Samotnia Krola
Strona 1 z 1 • Share
Samotnia Krola
Samotnia jest dosyć małym pokojem z wielkim dębowym stołem pośrodku, na którym leży rozciągnięta mapa Westeros, a ściany obwieszone są skórami zwierząt upolowanych przez Lorda. W komnacie jest bardzo mrocznie i światła dostarcza tam średniej wielkości kandelabr oraz świece na ścianach.
Stevron Frey.- Liczba postów : 45
Data dołączenia : 04/12/2017
Re: Samotnia Krola
1 stycznia 336 AC
Zamyślony Stevron siedział na krześle i przyglądał się uważnie mapie. Po kilku godzinach zastanawiania się i rozpatrywania wszelkich opcji podjął decyzję. Posłał sługę po dowódcę zbrojnych i powiedział – Elmo postanowiłem stworzyć doborową jednostkę szturmową, która będzie potrzebna nam w trakcie bitew wedle najnowszej taktyki, którą zamierzam przetestować na naszych południowych sąsiadach. Postanowiłem również zaprosić Brackenów, aby podzielić się tridentem północnym, lecz jeśli odmówią i tak powinniśmy se dać radę przy pomocy lenników i kompanii najemniczych. Znajdź 300 ochotników i stwórz z nich tę jednostkę. Możesz odejść. A i przy okazji możesz zacząć poszukiwać najemników. - Po wyjściu Elmo zabrał się do pisania listów...
Stevron Frey.- Liczba postów : 45
Data dołączenia : 04/12/2017
Re: Samotnia Krola
Dowódca zjawił się od razu, po wezwaniu, przez swego króla. Nie mocno, acz pewnie, zapukał w drzwi, a gdy uzyskał pozwolenie, wszedł i się skłonił. - Królu. - powiedział i się wyprostował, zamieniając się w słuch. Wysłuchał uważnie co jego pan miał do powiedzenia. Choć nie podobał mu się ten pomysł za bardzo, bo jego rodzina pochodziła z ziem Raventree Hall, nie mógł oponować. - Zrobię co w mojej mocy, Panie. - rzekł i ponownie się skłonił, po czym wyszedł z komnaty, żeby dopilnować rzeczy, na które dostał zlecenie. Na początku, jednak poszedł wydać odpowiedni rozkaz, dotyczący naboru najemniczego, a dopiero później, zorganizować "ochotników".
Drowned
Mistrz Gry- Liczba postów : 9609
Data dołączenia : 20/11/2017
Re: Samotnia Krola
2 maj 336AC, późniejsze popołudnie
Od kilku dni na ustach lady Frey cisnęły się najgorsze bluzgi i obelgi skierowane w stronę jej braci. No cholera, najpierw narobili pod siebie, uciekli i myśleli że ona to po nich posprząta. Oczywiście że to zrobi, tylko nie ma zamiaru dać im władzy do ręki. Takie eunuchy jak oni nie powinni mieć prawa żeby władać nawet wychodkiem i gównem. Naprawdę burdel jaki obie jej siostry...o przepraszam bracia zostawili na jej barkach był przeogromny. Na szczęście widziała w szansę dla siebie, udowodnienie że ona była tym dzieckiem o którym marzył, jeszcze wtedy, król Edward. Niestety jej bracia póki co nie pokazali że są ludźmi inteligentnymi, a głupota płynie u nich razem z krwią. Napewno nie byli adoptowani? Czasem naprawdę się zastanawiała skąd tamta dwójka się urwała. Prawdopodobnie póki co reagowała zbyt ostro na ich działania, ale dziwicie się jej? Przez władanie dwóch wyrośniętych chłopców, stracili w pewnym sensie potęgę oraz władzę, musieli klękać przed chłopczykiem z Raventree Hall. Lysethia musiała być jednak ponad to wszystko, musiała dumnie unieść głowę do góry i zająć się przywróceniem świetności własnego rodu. Ubrana w niebieską suknię, siedziała już kolejny dzień przy wielkim dębowym stole przeglądając papiery z ostatnich miesięcy. Trzeba będzie zająć się sprowadzeniem nowego Maestra do zamku, zbadać finanse, sprawdzić stan wojsk oraz spytać kogoś o interesujące ją kwestie. Do jej uszu dotarło kilka ciekawych plotek i potrzebowała potwierdzenia chociaż częściowej tych informacji. Tylko u kogo ma sięgnąć języka? Ojciec nie odpowie jej zza grobu podobnie jak Measter. Miała trochę wrażenie że została sama sobie, ale czy nie o to jej chodziło? Pokazać że potrafi samodzielne rządzić i nie potrzebuje mężczyzny, który zrobiłby wszystko za nią? Chociaż teraz przydałoby się jej takie towarzystwo, by móc chociaż otworzyć do kogoś usta i żeby tylko ta osoba jej wysłuchała. Gadanie do samej siebie było okropne i wtedy najmocniej odczuwa utratę rodziny. Dłońmi przetarła twarz i wróciła do czytania papierów, musiała póki co zająć umysł pomyśleć. Cholernie dużo przemyśleć ...
Lysithea Frey.- Liczba postów : 5
Data dołączenia : 04/06/2018
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|