Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Koszary Synów Wojownika

Go down

Koszary Synów Wojownika Empty Koszary Synów Wojownika

Pisanie  Gregor Storm Pon Sie 31, 2020 12:35 am

***
Gregor Storm
Gregor Storm

Liczba postów : 47
Data dołączenia : 16/03/2020

Powrót do góry Go down

Koszary Synów Wojownika Empty Re: Koszary Synów Wojownika

Pisanie  Gregor Storm Pon Sie 31, 2020 1:25 am

09/09 10PZ


Ponad dwie dziesiątki konnych w tęczowych płaszczach zajechała na dziedziniec koszarów, gdy słońce stało już dosyć wysoko. Jeżeli w całym Westeros było choć jedno miejsce, gdzie byli mile widziani, to było to miejsce. Zsiadł z konia i podał lejce giermkowi. Uwijało się tu kilku braci i sług, i wszyscy z zaciekawieniem patrzyli na braci spoza Lannisportu. Gregor dobrze znał to miejsce i wielu z tutejszych zakonników, a zwłaszcza tutejszego kapitana, który był jego przyjacielem od czasów, gdy jeszcze Storm nie wstąpił w szeregi Wiary. Właśnie do niego tu przybył. Zostawił swój oddział na dziedzińcu, zaś Lelek mógł pójść z nim, jeśli chciał, gdyż Gregor udał się za jednym z miejscowych Synów Wojownika, który prowadził go do komnat kapitana, ser Phineasa. Storm uśmiechnął się na widok dawno niewidzianego przyjaciela i uścisnął mu dłoń, a jeśli był tu Lelek, to jeszcze przedstawił towarzysza.
- Drogi Phineasie, jak dobrze wiesz, od dawna mój oddział musi ukrywać się w lesie w Dorzeczu. Nowością może być jednak dla ciebie, że zbieram oddziały, by w końcu otwarcie wystąpić przeciwko władzy Żelaznych. Jest to właściwe i godne i myślę, że taka jest wola Siedmiu. Jeśli nie wygramy, to chociaż godnie umrzemy w walce o słuszną sprawę. W końcu nie możemy tam siedzieć aż umrzemy ze starości, nie takie jest przeznaczenie Synów Wojownika. Wstępujemy na służbę Siedmiu ze świadomością, że mamy w odpowiedniej chwili złożyć swe życie na stosie większej sprawy. Przychodzi mi to z trudem, ale nie mam innego wyjścia. Król Tywell odprawił mnie z niczym, więc ciebie muszę prosić o wsparcie finansowe, bym mógł wyżywić swoją armię, ale też z otwartymi ramionami przywitam cię i twoich ludzi, jeśli zechcecie się przyłączyć. Prosiłbym cię też, byś przeprowadził wśród tutejszych prostaczków  akcję mobilizacyjną. Zebrałem sporo braci ubogich z Reach, ale z Zachodu nie mam nikogo, podejrzewam więc, że łowy tu mogą być owocne.
Gregor Storm
Gregor Storm

