Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Pola Północy II

Go down

Pola Północy II Empty Pola Północy II

Pisanie  Mistrz Gry Nie Paź 09, 2022 10:29 am

***
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9626
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Pola Północy II Empty Re: Pola Północy II

Pisanie  Mistrz Gry Nie Paź 09, 2022 10:57 am

01/09/7PP - 15/10/7PP

Z prowadzonej przez Skagira bandy Dzikich podczas przemarszów i bitew zdezerterować zdążyły setki Dzikich, których wiara w "nowych bogów" nie była równie gorliwa co części ich towarzyszy. Cóż jednak mieli ze sobą uczynić, kiedy Mur kontrolowany był z jednej strony przez Nocną Straż, natomiast z drugiej przez wojowników Wybrańca? Musieli na własną rękę znaleźć coś dla siebie na ziemiach Północy, a ich priorytetem było pozyskanie żywności i schronienia.

Prawie wszędzie prowadziło to, naturalnie, do konfliktów. Dezerterzy, którzy opuścili oddziały Skagira w granicach włości Umberów po rozproszeniu weszli na tereny północnych gór, ziemie Starków oraz powrócili do Daru. Wszędzie tam te głodne i zdezorganizowane bandy obszarpańców przyjęły się z krwawym przyjęciem. Jedynie tam, gdzie tereny Ostatniego Domostwa były już opustoszała, zdołali wyskrobać trochę zapasów i zorganizować obozy w ukrytych jarach bądź porzuconych wioskach.
Podobnie sprawa miała się z Dzikimi, którzy zdezerterowali w królestwie Boltonów - pod Dreadfort lub Hornwood. Część z nich trafiła na ziemie Greystarków, gdzie zostali wycięci przy próbie przekroczenia granicy. Inni wpadli na nietknięte przez główną hordę tereny Flintów z Wdowiej Strażnicy, gdzie również spotkał ich krwawy koniec. Najlepsza była sytuacja tych, którzy pozostali na ziemi bezpośrednio należącej do Boltonów. Opustoszała i porzucona przez swoich obrońców była miejscem, w którym spokojnie mogli spróbować uzupełnić swoje zapasy i zorganizować swoje kryjówki.



Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9626
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Pola Północy II Empty Re: Pola Północy II

Pisanie  Mistrz Gry Pią Paź 28, 2022 12:27 pm

18/10/7PP



Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9626
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Pola Północy II Empty Re: Pola Północy II

Pisanie  Dorren Stark Pią Paź 28, 2022 12:37 pm


Dorren Stark
Dorren Stark

Liczba postów : 45
Data dołączenia : 21/04/2022

Powrót do góry Go down

Pola Północy II Empty Re: Pola Północy II

Pisanie  Mistrz Gry Sob Paź 29, 2022 3:31 pm

21/10/7PP



Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9626
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Pola Północy II Empty Re: Pola Północy II

Pisanie  Dorren Stark Nie Paź 30, 2022 5:56 pm

Dorren Stark
Dorren Stark

Liczba postów : 45
Data dołączenia : 21/04/2022

Powrót do góry Go down

Pola Północy II Empty Re: Pola Północy II

Pisanie  Mistrz Gry Nie Paź 30, 2022 10:05 pm



Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9626
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Pola Północy II Empty Re: Pola Północy II

Pisanie  Dorren Stark Pon Paź 31, 2022 11:57 am



Ostatnio zmieniony przez Dorren Stark dnia Pią Lis 04, 2022 5:52 pm, w całości zmieniany 1 raz
Dorren Stark
Dorren Stark

Liczba postów : 45
Data dołączenia : 21/04/2022

Powrót do góry Go down

Pola Północy II Empty Re: Pola Północy II

Pisanie  Mistrz Gry Pią Lis 04, 2022 3:59 pm

24/10/7PP



Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9626
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Pola Północy II Empty Re: Pola Północy II

Pisanie  Dorren Stark Pon Lis 07, 2022 11:51 am

Dorren Stark
Dorren Stark

Liczba postów : 45
Data dołączenia : 21/04/2022

Powrót do góry Go down

Pola Północy II Empty Re: Pola Północy II

Pisanie  Mistrz Gry Nie Lis 13, 2022 2:02 pm



(Z/T)

Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9626
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Pola Północy II Empty Re: Pola Północy II

Pisanie  Mistrz Gry Pią Lut 10, 2023 6:13 pm

01/11/7PP - 15/12/7PP

W czasie po wymarszu armii księcia Dorrena Starka i króla Artosa Flinta powoli działać zaczęli w celu oczyszczenia swoich ziem wasale Umberów z Ostatniego Domostwa. Stolica królestwa została odbita dzięki wsparciu sojuszników, a na wschodzie, na szczytach Szarych Klifów, znajdowały się wieże i grody możnych, którzy oparli się bandom najeźdźców wiedzionym przez Matkę Gór. Wspierani przez pozostawione z tyłu siły Starków oraz górali, poddani Umberów ruszyli na łowy.

W ciągu kolejnych tygodni ludzie z Północy tropili grupy Dzikich na swoich ziemiach. Małe bandy często były niszczone z marszu przez ataki zwiadowców, natomiast ku większym oddziałom ściągano wsparcie z Ostatniego Domostwa lub od najbliższych sił jednego z wojujących możnych. Dezerterzy z hordy Skagira, od swojej ucieczki dbający tylko o siebie, ponownie byli najedzeni i zdatni do bitki. Dzicy dobrze odnajdowali się też w dzikich ostępach, tak więc walki z nimi nie były dla osłabionych mieszkańców krainy łatwe. Z każdym mijającym dniem liczba band najeźdźców zdawała się jednak maleć, aż w końcu zwiadowcy Umberów nie byli w stanie znaleźć żadnego świeżego tropu...

Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9626
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Pola Północy II Empty Re: Pola Północy II

Pisanie  Roslin Bolton Nie Sie 20, 2023 8:48 pm

04/03/08 - 21/03/08

Roslin pozostała w Dreadfort jeszcze kilka dni łapiąc kilka nocy spokojnego snu, domykając ostatnie sprawy i dopilnowując wraz ze swym narzeczonym ostatecznych przygotowań. Wydawane były więc rozkazy i instrukcje, na podstawie rozmów z Belthasarem kto zostanie, co zabiorą ze sobą, co miano czynić podczas jej nieobecności i kilka innych mniej lub ważniejszych spraw. Ostatecznie jednak nie było tego wiele z wiadomych względów, a większość zamknęła się w obrębie dotychczasowych ustaleń, tak więc gdy wszystko było dopięte na ostatni guzik, tak mogli wyruszać.
Królowa obrała drogę na Hornwood - mając zamiar od razu opłacić tam zamówione przez nią uzbrojenie i niejako zrealizować część planów, które zaproponował jej kuzyn - a więc zdobycie cichego przyzwolenia i wypytania się o osoby, które byłby skłonne opuścić tutejsze ziemie i wejść do niej na służbę. Nie pozostawała tam jednak szczególnie długo, na tutejszym zamku gościła już nazbyt często, tak też wkrótce, acz bez pośpiechu, udała się w dalszą drogę, do Wdowiej Strażnicy.
Wszystko to - pozostanie w Dreadfort i krótki postój w Hornwood czy niespieszna podróż pomiędzy wyżej wymienionymi i Wdowią Strażnicą zabierało czas. Nie dało się więc ukryć, że czas ten trzeba było czymś zapełnić, a czymże nie innym jak rozmową? Roslin znała nieco swojego kuzyna, prawda. Ale była to po prostu, hmm... znajomość. Teraz zaś, w przeciągu roku, mieli się stać małżeństwem. O ile, rzecz jasna, nic się nagle nie zmieni. Wyglądało więc na to, że dobrze byłoby zamienić ze sobą kilka słów więcej w międzyczasie - ot, choćby jakie były ich wzajemne oczekiwania względem siebie, teraz i w przyszłości, podziały obowiązków czy też, zwyczajnie, poznanie się choć odrobinę bliżej (albo nauczenie się gdzie pociągnąć jaki sznureczek by Belthasar robił to co będzie chciała...)
- Więc... - Przerwała ciszę Roslin. - Rozmyślałeś nad swoją nową pozycją? W ostatnim czasie często się zmieniała. Jak mówiłam, spodziewam się, że teraz - jako rodzina i narzeczony, a w przyszłości i mąż, wziąłbyś na siebie część obowiązków na dworze i królestwie, tak jak wspomniałam w Dreadfort, głównie z zakresu zarządzania. W końcu jesteś w tym całkiem biegły i sprytny, jak już zdążyłam zauważyć.  - Zadała wstępnie pytanie by jakoś rozpocząć rozmowę i dowiedzieć się, oprócz tego, że niewątpliwie będzie niezadowolony z tego czy innego powodu, że albo to jest za dużo pracy lub za mało lub się to nie godzi by cokolwiek robił...

Roslin Bolton
Roslin Bolton

Liczba postów : 386
Data dołączenia : 17/08/2020

Powrót do góry Go down

Pola Północy II Empty Re: Pola Północy II

Pisanie  Mistrz Gry Pią Wrz 01, 2023 9:43 am

Hornwood przyjęło Czerwoną Królową z odpowiednimi honorami, a choć początkowo nie zareagowano zbyt entuzjastycznie na jej prośbę w sprawie sprowadzenia ludzi na ziemie Dreadfort, to ostatecznie kobieta dostała ciche przyzwolenie. Oczywiście czasu aż tak dużo nie było, a przecież samo Hornwood musiało służbę mieć, więc Roslin mogła liczyć jeno na takich, co to akurat zajęcia szukają. Kilku ludzi różnych profesji stawiło się do niej, aby zaoferować jej swoją posługę.
Belthasar był równie zadowolony z chęci dłuższej rozmowy, co przywódca Dzikich z uciekającej Czerwonej Królowej, ale no jako że i tak do roboty nic szczególnego nie miał w czasie tych podróży, to i ozorem mógł pomachać.
-Niespecjalnie - odparł, wzruszając ramionami. -Sama przyznajesz, kuzynko, że moja pozycja ostatnio dosyć często się zmieniała. Na cóż miałbym myśleć o niej dzisiaj, skoro jutro może być ona zupełnie inna? - rzucił pytaniem, ale chyba nie oczekiwał odpowiedzi, bo zaraz też kontynuował swą wypowiedź. -Ale tak, obowiązki i owszem, je zamierzam częściowo przejąć i pełnić. Zwłaszcza że przyda ci się ktoś wreszcie kompetentny - pozwolił sobie dodać. Nie powiedział wszakże nic tak strasznego, sama przecież Roslin oczekiwała od niego jakichś działań. Może coś tam jeszcze ponarzekał sobie, jak to obecnie zarządcy nie potrafią sprostać kryzysom, jak to najlepiej wziąć wszystko we własne ręce, ale to wszystko było zbyt mało, aby dojść do tego, jakie myśli tak naprawdę ma Belthasar Bolton. Czerwonej Królowej musiało zatem wystarczyć to, co kuzyn reprezentował sobą na zewnątrz. W tym wszystkim pocieszające było tylko to, że mężczyzna nie przejawiał jakiejś jawnej niechęci do swojej krewniaczki, albo... tak dobrze się z tym ukrywał? Jedno było pewne - Belthasar z jakiegoś powodu nie dawał do siebie tak łatwego dostępu jak Ranulf.
A jakie miał oczekiwania co do swojej małżonki szanowny pan Belthasar? Nic specjalnego... Wymagał szacunku co do swojej osoby i odpowiedniej postawy, jaką żona winna się odznaczać mężem. Chciałby też mieć potomstwo, ale na tym i Roslin winno zależeć, jeśli chciała przedłużyć ród Boltonów.

Belt!:


Becia
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9626
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Pola Północy II Empty Re: Pola Północy II

Pisanie  Roslin Bolton Pią Wrz 01, 2023 4:50 pm

Wizyta u Hornwoodów okazała się względnie owocna. Kilku ludzi udało się jej pozyskać, nie mogła być tak naprawdę też niezadowolona z rezultatów. Porządny, zamkowy kowal miał być teraz dla niej na wagę złota, medyk również się przyda. Prawdę mówiąc, w obecnej sytuacji, każda, nawet pojedyncza osoba, w tym i najprostszy służący czy kuchcik był cennym nabytkiem. Jedyne co mogło powodować drobne niezadowolenie, to brak górników, ale raczej nie było co się dziwić, że na samym zamku lub jego najbliższej okolicy takiej osoby nie znalazła. Cóż, brała ze sobą więc kogo mogła, choć należało raczej powiedzieć, że odsyłała do Dreadfort. W obecnej chwili nie miała dla nich zajęcia czy pożytku przy sobie. Ażeby droga była bezpieczna, choć taka powinna być, odstąpiła kilku konnych do odeskortowania ich. Powinni wrócić na kilka dni po tym jak dotrze do Flintów.
Co zaś tyczyło się kuzyna, jej "drogiego" narzeczonego, to wyglądało na to, że z nim sytuacja miała się mieć trudniej w urobieniu niż Ranulfa. Może, pomyślała, był on zwyczajnie bardziej inteligentny i przebiegły. A może potrzebowała więcej czasu. Albo po prostu wpuścić go między swoje nogi...
- Jesteś moim kuzynem, Boltonem. Do tego narzeczonym, a w niedalekiej przyszłości królem u mojego boku. Oczywiście, że będę cię szanować, tak długo jak szacunek będzie szedł i w drugą stronę. - Odpowiedziała mu, choć celowo dobrała słowa w ten, a nie inny sposób. - Mam też nadzieję, że do tej pory brakiem szacunku się nie wykazałam, choć ostatnie miesiące mnie nie oszczędzały i moje umiejętności towarzyskie i dworskie mogły nieco zardzewieć...
- Tak jak też powiedziałam, również oczekują szacunku, więc byłabym wdzięczna gdybyś, choćby publicznie, powstrzymywał się od co bardziej wybrednych komentarzy, które wiem że masz w zwyczaju od czasu do czasu czynić czy klepać po tyłku służki lub uganiać się za ich spódnicami... Wierz mi, że więcej bękartów nie zniosę. - Zaraz potem poruszyła jeszcze temat jego nowej pozycji i obowiązków, bo pewno też był ich ciekaw, a i było to pewnie niejako związane i z szacunkiem. - Co zaś tyczyłoby się twoich obowiązków, to tak jak mówiłam... Na początku objąłbyś funkcję zarządcy, mojej prawej czy też lewej ręki na zamku i włościach, zależnie jak na to patrzeć. Stałe miejsce w radzie i u mego boku czy to przy stole czy łożu... No i tytuł króla, jakby nie patrzeć. To chyba satysfakcjonujące, nieprawdaż? - Zadała pytanie. Oczywiście, że miejsce w łożu wiązało się też i z przyszłym potomstwem, choć Roslin delikatnie zawierciła się w siodle na tą myśl. Miałaby być matką... No i musiałaby z nim sypiać. Nie była przeciwna mężczyznom, a przynajmniej pewnej ich części, zdecydowanie jednak ciągnęło ją do kobiet...
- Hmm. Postawy jaką żona winna odznaczać się mężem? Co masz na myśli...? - Zapytała się pozornie obojętnie, choć pewne myśli już miała co to za postawa mogła być.
Roslin Bolton
Roslin Bolton

Liczba postów : 386
Data dołączenia : 17/08/2020

Powrót do góry Go down

Pola Północy II Empty Re: Pola Północy II

Pisanie  Mistrz Gry Czw Wrz 07, 2023 7:17 pm

Ludzie pozyskani u Hornwoodów udali się do Dreadfort, rozumiejąc, iż bardziej zapewne przydadzą się tam na miejscu niż towarzysząc Czerwonej Królowej. Sama zaś władczyni mogła całą swoją energię poświęcić na rozmowy z kuzynem, skoro takie było jej pragnienie.
-Wyjątkowo na brak szacunku z twojej strony narzekać nie mogłem, kuzynko - odparł, wyjątkowo nie marudząc na rzeczywistość wokół niego. -Przynajmniej do tej pory - dodał, gdyż taki po prostu już był, iż rzadko bywał z czegoś prawdziwie zadowolony. Powstrzymał się też od zapewniania swej krewniaczki, iż jako taki szacunek zamierza jej okazywać. Przecież nie był idiotą, aby tego nie czynić.
-Nie zauważyłem, by moje komentarze były aż tak niewłaściwe. Ale jeśli to cię uszczęśliwi, droga kuzynko - mówiąc to, wzruszył ramionami. Tym razem albo rżnął głupa, albo w istocie było tak, jak prawił, i z jego perspektywy to nie było nic takiego. Jednakże na wspomnienie o obłapianiu niewiast aż się obruszył. -Za takiego mnie masz, kuzynko? Nie jestem jednym z tym dzikusów, by nie móc utrzymać kutasa w portkach - palnął. Belthasara już w tym głowa, ażeby uszy Roslin o żadnym bękarcie nie słyszały. -Co jednak oferujesz, zabierając mi swobodę w traktowaniu dziewek? - zagadnął ją, skoro już tak bardzo pragnęła tej rozmowy.
Słysząc, jaka przyszłość go czeka u boku Roslin, Belthasar nie wydawał się być w żadnym stopniu tym przejęty. Jego twarz wyrażała to, co zawsze, czyli mieszankę obojętności i niezadowolenia. -Tak, może być - zdołał z siebie wydusić. -Rzekłem już, iż przyda ci się wreszcie ktoś kompetentny i taki zamierzam być na każdym polu - obiecał. Ciężko powiedzieć, ale brzmiało to chyba całkiem szczerze.
-Szacunek, oddanie, wierność, pokorę. Nic wielkiego. Matka nie dała ci odpowiednich nauk, kuzynko? - zdziwił się, że musiał jej takie oczywistości prawić.

Becia
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9626
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Pola Północy II Empty Re: Pola Północy II

Pisanie  Roslin Bolton Wto Wrz 12, 2023 12:34 pm

- Jestem więc temu rada. - Odpowiedziała na zapewnienia, że go do tej pory nie uraziła. "Jeszcze." Na tą dodatkową wzmiankę zmierzyła go już tylko przeciągle wzrokiem. Będzie musiała się koniec końców nauczyć żyć z jego osobą, która będzie ciągle u jego boku. I jak dopiero powiedziała, prosiła go by powstrzymał się od komentarzy publicznie, a teraz... cóż, byli prywatnie. Nie powiedział też nic nazbyt, co mogło irytować lub nie było prawdą, a jednak sprawiało to typowe wrażenie, swego rodzaju, pyskówki. Postanowiła jednak, dopóki ich małżeństwo nie zostanie ostatecznie przypieczętowane, nie iść z nim na noże. Przynajmniej niezbyt często. A nie było to coś o co warto było kruszyć kopie i włócznie. Nie spodobało się jej też to, że nie odpowiedział na drugą część pytania, na szacunek względem niej, ale przynajmniej z jego postawy można było wyczytać, że miał zamiar go okazywać. Przynajmniej takie odniosła wrażenie. I znowu pytanie, kruszyć kopie czy może dać temu spokój? Roslin odczekała jeszcze chwilę i zadała pytanie. - ... więc? - Zasadniczo oczekiwała odpowiedzi, że skoro ona go będzie szanować, to i on ją również.
- Nie powiedziałabym, żeby twoje komentarze były niewłaściwe, a przynajmniej większość z nich, choć nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że wydawałeś się być rozbawiony pewnymi sytuacjami czy widokami. - Powiedziała zaciskając mocniej swą okaleczoną rękę na wodzach konia. - Jestem aż tak niemiła dla twego oka, byś musiał rozglądać się za innymi kobietami, szczególnie z pośledniejszego stanu? Możesz mówić szczerze, nie obrażę się... Nazbyt. Zdaje sobie sprawę, że nie jestem typową lady. - Odpowiedziała pytaniem na pytaniem. Być może była. Może jej obecny stan - okaleczona noga i ręka były faktycznie mu niemiłe. Może faktycznie pragnął w pełni zdrowej kobiety. Prawdziwej kobiety, a nie kogoś takiego jak ona. - Lub też nie szanujesz mnie na tyle by poczekać te kilka miesięcy do ślubu i zachować względem mnie wierność?
- W takim razie mnie to cieszy. I cieszy mnie to też, że będzie u mego boku ktoś kompetentny. - Dodała. Czy Belthasar był zadowolony? Bogowie chyba jedni wiedzieli. Ciągle niezadowolony, ciągle jakby ktoś podał mu pod nos miskę pełną gówna i kazał mu zjeść... Ugh.
- Do pewnego czasu, owszem. Uczyła. Ale w pewnym momencie również zostałam jedynym dzieckiem mego ojca. Pokora nie przystoi dziedzice rodu czy przyszłej królowej. - Odpowiedziała mu. - Myślę jednak, że dojdziemy do wzajemnego zrozumienia i balansu. Dlatego chciałam z tobą się rozmówić. Rozumiem, że sytuacja jest niecodzienna dla obu stron i chciałam od razu ustalić wzajemne oczekiwania... Z mojej strony postaram się byś miał jak najmniej powodów do narzekania.
Roslin Bolton
Roslin Bolton

Liczba postów : 386
Data dołączenia : 17/08/2020

Powrót do góry Go down

Pola Północy II Empty Re: Pola Północy II

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach