Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Port Smoczej Skały

Strona 1 z 2 1, 2  Next

Go down

Port Smoczej Skały Empty Port Smoczej Skały

Pisanie  Mistrz Gry Czw Mar 19, 2020 7:25 pm

Położony w pobliżu zamku port zapewnia bezpieczną przystań okrętom wpływającym lub opuszczającym wody Zatoki Czarnego Nurtu. Poza garścią rozrzuconych domostw oraz magazynów znaleźć tu można kilka warsztatów rzemieślniczych oraz gospód.
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9614
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Port Smoczej Skały Empty Re: Port Smoczej Skały

Pisanie  Rhaenys Targaryen. Czw Mar 26, 2020 11:47 pm

25/01/10PZ


Rhaenys Targaryen.
Rhaenys Targaryen.

Liczba postów : 175
Data dołączenia : 27/10/2019

Powrót do góry Go down

Port Smoczej Skały Empty Re: Port Smoczej Skały

Pisanie  Mistrz Gry Pią Mar 27, 2020 12:33 am

25-26/01/10PZ




27/01/10PZ



Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9614
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Port Smoczej Skały Empty Re: Port Smoczej Skały

Pisanie  Rhaenys Targaryen. Nie Mar 29, 2020 10:16 pm

Rhaenys Targaryen.
Rhaenys Targaryen.

Liczba postów : 175
Data dołączenia : 27/10/2019

Powrót do góry Go down

Port Smoczej Skały Empty Re: Port Smoczej Skały

Pisanie  Mistrz Gry Pon Mar 30, 2020 12:19 am



Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9614
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Port Smoczej Skały Empty Re: Port Smoczej Skały

Pisanie  Rhaenys Targaryen. Pią Kwi 03, 2020 4:50 pm

Rhaenys Targaryen.
Rhaenys Targaryen.

Liczba postów : 175
Data dołączenia : 27/10/2019

Powrót do góry Go down

Port Smoczej Skały Empty Re: Port Smoczej Skały

Pisanie  Mistrz Gry Pią Kwi 03, 2020 6:55 pm




Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9614
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Port Smoczej Skały Empty Re: Port Smoczej Skały

Pisanie  Rhaenys Targaryen. Nie Kwi 12, 2020 8:38 pm

21/02/10 PZ


Od paru dni przygotowania były coraz intensywniejsza, a Rhaenys niecierpliwie wyczekiwała dnia odpłynięcia. Potrzebowała oderwania się od domu, z bardzo wielu względów. Podróży chciała już od dawna, ale teraz pragnęła jej jeszcze bardziej niż wcześniej.
Obudziła się już z samego rana, wyjątkowo wyprzedziła w tym nawet swoje służki. Jej lepsze suknie wylądowały w kufrach, a te pewnie już były na okręcie, na podróż natomiast zdecydowała się na znacznie wygodniejsze opcje. Na statku i tak będzie jedynie załoga i niewolnicy, wszyscy lojalni i nikt nie piśnie słówka, że lady przechadzała się po pokładzie w spodniach.
Po upewnieniu się, że prezent dla gospodarza również został zabrany mogła w końcu udać się do portu. Pogoda zdawała jej się całkiem niezła. Może i na żeglarstwie się nie znała, ale na logikę wnioskowała, że słońce i lekki wietrzyk to warunki całkiem niezłe na podróż. Pozostawało pójść do kajuty, otworzyć książkę i jakoś przeczekać podróż. Atrakcje miały dopiero nadejść na lądzie.
Rhaenys Targaryen.
Rhaenys Targaryen.

Liczba postów : 175
Data dołączenia : 27/10/2019

Powrót do góry Go down

Port Smoczej Skały Empty Re: Port Smoczej Skały

Pisanie  Edwyn Tarth Sob Maj 30, 2020 9:38 pm

piąty dzień trzeciego księżyca, dziesiątego roku po Zagładzie

Przed wyjazdem, Edwyn miał podły humor. W końcu dowiedział się o śmierci swojego przyjaciela, z którym od dawna dzielił swoje troski i wino w dzbanie. Teraz jednak go już nie było, a jedynym co po nim zostało, to zapasowa lutnia w jego komnacie, jakieś szpargały i oczywiście wspaniała pieśń, którą Tarth poprzysiągł przenieść do historii, żeby za setki, a nawet tysiące lat, nadal rozbrzmiewała w tawernach, na dworach i gościńcach. Wyruszając na Smoczą Skałę, na stanowisku kasztelana pozostawił zaufanego zarządcę, który znał swoje zadania. W podróż wyruszył, zabierając ze sobą galerę z pełną załogą wojskową, wszak człowiek uczy się na błędach.
Swoje nie najlepsze samopoczucie, poza okazyjnymi rozmowami z Rhaenys, pożytkował na dalszy trening szermierki i innych sztuk wojskowych. Wieczorami, zaczytywał się w księgi historyczne, opowiadające o starych bitwach i potyczkach, znalazły się nawet pewne elementy, mówiące o sposobach w zarządzaniu obozem, a także o skutecznym zwiadzie.
W końcu na horyzoncie pojawił się majestatyczny, acz nieco ponury zamek. Bardzo miła dla oka architektura, choć nie typowa dla Westeros. Tarth przyszykował się w najlepsze szaty i wyszedł do Rhaenys.
- Pani. Przed rozmową z Twym ojcem, raz jeszcze chciałbym zapytać się, co powinienem wiedzieć przed rozmową z nim. Być może wystrzegać się jakichś zachowań? - zapytał, co do komitetu powitalnego, miał nadzieję, że się jakiś zjawi, wszak wysłał parę dni temu list z zapowiedzią przybycia.
Edwyn Tarth
Edwyn Tarth

Liczba postów : 272
Data dołączenia : 05/03/2020

Powrót do góry Go down

Port Smoczej Skały Empty Re: Port Smoczej Skały

Pisanie  Rhaenys Targaryen. Pon Cze 01, 2020 11:14 am

To, że stało się coś bardo złego, widać było jak na dłoni. Edwyn nie przygasł, on niemal zapadł się w sobie, chociaż próbował udawać, że jest inaczej. Rhaenys wolała jednak nie drążyć tematu, raczej niewiele by to pomogło. Zamiast tego rozmawiała z nim kiedy tylko tego chciał, opowiadała ile się dało o Essos, ich kulturze, historii swojego rodu czy smokach. Opisywała mu Volantis, ludzi, architekturę, próbowała to uchwycić tak, jak gdyby przechadzali się jedną z tamtejszych uliczek. Pewnie nie mogło to zaradzić jego problemom, ale może na parę chwil oderwało od nich jego myśli.
Kiedy Smocza Skała zawitała na horyzoncie Rhaenys była już na pokładzie. Nawet nie sądziła, że zdąży się stęsknić po tak krótkim czasie, a jednak widok ciemnych murów od razu wywołał na jej twarzy uśmiech.
Gdy Edwyn pojawił się na pokładzie zerknęła na swoją może nie złą, ale jednak przeciętną suknię. Ech, chyba będzie trzeba się przebrać. Chociaż fakt, że to nie ona miała tutaj robić dobre wrażenie.
-W dużym skrócie, im więcej skromności i poszanowania dla naszej kultury tym lepiej. Ojciec nie jest wielkim fanem kontaktów i interesów z tutejszymi ludźmi, trzeba więc go przekonać jak opłacalne to będzie dla niego. No i bez fałszu, naprawdę tego nie lubi. Ale jak słyszałam twoje plany rysuj się całkiem obiecująco, myślę więc, że jest to dobra baza do negocjacji - uśmiechnęła się. - Ach, no i czasami jest dosyć... bezpośredni? I nie do końca delikatny? Niestety trzeba to przełknąć, taki już jest - czyli jak dać do zrozumienia w ładnych słowach, że twój ojciec to ostatni gbur, ale nie powiedzieć tego wprost.
Wysłała do domu wiadomość ostrzegającą, że przybędzie z towarzystwem wysłała, jednak nie zawierała tam szczegółów oferty, jaka miała być przedstawiona. Liczyła jednak, że ktoś po nich wyjdzie. Jak nie ojciec, to chociaż matka lub brat. Z nimi jednak łatwiej było funkcjonować.
Rhaenys Targaryen.
Rhaenys Targaryen.

Liczba postów : 175
Data dołączenia : 27/10/2019

Powrót do góry Go down

Port Smoczej Skały Empty Re: Port Smoczej Skały

Pisanie  Edwyn Tarth Wto Cze 02, 2020 11:57 pm

Z przyjemnością wsłuchiwał się w opowieści Rhaenys, choć na chwilę pozwalało mu to zapomnieć o śmierci swojego przyjaciela, o czym jednak Targaryence nie powiedział. Nie był to jej problem, więc nie należało jej tego zdradzać.
Dopływając do wyspy, Edwyn wsłuchał się w relację na temat jej ojca, z której fakty, na pewno przydadzą się później Tarthowi w negocjacjach. Słuchał uważnie i wszystko notował w myślach. Poszanowanie dla kultury już było, szczery również, problem mógł być ze skromnością, Edwyn lubił się trochę puszyć, zwłaszcza mając na uwadze swój ród, ale to Rhaenys powinna już wcześniej zauważyć. Umiał jednak przełknąć krytykę i bardzo dosadne słowa, a denerwował się tylko w szczególnych przypadkach. Zresztą, nie do końca było pewne, czy Tarth miałby odwagę, żeby burzyć się wobec smoczego lorda, jak lord Rosby, który zapewne zostanie na długo zapamiętany przez Targaryenów.
- Dziękuję. Mam nadzieję, że dogadam się z lordem Targaryenem. - uśmiechnął się delikatnie i podszedł do rufy, chcąc raz jeszcze z odległości spojrzeć na majestat zamczyska. Naprawdę piękny widok, a atakowanie takiego miejsca, powinno kwalifikować się do samobójstwa. Był ciekawy, czy dałoby się Smoczą Skałę zdobyć w konwencjonalny sposób, wszak jest to twierdza potężnych smoczych lordów. Zanim się obejrzał, okręt już zwalniał i powoli dokował. Edwyn poprawił strój, strzepnął z ramion jakiś pył i już sposobił się do zejścia na ląd. Na początku przepuścił Rhaenys, dopiero wtedy sam zszedł na ląd. Ciekawe był, kto przyszedł ich powitać.
Edwyn Tarth
Edwyn Tarth

