie widząc zbyt wiele w ciemności, acz im bliżej była, tym łatwiej mógł rozpoznać, że należała do kobiety. Włosów natomiast, pomylić nie mógł.
- O nie. Nie, nie, nie. – wymamrotał pod nosem, prędko zarzucając sakwy na plecy i sprintem ruszając w stronę jamy, wiedząc doskonale, że Rhaenys zrobi mu z tyłka jesień Ery Herosów, jeśli go dopadnie. Zdecydowanie wolał być od niej oddzielony smokiem.
Laenor Targaryen
Laenor Targaryen

Liczba postów : 54
Data dołączenia : 11/06/2020

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - Smocze Przygody [Zakończone] Empty Re: Retrospekcja - Smocze Przygody [Zakończone]

Pisanie  Rhaenys Targaryen. Pią Sie 28, 2020 1:08 am

On był obciążony i na krótkich nóżkach, ale ona była w niewygodnych ubraniach i zmęczona. Mimo wszystko była w tej chwili bardziej zmotywowana bo zamiast wizji lotu na smoku miała obraz brata rozrywanego na strzępy, to jednak popędzało minimalnie lepiej. Dobrze też, ze nie słyszała myśli Laenora, bo otrzymałby srogą burę. Co to było za marnotrawstwo! Czy on wiedział jak trudno było zdobyć niewolnika w Westeros? I ile on kosztował? Pomijając fakt, że ci posiadani przez nich byli już sprawdzeni i lojalni, a nowo kupieni nigdy nie byli do końca pewni. Gdyby musiał oddawać pieniądze na swoje zachcianki przez kilka najbliższych miesięcy żeby uzbierać na nowy zakup to przeszłyby mu podobne myśli.
Była już coraz bliżej, zaczynała nawet wierzyć, że zdoła go dogonić, kiedy Laenor odwrócił głowę i ją zobaczył... po czym zaczął biec. A niech go szlag! Rhaenys aż zgrzytnęła zębami. Oj prosił się, naprawdę się prosił. W tej chwili pozostawało jej już tylko unieść wysoko suknię i pobiec co sił w nogach za bratem. Przy okazji w myślach przygotowywała już plan co powie i zrobi temu małemu bachorowi. A im dłużej biegła tym gorsze rzeczy przychodziły jej na myśl, tak wiec uciekanie młodego smoka działało tylko na jego niekorzyść. W sumie pod koniec tej gonitwy nie było pewne, czy groźniejszy dla jego życia i zdrowia był smok, czy jednak siostra.
Rhaenys Targaryen.
Rhaenys Targaryen.

Liczba postów : 175
Data dołączenia : 27/10/2019

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - Smocze Przygody [Zakończone] Empty Re: Retrospekcja - Smocze Przygody [Zakończone]

Pisanie  Laenor Targaryen Pią Sie 28, 2020 1:56 am

Laenor zdecydowanie nie był asem biegów długodystansowych, ani też w sumie krótkodystansowych. Chociaż pędził co sił, wciąż nie miał większych szans, które spadły dosłownie do zera, gdy potknął się o własne nogi i poleciał do przodu, padając w mokry piasek. Sakwy wypadły mu z rąk, uderzyły o ziemie, po czym otworzyły się, ujawniając świeże, czerwone mięso. Gdyby nie czuł oddechu Rhaenys na karku, zapewne ulżyłby swoim emocjom jakimś porządnym przekleństwem, również zasłyszanym od strażników. No, ale i tak już miał spore kłopoty, a kopanie sobie głębszego dołu raczej nie było dobrym pomysłem.
Teraz już tylko pozostało mu jakoś przekonać siostrę, że nie, wcale nie chciał ujeżdżać smoka. Po prostu niósł mu jedzonko, bo ten na pewno zgłodniał, siedząc tak w wilgotnej, zapewne śmierdzącej jamie! Innym pomysłem było po prostu nie odwracanie się i ignorowanie jej obecności, co było chyba bardziej prawdopodobnym, oraz skutecznym, niż ten pierwszy.
Odepchnął się więc od ziemi, dźwignął na równe nogi, wytarł ręce o spodnie i spojrzał w stronę zbliżającej się kobiety, nakładając na usta jeden ze swoich najsłodszych uśmiechów, którego słodkość dopełniona była wielkimi, fioletowymi ślepiami.
- Hej, siostrzyczko. – rzucił sztucznie wesołym głosem, nerwowo unikając jej palącego, gniewnego spojrzenia. Zerknął jeszcze tęsknie w stronę smoczej jamy, która była tak blisko, a jednak tak daleko.. Jeszcze kilkadziesiąt kroków i spokojnie by zdążył! – Wspaniały wieczór na konną przejażdżkę. Cieszę się, że również postanowiłaś z niego skorzystać. Trochę świeżego powietrza dobrze Ci zrobi.
Laenor Targaryen
Laenor Targaryen

Liczba postów : 54
Data dołączenia : 11/06/2020

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - Smocze Przygody [Zakończone] Empty Re: Retrospekcja - Smocze Przygody [Zakończone]

Pisanie  Rhaenys Targaryen. Sob Sie 29, 2020 11:58 pm

Kiedy Rhaenys w końcu przy nim stanęła była zgrzana, czerwona, z potarganymi włosami i pomoczonymi ubraniami. Zdecydowanie widok, jakiego Laenor nie miał jeszcze okazji widzieć w swoim krótkim życiu. Nie widział tez chyba jeszcze takiej złości na jej twarzy, a w jego kierunku nie słane były takie pioruny z oczu. Słodkie uśmiechy mógł sobie nakładać i szczerzyć się ile chciał, w tej chwili zdecydowanie mu to nie pomoże.
-Laenorze Targaryen, nie wiesz nawet w jakich właśnie jesteś kłopotach - ciężko było określić, czy bardziej to powiedziała, wydyszała, czy wysyczała, w każdym razie brzmiało groźnie. A młody miał tym bardziej przechlapane, kiedy Rhaenys w końcu spojrzała w dół i zobaczyła porozrzucane kawałki mięsa.- Co to ma być? CO TO MA BYĆ?!
Laenor mógł wybrać teraz ścieżkę prawdy, gdzie przyzna się do swoich przewinień i otrzyma srogą burę. Mógł też wybrać ścieżkę kłamstwa, która, w teorii, miała pozwolić na uniknięcie kłopotów, w praktyce mogła je mocno spotęgować. A Rhaenys nie wyglądała obecnie na zbyt wyrozumiałą i niewiele jej było potrzeba, aby stracić te absolutne resztki panowania nad sobą, jakimi obecnie dysponowała.
Rhaenys Targaryen.
Rhaenys Targaryen.

Liczba postów : 175
Data dołączenia : 27/10/2019

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - Smocze Przygody [Zakończone] Empty Re: Retrospekcja - Smocze Przygody [Zakończone]

Pisanie  Laenor Targaryen Nie Sie 30, 2020 1:22 am

No i klops. Mogiła. Grób. Czy musiała pobiec za nim akurat Rhaenys? Nie mógł to być, na przykład, Aegon? Znaczy, pewnie nadal opowiedziałby o całej sytuacji panu ojcu, ale przynajmniej nie patrzyłby w niego z chęcią mordu. Może nawet by się zaśmiał i pochwalił za śmiałość? No, była to dość optymistyczna wizja, ale tego właśnie obecnie potrzebował, dzielnie wpatrując w starszą siostrę, chociaż impuls nakazywał, żeby odstąpić i najlepiej zasłonić się dłońmi. Preferowałby już być po złej stronie miecza zbrojmistrza, zdecydowanie. W sumie cieszył się, że Rhae nie złączyła się jeszcze ze smokiem, inaczej sprawa mogłaby być śmiertelna.
- Czy to nowa suknia? Piękny krój. Myryjski, prawda? – odparł nerwowo, usiłując najwyraźniej nawiązać miłą konwersacje. Przetasował w głowie swoje najlepsze komplementy, przez chwilę wahając się pomiędzy komplementowaniem oczu siostry i zapytaniem o jakiś nowy dekokt, który niechybnie warzyła.
Niestety, zdradzony został przez walające się po ziemi kawałki mięsa, które kompletnie zniszczyły plan blefowania, aż do skutku. Pozrzędził coś tam pod nosem, z frustracją kopnąwszy jeden z nich, posyłając go w stronę morza. Kopniak był raczej słaby, to też wylądował parę metrów dalej, a Laenor tylko ubrudził sobie buty.
- To mięso dla smoka. – odparł, krzyżując ręce na piersi i spuszczając lekko głowę. – Chciałem odwrócić jego uwagę i wspiąć mu się na grzbiet. Spróbować go do siebie przekonać.
Laenor Targaryen
Laenor Targaryen

Liczba postów : 54
Data dołączenia : 11/06/2020

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - Smocze Przygody [Zakończone] Empty Re: Retrospekcja - Smocze Przygody [Zakończone]

Pisanie  Rhaenys Targaryen. Nie Sie 30, 2020 9:24 pm

Zazwyczaj jeśli miało się zdarzyć coś złego, to los wybierał najgorszą możliwą opcję. Mimo wszystko jej zdaniem mogło być gorzej, ojciec może nie wyglądałby na takiego wzburzonego, ale uziemiłby go do trzydziestki, a do tak wyrozumiałej reakcji brata nie była przekonana. No i jeszcze była opcja braku śledzenia przez nikogo i wylądowania w paszczy smoka. Acz z pewnością wylądowałby tam dorośle, bohatersko i z godnością.
-Nie próbuj nawet zmieniać tematu, dobrze ci radzę - piorunowała go wzrokiem. Nie, sukienka nie była z Myr. Sukienka była jedną z najprostszych, lnianych i w sumie niezbyt pięknych. Nie zakłada się sukni balowych do łażenia po łąkach i zbierania roślin.
Słysząc jego tłumaczenie pobladła, by po chwili poczerwienieć na policzkach. Stanowiło to dosyć spory kontrast i w sumie  mogło wyglądać tym straszniej mimo tego, że wewnętrznie z całych sił próbowała się uspokoić.
-Po pierwsze, doprawdy sądzisz, że takie ilości wystarczyłyby na nakarmienie smoka? Po drugie, naprawdę sądzisz, że smok jest tak mało inteligentny, by przez jedzenie przestać zwracać na siebie uwagę? Po trzecie, jak niby miałeś zamiar wspiąć się na grzbiet nie współpracującego, ogromnego smoka? Po czwarte, czy ty wiesz jak nasze smoki reagują, kiedy próbuje je dosiadać inna osoba niż ich jeździec? Po piąte, komu zamierzałeś zabrać smoka? Mamie, tacie, Aegonowi, stryjowi? - zaczęła prawić mu kazanie.
Rhaenys Targaryen.
Rhaenys Targaryen.

Liczba postów : 175
Data dołączenia : 27/10/2019

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - Smocze Przygody [Zakończone] Empty Re: Retrospekcja - Smocze Przygody [Zakończone]

Pisanie  Laenor Targaryen Nie Sie 30, 2020 10:49 pm

Oczywiście, że wylądowałby tam dorośle, bohatersko i do tego jeszcze z godnością! No, ale w sumie z tą reakcją Aegona to pewnie miała racje. Zwłaszcza, że właśnie stali nieopodal jamy Czarnego Strachu..
Cóż, załagodzenie sytuacji zdecydowanie nie wyszło, ku niezadowoleniu chłopca. Głupi Aegon, pewnie znowu okłamał mówiąc, że komplementowanie ubioru kobiet zawsze działało. Spojrzał na starszą siostrę, po czym prędko odstąpił o kilka kroków, krzywiąc nieznacznie, jakby stawał przeciw zbrojmistrzowi, a nie swojemu rodzeństwu. Trzeba było być jednak wyrozumiałym, Rhaenys bowiem wyglądała, jakby miała zaraz puścić parę z uszu, albo zionąć na niego ogniem. W sumie, może by jednak poszedł do tego smoka? Zapewne zwierzę było bardziej potulne, niż siostra.
- Ech.. Baleriona.. – wyznał cicho, cofając jeszcze o krok, tak na wszelki wypadek. Jeśli chłopiec miał jakiekolwiek argumenty, to Rhaenys wyjątkowo skutecznie zdołała je zbić jeszcze zanim zdążył je wypowiedzieć. Z frustracją kopnął pobliski kamień. – To wszystko wina Aegona. Cały czas gada tylko o tym, jak to świetnie było podczas lotu i jak wspaniałą bestią jest jego smok. Robi to specjalnie, żeby mnie zdenerwować! Jestem tego pewien!
Tupnął mocno nogą. Najwyraźniej Laenor cierpiał na typowy kompleks drugich synów i młodszego rodzeństwa. Ich starszy brat, jako dziedzic, miał właściwie wszystko. Wziął ślub z ich siostrą, jako pierwszy z rodzeństwa został smoczym jeźdźcem, dzierżył miecz z Valyriańskiej stali, a w przyszłości miał odziedziczyć Smoczą Skałę. Trudno było temu dorównać.
Laenor Targaryen
Laenor Targaryen

Liczba postów : 54
Data dołączenia : 11/06/2020

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - Smocze Przygody [Zakończone] Empty Re: Retrospekcja - Smocze Przygody [Zakończone]

Pisanie  Rhaenys Targaryen. Pon Sie 31, 2020 12:02 am

Możliwe, że Aegon lepiej dobierał argumenty do sytuacji. Możliwe też, że wiedział, kiedy sytuacja jest absolutnie beznadziejna i nawet nie ma co zaczynać. W końcu jakoś z ich siostrą żył, a nawet dziecko mieli i nikt nikogo jeszcze przez okno nie wyrzucił, musiał więc nabrać jakiejś tam wprawy. I cóż, jedni uznaliby jego wycofanie się za objaw tchórzostwa, inni, znający smoczy temperament, za objaw instynktu samozachowawczego i rozsądku. Prawdą jednak było, że Rhaenys wyglądała teraz tak, że może i któregoś ze smoków by przestraszyła.
-Baleriona... - powtórzyła głucho, acz mimo wzburzenia widziała, że do Laenora wyraźnie docierała już sytuacja, w jakiej sam się postawił. Acz dalej próbował zwalić winę na innych. - A ty opowiadasz jak świetnie poszło ci na treningu i jak wspaniały prezent z jakiejś okazji dostałeś, żeby zrobić mu na złość? - patrzyła na niego uważnie unosząc lekko brew. - Opowiadasz, bo się cieszysz. Opowiadasz, bo chcesz się pochwalić. Opowiadasz, bo chcesz się podzielić miłą dla ciebie rzeczą z bliskimi, żeby i oni cieszyli sie razem z tobą. To samo jest z Aegonem, na pewno nie chce robić ci na złość. Opowiada to też przecież rodzicom, którzy swoje smoki mają, jak więc miałby robić im na złość? - westchnęła cicho wracając powoli do swoich normalnych kolorów. - A nawet gdyby, to słowa Aegona to jedno, a twoje zachowanie to drugie. Usprawiedliwianie się poczynaniami innych ludzi nie jest dojrzałe, a chyba jesteś już duży? Jeśli tak, to musisz być spokojny i odpowiedzialny i nie dać się prowokować ani ponosić emocjom. A jeśli ci coś nie pasuje, to to powiedz, bo ktoś może nie wiedzieć jak odbierasz jego zachowanie, a wcale nie chce cię ranić. W realnym życiu nie zawsze się tak da, na zewnątrz może być różnie, ale tutaj jesteśmy rodziną i musimy się wspierać i być ze sobą szczerzy.
Rhaenys Targaryen.
Rhaenys Targaryen.

Liczba postów : 175
Data dołączenia : 27/10/2019

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - Smocze Przygody [Zakończone] Empty Re: Retrospekcja - Smocze Przygody [Zakończone]

Pisanie  Laenor Targaryen Pon Sie 31, 2020 12:42 am

Porównanie młodzieńca do zbitego psa, zdecydowanie byłoby trafnym. Spuszczona głowa, obniżone ramiona, skrzyżowane na klatce piersiowej ręce i naburmuszona mina. Był więc obecnie idealnym obrazem obrażonego dziecka, dostającego burę od starszej osoby. Brakowało jeszcze kilku pyskówek, ale wszystko wskazywało na to, że argumenty siostry do niego dotarły i zrozumiał swój błąd, przynajmniej częściowo. Teraz miał zamiar ograniczyć się już tylko do prób wykradnięcia jednego z wielu jaj, jakie ich ród przechowywał. Być może mu się poszczęści i rodzice pozwolą mu jedno z nich zachować? Poza tym, nawet nie chciał głupiego smoka Aegona. Był jakiś taki czarny, mało kolorowy i nieestetyczny.
- Wcale nie opowiadam, jak świetnie poszło mi podczas treningu! – zaprotestował. Co prawda nie robił to głównie dlatego, że zwykle nie szło mu podczas nich najlepiej, ale o tym postanowił nie wspominać. W każdym razie, jeśli miał jeszcze zamiar w jakiś sposób się bronić, Rhaenys skutecznie zamknęła mu buzię, pozwolił więc dalej jej mówić o szczerości w rodzinie i innych takich sprawach. Gdyby tak dłużej nad tym pomyśleć, to zapewne przyznałby jej reakcje, teraz miał jednak w sobie jeszcze trochę buntowniczej siły, wyjątkowo manifestującej się głuchą ciszą. I tak popadł już w sporę tarapaty, nie było więc sensu kopać sobie głębszego grobu, niepotrzebnie marnując przy tym słowa.
- Dobrze, zrozumiałem! – fuknął nagle, przerywając siostrze, jeśli miała zamiar jeszcze coś powiedzieć. Podniósł głowę, ukazując odrobinę zaszklone, fioletowe oczy. – Nie potrzebuje więcej Twoich wykładów! Po prostu donieś już ojcu, niech da mi karę na resztę życia i skończmy z tym. – rzucił, przedramieniem ocierając oczy z łez, najwyraźniej strzelając porządnego, dziecięcego focha. Podkreślił go jeszcze, obracając się gwałtownie na pięcie i pośpiesznym krokiem maszerując w stronę miejsca, gdzie pozostawił swego ogiera, nie próbując nawet podnieść przyniesionego dla smoka mięsa.
Laenor Targaryen
Laenor Targaryen

Liczba postów : 54
Data dołączenia : 11/06/2020

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - Smocze Przygody [Zakończone] Empty Re: Retrospekcja - Smocze Przygody [Zakończone]

Pisanie  Rhaenys Targaryen. Pon Sie 31, 2020 1:42 am

Zachowywał się jak typowy dzieciak, bo był typowym dzieciakiem, nawet jeśli w lordowskiej rodzinie posiadającej smoki. Dzieciak to dzieciak i czy w zamku czy w rybackiej chacie noga tupał tak samo i pyskował tak samo. Tutaj tylko Laenor wspiął sie nieco wyżej swoich możliwości i gryzł w język, co pokazywało, ze lekcje dobrego wychowania jednak robiły swoje.
Na jego obronę westchnęła tylko cicho i nie komentowała tego dalej. Była świadoma, że jej młodszy brat nie był typem atlety, a treningi drażniły go i męczyły. Chodziło jej raczej o pewien przykład, ale powiedzmy, że mimo wszystko młody zrozumiał. Widząc zresztą jego spokojną i wręcz pokorną postawę zamierzała już kończyć uważając, że swoja misje wypełniła (gdy dowie się o jajach wznowi ją ponownie, to jednak pieśń przyszłości). Otwierała już usta by zakończyć i zarządzić powrót do domu kiedy Laenor wybuchnął, a ona, ku swojemu sporemu zdziwieniu, dostrzegła w jego oczach łzy. Widząc jak jej brat odchodzi sama również zlekceważyła mięso, smoki zapewne szybko je znajda i zjedzą, a za to pobiegła, by złapać Laenora i przytulić go mocno.
-No już, już, bez takich mi tutaj - pogłaskała go po głowie. - Nikt tutaj niczego nie mówił o donoszeniu ojcu.
Rhaenys Targaryen.
Rhaenys Targaryen.

Liczba postów : 175
Data dołączenia : 27/10/2019

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - Smocze Przygody [Zakończone] Empty Re: Retrospekcja - Smocze Przygody [Zakończone]

Pisanie  Laenor Targaryen Pon Sie 31, 2020 4:34 am

Wędrował w stronę konia z typowym dla dziecka uporem. Miał zamiar być obrażonym do końca życia, zdeterminowany, aby nie rozmawiać z rodzeństwem, rodzicami, ani nawet ze służbą. Owszem, może troszeczkę przesadził z tym wyjazdem, lub też, jak kto woli, ucieczką, acz przecież nie miał nic złego na myśli! Teraz chciał mieć już to wszystko za sobą. Dostał burę od Rhaenys, teraz wystarczyło tylko poczekać, aż zostanie wezwany do gabinetu ojca, przyjąć karę i wrócić do komnaty, gdzie mógł zamknąć się przed światem.
Ponownie, wierzchem dłoni, otarł łzy, tym razem cieknące mu już wolno po policzkach, chociaż usilnie próbował je powstrzymać. Był mężczyzną! Młodym, prawda, acz przecież nie mógł płakać z tak błahego powodu. Tarł więc, aż do skutku, w oddali widząc już swojego konia. Był więc bliżej celu i powrotu do zamku.
Niestety, wszelkie plany obrażenia się na cały świat, zostały doszczętnie zrujnowany przez Rhaenys, która bez większego problemu dopadła krótkonogiego chłopca. Nim zdążył cokolwiek powiedzieć, został zamknięty w mocnym, znajomym uścisku, otoczony przez delikatną woń ziół i zapach perfum starszej siostry. Z początku przyjął to dość niechętnie, bo kilku jednak sekundach przytulił się do białowłosej, nawet dając pogłaskać się po głowie, bez walki.
- Co? – zapytał, skonfundowany. Odstąpił o krok, uznając, że wystarczy, potarł po raz kolejny lekko zaczerwieniony oczy, smarknął i wzniósł spojrzenie dużych, fiołkowych oczu. – Nie powiesz o tym ojcu?
Laenor Targaryen
Laenor Targaryen

Liczba postów : 54
Data dołączenia : 11/06/2020

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - Smocze Przygody [Zakończone] Empty Re: Retrospekcja - Smocze Przygody [Zakończone]

Pisanie  Rhaenys Targaryen. Pon Sie 31, 2020 2:27 pm

Nie spodziewała się po nim w sumie niczego innego. No, poza łzami, tego elementu nie przewidziała, jednak tupanie, bunty i fochy były absolutnym klasykiem. Miała już nawet przeliczniki jego milczenia. Jeśli zapowiadał, że będzie się nie odzywał miesiąc, to można było strzelać w jakieś pięć minut, rok to tak godzina, dekada pewnie z dwie, przy "już nigdy w życiu" sprawa była tak poważna, że czasami wytrzymywał nawet cały dzień.
Teraz jednak przekroczone wszelkie poziomy alarmujące, należało więc podjąć konkretne środki i tak Laenor został wręcz przyduszony w mocnym uścisku, by przypadkiem nie próbował jej uciec, a kiedy miała już pewność, że takich manewrów próbował nie będzie, dołączyło też głaskanie po głowie.
-Nie, nie powiem - puściła go w końcu pozwalając cofnąć się kawałek. - Zrozumiałeś, że zrobiłeś źle i jestem pewna, że więcej tego nie powtórzysz. Pragnę ci tylko przypomnieć, że uciekając niemal stratowałeś naszych strażników. Ja więc nie powiem, ale za nich głowę nie dam - spojrzała na niego z lekkim wyrzutem wspominając o potraktowaniu ich ludzi. - Teraz więc wrócimy, przeprosisz ich, jeżeli mnie posłuchali i zostali na miejscu to kończymy sprawę, ale jeżeli złożyli ojcu raport, to zachowasz się jak dorosły i wyjaśnisz mu co się stało. Zgoda?
Rhaenys Targaryen.
Rhaenys Targaryen.

Liczba postów : 175
Data dołączenia : 27/10/2019

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - Smocze Przygody [Zakończone] Empty Re: Retrospekcja - Smocze Przygody [Zakończone]

Pisanie  Laenor Targaryen Pon Sie 31, 2020 7:22 pm

Rzeczywiście, Laenor miał pewien sprawdzony, według samego siebie, repertuar, którego do tej pory nie zmieniał, ani też nie modyfikował. No, do tej pory, dziś bowiem był autentycznie zasmucony. Miał takie piękne wyobrażenia co do tego dnia, oczywiście dość naiwne, ale nie mniej piękne. Wyobrażał sobie, jak wzlatuje wzwyż na grzbiecie smoka, czując tą znajomość lekkość, jaką do tej pory mógł doświadczyć tylko w towarzystwie mamy, gdy akurat pozwalała mu dosiąść swojego gadziego wierzchowca. Wszyscy byliby wtedy zaskoczeni, że tak młody chłopiec, będący tak naprawdę ledwie dzieckiem, zdołał zdobyć respekt smoka, bestii, która rządziła całym światem.
Na całe szczęście, jeden uścisk od Rhaenys zdołał załagodzić całą sytuacje. Oczy wciąż miał zaczerwienione, ale łzy już nie leciały. Musiał się opanować, żeby nie wyjść na mazgaja przed strażnikami i resztą służby. Co prawda, już widzieli go w podobnym stanie, ale wtedy był przecież jeszcze dzieckiem!
- Dziękuje! – zakrzyknął natychmiast, pocierając odrobinę poplamione policzki. Podskoczył jeszcze do starszej siostry, przytulając ją w podzięce, acz wyraźnie spoważniał, gdy wspomniała o przepraszaniu strażników. Zwiesił nos na kwintę, zastanawiając się, czy dyskutowanie miało jakikolwiek sens. Najpewniej wywołałoby to tylko więcej kłopotów, a więc skinął głową, troszkę tylko przygnębiony. – W porządku, przeproszę ich. Nie chciałem nikomu zrobić krzywdy, naprawdę.
Zapewnił skruszony. Wszystko wskazywało jednak na to, że w pełni zaakceptował warunki siostry, odrobinę wolniejszym krokiem ruszając w stronę swego ogiera, tym razem trzymając się blisko Rhaenys.
- Jak myślisz, dostanę kiedyś własne jajo?
Laenor Targaryen
Laenor Targaryen

Liczba postów : 54
Data dołączenia : 11/06/2020

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - Smocze Przygody [Zakończone] Empty Re: Retrospekcja - Smocze Przygody [Zakończone]

