Wzgórza Północy
Strona 2 z 2 • Share
Strona 2 z 2 • 1, 2
Wzgórza Północy
First topic message reminder :
***
Mistrz Gry- Liczba postów : 9627
Data dołączenia : 20/11/2017
Re: Wzgórza Północy
Muchomorek skinął głową i już miał się odwracać, kiedy postanowiłaś zadać mu jeszcze jedno pytanie.
- Natura bywa nieprzewidywalna - słuchamy ziemi, obserwujemy i czuwamy, w taki sposób możemy zobaczyć, kiedy zmiana nadchodzi - powiedziało Dziecko Lasu. - Czasem wcześniej, czasem później. Na razie nic nie jest wiadome. Może mędrcy powiedzą ci więcej. Jeżeli uznają, że na to zasługujesz.
Stary, ale mały, ludzik odwrócił się na pięcie i ruszył w stronę swoich, kiedy usłyszał jeszcze jedno pytanie.
- Szanuj bogów i las, jeżeli będziesz potrzebna do czegoś więcej, mędrcy ci o tym powiedzą.
Jeżeli Roslin nie chciała dodać czegoś jeszcze, to Muchomorek pozdrowił ją i odszedł, aby wraz ze swoim ludem spakować zapasy i ruszyć w drogę powrotną do miejsca, które zwali domem.
- Natura bywa nieprzewidywalna - słuchamy ziemi, obserwujemy i czuwamy, w taki sposób możemy zobaczyć, kiedy zmiana nadchodzi - powiedziało Dziecko Lasu. - Czasem wcześniej, czasem później. Na razie nic nie jest wiadome. Może mędrcy powiedzą ci więcej. Jeżeli uznają, że na to zasługujesz.
Stary, ale mały, ludzik odwrócił się na pięcie i ruszył w stronę swoich, kiedy usłyszał jeszcze jedno pytanie.
- Szanuj bogów i las, jeżeli będziesz potrzebna do czegoś więcej, mędrcy ci o tym powiedzą.
Jeżeli Roslin nie chciała dodać czegoś jeszcze, to Muchomorek pozdrowił ją i odszedł, aby wraz ze swoim ludem spakować zapasy i ruszyć w drogę powrotną do miejsca, które zwali domem.
Maester
Mistrz Gry- Liczba postów : 9627
Data dołączenia : 20/11/2017
Re: Wzgórza Północy
Roslin nie dodawała już nic więcej i dała spokój Muchomorkowi i pozostałym Dzieciom. Obserwowała je jeszcze przez chwilę, gdy te odchodzą w leśne ostępy nim sama zaczęła się oddalać z powrotem do dwójki ludzi, których zostawiła nieopodal miejsca wymian i z powrotem do wioski. Rozmowa nie potoczyła się szczególnie tak jak miała nadzieję i nie dowiedziała się niczego szczególnego - poza tym, że po odpowiedzi winna się była udać do Wilczego Lasu właśnie. No, niczego szczególnego poza tym, że Muchomorek nie sądził, że zima nadejdzie w najbliższym czasie. Znowu jednak - mędrcy z Wilczego Lasu mogli wiedzieć więcej. Czyli, tak naprawdę, można było powiedzieć, że jesień już nadeszła albo i nie nadeszła, a pierwszych śniegów można się już spodziewać lub też nie.
Królowa, swoim powolnym tempem powróciła do wioski, kazała się ludziom zbierać i ruszyła w drogę powrotną - w kierunku Hornwood by w bliżej znanych rejonach odbić na północ, wracając do domu. Pamiętała, że gdzieś na tutejszych wzgórzach znajdować się miała postać z jej snów, ale tutejsze pagórki były długie i szerokie. Nie miała więc ochoty ich teraz przeszukiwać, a wkrótce miała czekać ją kolejna daleka podróż... Nie, może innym razem.
Królowa, swoim powolnym tempem powróciła do wioski, kazała się ludziom zbierać i ruszyła w drogę powrotną - w kierunku Hornwood by w bliżej znanych rejonach odbić na północ, wracając do domu. Pamiętała, że gdzieś na tutejszych wzgórzach znajdować się miała postać z jej snów, ale tutejsze pagórki były długie i szerokie. Nie miała więc ochoty ich teraz przeszukiwać, a wkrótce miała czekać ją kolejna daleka podróż... Nie, może innym razem.
z/t
Roslin Bolton- Liczba postów : 386
Data dołączenia : 17/08/2020
Re: Wzgórza Północy
01-15/06/8PP
Górskie klany żyły pośród gór mroźnej Północy od tysięcy lat. Ich lud był nieliczny, osady małe, twierdze skromne a spichlerze nie zawsze pełne przed zimą. Tak to już tutaj bywało, niemniej ci twardzi choć serdeczni dla przyjaciół ludzie nie mieli zamiaru opuszczać ziem swych przodków. Zresztą, gdzie mieliby pójść. Musieli trwać. W nadchodzących dniach zaś trwanie owo pośród ludzi podległych Flintom miało stać się nieco lżejsze. Być może to sami bogowie spojrzeli łaskawie na swych wyznawców, śląc w ich ręce dary, które ci umiejętnie odebrali. Odebrali włócznią, łukiem i potrzaskiem, albowiem darem owym była rzadko widywana tutaj w takich ilościach zwierzyna łowna. Da ona mięso, które będzie można ususzyć oraz skóry, w które będzie można się odziać.
Kiedy to zakończono polowania, urządzono biesiady i uczczono bogów, życie pośród gór znów wróciło na normalne tory. Lato już trochę trwało i wedle prostej logiki, prędzej niż później musi nadejść zima, toteż - nawet pomimo szczęśliwego uśmiechu losu - trwać musiały przygotowania.
Wujas(Los)
Mistrz Gry- Liczba postów : 9627
Data dołączenia : 20/11/2017
Strona 2 z 2 • 1, 2
Strona 2 z 2
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|