Liczba postów : 47
Data dołączenia : 16/03/2020

Powrót do góry Go down

Koszary Synów Wojownika Empty Re: Koszary Synów Wojownika

Pisanie  Mistrz Gry Pią Wrz 04, 2020 12:36 pm

Siedziba Synów Wojownika w Lannisporcie była, jak przystało na te okolice, całkiem bogato urządzona. Duży kawałek terenu otoczyli w miarę wysokimi, kamiennymi murami, a wjechać doń można było przez jedną z dwóch wielkich bram. Jeśli chodzi o zabudowania, to mieli tam praktycznie wszystko czego potrzebowali - zarówno stajnię, jak i wiele pokoi sypialnych i jadalnych, kuchnię czy plac do ćwiczeń.
Ser Phineas stał wówczas na dziedzińcu i nadzorował trening swoich rycerzy. Na dziedzińcu było około dwudziestu rycerzy. Kapitan uśmiechnął się jednak na widok swojego przyjaciela, ruszył ku niemu i przywitał się. Nie było już nawet potrzeby prowadzenia do jego komnat.
Rycerz na pewno został zaskoczony tym, jak szybko Gregor przeszedł do rzeczy. Mimo tego skinął mu jednak głową i odpowiedział:
- Ser Gregorze, słyszałem plotki o Twym przedsięwzięciu i na pewno dzieje się ono przy błogosławieństwie Ojca. Dziwi mnie zachowanie króla Tywella, sam jednak nie mogę Ci pomóc wiele więcej. Mam obowiązki zarówno wobec króla Zachodu, a przede wszystkim wobec Najpobożniejszych - wyjaśnił spokojnym głosem. - O ile Awatar Siedmiu nie przekaże mi innych rozkazów, ja i moi rycerze powinniśmy pozostać na Zachodzie, by służyć pomocą tutejszym septonom, a także chronić przed złem i deprawacją. Nie powinienem również narażać się Lannisterom, którzy w przeszłości jednak hojnie nas wspierali. Nie mogę znacząco wspomóc Cię militarnie ani przeprowadzić tu zbiórki chłopów, którą zresztą szybko w zarodku ukróciłyby Czerwone Płaszcze. Możesz jednak liczyć na pomoc finansową z mojej strony. Czy suma trzech tysięcy złotych monet wystarczająco wspomogłaby Cię w dalszych przedsięwzięciach? Jeśli zaś potrzebujesz mężów konkretnego fachu, to i ich kilku mogę Ci wskazać i wyprawić z Tobą w drogę.


Ojciec na Górze
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9615
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Koszary Synów Wojownika Empty Re: Koszary Synów Wojownika

Pisanie  Gregor Storm Pią Wrz 04, 2020 5:16 pm

Smutek odmalował się na twarzy rycerza. Nie takiej odpowiedzi się spodziewał, ale nie była też ona wielce oburzająca. Obaj mieli swoje rozkazy, których nie mogli przekraczać. Jedynie decyzji o niepodjęciu rekrutacji nowych ludzi nie mógł zrozumieć.
- Ależ nie musicie tego przeprowadzać w Lannisporcie. Wystarczy, że roześlecie swoich ludzi na drogi, wsie i wieże rycerskie z wezwaniem do stawienia się na przykład w obozie w pewnej odległości od Lannisportu. Albo na którymś z wielu przestrzennych pól Reach. Na pewno ktoś by do nas dołączył. Ja prawdopodobnie jednak zostanę jeszcze jakiś czas na Zachodzie, aby może coś ugrać jeśli nie u króla, to u jego wasali. Może wiesz, którzy lordowie uchodzą za pobożnych? Chciałbym też wiedzieć, którzy są bezbożnikami, aby się nie trudzić i nie marnować czasu na takich jak oni.
Przynajmniej złotem mogli go tu poratować, i to niemałym. Tyle samo co sam Wielki Septon. Rozchmurzył się przeto szczerząc zęby.
- Tak, ta kwota może uratować całą naszą krucjatę. Dzięki niej będziemy mogli zakupić żywność i wytrzymać parę miesięcy dłużej. Niech Siedmiu ci wynagrodzi, że wspierasz ich zbożne dzieło oczyszczenia Dorzecza z plugawych pogan. Co do ludzi, to mam i medyków i inżynierów. Przydaliby mi się dobrzy zwiadowcy i tropiciele. Kuźni nie mam, więc kowale mi się na nic nie przydarzą. Jeszcze jedna sprawa, drogi bracie. Czy mógłbym tu zostać ze swoimi ludźmi kilka tygodni? Nie mógłbym wytrzymać w Casterly Rock, nie po odmowie króla.
Gregor Storm
Gregor Storm