Pisanie  Rhaenys Targaryen. Wto Wrz 01, 2020 1:31 am

W sumie jeżeli typowy repertuar się sprawdzał, albo przynajmniej jego zdaniem się sprawdzał, to po co go zmieniać? W ten sposób wszyscy czuli się pewnie i wiedzieli na czym stoją, obopólne korzyści. Widać jednak u każdego przychodziła chwila, kiedy wydarzenia w ogół zwyczajnie go przerastał, dotychczasowe rozwiązania nie wystarczały i człowiek nie wiedział co robić. Rhaenys dotąd na szczęście nie miała takiej sytuacji bo raz, raczej nie była aż tak emocjonalna, a dwa, była od zawsze wygadana. Podejrzewała jednak, że i na nią kiedyś przyjdzie pora, zobaczymy wtedy jak ona wybrnie z sytuacji.
Póki co jednak w centrum zainteresowania był Laenor i to jego dojście do siebie, ale sądząc po coraz większym wygadaniu i skokach sytuacja była chyba względnie opanowana.
-Wiem, po prostu nie myślałeś, ale to niewiele lepiej. Pamiętaj, może i nam służą, ale wciąż są ważni. A i z pragmatycznego punktu widzenia łatwiej cokolwiek załatwić z ludźmi, z którymi masz dobre relacje i którzy cię lubią. I tak na przykład ty uciekałeś z zamku galopem, a ja mogłabym dyskretnie poprosić - spojrzała na niego znacząco.
Za kogo siebie i ich uważał i jak wyżej siebie stawiał nie miało tu znaczenia, wiele więcej można było zyskać nie zadzierając nosa.
-Zobaczymy. Jajo to ogromna odpowiedzialność, a jeszcze większa wiążący się z nim smok. Trzeba udowodnić, że jest się dojrzałym i roztropnym, by móc na nie liczyć - mówiąc to nawet na niego nie zerkała, zapewne zrozumiał aluzję i Rhaenys liczyła, że będzie to dla niego dobra motywacja do pracy nad sobą.
Rhaenys Targaryen.
Rhaenys Targaryen.

Liczba postów : 175
Data dołączenia : 27/10/2019

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - Smocze Przygody [Zakończone] Empty Re: Retrospekcja - Smocze Przygody [Zakończone]

Pisanie  Laenor Targaryen Wto Wrz 01, 2020 3:27 am

Ponownie skarcony przez starszą siostrę, spuścił lekko głowę, tym razem chcąc ukryć mocno zaróżowione policzki, gdy wspomniała o ogromnej odpowiedzialności związanej z opiekowaniem się jajem i smokiem, jeśli takowy się wykluje. Nie trudno było wychwycić zamierzony podtekst, który zdecydowanie dał mu do myślenia. Rzeczywiście, zachował się skrajnie nieodpowiedzialnie, tak po prostu wyjeżdżając poza bezpieczne mury Smoczej Skały, potrącając przy tym dodatkowo niewinnych niczemu strażników. Oczywiście, Laenor nie był typem chłopca, który jakoś specjalnie przejmował się opiniami prostaczków, jeśli nie było to konieczne i raczej nic wskazywało, żeby to się zmieniło, acz bura od Rhaenys i lekcja chyba do niego dotarła.
- Mmm... - wymamrotał cicho, widocznie zawstydzony, pomimo usilnych prób ukrycia zarumienionej twarzy. – Postaram się lepiej zachowywać. – dopowiedział jeszcze. Własny smok, lub chociaż jajo, ewidentnie było dla niego największym marzeniem, przynajmniej póki co.
Dotarli wreszcie do pozostawionych koni, które na szczęście w międzyczasie nie zwiały. Z widocznym trudem, chłopiec wspiął się na grzbiet Dornijskiego ogiera. Na całe szczęście, akurat w krainie piasków konie były stosunkowo niskie, zwłaszcza w porównaniu do potężnych, umięśnionych bestii, jakie hodowano w innych częściach Westeros. Wdrapał się na grzbiet wierzchowca, ujął lejce w dłonie i odetchnął, zdmuchując z czoła niesforny kosmyk włosów.
- Wiesz, gdyby tak pomyśleć, Balerion wcale nie jest taką majestatyczną bestią. – powiedział. Rzecz jasna, słowa chłopaka były kompletną bujdą. Właściwie każdy smok miał w sobie coś imponującego, piękną, zwierzęcą grację. Nie mniej, podobne słowa widocznie poprawiały chłopcu humor. – Jest jakiś taki czarny i mało kolorowy. Osobiście, wolałbym połączyć się z bardziej jaskrawym smokiem.
Laenor Targaryen
Laenor Targaryen

Liczba postów : 54
Data dołączenia : 11/06/2020

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - Smocze Przygody [Zakończone] Empty Re: Retrospekcja - Smocze Przygody [Zakończone]

Pisanie  Rhaenys Targaryen. Sro Wrz 09, 2020 2:25 am

Sukces nie był więc całkowity, ale należało się cieszyć z osiągnięcia jakichkolwiek rezultatów. Zapewne do efektów mogących być uznanymi za akceptowalne jeszcze daleka droga, ale gdzieś trzeba było zacząć. Póki co dobrym początkiem było ogarnięcie koni i powrót do domu, zanim oboje się przeziębią.
-Wierzę w to. Przede wszystkim pomyśl zanim coś zrobisz. Pomyśl, że musisz mi się z tego wytłumaczyć i jak prawdopodobnym jest, że przyjmę to wytłumaczenie. Jeżeli mało to lepiej nawet się za to nie zabierać - postanowiła mu dać jakieś narzędzie do oceny swoich przyszłych pomysłów. Może nie idealne, ale jeżeli powstrzyma go chociaż przed jedna niemądrą rzeczą to już warto.
Rhaenys nie miała większych problemów ze swoim koniem. Raz, była wyższa, dwa, dobrała dobrego pod siebie. Kiedy już oboje byli w siodłach skierowała swojego wierzchowca w stronę domu, tym razem jednak mogli poruszać się zdecydowanie spokojniejszym tempem.
-Och, doprawdy? - uniosła brwi zerkając na brata i próbując zachować kamienną twarz. - Oczywiście masz rację. Dla ciebie spróbujemy dobrać jakiegoś tęczowego, będzie pasował idealnie. Tyle kolorów do wyboru w zależności od nastroju.
Rhaenys Targaryen.
Rhaenys Targaryen.

Liczba postów : 175
Data dołączenia : 27/10/2019

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - Smocze Przygody [Zakończone] Empty Re: Retrospekcja - Smocze Przygody [Zakończone]

Pisanie  Laenor Targaryen Sro Wrz 09, 2020 8:40 pm

- Mmm, w porządku. Zapamiętam. – odparł. Rhaenys dała mu całkiem cenną naukę, pogoniwszy w ślad za najmłodszym Targaryenem, dając mu przy tym porządną burę. Oczywiście, bynajmniej nie miało to kompletnie odciągnąć chłopca od podobnych, buntowniczych wybryków, acz chyba póki nie zagrażały one jego życiu, można było mu wybaczyć. Był jeszcze młodziutki, miał więc czas, żeby się nauczyć, chociaż będąc synem Lorda Gaemona i potomkiem Valyrian, zapewne musiał zrobić to nieco szybciej. Mimo to, zapewne jeszcze niejednokrotnie zostanie przyłapany na niecnych uczynkach, chociaż zapewne już nie przy smokach.
- Tak. Tęczowy pasowałby do mnie doskonale, nie uważasz? – zapytał, będąc kompletnie poważnym. – Chociaż zastanawiałem się też nad fioletowym, żeby kolor łuski pasował do moich oczu.
Wkrótce ponownie dojrzeć mogli charakterystyczne, czarne mury, do których nieubłaganie się zbliżali. Laenor poczuł nerwowy ucisk w brzuchu, dojrzawszy stojących przy bramie strażników, zapewne psioczących pod nosem na młodego paniczyka, co to na poddanych nie zwracał uwagi. Zdecydowanie nie był to powrót, jakiego chciał jasnowłosy – miał powrócić na grzbiecie własnego smoka, wylądować pośród zaskoczonych min rodziny, oraz podwładnych, a potem.. no, tak daleko nie planował.
- Ekhem. – odchrząknął głośno, aby zwrócić na siebie uwagę strażników, gdy już byli wystarczająco blisko. – Dobrzy panowie, wybaczcie mi moje zachowanie. Widzicie, śpieszyłem się okropnie, by.. – spojrzał w stronę siostry, zagryzając dolną wargę. - ..przyprowadzić siostrę z powrotem. Rozumiecie, odkryłem nową księgę i koniecznie muszą ją pokazać. Nie chowajcie do mnie urazy.
Laenor Targaryen
Laenor Targaryen

Liczba postów : 54
Data dołączenia : 11/06/2020

Powrót do góry Go down

Retrospekcja - Smocze Przygody [Zakończone] Empty Re: Retrospekcja - Smocze Przygody [Zakończone]

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach