Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Komnata Maestera

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Go down

Komnata Maestera - Page 2 Empty Komnata Maestera

Pisanie  Leonard Redfort Czw Lip 08, 2021 7:55 pm

First topic message reminder :

***
Leonard Redfort
Leonard Redfort

Liczba postów : 304
Data dołączenia : 19/08/2020

Powrót do góry Go down


Komnata Maestera - Page 2 Empty Re: Komnata Maestera

Pisanie  Findis Arryn Wto Mar 01, 2022 1:36 pm

Wysłuchała ze spokojem tego, co miał jej do powiedzenia mąż. W zasadzie to minę miała wciąż bardzo obojętną, jakby właśnie ktoś opowiadał jej o tym, co jadł dzisiaj na śniadanie. W pewnym momencie jednak wyraźniej się ożywiła.
-Ile?! - podniosła głos. Sześć tygodni samego unieruchomienia, a ile potrzeba było jeszcze na wrócenie do pełnej sprawności... -Czy ty chcesz do końca stracić tę rękę? - ciągnęła dalej. -Dobrze że boli, przynajmniej masz w niej czucie... Nie ruszaj niepotrzebnie palcami - upomniała go na koniec, siadając obok. Na swój sposób się nawet martwiła, co też okazywała właśnie w taki sposób.
-Wygląda na to, że będziesz na trochę unieruchomiony, także odciążysz mnie w pewnych sprawach - zadecydowała, ciężko wzdychając. -Mam trzy sprawy, do których ciężko jest mi się zabrać - przyznała. -Pierwsza jest chyba najbardziej błaha. Chcę wyznać się na tym, kogo tak właściwie przysłali mi Siostrzanie i czy mają jakieś szczególne talenta, sam rozumiesz. Bo jeśli mają, to dobrze by było je popchnąć we właściwym kierunku - przedstawiła swoje przemyślenia na ten temat. Rody z Trzech Sióstr miały jej przysłać po dwóch wychowanków, nad którymi Orle Gniazdo miało sprawować pieczę.
-Dalej, lord Waynwood - spojrzała się uważniej na męża. -Nie znam go za dobrze, dlatego wywiedz się, proszę, co darzy sympatią, a czego nienawidzi poza mną. Postaraj się po prostu dowiedzieć wszystkiego, co o nim ludzie mówią. Muszę go w końcu jakoś obłaskawić, a nawet nie wiem, z której strony go podejść. Moi kuzyni są z nim spokrewnieni, może oni będą coś wiedzieć - zasugerowała, po czym przetarła zmęczone oczy, przygotowując się na najcięższą ze spraw. -Martwi mnie też Redfort. Lord Leo wisi mi przysługę, ale od pewnego czasu jest dziwnie cicho, nie stawił się też w Orlim Gnieździe - naświetliła mu sytuację. -Gdy ostatni raz go widziałam, wyjeżdżał do swoich ziem z Durwaldem Durrandonem. Już raz Sebastion Grafton trzymał, jak się okazało, u siebie księcia Durwalda. Zastanawiam się, czy nie byłoby bezpieczniej spróbować sprowadzić go do siebie, ale obawiam się, że Leo Redfort może mi to utrudniać - opisała dziwną sytuację związaną z człowiekiem z Ziem Burzy, który wciąż najwidoczniej przesiadywał w Dolinie. Findis głównie oczekiwała od Hallecka jakiejś rady, jak ma podejść do tej sprawy i co powinna uczynić w sprawie Leonarda.
Findis Arryn
Findis Arryn

Liczba postów : 900
Data dołączenia : 08/05/2020

Powrót do góry Go down

Komnata Maestera - Page 2 Empty Re: Komnata Maestera

Pisanie  Halleck Hoare Czw Mar 03, 2022 11:17 pm

Nagłe ożywienie żony, było nieco zaskoczeniem dla Hallecka, aż wyrwało go to z tego całego marazmu, w którym się znajdował. Co miał zrobić przecież nie chciał sobie złamać ręki, a tym bardziej do takiego stanu gdzie praktycznie przez półtora miesiąca nie będzie mógł nią ruszać. Wiedział, że to dobrze, że boli, gorzej by było jakby nie mógł w ogóle poruszać palcami, wtedy mógł się cholernie martwić, a tak to przynajmniej miał jakąś pewność, że ręka wróci do sprawności.
No teraz na pewno będzie miał więcej czasu niż wcześniej, odpadały mu godziny treningów, które codziennie odbywał, aby podtrzymywać swoją formę. Na słowa Findis nawet się nieco bardziej ożywił, poprawił na krześle i spojrzał na nią wysłuchując słów. Pierwsza rzecz rzeczywiście była dosyć prosta, tak naprawdę trzeba było sprawdzić, wypytać tych, których Siostrzanie przysłali jakiegoś większego kłopotu w tym nie widział.
- Mogę ich sprawdzić, wypytać jakoś specjalnie trudne to nie powinno być - oznajmił Hoare, przynajmniej będzie mógł czymś zająć swój czas, a może czymś go zaskoczą ci "wychowankowie", kto tam wie, z resztą trzeba będzie się zorientować kogo właściwie wysłali.
Druga sprawa była już nieco trudniejsza, ale też jakoś specjalnie nie powinno być problemów z nią. Waynwood cały czas był nieprzychylny regencji Findis, więc trzeba było coś zrobić, aby jakoś go lepiej nastawić do niej. Kuzyni jego żony. Trzeba będzie się do nich przejść i jakoś podejść, aby coś więcej o nim zdradzili.
- Postaram się coś z nimi zagadać, może też coś inni będą wiedzieć, zobaczę co da się zrobić. - odpowiedział jej Halleck. Będzie konieczne zagadanie z kilkoma osobami, ale też nie powinno być jakoś specjalnie trudniej.
Ostatnia sprawa rzeczywiście wydawał się najtrudniejsza, bo po pierwsze najwyraźniej ten cały Redfort miał nieco w tyłku teraz kogoś kto mu pomógł, a dwa trzymał na dworze jelenia, wroga.
- Czyli mu pomogłaś, a teraz najwyraźniej unika spłacenia długu - powiedział nieco nawet bardziej do siebie.  - Ogólnie Durrandon tutaj nie jest zbyt dobrą wiadomością, bo może podburzać Dolinę do niezbyt korzystnych ruchów - ujął to bardzo dyplomatycznie, chodziło mu, że mógł buntować przeciwko Żelaznym Ludziom, ale wolał tak to opisać. - Hmm... - zastanawiał się książę. - Przydałby się ktoś kto by się wywiedział czy nadal ten cały Durwald znajduje się u Redforta. Jeżeli by potwierdził jego obecność to można by było pojechać do niego, albo posłać człowieka, aby poprosił o przekazanie go tobie, "zaproszenie" na dwór królewski. Po jego odpowiedzi też można by było wiele wywnioskować, jeżeliby odmówił oznacza, że coś kombinuje, jeżeli by okłamał, że nie ma to można podjąć odpowiednie kroki aby prawdę ujawnić, a jeżeli by przekazał to potwierdzi swoją lojalność. - powiedział w skrócie. - Jest wiele możliwości, wiele opcji aczkolwiek wszystko opiera się oto czy jest nadal czy go nie ma - to wpierw musielibyśmy wiedzieć - skrócił to jeszcze bardziej to głównej frazy, głównego założenia z którego należało wyjść.
Halleck Hoare
Halleck Hoare

Liczba postów : 242
Data dołączenia : 25/05/2020

Powrót do góry Go down

Komnata Maestera - Page 2 Empty Re: Komnata Maestera

Pisanie  Findis Arryn Sob Mar 05, 2022 5:24 pm

Paradoksalnie ta złamana kończyna mogła wyjść im na dobre, bowiem dzięki Halleckowi Findis wreszcie będzie miała załatwione te sprawy, do których sama się nie paliła jakoś specjalnie. Może i była to pewnego rodzaju tak zwana spychologia, jednak książę miał przecież i tak jej pomagać.
-Też tak sądzę, a może uda nam się małym kosztem zapewnić Orlemu Gniazdu kolejnych przyjaciół - odparła, choć doskonale zdawała sobie sprawę z tego, iż przyjaźń Siostrzan to tak średnio była coś warta. Mimo wszystko jakąś popularność wśród ludu, nawet tego zubożałego, trzeba było mieć.
-Dziękuję. Kuzyni jak dotąd mnie popierali, więc to również nie powinno ci sprawić większych problemów - dodała w kwestii tej drugiej sprawy. Co zaś tyczyło się ostatniego zadania, to Findis w spokoju wysłuchała zdania męża. -Nie on pierwszy i nie ostatni - przyznała chłodno. Regentka nie była naiwnym dzieckiem, by wierzyć, iż każdy lord ma czyste intencje, dlatego takie czyny w ogóle ją nie zaskakiwały. -Ale zgadzam się. Wolałabym nie mieć teraz księcia z Ziem Burzy na swoich ziemiach - dodała po chwili. Obecność Durwalda była dla Doliny kłopotliwa, zwłaszcza w obecnych czasach, gdy pokój w Westeros był pod wielkim znakiem zapytania.
Księżniczka milczała przez dłuższy czas, rozważając coś w swoich myślach. Halleck dobrze prawił, trzeba było się wpierw wywiedzieć, czy ów Durwald Durrandon wciąż w ogóle przebywa w Redfort. -Spróbuję się zatem zasięgnąć języka, a wtedy wrócimy do tematu. Mógłbyś ty tam pojechać, gdyby nie ta ręka. Ja nie mam czasu jeździć po każdym chorążym Arrynów, ale mam ludzi, którzy mogliny odwiedzić ziemie Leonarda - podsumowała. Zaraz też uśmiechnęła się do księcia, po czym pocałowała go w usta. Nie lubiła okazywać uczuć publicznie, ale teraz chciała pocieszyć Hallecka, więc mogła zrobić wyjątek. -Dziękuję. I nie przejmuj się ręką. Jak będziesz się oszczędzał, to szybko wrócić do sprawności - powiedziała już nieco bardziej rozweselona. Jeśli zaś mąż nie chciał z nią się jeszcze rozmówić, to zostawiła go pod opieką maestera i udała się dalej pracować dla chwały Doliny.
Findis Arryn
Findis Arryn

Liczba postów : 900
Data dołączenia : 08/05/2020

Powrót do góry Go down

Komnata Maestera - Page 2 Empty Re: Komnata Maestera

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach