Osada robotnicza przy placu budowy Runeport

**Simon Redfort** Wto Sty 04, 2022 2:27 pm

27 Dzień 12 Księżyca 11 PZ

Simon z rana wyruszył z Runestone do osady robotniczej, która stała nieopodal miejsca budowy miasta Runeport. Po około ośmiu godzinach niespiesznej jazdy dojechał do osady razem ze swoimi ludźmi czyli z osiemnastoma rycerzami [(III); ulepszone pancerze] zbrojmistrzem, medykiem i Ser Derekiem z Wężowego Lasu z jego ludźmi.
Po dotarciu na miejsce nowy zarządca Simon, kazał zebrać robotników, bo ma im kilka informacji do przekazania, a następnie udał się do jednego z budynków, w którym ma zamiar zamieszkać razem z Ser Derekiem. Resztę ludzi podzielił na mniejsze grupki i zakwaterował w domach obok. Kiedy już zostawili swoje rzeczy w domu Simon z kilkoma towarzyszami wyszedł na ulicę (bądź plac, zależy czy takowy jest w osadzie) i przed zebranymi ludźmi lub dopiero zbierającymi się (w takim wypadku zaczekał chwilę, aż będzie większa grupka) i głośno, żeby wszyscy słyszeli oznajmił - Dzień dobry, miło mi Was wszystkich widzieć, nazywam się Simon Redfort i jestem nowym zarządcą Runeport, wybaczcie za zajęcie kilku Waszych domów, ale nim powstanie Runeport jakoś musimy się tutaj pomieścić, dodatkowo moi rycerze mogą Wam zapewnić większą ochronę, więc wypada im zapewnić dach nad głową. - Simon spojrzał ile osób go słucha po czym kontynuował - Mam ważną informację dla wszystkich zacznijcie się przygotowywać do rozpoczęcia budowy miasta, bo jest zaplanowana na dziesiąty dzień pierwszego księżyca, w tym dniu wszystkie surowce i inni robotnicy będą już na miejscu. - po czym na koniec zapytał wszystkich - Czy ktoś ma jakieś pytania, chce jeszcze o coś zapytać, a może ktoś chce coś po prostu powiedzieć? Chętnie odpowiem na każde pytanie i wszystkiego wysłucham. - czekał na reakcję tłumu czy ktoś o coś zapyta albo coś odpowie.

**Mistrz Gry** Pią Sty 14, 2022 12:36 pm

Simon bardzo się spieszył ze swoim przybyciem na miejsce budowy. Roboty miały zacząć się dopiero w drugim tygodniu kolejnego roku, takoż na miejscu nie zastał nikogo prócz mistrza fachu murarskiego oraz jego czeladników i asystentów-pomagierów. Asystenci postawili dla siebie dwie ziemianki w których mieli spać. Były to proste budowle, niby malutkie domki wkopane w ziemię. Było tam niewiele miejsce - ot takie trzy na trzy, żeby grupa chłopa miała gdzie sienniki położyć. Mistrz oraz jego czeladnicy, młodzi mężczyźni pochodzący z zapewne dość zamożnych rodzin rzemieślników, zajmowali dwa namioty w których pracowali i pracować dalej mieli podczas budowy. Poza tym były wozy z narzędziami do owej pracy potrzebnymi.
Jeśli ludzie Simona chcieli gdzieś mieszkać, to cóż, pozostawała im improwizacja.

Skoro został mianowany nadzorcą przedsięwzięcia, to i Simon mógł pracowników skrzyknąć. W sumie przynajmniej coś się działo, bo po sporządzeniu pomiarów oraz planów i wysłaniu ich na zamek tylko czekali.
- Wcześnie przybyliście, panie. - Wystąpił przed szereg mistrz murarski. - Ale... Gdzie moje maniery... Tobias z Gulltown jestem, mistrz murarski. - Starszy mężczyzna skłonił się lekko. - Skoro przybyliście, to pewnie macie ze sobą też zatwierdzone plany? - Zapytał.

Wujas

**Simon Redfort** Sob Sty 15, 2022 12:36 pm

Co do liczebności osady może Simon trochę się przeliczył, jakość budowli też dawała dużo do życzenia, ale ważne, żeby robotnikom na głowę nie kapało, jak to się mówi zawsze mogło być gorzej.
Simon rozejrzał się dookoła z czego można by swoim osiemnastu rycerzom schronienia zrobić, gdzie będą mogli spać.
- Miło Cię poznać Tobias’u, owszem wcześnie przybyłem, chcę zobaczyć jak to wszystko tutaj wygląda, jaka jest linia brzegowa, gdzie będzie port i tym podobne rzeczy, no i oczywiście jakie widoczki będę miał. - zażartował Simon na końcu i się uśmiechnął.
- To prawda mam już gotowe plany, ale to otrzymacie je jak wszystko będzie gotowe do budowy na miejscu, na razie specjalnie ciężko pracować nie musicie, chcę abyście pomogli moim rycerzom się tu zadomowić, pomóżcie im jakieś ziemniaki, namioty czy co tam jesteście w stanie zrobić, wybudować, aby mieli się gdzie schronić, ja osobiście z kilkoma ludźmi na razie wyjeżdżam, powinienem się wyrobić z przyjazdem na czas rozpoczęcia budowy, muszę niezwłocznie udać się w jedno miejsce, a teraz oprowadźcie mnie po placu budowy, chcę się rozejrzeć i zapoznać z terenem, a z samego rana znikam. -
Kiedy już Simon trochę się rozejrzy pójdzie z resztą ludzi i robotnikami zbudować jakieś schronienia na noc z tego co będzie pod ręką, dla niego, Ser Dereka i ludzi Dereka tylko takie prowizoryczne, bo z samego rana wyjeżdżają.

**Mistrz Gry** Sob Sty 15, 2022 4:15 pm

Czego się Simon spodziewał? Wszak budowy jeszcze nie ruszyły, to i ludu do pracy nie było. Był ino mistrz murarski, który tutaj plany uczynił i byli jego ludzie, co to wcale liczna załoga nie była. Zresztą, nawet jak chłopy do roboty przybędą, to ponad ziemianki prowizoryczne raczej nie wzniosą nic. Bo i na co im to? Swoje zrobią, kiedy już osada stanie, zapłatę odbiorą i do domów wrócą swoich. Tedy i na co im chałupy stawiać?
- Nalegałbym, skoro przyklepane, abyście mi je teraz wręczyli. - Odparł Tobias. - Przejrzę je i do roboty się zabiorę. Nim cokolwiek stawiać się zacznie, trzeba przecie teren przygotować. Miary w terenie rzeczonym uczynić i oznaczyć, co gdzie stało będzie. - Dodał. No ale to jak tak sobie Simon chciał, wielkiej różnicy nie będzie. Jak wolał przy sobie plany mieć, to jego wola jako zarządcy.
- Nie od tego my tutaj, ale jak wasi rycerze własnych namiotów nie mają, to możemy im jakieś kwatery uczynić. - Orzeł mistrz Tobias. Wiadomo, jakieś ziemianki mogą pierdyknąć. Natomiast co do oprowadzania, to nie było po czym oprowadzać. Dopiero z planami budowniczy mógł rozmieszczać słupki, liny i takie tam, co to oznaczą, gdzie co stanie. Póki co była ino ziemia.

Tak czy siak... Jego ludzie będą mieli gdzie zamieszkać. On sam natomiast mógł ruszać, gdzie tam mu wola.

Wujas

**Simon Redfort** Nie Sty 16, 2022 4:02 pm

- Cóż może faktycznie lepiej już teraz zostawić Wam plany, przejrzycie je i się przygotujecie. - stwierdził Simon, podszedł, więc do konia i wyciągnął zwitki papieru z przytroczonej do siodła torby podróżnej, po czym wrócił i wręczył papiery Tobiasowi - Proszę oto one - oznajmił Simon.
- Jak tutaj jechałem to widziałem, że okolica nawet ładna jest dookoła, miejsce też dobre pod miasto, ale koniec tych sentymentów, mam nadzieję, że budowa przebiegnie bez problemów, a wy tymczasem przygotujcie cały ten teren wedle planów, które otrzymaliście, wiecie zresztą co macie robić, nie muszę Wam mówić. - stwierdził Simon.
- Pozwólcie, że odejdę już, muszę porozmawiać ze swoimi ludźmi, bo postanowiłem, że już teraz wyjadę, miło było Was poznać, niebawem się jeszcze zobaczymy - uśmiechnął się i podszedł do Ser Dereka i jego ludzi, poinformował go o swoich planach, że chce zrobić niespodziankę córce i chce z nim i jego ludźmi dla eskorty pojechać, Simon zauważył, że Derekowi spodobał się ten pomysł. Później Simon podszedł do swoich rycerzy zamienił kilka słów, mówiąc między innymi, żeby tu na niego czekali, w końcu nie może zabrać wszystkich.
Kiedy już skończył rozmawiać ze swoimi rycerzami zawołał Ser Dereka i wsiedli na konie, Simon obracając się w siodle pożegnał się z robotnikami i rycerzami, po czym cała szóstka: on, Ser Derek i czterech jego ludzi wyruszyli w drogę.

Sponsored content

Osada robotnicza przy placu budowy Runeport

Osada robotnicza przy placu budowy Runeport

Re: Osada robotnicza przy placu budowy Runeport

Re: Osada robotnicza przy placu budowy Runeport

Re: Osada robotnicza przy placu budowy Runeport

Re: Osada robotnicza przy placu budowy Runeport

Re: Osada robotnicza przy placu budowy Runeport

Re: Osada robotnicza przy placu budowy Runeport