Ulice Ostatniego Lamentu
Legends of Westeros :: Reszta Świata :: Wyspy Letnie :: Walano :: Ostatni Lament
Strona 1 z 1 • Share
Re: Ulice Ostatniego Lamentu
01/03/8PP - atak
Żelaźni Ludzie po desancie w porcie wstrzymali na chwilę swój pochód, aby wydobyć z wody kilka drakkarów i unieść nad głowy jako osłony przed śmiercionośnym ostrzałem letniackich łuczników. Z pewnością oszczędziło to wiele żyć. Wkrótce też dwie grupy uderzeniowe - Harlawa oraz Botleya i Goodbrothera - spotkały się u stóp książęcego pałacu. Brakowało Kenninga oraz niezależnych kapitanów. Obecni nie mogli w tej chwili wiedzieć, że trzecia grupa napotkała największy opór Letniaków. Podczas gdy dwie pozostałe były jedynie spowalniane, Kenning spotkał się z główną siłą obrońców, którzy chcieli wykorzystać podział nieprzyjaciela do usunięcia przynajmniej jednej z atakujących band zanim wycofają się do pałacu. Sztuka ta im się udała.
Pozbawieni tej wiedzy Żelaźni Ludzie ruszyli na pałac - strzały i kamienie leciały to w jedną, to w druga stronę, aż w końcu napastnicy dotarli do wrót. Krótka rozprawa z przeszkodą i nareszcie dojść mogło do walki w zwarciu! Victarion położył wielu przeciwników, podobnie jak książę Urragon i jego syn. Mężni Ragnar i Qoho Mo również dotrzymywali i kroku. Szczęście nieco nie dopisywało królowi Halleckowi, przynajmniej na początku nie radził sobie on zbyt dobrze. Widząc, że walka niekoniecznie toczy się na korzyść synów Utopionego, Harlaw chwycił jednego z żołnierzy i posłał go po wsparcie. Botley i Goodbrother na razie czekali pod pałacem jako straż tylna. Sam król Harlaw zebrał tymczasem kogo mógł z najlepszych wojowników i próbował przebić się przez szeregi obrońców ku bogato odzianym Letniakom kierujących ustawionymi w głębi sali łucznikami.
Wraz z Victarionem drogę wygryzł sobie Ragnar oraz dwóch kapitanów - jeden z Harlaw, jeden z Orkmont. Książę Urragon i jego syn były niewiele za nimi, jednak nacisk Letniaków wgryzł się pomiędzy nich a Harlawa. Kilka kolejnych strzał wyleciało w stronę nadbiegających, a jedna z nich nawet raniła Victariona. Koniec końców wszyscy czterej mieli jednak dotrzeć do celu. W ten sposób doszło do walki pomiędzy królem Harlaw a sławną Kojją z Wędrowców najsławniejszą letniacką wojowniczką. Kobiecie, ze względu na sytuację, towarzyszyło również dwóch wojowników z książęcej straży. Ragnar również walczył z trzema, a kiedy powalił jednego doskoczył na jego miejsce sam książę Malthar Qhoqua. Dwaj kapitanowie tymczasem wzięli na siebie ilu pozostałych Letniaków byli w stanie.
Walka była zajadła i krwawa. Dwóch Letniaków ze straży szybko padło, jednak Kojja szła z Victarionem łeb w łeb, cios za cios, aż w końcu czarnoskóra kobieta, chociaż tylko o włos, zatryumfowała. Podobnie sprawa miała się z Bobrokiem, którego powalił letniacki książę. Walka u wrót wciąż jednak trwała, brutalna i zacięta, a Żelaźni Ludzie w jej czasie wtargnęli o wiele głębiej na teren pałacu.
Co się jednak stało dalej, Victarion dowie się dopiero później...
Maester
Mistrz Gry- Liczba postów : 9618
Data dołączenia : 20/11/2017
Similar topics
» Ulice Ostatniego Lamentu
» Port Ostatniego Lamentu
» Port Ostatniego Lamentu
» Przedpola Ostatniego Domostwa
» Przedpola Ostatniego Domostwa
» Port Ostatniego Lamentu
» Port Ostatniego Lamentu
» Przedpola Ostatniego Domostwa
» Przedpola Ostatniego Domostwa
Legends of Westeros :: Reszta Świata :: Wyspy Letnie :: Walano :: Ostatni Lament
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|