Liczba postów : 47
Data dołączenia : 16/03/2020

Powrót do góry Go down

Koszary Synów Wojownika Empty Re: Koszary Synów Wojownika

Pisanie  Mistrz Gry Pon Wrz 07, 2020 3:25 pm

Ser Phineas namyślał się chwilę, zanim odpowiedział:
- Niech będzie. Roześlę paru rycerzy, o ile król Tywell nie będzie robił z tym problemów. Poślę też po Braci Ubogich. Kiedy zamierzasz wyruszyć? - spytał, żeby wydać dobre instrukcje swoim ludziom.
Kwestia zwiadowców i tropicieli była trochę trudniejsza, co widać było nawet po zmartwieniu na czole ser Phineasa.
- Mogę dać Ci parę osób biegłych w tym fachu, ale to źle, jeśli nie masz swoich. Moi ludzie nie będą dobrze znali terenów Dorzecza, przyzwyczajeni również do pracy na Zachodzie. Ale lepsi pewnie będą tacy, niż żadni. - Na koniec zaś jeszcze dodał: - Oczywiście, to żaden problem.
Tyleż więc było z tej rozmowy. Ser Phineas wezwał jednego ze służących i kazał mu przygotować pokoje dla znamienitych gości. Warunki w koszarach nie były może olśniewające i nie umywały się do Casterly Rock, ale na pewno znośne. Była też okazja potrenować z pozostałymi Synami Wojownika na dziedzińcu, jak i z ich giermkami. A także zwiedzić piękny Lannisport.


Ojciec na Górze
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9615
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Koszary Synów Wojownika Empty Re: Koszary Synów Wojownika

Pisanie  Gregor Storm Pią Wrz 11, 2020 7:15 pm


Gregor Storm
Gregor Storm

Liczba postów : 47
Data dołączenia : 16/03/2020

Powrót do góry Go down

Koszary Synów Wojownika Empty Re: Koszary Synów Wojownika

Pisanie  Mistrz Gry Pią Wrz 11, 2020 10:53 pm




Ojciec na Górze
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9615
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Koszary Synów Wojownika Empty Re: Koszary Synów Wojownika

Pisanie  Gregor Storm Pią Wrz 11, 2020 11:54 pm

Gregor Storm
Gregor Storm

Liczba postów : 47
Data dołączenia : 16/03/2020

Powrót do góry Go down

Koszary Synów Wojownika Empty Re: Koszary Synów Wojownika

Pisanie  Gregor Storm Sob Wrz 26, 2020 11:21 pm

09/09 10PZ

Gregor Storm
Gregor Storm

Liczba postów : 47
Data dołączenia : 16/03/2020

Powrót do góry Go down

Koszary Synów Wojownika Empty Re: Koszary Synów Wojownika

Pisanie  Gregor Storm Wto Cze 15, 2021 8:36 am

01/10/11 PZ


Ser Gregor już jakiś czas wraz ze swoimi braćmi z Kamiennego Septu służył w kapitule w Lannisporcie. Wreszcie odpoczęli po tylu latach obozowania w lesie i nieustannej walki i podróży. Odpoczynek mąciło im widmo następnej wojny, gdyż nikt nie wierzył w trwały pokój. Z jednej strony Synowie Wojownika garnęli się do wojny z niewiernymi, a z drugiej byli tylko ludźmi i też potrzebowali czasu spokoju. Storm jednak nie mógł już dłużej bezczynnie czekać na wojnę. Zachód był spokojny i do strzeżenia go wystarczała tutejsza kapituła. Do jego uszu doszły wieści o zbrodniach jakie miały miejsce w okolicy Oka Boga oraz w Dolinie. Dorzecze to kraina, którą powinien strzec, w końcu jego oddział stacjonował w Kamiennym Sepcie i przysiągł strzec tamtejszych prostaczków. Uznał za swój obowiązek dowiedzieć się kto, lub co dokonuje mordów i ukrócić je. Stanął więc przed kapitanem Synów Wojownika z Lannisportu.
- Ser Phineasie, chciałbym wraz z moim oddziałem zebrać grupę Braci Ubogich i przeprowadzić śledztwo na temat mordów w Dorzeczu. Zapewne o nich słyszałeś. Dołączyłem do twojej kapituły, dlatego przychodzę do ciebie z prośbą o pozwolenie.
Gregor Storm
Gregor Storm

Liczba postów : 47
Data dołączenia : 16/03/2020

Powrót do góry Go down

Koszary Synów Wojownika Empty Re: Koszary Synów Wojownika

Pisanie  Czeladnik Gry Wto Cze 15, 2021 5:50 pm

Rycerz Wiary i przyjaciel ser Gregora przyjął go we własnej, skromnej - jak przystało na człowieka Wiary - izbie. Pozwolił mu zająć miejsce, zaproponował coś do picia. Kiedy zaś tę odrobinkę życzliwej uprzejmości mieli za sobą, wysłuchał on propozycji gorliwego wyznawcy i... I trzeba było przyznać, że grymas będący mieszaniną wątpliwości oraz zakłopotania pojawił się na jego twarzy. Minąć musiała dłuższa chwila nim przełożony odkaszlnął i wreszcie zdecydował się przemówić.
- Przyjacielu, doskonale rozumiem i podziwiam zarazem Twą troskę o ludzi. Dobrze, że pragniesz chronić nawet tych, którzy znajdują się pod panowaniem nieprzyjaciela naszej Sprawy. - Wyraźnie zaakcentował ostatnie słowo. - Niemniej... Szczerze powątpiewam, aby Żelaźni Ludzie i ich dorzeczańscy chorąży przywitali Cię z otwartymi ramionami. Nawet pomimo panującego aktualnie pokoju. - Orzekł wreszcie w dość delikatnych słowach. Nie mogło być jednak wątpliwości, że chodzi mu o to, iż ser Gregor miał z punku widzenia Żelaznych swoje za uszami a w ogóle to wyprawianie się na ich tereny zbrojną - większą bądź mniejszą - grupą pod sztandarami Wiary było proszeniem się o kłopoty. W najlepszym wypadku pewnie zostaliby odprowadzeni poza granice - wcale nie wykluczone, zważywszy na to, że Harwyn nie był głupi i pewnie nie szukałby niepotrzebnych spięć. Ten pozytywny scenariusz zakładał jednak, że żaden chorąży nie wykaże się nadgorliwością przed poinformowaniem króla.
- Z wielką przykrością, ale muszę odmówić Twojej prośbie. Nie wątpię jednak, że są inne sprawy godne człeka twego pokroju.

Wujas
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Koszary Synów Wojownika Empty Re: Koszary Synów Wojownika

Pisanie  Gregor Storm Wto Cze 15, 2021 8:49 pm

Ser Gregor przyjął puchar z winem, wszak Siedmiu nie zabraniało alkoholu, a odrobina od czasu do czasu podobno miała właściwości lecznicze. Spotkanie zapowiadało się miło i Storm nie spodziewał się tego, co usłyszał. Jego mina zrzedła tak samo, jak przed chwilą Phineasa.
- Planowałem raczej wyprawę incognito. Bez płaszczy i sztandarów. Wprawdzie cały mój oddział z Kamiennego Septu to dobre kilkanaście dziesiątek braci, ale nie musiałbym ich wszystkich ze sobą brać, bo zbyt dużo ludzi na pewno zwróciłoby uwagę żelaznych patroli. Bez obawy, ser Phineasie, nie jestem tak lekkomyślny, by jechać w paszczę lwa pusząc się jak paw.
Nie namawiał jednak ser Phineasa, jeżeli ten dalej stał na swoim stanowisku. Wprawdzie Gregor był kapitanem Synów Wojownika z Kamiennego Septu, ale dobrowolnie oddał się do dyspozycji kapituły z Lannisportu, by oczekiwać jak najbliżej Dorzecza na nieuchronnie nadchodzącą wojnę. Bo Storm ani na moment nie zwątpił, że Wielki Septon wezwie do odbicia Dorzecza jak tylko minie zima. Do tego czasu pragnął wraz ze swoim oddziałem służyć braciom z Lannisportu.
- Jeżeli wiesz, ser Phineasie, w czym mógłbym się przysłużyć, to słucham. Nadchodzi wiosna, a kto wie co wraz z nią. Chciałbym rozgrzać moich ludzi i sprawdzić, czy zima nie naruszyła ich zdolności bojowych.


Gregor Storm
Gregor Storm

Liczba postów : 47
Data dołączenia : 16/03/2020

Powrót do góry Go down

Koszary Synów Wojownika Empty Re: Koszary Synów Wojownika

Pisanie  Czeladnik Gry Sro Cze 16, 2021 2:36 pm

Ser Phineas westchnął przeciągle, może nieco nazbyt teatralnie. Uśmiechnął się lekko, choć po prawdzie miał całkiem poważną rozterkę. Z jednej strony chęć pomocy ofiarom bestii była godna pochwały, z drugiej strony niejako odpowiadał za swego przyjaciela a ta wyprawa do Dorzecza mogła się skończyć źle, niezależnie od podjętych środków bezpieczeństwa. Finalnie jednak, po dłuższym spojrzeniu na kompana, postanowił mu zaufać. W granicach rozsądku zaufać...
- Dobrze, jedź. - Zaczął, postukując palcem w blat. - Nie będę Cię powstrzymywał przed tym, co należy do naszych obowiązków. Ale... - Tym razem spojrzenie było poważne. Stukanie ustało a palec skierował się na Gregora. - Ale są pewne warunki. Zrobisz, jak rzekłeś, tylko żadnych Braci Ubogich. Ich wiara i zaangażowanie są prawdziwym błogosławieństwem, jednak obawiam się, iż przez brak doświadczenia narobiliby kłopotu. - Powiedział. To były delikatne słowa wiernego rycerza. Ktoś inny powiedziałby, że Bracia Ubodzy to biedacy z których większość jest napędzana fanatyczną wiarą. - Weźmiesz ze sobą tuzin swych Synów Wojownika. Karnych i rozsądnych. I nie więcej. - Machnął palcem. - Zbyt duża zbrojna grupa, pod sztandarem czy też nie, wzbudzi zainteresowanie. - Odkaszlnął i odsunął palec. - Jeśli zaś o resztę Twych ludzi chodzi... Znajdę im zajęcie. Będą patrolować trakty, ochraniać podróżnych. Poszukają w okolicy problemów do rozwiązania. - Zapewnił.

Wujas
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Koszary Synów Wojownika Empty Re: Koszary Synów Wojownika

Pisanie  Gregor Storm Pią Cze 18, 2021 10:16 pm

Nie sądził, że ser Phineas zmieni zdanie, ale tym bardziej się ucieszył, gdy dostał pozwolenie na wyprawę. Uśmiechnął się szeroko i pokiwał głową.
- Oczywiście, postąpię wedle twoich warunków. Wybiorę dzisiaj dwunastu odpowiednich braci i przygotuję zapasy na podróż. Wezmę trochę złota, aby móc godnie zapłacić prostaczkom za pożywienie. Każę także zakupić ciemne opończe, aby przykryły nasze pancerze. Będziemy się podawać za bractwo wolnych rycerzy.
Wstał pokazując tym samym gotowość do wprowadzenia słów w życie.
- Jak tylko rozwiążemy sprawę mordów, to wrócimy do Lannisportu. Nie będę tak od razu organizował buntu. - zaśmiał się lekko i oparł ręce na pasie rycerskim. - Proszę, ser Phineasie, miej pamięć w modlitwie o nas i o ludziach, których jedziemy uratować. I dziękuję ci za zgodę.
Jeżeli ser Phineas nie miał nic do dodania, co wymagałoby odpowiedzi Gregora, wyszedł by zorganizować wszystko zgodnie z ustaleniami.
Gregor Storm
Gregor Storm

Liczba postów : 47
Data dołączenia : 16/03/2020

Powrót do góry Go down

Koszary Synów Wojownika Empty Re: Koszary Synów Wojownika

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach