Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Port Wieczornego Dworu

Go down

Port Wieczornego Dworu Empty Port Wieczornego Dworu

Pisanie  Edwyn Tarth Nie Kwi 05, 2020 7:22 pm

***
Edwyn Tarth
Edwyn Tarth

Liczba postów : 272
Data dołączenia : 05/03/2020

Powrót do góry Go down

Port Wieczornego Dworu Empty Re: Port Wieczornego Dworu

Pisanie  Edwyn Tarth Nie Kwi 05, 2020 7:36 pm

czwarty dzień,
drugiego księżyca, dziesięć lat po zagładzie

Po kilku dniach odpoczynku na Estermont odświeżone siły lorda Edwyna, po wcześniejszym wysłaniu listu na Tarth informujący dwór o planowanej podróży, zapakowały się na Gwiazdę Południa i Zgubę Rudobrodego, przechrzczony drakkar, który potężny pirat Edward gdzieś zawieruszył. Podróż trwała kilka dni, a na czas nieobecności Edwyna na mostku kapitańskim, jego rolę przejął Pierwszy Oficer, któremu również szczęśliwie udało się przeżyć przygodę z piratami. Na szczęście, powrót do domu nie obfitował w żadne wypadki, ale żołnierze byli postawieni w gotowości przez całe dni i noce, tak, żeby nic ich nie mogło zaskoczyć.
W porcie czekały ich dziesiątki ludzi wpatrujących się z ciekawością oraz orszak zbrojnych Wieczornego Dworu, na których czele stał najmłodszy brat Edwyna, dowódca zbrojnych i maester, gotowy do służby medycznej swemu Panu. Nie chcąc się przesadnie nadwyrężać, lord został przewieziony do zamku na wozie, siedząc opartym o jedną ze ścian, widział swoich poddanych, którzy chyba się cieszyli z jego powrotu. Odmachał im kilka razy i pouśmiechał się, w końcu, sam również był zadowolony, że mógł powrócić na swoją wyspę.
- Nie ma to, jak być w domu. - zwrócił się do brata jadącego konno w pobliżu wozu. - Jak dużo pracy czeka na mnie w gabinecie? - zażartował, a na odpowiedź brata, wyraźnie pobladł. Czekało go wiele pracy, ale na szczęście miał teraz wiele wolnego czasu w łóżku. Trzeba było więc zakasać rękawy i zabrać się do roboty, żeby na dwudziestego piątego wszystko było gotowe.
Edwyn Tarth
Edwyn Tarth

Liczba postów : 272
Data dołączenia : 05/03/2020

Powrót do góry Go down

Port Wieczornego Dworu Empty Re: Port Wieczornego Dworu

Pisanie  Rhaenys Targaryen. Nie Kwi 12, 2020 11:14 pm

24/02/10 PZ


Podróż przebiegła spokojnie, tak więc Rhaenys mimo kilku dni na statku była w pełni sił i od rana wyczekiwała na pokładzie widoku portu. Ziemie Burzy odwiedziła dotąd zaledwie raz, na Szafirowej Wyspie nie była nigdy. Była ciekawa jak realia mają się do książkowych opisów. Cicho liczyła, że oprócz uczty znajdzie się jeszcze trochę czasu na zwiedzenie okolicy. W końcu najlepsza wiedza to ta zdobyta samodzielnie.
Gdy w końcu zamajaczył na horyzoncie, a kapitan potwierdził, że oto cel ich podróży, przyszła pora na przygotowanie się do zejścia na ląd. Noszone dotąd ubrania i buty musiały niestety zniknąć w czeluściach skrzyni, a zastąpiła je czarno-czerwona suknia, biżuteria i pantofelki. Jeszcze poprawić makijaż, uczesać włosy i założyć kolczyki i można podbijać świat. Albo przynajmniej pokazać się publicznie.
Gdy już cumowali zauważyła oczekującą na nich grupę ludzi. Grupa powitalna jak się patrzy, pozostawało się przekonać, czy wśród niej znajdował sie również i lord Tarth. Sprawdzić to można było tylko w jeden sposób, kiedy więc już statek zajął miejsce a rampa została opuszczona Rhaenys wraz ze świtą powoli zeszła na ląd.
Rhaenys Targaryen.
Rhaenys Targaryen.

Liczba postów : 175
Data dołączenia : 27/10/2019

Powrót do góry Go down

Port Wieczornego Dworu Empty Re: Port Wieczornego Dworu

Pisanie  Edwyn Tarth Pon Kwi 13, 2020 12:40 am

Jak było do przewidzenia, część zaproszonych gości zjawiła się trochę wcześniej, choć nie było to żadnym problemem. Wszak lepiej przybyć za wcześnie niż za późno. Edwyn z racji bycia gospodarzem, postanowił osobiście witać każdy statek, choć na chwilę pozwalało mu to przynajmniej zapomnieć o klęsce Tarth, która niedawno miała miejsce.
Gdy został przez swe sługi powiadomiony o okręcie o nieznanej banderze zbliżającej się do brzegów, natychmiast kazał przygotować stoły z poczęstunkiem i przewietrzyć, już dawno gotowe dla gości komnaty, w których czekał dzbanek wina. Sam również założył najlepsze szaty, jakimi dysponował, to były te zakupione w Lys, a także płaszcz z naszytym herbem na nim. Na rękę założył pierścień ojca, a do boku przypiął pas ze swoim pięknym qohorskimmieczem.
Następnie w otoczeniu najlepiej wyglądających gwardzistów w wypolerowanych zbrojach udał się do przystani, gdzie odczekał, aż goście zejdą na ląd.
Gdy tylko zobaczył białowłosą piękność, nie mógł wyjść z podziwu, była niczym awatar Dziewicy, a przynajmniej tak zdawało się młodemu lordowi Tarth, który miał okazję w swoim życiu widzieć córki Valryii, ale nie o tak idealnej urodzie. Sam również podszedł kilka kroków i się skłonił.
- Witam na Szafirowej Wyspie Pani. - powiedział w Wysokim Valyriańskim. Posługiwał się tym językiem od wielu lat, czy to w kontaktach z kupcami, swoimi przyjaciółmi czy też po prostu, żeby nie wyjść z wprawy. - Nazywam się Edwyn Tarth, jestem lordem tej pięknej wyspy. - jeśli było mu dane, przybliżył się na bezpieczną odległość i poprosił o rękę do ucałowania. - Zapraszam do zamku Pani, komnaty są już przygotowane. Znajdzie się również balia z gorącą wodą, zastęp dwórek, dzbanek z winem i miejsce dla Twych sług. Następnie zapraszam na niewielki poczęstunek, który został przygotowany w sali jadalnej. - oznajmił to wszystko z uśmiechem.
Edwyn Tarth
Edwyn Tarth

Liczba postów : 272
Data dołączenia : 05/03/2020

Powrót do góry Go down

Port Wieczornego Dworu Empty Re: Port Wieczornego Dworu

Pisanie  Rhaenys Targaryen. Pon Kwi 13, 2020 1:43 am

Gdy przyjrzała się tutejszym dokładniej była pod wrażeniem. Zachowywali standardy wyglądu i ogłady jakich oczekiwałaby po Essos. Może jednak były w Westeros zakamarki, gdzie dało się znaleźć ludzi o wyższej kulturze. Gdy jeden z mężczyzn wysunął się na przód i rozpoczął powitanie była tym bardziej pozytywnie zaskoczona. Valyriański, na dodatek wysoki i na dodatek naprawdę płynny i poprawny. Uśmiechnęła się słysząc, że ma do czynienia z samym lordem. Tak, to dawało pewne nadzieje na kontakty poza ich małą wyspą, na które może i ojciec nie będzie krzywo patrzył.
-Niezwykle mi miło. Rhaenys Targaryen. Wyspa rzeczywiście robi wrażenie, mam nadzieję w najbliższym czasie zobaczyć również inne jej zakątki - widząc zamiary Tartha wysunęła delikatnie dłoń, by mógł ją ucałować. - Dziękuję, po podróży niezwykle się przyda.
Tak, po usłyszeniu o gorącej kąpieli aż szybciej zabiło jej serce. Mogła się przebrać i przypudrować, ale nic tak nie poprawi jej samopoczucia i wyglądu jak dokładne mycie. Skinęła lekko głową i załoga poszła już po rzeczy, przy niej natomiast zostały tylko służki i osobisty gwardzista. Jak zauważyła kątem oka drugi statek też już cumował, można więc było spokojnie opuścić port.

z/t
Rhaenys Targaryen.
Rhaenys Targaryen.

Liczba postów : 175
Data dołączenia : 27/10/2019

Powrót do góry Go down

Port Wieczornego Dworu Empty Re: Port Wieczornego Dworu

Pisanie  Aerea Artigar. Nie Kwi 19, 2020 1:49 am

Kilka godzin po okręcie Rhaenys, do portu przybił okręt z Pentos. Rody Valyrii nie posiadały herbów, więc za banderę posłużył sztandar Srebrnej Straży: srebrny smok na czarnym tle, z rozpostartymi szeroko skrzydłami, długą szyją i łbem zadartym do góry, z którego zionął ogień.
Aerea nigdy nie była w Westeros i nigdy nie odczuwała potrzeby aby zwiedzić tę barbarzyńską krainę. Języka nauczyła się z biznesowego pragmatyzmu, wielu gości jej burdeli właśnie stąd pochodziło. Nie była zafascynowana ani tym kontynentem ani jego mieszkańcami. Mimo to lekka ciekawość wzięła górę i przyglądała się uważnie zabudowie portu oraz pejzażowi wyspy. Gdy jednak niebezpiecznie zbliżyli się do portu, zniknęła w swojej kajucie by założyć świeżą i odświętną suknię. Za radą swoich dwórek założyła coś bardziej zakrywającego, a mianowicie zieloną suknię do kostek z długimi rękawami, zdobioną srebrną nicią w kształcie listków i kwiatków. Do tego dobrała srebrną biżuterię ze szmaragdami.
Gdy rampa została opuszczona na ląd, Aerea zeszła wraz ze swoją pokaźną świtą dwórek-niewolnic, dowódcy Srebrnej Straży oraz kilku wypróbowanych gwardzistów.
Aerea Artigar.
Aerea Artigar.

Liczba postów : 113
Data dołączenia : 17/10/2019

Powrót do góry Go down

Port Wieczornego Dworu Empty Re: Port Wieczornego Dworu

Pisanie  Edwyn Tarth Nie Kwi 19, 2020 11:39 pm

Edwyn został wydarty Rhaenys podczas przechadzki po ogrodach, przez jednego ze zbrojnych, którzy poinformowali lorda o zbliżającym się do portu okręcie. Edwyn naturalnie przeprosił Rhaenys i odprowadził ją, gdzie tylko chciała. Wówczas Lord miał na sobie wcześniejsze Lyseńskie szaty, ale będąc schludnym człowiekiem, nie miał problemu z zadbaniem o ich wygląd, więc nie widział sensu ponownie zmieniać swoich ubrań.
W towarzystwie zbrojnych w lśniących zbrojach udał się do portu, gdzie przybył naturalnie przed statkiem i zaczekał, aż goście zejdą ze statku, wówczas z uśmiechem podszedł do nich i się przywitał.
- Witam na Tarth, droga Pani. - powiedział w Wysokim Valyraińskim, domyślał się, że może to być użytkownik tego języka, bo po pierwsze nie kojarzył nikogo w Westeros posługującym się sztandarem smoka, no a poza tym, był to smok, a sama Aerea miała bardzo jasne włosy.
- Nazywam się Edwyn Tarth, jestem lordem tej pięknej wyspy. - oznajmił w serdecznym tonie. - W zamku czeka przygotowany pokój, balia z gorącą wodą, dzban wina z Arbor i zastęp służby do pomocy. - wyjaśnił pokrótce. - Po odpoczynku, zapraszam na poczęstunek. - wyjaśnił. Każdych kolejnych przybyszy witał z równą serdecznością, oferując im dokładnie to samo, na wieczór była zaplanowana kolacja i występ barda. Wstęp przed ucztą dnia następnego.


(Jak coś jeszcze nie skończyłem z Rhaenys pisać w ogrodach, ale po prostu się tutaj bilokuję.)
Edwyn Tarth
Edwyn Tarth

Liczba postów : 272
Data dołączenia : 05/03/2020

Powrót do góry Go down

Port Wieczornego Dworu Empty Re: Port Wieczornego Dworu

Pisanie  Aerea Artigar. Wto Kwi 21, 2020 12:52 am

Aerea uśmiechnęła się kusząco do Tartha. Odpowiadało jej to, że w komitecie powitalnym był sam gospodarz. Nie wyglądał na takiego barbarzyńcę, jak sobie to wyobrażała, a i jego ludzie ubrani byli w miarę cywilizowanie. Och, no i gospodarz znał język, cóż za zaskoczenie. Ucieszyła się też słysząc o winie z Arbor. Kochała wino, a to z Arbor należało do lepszych, jakie piła.
- Dziękuję za zaproszenie i powitanie, lordzie Tarth. - uśmiechnęła się szerzej i przybierając nieco uwodzicielską pozę. - Już nie mogę się doczekać, aby odpocząć po długiej podróży. Nigdy nie byłam na waszym kontynencie, nie sądziłam, że to aż tak daleko. Piękno twej wyspy w całości jednak rekompensuje trudy podróży morskiej.
Zrobiła kilka kroków w jego kierunku.
- Czy pokażesz mi, lordzie, mój pokój z kąpielą? Chętnie po drodze dowiedziałabym się czegoś ciekawego o twoim rodzie i twoich ziemiach.
Aerea Artigar.
Aerea Artigar.

Liczba postów : 113
Data dołączenia : 17/10/2019

Powrót do góry Go down

Port Wieczornego Dworu Empty Re: Port Wieczornego Dworu

Pisanie  Edwyn Tarth Wto Kwi 21, 2020 1:11 am

Zadowolenie na twarzy Aerei było dla Edwyna satysfakcjonujące, czuł, że udaje mu się spełniać wysokie wymagania przybyszy ze wschodu, a to mu wystarczało. Choć tak naprawdę, zbyt wiele nie uczynił, po prostu zachował podstawowe zasady kultury i gościnności.
- Gorąca kąpiel również powinna zrekompensować trud podróży. Dostaniesz Pani do dyspozycji również tuzin najlepszej służby na zamku. - zapewnił, powoli prowadząc dziewczynę w stronę twierdzy, na prośbę o odprowadzeniu do komnat, jednak nieco posmutniał. Nie mógł spełnić tej prośby i tak zasiedział się z lady Rhaenys, a miał jeszcze bardzo dużo pracy przed sobą, zwłaszcza że sytuacja na wyspie była w tym tygodniu bardzo napięta.
- Przepraszam Pani, ale przed jutrem czeka mnie jeszcze bardzo wiele pracy, a chciałbym, żeby wszystko sprostało gustom moich szanownych gości ze wschodu. - oznajmił z pokorą. - O swoim rodzie i wyspie chętnie opowiem podczas poczęstunku. - powiedział, wyrażając tym razem nieco więcej emocji w swym głosie. Ucieszyło go, że ktoś chciał posłuchać o historii jego rodu, lecz w żadnym wypadku, nie zamierzał nikogo zanudzać.
Edwyn Tarth
Edwyn Tarth

Liczba postów : 272
Data dołączenia : 05/03/2020

Powrót do góry Go down

Port Wieczornego Dworu Empty Re: Port Wieczornego Dworu

Pisanie  Edwyn Tarth Czw Maj 28, 2020 7:57 pm

30 dzień drugiego księżyca, dziesięć lat po Zagładzie..

Edwyn powoli szykował się już do opuszczenia wyspy, przy okazji obmyślając plany na pertraktacje z lordem Targaryenem i trenując swoje ciało, a także umiejętności bojowe, które miały być mu przydatne w nadchodzących miesiącach, a o które wcześniej nie dbał. Podczas jednego takiego treningu, do lorda przybył posłaniec, niosący wieści o statkach w barwach Swannów. Zdziwiło to potężnie Edwyna, wszak to nie był jeszcze czas na ich przybycie, ale postanowił przywitać gości. Wcześniej przygotowując żołnierzy do ewentualnych wypadków.
Spotkał ich w przystani, odziany był wówczas w zbroję, a do ręki przyczepioną miał tarczę, po czerwonym od wysiłku czole spływały mu krople potu, które natychmiast po zauważeniu były ścierane chustą. Osoba, która zeszła ze statku, nie była Yandelem.
- Witam szanownego Pana, jaki jest cel waszego przybycia na wyspę? Z czego wiem, a wiem dobrze, spotkanie było umówione na przyszły miesiąc. - oznajmił poważnie, a biła od niego aura pewności siebie i pewnego autorytetu. W pobliżu stało kilku zbrojnych żołnierzy, którzy mieli pilnować porządku, dalej stała jeszcze jedna grupka żołnierzy, która w razie czego, miała pomóc utrzymać ład na wybrzeżu Tarth.
- Lord Yandel nie przybył? - zapytał.
Edwyn Tarth
Edwyn Tarth

Liczba postów : 272
Data dołączenia : 05/03/2020

Powrót do góry Go down

Port Wieczornego Dworu Empty Re: Port Wieczornego Dworu

Pisanie  Mistrz Gry Czw Maj 28, 2020 9:26 pm

Schodzących ze statku ludzi prowadził młody mężczyzna o rozczochranych włosach i krótkiej brodzie porastającej twarz. Nie był opancerzony, ani też ubrany szczególnie dostojnie, chociaż jego wygodny i z pewnością praktyczny na okręcie strój wykonany był porządnie i z dobrej jakości materiałów. Nie do końca związane sznurówki koszuli odsłaniały obficie porośniętą czarną szczeciną umięśnioną klatkę piersiową. Przyglądając mu się dokładniej Edwyn mógł zobaczyć, że młodzian nie jest może zbyt urodziwy, acz z pewnością wyglądał na dobrze zbudowanego i gibkiego.
- Jestem ser Cortnay Storm - przedstawił się przybysz. - Prowadzę ludzi z Kamiennego Hełmu na polecenie lorda Yandela Swanna. Skoro wiesz dobrze, panie, to z pewnością nie muszę odpowiadać na pytanie w jakim celu tu jesteśmy - odparł. - O podobnym terminie nie jest mi nic wiadomo, ruszam jedynie tam, gdzie mój stryj rozkaże - oznajmił, po czym skinął głową na tarczę przyczepioną do ramienia Edwyna i gotowych do interwencji ludzi. - Czyżby mój stryj zapomniał mnie poinformować, że ludzie z Kamiennego Hełmu nie są mile widziani na Szafirowej Wyspie?
Okręty lorda Swanna nie kryły się ze swoim pochodzeniem, więc lokalnym mieszkańcom trudno byłoby pomylić ich herb z kim innym, zaś na powitanie wyszli im zbrojni prowadzeni przez kogoś tak przygotowanego do walki, że aż miał tarczę na ramieniu. W ogóle to dobrze byłoby się dowiedzieć kim był ten jegomość prowadzący komitet powitalny... Tak też więc się stało, że Cortnay, który siebie już kulturalnie przedstawił, poprosił i swego rozmówcę by podał swoje miano. Okazało się, że bić się z nimi do przystani wyszedł sam lord Edwyn.
- Niestety lord Yandel nie mógł przybyć osobiście, zatrzymały go inne plany oraz obowiązki - powiedział Storm. - W końcu wezwanie było dość nieoczekiwane, a także nie wymagało powołania znaczących sił - wysilił się na dodatkowe wyjaśnienie. - Muszę powiedzieć, że to prawdziwy zaszczyt osobiście poznać patrona tak uzdolnionych bardów jak ten, o którym ostatnio słyszał mój stryj. Od kiedy tylko dowiedział się o jego wspaniałych pieśniach długo nie mówił o niczym innym - bękart uśmiechnął się lekko.

Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9609
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Port Wieczornego Dworu Empty Re: Port Wieczornego Dworu

Pisanie  Edwyn Tarth Czw Maj 28, 2020 9:59 pm

Gdy przybysz wyjaśnił cel swojego przybycia, napięcie nieco zelżało. Nastawienie Edwyna od razu się poprawiło.
- Witam na Tarth Ser, jestem Edwyn, lord tej wyspy. - wyjaśnił lakonicznie i się uśmiechnął pod wąsem na pytanie o bycie mile widzianym.
- Gdzieżby, ludzie z Kamiennego Hełmu są tu mile widziani. Nie spodziewałem się jednak, że przybędą aż tak wcześnie, jak wspomniałem, jeszcze mamy cały miesiąc do wyprawy. A piraci jak wiadomo, stosują różne sztuczki, warto więc być ostrożnym. Ha! Słyszałem, że potrafią pływać pod cudzymi banderami. - oznajmił, po czym zdjął tarczę z ramienia i teraz trzymał ją wolno. - Właśnie trenowałem, a wieść o przybyciu została mi podana zbyt późno, więc w biegu zapomniałem zostawić tarczę. Jak widać, miecza nie mam, więc do walki się nie sposobiłem. - uśmiechnął się. Później dane było mu wysłuchać dalszych wyjaśnień, które nieco go zdziwiły, jakież to były plany, że zatrzymały lorda Yandela na cały miesiąc.
- Zaiste dziwna sprawa, że lord Yandel, zdecydował się wysłać swoje jednostki tak wcześnie. - nawet bardzo podejrzane. - No nic. - odparł na koniec, nie miał zamiaru teraz tego roztrząsać. Na pochwałę bardów, uśmiechnął się serdecznie, acz wiedział, że była to jawna kpina z jego strony.
- Tak, dotarły mnie wieści, że pieśń ta jest naprawdę piękna. Sam jeszcze niestety nie mogłem jej usłyszeć, lecz spodziewam się tego na dniach. Gdy tylko dojdzie ona mych uszu, postaram się o to, żeby była słyszana na mym zamku codziennie. Zresztą co się będę ograniczał, wyślę kopię Twemu lordowi, Ser, skoro tak mu się podobała. A kolejnych wędrownych trubadurów, będę kierował na Wasze ziemię, co by jak najczęściej raczyli lorda i jego lud, tak wspaniałą pieśnią. - odparł z podobnym uśmiechem, co Cortney obdarzył Edwyna.
- Tymczasem, zapraszam do zamku, zaraz służba przygotuje jakąś strawę dla szanownych gości, a żołnierzom zostanie przyniesiona na przedpola, gdzie będą mogli się wszyscy pomieścić. - oznajmił i zaczął prowadzić gościa do zamku. - A więc co zamierzacie, chcecie tu pozostać przez cały miesiąc, czy wrócicie, gdy nadejdzie pora? Uprzedzając, nie chcę was wyrzucać, chcę tylko wiedzieć, jak będę musiał to rozegrać pod względem organizacyjnym. - później wypytał się o liczbę wojska, jakość ich wyszkolenia i uzbrojenia, był w końcu dowódcą całej wyprawy i uważał, że powinien wiedzieć takie rzeczy. Jeśli Cortney nie był skłonny tego wyjawić, Edwyn postarał się przy paru kuflach mocnego napitku przekonać go do tego.
Edwyn Tarth
Edwyn Tarth

Liczba postów : 272
Data dołączenia : 05/03/2020

Powrót do góry Go down

Port Wieczornego Dworu Empty Re: Port Wieczornego Dworu

Pisanie  Mistrz Gry Czw Maj 28, 2020 10:15 pm

Ach... No tak, piraci. Rzeczywiście mogło im się zdarzyć używać przeróżnych forteli, ale żeby zmobilizować tyle galer wojennych i próbować atakować w środku dnia, kiedy najwięcej ludzi jest na nogach? Tak czy inaczej, Storm nie miał zamiaru trzymać urazy o taką pierdołę i robić na siłę afery o byle co.
- Jestem pewien, że mój stryj zgotuje im odpowiednio ciepłe powitanie - stwierdził Cortnay, a co mógł mieć przez to na myśli pozostać musiało w sferze domysłów. - Zawsze cenił dobrych artystów.
Po otrzymaniu zaproszenia bękart z Kamiennego Hełmu wydal szybko kilka poleceń swoim ludziom, po czym ruszył wraz z większością towarzyszących mu rycerzy oraz kapitanów okrętów za Edwynem. Z pewnością wszyscy docenią możliwość chwili odpoczynku na stałym lądzie, a poczęstunkiem również nie pogardzą.
- Lord Yandel wysłał nas tutaj teraz, więc na pewno miał w tym jakiś cel. Nie widzę sensu w żeglowaniu ku Kamiennemu Hełmowi, aby zaraz wracać z powrotem - stwierdził Storm, chociaż podejrzewał, że jego stryj po prostu widział okazję na to by jego ludzie pojedli i popili za cudze skoro przez cudze fanaberie muszą ruszać do walki. Chociaż kto wie, może się mylił... Może lord Swann po prostu troszczył się o bezpieczeństwo Szafirowej Wyspy skoro ta miała służyć za punkt zbiorczy floty. - Zostaniemy więc. O ile oczywiście nie będzie to problemem.
Siły przysłane z Kamiennego Hełmu składały się z trzech galer wojennych - co akurat było widać - obsadzonych przez dwustu siedemdziesięciu poborowych oraz pięciu rycerzy na włościach zaprzysiężonych Kamiennemu Hełmowi. Uzbrojeni zostali tak jak można było tego oczekiwać po poborowych z pól - lekkie opancerzenie, głównie gambesony, włócznie, toporki, krótkie łuki, paru kuszników, drewniane tarcze. Swoją drogą nie było to całkiem złe, kiedy mieli zamiar walczyć na morzu, wszak ciężki pancerz ciągnący cię pod wodę nie był raczej zbyt pożądany. Zabity przez zbroję. To dopiero byłby wstyd.

Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9609
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Port Wieczornego Dworu Empty Re: Port Wieczornego Dworu

Pisanie  Edwyn Tarth Czw Maj 28, 2020 10:46 pm

Po piratach można było spodziewać się wszystkiego, nawet ataku w biały dzień, w końcu najciemniej jest pod świecą — i to nie przez cień — jak to się mówiło.
- Cieszy mnie to niezmiernie, wszak wspieranie artystów, to jeden z największych przykładów dobrej kultury. - odparł, cóż skrzywdzenie trubadurów, na pewno nie odbiłoby się dobrze na renomie jakiegokolwiek rodu, w końcu artyści niosący słowa w świat, mieli bardzo dużą władzę — choć nie przez wszystkich dostrzeganą.
- W żadnym wypadu nie jest to kłopot. - oznajmił prędko, choć nie było mu w smak, że obcy mu ludzie, mają być utrzymywani przez prostych ludzi z Tarth. W dobrą wolę Yandela raczej nie wierzył, znał go już trochę lat i wiedział, że jest to szczwany człowiek i nie miałby problemu z wykorzystywaniem innych, a przynajmniej takie mniemanie o nim miał Edwyn. Po wysłuchaniu wieści o siłach przysłanych przez Swanna, był w sumie zadowolony, z czego mógł się zorientować, była to duża część całej jego floty, a oczywiste było, że musiał też zadbać o bezpieczeństwo swoich wód.
- Niedługo wyjeżdżam, mam pewne sprawy do załatwienia, zwierzchnictwo nad zamkiem pozostawię swojemu zaufanemu słudze, w razie czego proszę się z nim kontaktować. - trzeba było też zadbać o karność żołnierzy z Kamiennego Hełmu, Edwyn wszak ich nie znał, nie wiedział, co mogliby zrobić.
Edwyn Tarth
Edwyn Tarth

Liczba postów : 272
Data dołączenia : 05/03/2020

Powrót do góry Go down

Port Wieczornego Dworu Empty Re: Port Wieczornego Dworu

Pisanie  Edwyn Tarth Pią Sty 08, 2021 1:23 pm

28.10-03.11.10 PZ


Gdy tylko Edwyn znalazł chwilę czasu podczas objazdu, czy to na koniu, czy to wieczorem, chwilę przed ułożeniem się do snu, wówczas czytał. Czytał traktaty o rynkach na wschodzie, mówiące o tym, co gdzie można kupić i uśrednione ceny różnych rzeczy. Przyswajanie tego szło mu bardzo dobrze, ze względu takiego, że już sam znał się dobrze na handlu, czego od dawna nie miał okazji wykorzystać.
Po skończonym objeździe swojej wyspy, gdy statki były już załadowane marmurem, a żołnierze i tragarze powoli okrętowali się na przydzielonych im pokładach, nieco wbrew zaleceniu odpoczynku od tego wszystkiego, udał się na okręt flagowy, gdzie miał zamiar dalej się szkolić ze znajomości rynków w Essos, a także nieco odpocząć. Nie miał zamiaru się forsować fizycznie, jedynie trochę psychicznie.
Będąc już na statku, gdy żegluga się rozpoczęła, skorzystał też trochę z obecności zbrojnych, żeby zorientować się, jaki jest ogólny stan morale na wyspie po ostatnich atakach, ale też po ostatnim objeździe. W każdym razie nie było to nic wielkiego, ot proste pytania.
Gdy zaś przyszło do odpoczynku, otulony w futra, Edwyn spędzał czas na dziobie, obserwując jak jego statek „Gwiazda Zaranna”, rozbijał morskie fale, które próbowały jakby go zatrzymać lub cofnąć. I choć Tarth bardzo chciał zostać na wyspie i osobiście wszystkiego pilnować, a w razie potrzeby chronić swych poddanych, jego doradcy słusznie zauważyli, że jego talenty mogą przydać się w innym miejscu.
Edwyn Tarth
Edwyn Tarth

Liczba postów : 272
Data dołączenia : 05/03/2020

Powrót do góry Go down

Port Wieczornego Dworu Empty Re: Port Wieczornego Dworu

Pisanie  Mistrz Gry Pią Sty 08, 2021 6:49 pm

Stan morale na wyspie? Niski. Wielu zginęło lub zostało uprowadzonych podczas najazdu, zaś w miejsce wieści o zemście na Dornijczykach nadeszły jedynie te o porażce oraz utraconych mężach. W dodatku król również nie mógł pomścić krzywd Szafirowej Wyspy, zmuszony zawrócić na północ przez Żelaznych Ludzi, którzy stanowili kolejnego kandydata do ataku na ziemie Tarthów. Ludzie odbudowywali co mogli, ale głupim byłoby myśleć, że po tym co się stało nie boją się rychłej powtórki. Objazd wiele nie pomógł, chociaż należało też pamiętać, że zbrojni głównie przebywali w okolicy zamku, zaś na patrolach nie mieli wiele czasu na plotki z wieśniakami, a tym samym mogli nie mieć pełnego obrazu sytuacji.
Koniec końców... Na pstryknięcie palców w jeden dzień, czy nawet kilka, nic się nie zdziała. Na to potrzeba było czasu. Pozostawało wrócić myślami do misji jaka leżała przed Edwynem, sprzedać marmur, dobić jakiegoś dobrego targu i wrócić do domu z funduszami na podniesienie go z kolan. Z czasem ludziom wróci humor, kiedy wyspa odżyje.



Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9609
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Port Wieczornego Dworu Empty Re: Port Wieczornego Dworu

Pisanie  Mistrz Gry Sob Lis 13, 2021 11:41 am

02/01/12 PZ

Wyspiarze morze mieli we krwi i wyczuwali jego nastroje z niezrozumiałą dla mieszkańców terenów położonych w głębi lądu precyzją. Tego co miało nadejść jednakże nikt się nie spodziewał. Po południu zrobiło się chłodniej a potem nadeszły burzowe chmury. Starego Jona od rana łupało w stawach i zrzędził, że będzie wiać i lać - teraz znowuż ogłosić mógł słowy "a nie mówiłem" nieomylność własnych kolan. Pod wieczór jednak mina i jemu zrzedła, gdy niebo poczerniało okrutnie a od morza uderzył porywisty wiatr. Szedł sztorm i to nie byle jakiej mocy miało być to zjawisko pogodowe. Oj, nie byle jakiej...

Niszczycielski żywioł dokazywał całą noc, doprowadzając do znacznych zniszczeń, szczególnie w przybrzeżnych zabudowaniach portu. Rankiem przybyli ludzie z zamku, by oszacować rzeczone zniszczenia. No i te szacunki nie były zbyt optymistyczne. Port musiał funkcjonować a cenę tego miał ponieść lordowski skarbiec. Niestety dla tegoż nieunikniony koszt był niemały a przynajmniej dla kogoś o majętności lorda Tartha. On sam z pewnością dowie się o tym, gdy tylko powróci do rodowego siedliszcza.

Wujas(Los)
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9609
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Port Wieczornego Dworu Empty Re: Port Wieczornego Dworu

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach