Wybrzeża Zatoki II

Kamyk, ziemie Hunterów, Witch Isle, Szczypcowa Wyspa... Teraz nadszedł czas, aby również Hak Masseya poznał gniew Wybrańca. Drakkary Skagira pojawiły się po zmroku u wybrzeży tego skalistego, małego półwyspu. Najeźdźcy opadli na brzegi pomiędzy Sharp Point a Stonedance. Ponownie jednak mieszkańcy nie dali im się zaskoczyć. Czy Dzicy mogli spodziewać się, że ofiary będą wyglądać ich przybycia nawet tak daleko na południu? Nie. Na tych ziemiach wojny nie były jednak niczym nowym, a Hak miał w swoim sąsiedztwie niejednego potencjalnego wroga. Poddani króla Togariona Bar Emmona okazali się więc być niezwykle czujni, umykając z najcenniejszym dobytkiem i organizując obronę na oddalonych od brzegów pozycjach.

Ponownie Dzicy zająć mogli jedynie to co zostało w pośpiechu porzucone, zabić tych, którzy zostali z tyłu, i spalić wszystko co napotkali przed swoim odpłynięciem dalej. Dalej ku południu!