Liczba postów : 272
Data dołączenia : 05/03/2020

Powrót do góry Go down

Port Smoczej Skały Empty Re: Port Smoczej Skały

Pisanie  Mistrz Gry Sro Cze 03, 2020 12:08 am

W przystani nie było najmniejszego znaku jakiegokolwiek komitetu powitalnego, rozglądając się również nie zapowiadało się na to by ktokolwiek zmierzał by ich powitać. Rhaenys osobiście mogła się spodziewać, że jej rodzina, którą opuściła ledwo na kilkanaście dni i która przydzieliła jej silną obstawę nie będzie kłopotać się wysyłaniem jeszcze dodatkowego oddziału tylko po to by przeprowadzić ją po trasie z portu do zamku. Dziewczyna znała ją doskonale i miała ze sobą wielu ludzi, nie powinna się zgubić na tak krótkim odcinku. Edwyn oczekując powitania od gospodarzy mógł się jednak czuć zawiedziony. Trudno było powiedzieć z jakiego powodu dokładnie lord Gaemon nie wysłał komitetu powitalnego, a tych mogło być wiele. Może po prostu nie poważał wystarczająco lordów z Westeros? Może zwyczajnie go irytowali i gardził jakąkolwiek formą egzystencji jaką przedstawiali? A może zwyczajnie stwierdził, że jego córka i jej zbrojni wystarczą by doprowadzić gościa do zamku w imieniu gospodarzy. Rhaenys i Tarth nie byli też jedynymi w zmierzającymi do zamku, przydzieleni dziewczynie ludzie Velaryonów również zamierzali zadokować. Mieli chronić córkę Gaemona, więc mieli zamiar odstawić ją pod same drzwi, a przy okazji odwiedzić swego seniora.
Jeżeli po zejściu na ląd przybysze chcieli czekać jeszcze chwilę na komitet powitalny, to wciąż nie nadchodził. Jedyne co mogli zaobserwować to codzienne i nudne życie przystani - rybacy, przekupki, jakiś handlarz przepływający przez Czarną Zatokę, trochę bawiących się dzieci. Nic szczególnego.

Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9614
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Port Smoczej Skały Empty Re: Port Smoczej Skały

Pisanie  Rhaenys Targaryen. Sro Cze 03, 2020 12:50 am

No i pusto. Nie, żeby była szczególnie zdziwiona. To było nieco w ich stylu. Acz miała małą, maleńką nadzieję? Nie roztrząsała jednak tematu i stwierdziła, że im szybciej znajdą się na zamku, tym lepiej. Czekała kąpiel, wygodne łóżko, lepsze jedzenie. Targaryenka nie była fanką pokładowego życia i zdecydowanie wolała to na lądzie.
-Witamy na Smoczej Skale - uśmiechnęła się do Edwyna, kiedy cumowali.
Jak widziała jej chorąży nie zamierzali poprzestać jedynie na doprowadzeniu jej do portu, tak więc w drodze do zamku zebrała się naprawdę większa grupa. Rhaenys posłała przodem niewolnika, by służba już na nich czekała. Ona sama idąc przodem zeszła z pokładu.
-Jak widzisz sama wyspa nie jest tak pokaźna jak twoja, nie mogę więc zaoferować tak interesującej wycieczki jaką miałam ja. Liczę jednak, że pokazanie samego zamku też będzie ciekawe - zwróciła się do gościa, gdyż póki co ona chyba pełniła rolę gospodarza. - To jednak na pewno po odpoczynku Gdybyś czegoś potrzebował służba jest do twojej dyspozycji.
O ile w krótkim czasie nie przyjdzie do nich ktoś z informacją, kiedy to Lord Gaemon będzie miał czas przyjąć gościa, będzie musiała pójść do ojca osobiście. Zapewne przebieg samego jej pobytu nie będzie go zbytnio interesował, chciała mu jednak nadmienić o takim małym, tycim incydencie związanym z pewną osobą...
Rhaenys Targaryen.
Rhaenys Targaryen.

Liczba postów : 175
Data dołączenia : 27/10/2019

Powrót do góry Go down

Port Smoczej Skały Empty Re: Port Smoczej Skały

Pisanie  Edwyn Tarth Sro Cze 03, 2020 1:05 am

Czy Edwyn się zawiódł? Może trochę, był w końcu lordem i uważał, że należna jest mu pewna doza szacunku, najwyraźniej jednak lord Gaemon miał odmienne zdanie. Nie frapowało to jednak Tartha za bardzo, wcześniej ostrzeżony przez Rhaenys, mógł się domyślić, czego to było sutkiem. Zresztą ostatnie wydarzenie z Rosbym, na pewno nie polepszało sytuacji Westerosian.
- Dziękuję. - odpowiedział na powitanie i się delikatnie uśmiechnął, starał się jednak nie zdradzać swojego małego zawodu, który zresztą wkrótce miał zniknąć.
- Może nie pokaźna, ale równie piękna, ma swój urok. A przynajmniej ta część, którą dane mi jest teraz widzieć. - oznajmił i zaczął iść przed siebie, poprosił jeszcze, tylko żeby niewolny służący zaanonsował Edwyna, jako chętnego do audiencji u lorda Gaemona i poprosił w jego imieniu o gościnę.
- Dziękuję za okazywaną mi gościnność, mam nadzieję, że lord również będzie skory do ugoszczenia mnie. Nie chciałbym robić mu kłopotu. Zresztą, czas mnie goni. Ostatnio mam bardzo dużo pracy poza zamkiem i niedługo będę musiał odpływać dalej, tym razem do Gulltown. No ale porozmawiajmy o tym może później. - uśmiechnął się, po czym wraz z Targaryenką poszedł do zamku. Jeśli go ugoszczono, skorzystał z pokoju i strawy, po odświeżeniu, miał zamiar porozmawiać z lordem o sprawach biznesowych, zależnie od jego chęci — w sali tronowej, lub w gabinecie. Jeśli lord Gaemon nie wyraził chęci na rozmowę, nie pozostawało Edwynowi nic, jak podziękować za gościnę, pożegnać się z Rhaenys, którą zdążył bardzo polubić i udać się do Gulltown, gdzie miał załatwiać dalsze interesy.
Edwyn Tarth
Edwyn Tarth

Liczba postów : 272
Data dołączenia : 05/03/2020

Powrót do góry Go down

Port Smoczej Skały Empty Re: Port Smoczej Skały

Pisanie  Edwyn Tarth Wto Cze 09, 2020 5:38 pm

06.03.10PZ

Po wyjściu z gabinetu lorda Edwyn odwiedził raz jeszcze swoją komnatę, żeby zebrać pozostawione rzeczy, a potem wraz z obstawą zaczął zmierzać do portu. Jeszcze na dziedzińcu miał całkiem interesujące spotkanie, od razu wyczuł, że musi to być matka Rhaenys, a gdy usłyszał, co powiedziała, miał już tego pewność. Podziękował za życzenie powodzenia i już miał się oddalić, gdy przyszło mu do głowy, żeby zapytać, czy wielmożna pani nie widziała czegoś jeszcze, spodziewał się wszak, że całą wyprawę zobaczyła w swojej wizji. Zanim jednak to zrobił, żona lorda się nieco oddaliła.
Po tym zdarzeniu udał się do portu, gdzie zaczął nadzorować powolne okrętowanie się jego ludzi na statek i przygotowanie go do długiej żeglugi. Jeśli w okolicy znajdował się jakiś targ, zerknął na stoiska, być może znalazłby coś ciekawego, do podarowania dla Graftonów, wszak jak słyszał, prawie miesiąc temu dwójka z nich — lord i jego siostra — obchodzili dni imienia. Nie wypadało wpaść na dwór z pustymi rękoma, choć dla lorda miał już pomysł co może sprezentować.
- Yorek, uważaj na żagiel! - zakrzyknął z lądu Edwyn, przyglądając się dalej robotom, w prawdzie ostrzegł młodego majtka, przed uderzeniem belki w jego głowę. Na szczęście nic się chłopakowi nie stało.
Edwyn Tarth
Edwyn Tarth

Liczba postów : 272
Data dołączenia : 05/03/2020

Powrót do góry Go down

Port Smoczej Skały Empty Re: Port Smoczej Skały

Pisanie  Rhaenys Targaryen. Sro Cze 10, 2020 11:14 pm

Najpierw Edwyn mógł usłyszeć ciche szepty i ożywienie ludzi, by po chwili tłum niemal magicznie się rozstąpił, kiedy w jego kierunku kroczyła Rhaenys wraz z dwórką, tarczą i jeszcze dwoma strażnikami. Widać było, że i ta ochrona była aż z górką, gdyż miejscowi patrzyli na Targaryenkę, jak gdyby mieli wybudować jej zaraz świątynię, a w razie niebezpieczeństwa pewnie osłanialiby ją własnym ciałem. Białowłosa nie zwracała na to większej uwagi, chyba przyzwyczajona już do takiej reakcji na swoją osobę. Podeszła do Edwyna i uśmiechnęła się lekko.
-Widzę już gotowy do podróży - zerknęła na krzątającą się załogę. - Mam nadzieję, że mimo niezałatwienia interesów pobyt tutaj nie był ci przykry.
Nie był tu może długo, ale widać bardzo mu się spieszyło, więc pewnie każdy dzień był teraz dla niego ważny. Wiedziała, że ma jakieś plany, ale nie wnikała zbytnio w szczegóły. Nie miało to teraz dla niej większego znaczenia. Cóż, przynajmniej miał okazję zobaczyć prawdziwego smoka, niewielu ludzi miało ku temu okazję. Balerion raczył nawet podlecieć całkiem blisko, nawet za blisko, złośliwy gad, ale za to można go było lepiej obejrzeć.
Rhaenys Targaryen.
Rhaenys Targaryen.

Liczba postów : 175
Data dołączenia : 27/10/2019

Powrót do góry Go down

Port Smoczej Skały Empty Re: Port Smoczej Skały

Pisanie  Edwyn Tarth Pią Lip 17, 2020 12:51 am

Edwyn ledwo co zwrócił uwagę na zamieszanie za swoimi plecami, spojrzał tam jedynie na sam koniec, a gdy z tłumu wydobyła się Rhaenys, zaczął bardziej interesować się sprawą. W końcu młoda Lady podeszła do nieco starszego lorda i rozpoczęła rozmowę.
- W zasadzie to jeszcze nie, marynarze muszą załatwić kilka spraw, związanych z funkcjonowaniem statków. - wyjaśnił. - Więc jeszcze trochę nam to zajmie, myślę, że do połowy godziny. - dodał, przyglądając się pracy na statku. Nieco się zamyślił, ale szybko został wyciągnięty z tego stanu, przez uwagę Smoczycy. Edwyn uśmiechnął się, pokazując swoje białe zęby.
- W żadnym wypadku, pobyt tutaj był bardzo pouczający. Również zapoznanie się z lordem Targaryenem, ma swoje plusy, na przyszłość będzie wiedział, czy opłaca się robić ze mną jakieś interesy, jeśli pojawi się jakaś szansa. W końcu choć trochę mnie poznał. Zresztą, dzięki przybyciu tutaj, dowiedziałem się też, że z lordem Rosbym na razie nie mam co liczyć na poprawę stosunków. - zrobił niewielki grymas, wspominając o Rosbym. - No i ostatecznie, Smocza Skała jest również przystankiem w drodze do Gulltown, tam mam nieco bardziej osobiste interesy. - wyjaśnił dość szybko po wspomnieniu o Rosbym, pokazując tym samym, że nie chciałby kontynuować tematu o feralnym liście.
Edwyn Tarth
Edwyn Tarth

Liczba postów : 272
Data dołączenia : 05/03/2020

Powrót do góry Go down

Port Smoczej Skały Empty Re: Port Smoczej Skały

Pisanie  Rhaenys Targaryen. Wto Lip 21, 2020 12:03 am

Skinęła głową na jego odpowiedź. Cóż, na statkach nie znała się kompletnie, jak dla niej wszystko wyglądało na gotowe, ale widać to była jedynie kwestia jej niewprawnego oka. Oznaczało to jednak, że mają jeszcze parę chwil na rozmowę bez powodowania kolejnych opóźnień w podroży, chociaż w perspektywie spędzonego tu czasu kilka minut nie stanowiłoby raczej wielkiego problemu.
-Rzeczywiście, bardzo możliwe, że efekty tej wizyty zobaczymy dopiero w przyszłości, wciąż jednak warto. Udało sie jednak mojemu ojcu, że z ludźmi z kontynentu da się przeprowadzić rozmowę na poziomie, nawet jeśli do niczego ostatecznie nie doszło, wciąż jest to spory sukces. No i tak, Rosby, on jest raczej niereformowalny - sama również się skrzywiła i chętnie zmieniła temat. Sprawy listu również nie zamierzała poruszać, oprócz jakichś wzajemnych pretensji i niezręczności nie przyniosłoby to zupełnie niczego, a nie w taki nastroju chciała się rozstawać.
-Widzę sporo planów i mało czasu. Mam nadzieję, że wszystko się uda. A nawet jeśli nie, to przy tylu wyzwaniach nie ma nic złego w tym, że jedna czy dwie rzeczy nie pójdą po myśli.
Nie mogła wiedzieć, że jeden z planów to pokonanie piratów, a jego niewykonanie mogło skończyć się nawet śmiercią, co jednak raczej było złe, ale może przecież nie będzie tak źle?
Rhaenys Targaryen.
Rhaenys Targaryen.

Liczba postów : 175
Data dołączenia : 27/10/2019

Powrót do góry Go down

Port Smoczej Skały Empty Re: Port Smoczej Skały

Pisanie  Edwyn Tarth Sro Lip 22, 2020 5:34 pm

Za to Edwyn znał się trochę na statkach, był w końcu wyspiarzem i brak znajomości na okrętach, zakrawało na niekompetencję i był to pewien powód do wstydu. Zresztą, rekompensował nimi swoją małą niechęć do koni, którą w sumie całkiem niedawno przełamał, mimo wszystko, nadal nie darzył tych zwierzątk dużym zaufaniem.
- Mam nadzieję, że jego mniemanie o reszcie mieszkańców Westeros się trochę zmieni, nie wszyscy są złymi ludźmi. Chociaż, początkowo źle trafił, większość mieszkańców Królestwa Burzy znana jest ze swojego temperamentu, a zwłaszcza dumni lordowie. - ostatecznie sam Edwyn, też dużo wyniósł z tego spotkania. Udało mu się poznać i wysondować lorda Gaemona. Mógł to być też początek budowania pozytywnych relacji z egzotycznymi sąsiadami, którzy gdyby tylko chcieli, mogliby sprowadzić pożogę na Westeros, a to za sprawą swoich bestii.
Edwyn był wdzięczny za to, że Rhaenys nie poruszała dalej tematu Rosby'ego, choć niewątpliwie należała mu się jakaś sroga nauczka. Przez myśl przemknęło mu nawet, że zabawnie by było, gdyby taki zamek Rosby się na przykład spalił.
- Tak, sporo planów. Przez poprzednie lata, zbierałem fundusze i siły w ogóle, ale w tym roku postanowiłem poświęcić zebrane środki na działanie. Jestem ambitny, więc przedsięwzięcia będą duże i tak jak mówisz lady, nawet jeśli jedna rzecz mi się nie uda, nie ma co się poddawać, trzeba iść przed siebie. - uśmiechnął się. - No, chyba że mi się po drodze zemrze, a na to szanse nie są małe. A skoro już o tym mówię, spotkałem lady Twoją matkę na dziedzińcu, życzyła mi powodzenia w walce z piratami, a że wcześniej o tym nie rozmawialiśmy, prawdopodobne, że albo to zobaczyła w swojej wizji, albo macie doskonałą siatkę szpiegowską na moim zamku. - roześmiał się. - W każdym razie, nie mam tego już po co ukrywać przed Tobą, prosiłbym tylko, żeby ta informacja nie wyszła poza mury zamku, gdyż jest to nieco delikatna sprawa.
Edwyn Tarth
Edwyn Tarth

Liczba postów : 272
Data dołączenia : 05/03/2020

Powrót do góry Go down

Port Smoczej Skały Empty Re: Port Smoczej Skały

Pisanie  Rhaenys Targaryen. Pon Lip 27, 2020 3:05 am

-Ciężko będzie coś w tym względzie zdziałać, ale kto wie? Może małymi kroczkami drgnie chociaż odrobina z jego przekonań, to i tak byłby sukces - w sumie szczerze w to wątpiła, ale życie płatało różne figle. Może chociaż przyzna w końcu, że "barbarzyńcy" mogą być do czegoś przydatni i że nie należy ich tak bardzo lekceważyć. Na więcej nie liczyła nawet w bardzo optymistycznej wersji.
Słuchała go z niemałym zainteresowaniem. No proszę proszę, piraci. Ambitne plany. Niebezpieczne, ale ambitne. Nie była też pewna czy realny, piraci zdawali sie być jak karaluchy, niby wybijesz, a i tak nagle wyłażą z jakichś zakamarków i wszystko zaczyna się od nowa. Wątpiła więc, by motywy podobnej wyprawy były całkowicie logiczne i zdroworozsądkowe, ale nie było to przecież jej sprawą. Ogólne zmniejszenie populacji piratów wyjdzie na dobre wszystkim, również im, w końcu handlarze będą mieli znacznie mniej zmartwień na głowie.
-Och, raczej stawiam na jej sny niż naszą siatkę - z tych dwóch rzeczy sny były zdecydowanie bardziej prawdopodobne i pewne. - Możesz się nie obawiać, nie mamy raczej do kogo biec na herbatkę i ploteczki. Nie ręczę jednak za Baleriona, straszna z niego gaduła, na pewno wygada wszystko napotkanym poza domem smokom. A nie, chwilka... - zaśmiała się cicho. - Liczę jednak, że wyprawa zakończy się sukcesem i o twoich czynach rozmawiać będą wszyscy, tak w Westeros, jak i w Essos
Rhaenys Targaryen.
Rhaenys Targaryen.

Liczba postów : 175
Data dołączenia : 27/10/2019

Powrót do góry Go down

Port Smoczej Skały Empty Re: Port Smoczej Skały

Pisanie  Edwyn Tarth Czw Lip 30, 2020 6:43 pm

To fakt, interwencja na Stopniach była ambitnym planem i ciężkim do zrealizowania, ale przecież Tarth nie łudził się, że od razu uda mu się wybić wszystkich piratów. Był realistą, wiedział, że długo terminowa wojna z piratami, nie powiedzie się, było ich zbyt wielu i zbyt dobrze znali swój teren. Mógł jednak uderzyć na nich raz a porządnie w szybkim czasie, co by ich zdemotywować i przestraszyć, a przed atakiem na statki pod banderami Królestwa Burzy, może zastanowiliby się dwa razy, wspominając swoją porażkę. Zresztą, wypad na piratów, miał też czysto biznesowy wydźwięk, gdyż mogli wówczas przejąć ich łupy, tak pieczołowicie gromadzone przez wiele miesięcy.
- No mam taką nadzieję, kryzys dyplomatyczny to ostatnie czego mi teraz brakuje. - zażartował, nie wierzył raczej, że Gaemon wysłałby ludzi do szpiegowania jakiegoś lorda na kiju z zapyziałej wysepki, już prędzej, szpiegów spodziewać można było się na dworach królewskich.
- W sumie to nie wiem, czy chcę być kojarzony poza granicami z tą wyprawą. Nie chodzi mi o chwałę, tylko o spokój na moich wodach.
Edwyn Tarth
Edwyn Tarth

Liczba postów : 272
Data dołączenia : 05/03/2020

Powrót do góry Go down

Port Smoczej Skały Empty Re: Port Smoczej Skały

Pisanie  Rhaenys Targaryen. Wto Sie 11, 2020 11:03 pm

Ach, oni i szpiegowanie. To nie były raczej ich klimaty. Nie te kontakty, nie ta kultura. No i mieli alternatywne sposoby zdobywania informacji, to pewnie też ułatwiało. Ciężko też było wysłać swojego człowieka na obce dwory, bo z racji urody raczej mocno by się wyróżniał, a przekupionych czy przekonanych miejscowych nigdy nie można było być do końca pewnym. Takie uroki bycia z dala od domu.
-Przy ekspedycji tej skali ciężko raczej uniknąć rozgłosu. Zmniejszenie ilości piratów doceni każdy, a i jest to ciekawy temat do ploteczek. Oczywiście zawsze ktoś inny z wyprawy może zgarnąć chwałę dla siebie, ale to chyba nie jest najlepsze opcja - a przynajmniej mało sprawiedliwa jej zdaniem. - Lepiej patrzeć na plusy sytuacji, ewentualna sława na pewno ułatwi przyszłe negocjacje i nawiązanie kontaktów. Kupcy pewnie też będą się bezpieczniej czuć w tak chronionych okolicach.
Nawet jeśli nie chodziło o chwałę, to takowa mogła mu ułatwić bardzo wiele rzeczy. Na przykład pozyskanie sponsorów czy partnerów handlowych.Nie było co się sztucznie puszyć i udawać, ale skoro samemu stworzyło się taką okazję, to warto było wyciągnąć z niej jak najwięcej.
Rhaenys Targaryen.
Rhaenys Targaryen.

Liczba postów : 175
Data dołączenia : 27/10/2019

Powrót do góry Go down

Port Smoczej Skały Empty Re: Port Smoczej Skały

Pisanie  Rhaenys Targaryen. Sro Gru 23, 2020 10:49 pm

30/09/10PZ


Tak jak wysoko ceniła możliwości swojej matki w kwestii negocjacji ze swoim mężem, tak nawet ona nie podejrzewała, że uda się załatwić aż tak wiele. Pozwolenie na wyjazd praktycznie bez limitów? Statek i obstawa? I jeszcze pieniądze? To brzmiało jak przepiękny sen i miała nadzieję, że się z niego nie obudzi. Jak jednak nie miała ograniczeń podczas podróży tak wiązała ją konkretna data przybycia do Volantis, natychmiast więc po otrzymaniu wieści rozpoczęła przygotowania do drogi. Służba miała spakować jej rzeczy, w tym przybory i składniki alchemiczne, co do statku zostały już wyznaczone odpowiednie osoby, nie zamierzała się więc wtrącać. Co jednak było istotne to prezent dla solenizanta, którego jeszcze nie posiadała, a nigdy nie wiadomo czy poszczęści jej się w czasie podróży. W pierwszej kolejności udała się z tematem do zarządcy z cichą nadzieję, że może czymkolwiek odpowiednim dysponują na zamku. Następnie jej kroki skierowały się w kierunku portu, istniała przecież możliwość, że złapie tam jakąś okazję. Szanse wielkie nie były, ale szkoda było chociaż nie spróbować.
Wszystko zostało dopięte na ostatni guzik po dwóch dniach, poszło więc naprawdę sprawnie, Rhaenys nie pozostawało nic innego jak pożegnać się z rodziną i rozwijać żagle. W tę stronę plan był napięty. Jednodniowy postój w Tyrosh i przybycie do Volantis dzień przed przyjęciem. W obu zresztą miastach intensywnie przeczesywała targi w poszukiwaniu co wartościowszych towarów, które mogłaby podarować Aemionowi. W końcu należało się jednak zameldować u gospodarza, zabrała jednak ze sobą tylko część rzeczy, zdecydowaną większość pozostawiając na statku. Ubrania, biżuteria, kosmetyki, niezbędne szpargały, ledwie dwie skrzynie, bardzo więc się ograniczała. Jeżeli jej pobyt się przedłuży zawsze można było coś donieść.
Rhaenys Targaryen.
Rhaenys Targaryen.

Liczba postów : 175
Data dołączenia : 27/10/2019

Powrót do góry Go down

Port Smoczej Skały Empty Re: Port Smoczej Skały

Pisanie  Rhaenys Targaryen. Sob Sie 07, 2021 12:36 pm

03/10/11 PZ

Kolejna noc i kolejny sen, tym razem jednak był nie tylko przyjemny, ale i może przydatny. O tym miała się przekonać już niedługo, kiedy zawita do portu. Przebudziła się dosyć wcześnie, na takie czynności więc jak poranna toaleta czy śniadania miała aż nadmiar czasu. Zwłaszcza, że musiała jeszcze odnaleźć ojca, a tego lepiej nie było robić zaraz po wstaniu, gdy lord Gaemon mógł być jeszcze w nie najlepszym nastroju po wstaniu. Odczekała więc nieco i dopiero wtedy udała się z drobną prośbą o "pieniądze na swoje wydatki". Jej sakiewka bowiem od jakiegoś czasu świeciła pustkami, a jeżeli jej sen okaże się prawdą, to złote monety zdecydowanie jej się przydadzą. Argumentem mógł być też fakt, że ot dzięki niej ich skarbiec jest pełen jak chyba nigdy wcześniej, drobne jego uszczuplenie nie powinno być więc aż takim problemem.
Po tej rozmowie, w towarzystwie swej tarczy i dwórki, udała się do portu, swoje kroki od razu kierując w konkretne miejsce. Na ukłony odpowiadała skinięciem głowy a nawet lekkim uśmiechem. Ktoś by pomyślał, że mieszkańcy po jakimś czasie przywykną do niecodziennego dla tutejszych stron wyglądu Targaryenów i zaczną żywić do nich typowy szacunek, jakim prostaczkowie darzą swych lordów, póki co jednak chyba się na to nie zapowiadało.
Jak się spodziewała szybko dostrzegła przycumowaną kogę, wokół której kręcili się już marynarze. Pozostawało wiec jedynie podejść i rozejrzeć się za pewnym pulchnym kupcem, całkiem możliwe zresztą, że za chwilę sam się pojawi.
Rhaenys Targaryen.
Rhaenys Targaryen.

Liczba postów : 175
Data dołączenia : 27/10/2019

Powrót do góry Go down

Port Smoczej Skały Empty Re: Port Smoczej Skały

Pisanie  Mistrz Gry Nie Sie 08, 2021 4:30 pm

Wizyta u ojca była lukratywna. Co prawda człek był z niego skąpy - miał smoki we władzy, ale w sakwie najwyraźniej węża -, jednakże charyzma oraz talent mówczy córeczki w połączeniu z niezaprzeczalnymi zasługami dla rodu skłoniły Gaemona Targaryena do wydania jej pewnej sumy na własne wydatki. Jednakże... Miała już więcej mu głowy w najbliższym czasie nie suszyć, bo przecież pieniądze nie rosną na drzewach i w ogóle. Gospodarność przecież przystawała księżniczce - powinna o tym pamiętać.

Z dużo cięższą sakiewką mogła udać się na poszukiwanie kupca, którego ujrzała w swych snach. Nie był on co prawda księciem na białym - smoku? - koniu, ale za to miał ładne świecidełka a to już coś. W niewielkiej obstawie przemieszczała się zatem po miasteczku, gdzie ludzie w sposób należyty ją witali. W końcu była córką ich lorda a do tego... Jak można byłoby nie lubić tak śliczniej, charyzmatycznej osoby, co nie? No właśnie!
Statek ze snu udało się znaleźć bez problemu, bo i w końcu portowa osada na Smoczej Skale nie była duża. Kupiec znajdował się w pobliżu, nadzorując rozładowanie części towarów. Były tutaj jakieś wory, skrzynie, zabezpieczone bele materiału - ogólnie niewiele, bo na zbytni zbytek nie było co liczyć. Umięśnieni marynarze przenosili ładunki a właściciel dobytku w tym czasie wskazywał miejsca, gdzie miały się one znaleźć. Jeden z marynarzy dostrzegł Rhaenys i subtelnie poinformował swego pracodawcę, który natychmiast na nią spojrzał. Kiedy zaś było jasnym, iż zmierza w kierunku jego statku, wyszedł na spotkanie.
- Pani... - Zaczął, kłaniając się niziutko. Z bliska wyglądał na... trudno powiedzieć, ale raczej pochodził z Essos. Tak czy siak... Niewątpliwie świta i ubiór mówiły same za siebie, ale pewnie człek ten bywał już na Smoczej Skale i rozpoznawał, kim ona była. - Wielki zaszczyt sprawia nam wasza obecność. W czym mogę służyć? - Zapytał.

Wujas
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9614
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Port Smoczej Skały Empty Re: Port Smoczej Skały

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 1 z 2 1, 2  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach