Wschodnie Wybrzeża Północy
Strona 1 z 1 • Share
Re: Wschodnie Wybrzeża Północy
06/07/07 - 12/07/07 PP
Zawierucha, która uderzyła w Mur, osłabiła władców Północy i ośmieliła ich wrogów, dając im niepowtarzalną szansę. Wkrótce więc, z początkiem siódmego księżyca u wybrzeży Szarych Klifów pojawiło się kilka drakkarów pod banderą brązowego drzewa na zielonym polu. Stane'owie z Driftwood Hall zebrali swoich wojowników i wyruszyli na łowy, korzystając ze znacznego osłabienia Wielkich Królów z Ostatniego Domostwa. Odnaleźli nieliczne łagodne podejścia wśród stromych zboczy wschodniego wybrzeża, po czym opadli na mieszkańców okolicznych lasów.
Wielu wojowników padło, lecz równie wielu mieszkańców kontynentu wzięto w niewolę, zagarniając przy tym nieco dóbr. Przede wszystkim jednak skupiano się na żywym towarze, gdyż ten znacznie bardziej przyda się na skalistych wysepkach Zatoki Fok. Wzięci w niewolę ludzie zagnani zostaną do pracy w domostwach swych prześladowców i harować będą przy najcięższych pracach, aż do końca swych dni...
Wielu wojowników padło, lecz równie wielu mieszkańców kontynentu wzięto w niewolę, zagarniając przy tym nieco dóbr. Przede wszystkim jednak skupiano się na żywym towarze, gdyż ten znacznie bardziej przyda się na skalistych wysepkach Zatoki Fok. Wzięci w niewolę ludzie zagnani zostaną do pracy w domostwach swych prześladowców i harować będą przy najcięższych pracach, aż do końca swych dni...
Los Wojownika
Mistrz Gry- Liczba postów : 9626
Data dołączenia : 20/11/2017
Re: Wschodnie Wybrzeża Północy
4-10/11/7PP
Okrutny los postanowił pokarać Północ, która niezależnie od niego cierpiała już od wielu księżyców. Walki na ziemiach Dreadfort i Hornwood obfitowały w dziesiątki, nawet setki dezerterów z armii Dzikich. Część z nich sformowała wędrowne bandy - mniejsze i większe - które starały się przetrwać i wyrwać dla siebie kawałek ziemi do życia, tak jak zwykły to czynić za Murem.
Jedna z tych grup miała wiele szczęścia. Nękani głodem uciekinierzy trafili przypadkowo na skrytkę z żywnością pozostawioną przez uchodzących chłopów z Północy, a w kolejnych dniach dopisywało im szczęście podczas polowań. Nie wiedząc do końca jaki kierunek obrać, Dzicy wędrowali, aż zawędrowali w końcu na włości podległe Staremu Zamkowi. Tam postanowili osiąść. Znaleźli skryte przed wzrokiem potencjalnych nieprzyjaciół miejsce na obóz i udali się na łowy. Tym razem nie polowali jednak na dziką zwierzynę. Polowali na żony, futra, wiadra i zwierzęta gospodarcze. Wszystko co było im potrzebne do nowego życia. To zaś oznaczało, że paru północnych wiosek musiało spłonąć...
Maester (Los)
Mistrz Gry- Liczba postów : 9626
Data dołączenia : 20/11/2017
Re: Wschodnie Wybrzeża Północy
15/12/7PP - 05/01/8PP
Artos Flint i Dorren Stark przegnali Dzikich z terytoriów Ostatniego Domostwa i Muru, a Czerwona Królowa konsekwentnie i powoli wypleniała ich ze swoich ziem. Wydawać by się mogło, że wraz ze zniknięciem Skagira i rozbiciem jednej z jego armii spokój powróci na Północ. Dzicy jednak nie mieli zamiaru odpuścić tak łatwo. Zakosztowali krwi i bogactw południa w niespotykany nigdy wcześniej sposób co sprawiało, że pragnęli więcej. W dodatku nie byli pewni czy zdołają wyżywić się w obecnej sytuacji bez łupów.
Czas jakiś po zdobyciu Skagos wyprawili więc swoje drakkary na południe. Wybrzeża należące do Umberów były opustoszałe, Szare Klify pozostawały nieprzystępne do ataków z morza, a leżące za nimi brzegi domeny Dreadfort również ziały pustkami. Pierwsze dni żeglugi były bezowocne, jednak w końcu drakkary dotarły do półwyspu, na którego czubku znajdowała się Wdowia Strażnica. Ziemie Flintów były najlepiej zachowane ze wszystkich terenów w Królestwie Dreadfort i stanowiły idealny cel dla żądnych łupów najeźdźców.
Dzicy opadli na wybrzeże zabijając, paląc i grabiąc, jednak miejscowi okazali się być lepiej przygotowani niż przybysze zza Muru się spodziewali. Część zapasów była ukryta, a w wielu miejscach ludność szybko zaczęła organizować się pod sztandarami możnych i wioskowych starszych, aby odeprzeć łupieżców. Nie chcąc zbytnio ryzykować i licząc przede wszystkim na łatwe łupy, Dzicy zapakowali co mogli i odpłynęli szukać innego celu...
Maester
Mistrz Gry- Liczba postów : 9626
Data dołączenia : 20/11/2017
Dziki dzik
17/03/8PP
W związku z grupą dezerterów z armii Dzikich, która postanowiła założyć nowy dom na podległych mu ziemiach, lord Locke zebrał grupę wojowników pod wodzą swoich czempionów i skierował ją na łowy. Ludzie z Północy kilkanaście dni tropili Dzikich, którzy unikali ich niezwykle skutecznie, aż w końcu to łowcy stali się zwierzyną.
Dzicy opadli na wojowników Starego Zamku z zaskoczenia, licząc na to, że uda im się zwyciężyć. Nie docenili jednak ducha mieszkańców Północy. Poddani Locke'a zwarli szyki szybko i sprawnie reagując na natarcie. Walka była zaciekła i obie strony poniosły ciężkie straty, jednak kiedy się zakończyła, Dzicy zostali pobici.
(Los)
Mistrz Gry- Liczba postów : 9626
Data dołączenia : 20/11/2017
Similar topics
» Zachodnie Wybrzeża Północy
» Wschodnie Wybrzeża Ziem za Murem
» Wschodnie Wybrzeża przy Murze
» Wybrzeża Północy
» Zachodnie Wybrzeża Północy
» Wschodnie Wybrzeża Ziem za Murem
» Wschodnie Wybrzeża przy Murze
» Wybrzeża Północy
» Zachodnie Wybrzeża Północy
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|