Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Port Duskendale

Strona 3 z 3 Previous  1, 2, 3

Go down

Port Duskendale - Page 3 Empty Port Duskendale

Pisanie  Mistrz Gry Nie Sie 02, 2020 7:46 pm

First topic message reminder :

^^^
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9615
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down


Port Duskendale - Page 3 Empty Re: Port Duskendale

Pisanie  Asgar Darklyn Sob Wrz 11, 2021 10:30 am

- Będę wdzięczny jak więcej osób dowie się o naszej gościnności -

Odparł Darklyn wypijając kolejną kolejkę. Odłożył kieliszek na stół i dodał.

- Teoretycznie niewolnictwa w Westeros nie ma, a chłopi mogą przemieszczać się bodaj swej woli, jednak wielu lordów, cóż... Jest bardzo przywiązana do "swoich" i potrafią się nieźle wkurwić gdy postanawiają odejść.-

Wytłumaczył kwestie przemieszczania się ludzi w obrębach kontynentu, oraz teoretyczny brak niewolnictwa w kilku krótkich słowach. Brakowało mu jedynie przykładu.

- Ot widzisz Przyjacielu. Taki Yandel Swann, którego ludność miała przenieść się na Szafirową Wyspę. Chyba do końca życia miał żal do Tartha, że mu podebrał ludność, która finalnie i tak osiadła w Duskendale.  -

Wzruszył ramionami i się uśmiechnął.

- Tak więc, nie proszę Was o rozgłaszanie wszem i wobec o cudowności Dusk, jednak jakby kto pytał, czy jakiś lord potrzebował pomocy to możecie zapewnić o naszej gościnności. -
Asgar Darklyn
Asgar Darklyn

Liczba postów : 119
Data dołączenia : 24/05/2020

Powrót do góry Go down

Port Duskendale - Page 3 Empty Re: Port Duskendale

Pisanie  Jalabhar Qhoqua Sob Wrz 11, 2021 7:25 pm

Słuchał uważnie słów Darklyna traktujących o sytuacji w Westeros. Czyli "nie ma niewolnictwa, jednak...". Ach, typowo. No cóż, czyli otwarte zachęcanie nijak nie wchodzi w grę, ale za to można wykazać się kreatywnością. -Dobra, obiecuję, że nie zapomnimy o tej sprawie. Zresztą, chłopom z pewnością żyłoby się lepiej tutaj niż pod rządami Żelaznych. - stwierdził, biorąc pod uwagę to, czego dowiedział się o władcach Dorzecza od Celii i Asgara. Kiwał tylko głową, gdy Asgar przeszedł do przykładów. Rody Swann ani Tarth nic mu nie mówiły, tym bardziej jakaś Szafirowa Wyspa. Zrozumiał tyle, że najwyraźniej dla tego Yandela Tarth był już spalony. -No i prawidłowo! - pogratulował ze śmiechem, gdy usłyszał, że chłopi trafili ostatecznie pod panowanie Asgara. -Zrobimy co w naszej mocy, przyjacielu.- zapewnił Darklyna z uśmiechem. Wkrótce wróciła Celia, Wille dostarczył obiecane jedzenie oraz oczywiście otwarto kolejne trunki. Ten dzień spędzono na popijawie, ale Jalabhar powoli już planował, co zamierza kupić w następnych dniach. Póki co jednak - zabawo trwaj!
Jalabhar Qhoqua
Jalabhar Qhoqua

Liczba postów : 140
Data dołączenia : 04/09/2020

Powrót do góry Go down

Port Duskendale - Page 3 Empty Re: Port Duskendale

Pisanie  Mistrz Gry Nie Wrz 12, 2021 8:55 pm

03/10/11 - 09/10/11

Przez kolejne kilka dni Jalabhar nawiedzał targowiska oraz warsztaty Duskendale, co i rusz wywołując gdzieś w okolicy okrzyk "O, kurwa! Diabeł!" pochodzący z ust zaskoczonego i zmartwionego wyznawcy Siedmiu. Miasto ze względu na niedawną wojnę, zimę oraz panującą wokół powojenną, a może i wciąż wojenną, atmosferę pełne było kupców wolących raczej zachować ostrożność w interesach. Utrudniało to trochę osiągnięcie celów, jakie Jal sobie wyznaczył, ale ostatecznie nie powstrzymało go to znacząco. Może zarobił ciut mniej niż chciał, ale były to naprawdę małe różnice.



Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9615
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Port Duskendale - Page 3 Empty Re: Port Duskendale

Pisanie  Mistrz Gry Wto Sty 04, 2022 3:20 pm

15-22/12/11PZ

W ciągu tygodnia Jalabharowi przyszło negocjować z kilkoma mniejszymi lokalnymi kupcami, którzy zainteresowani byli winem jakie oferował, a także z tymi majętniejszymi, których zaciekawiła przede wszystkim jego oferta egzotycznych towarów zamorskich - przypraw, barwników, myryjskich koronek i innych.
Paradoksalnie w pierwszej grupie interesy poszły mu gorzej. Części chętnych z trudem, ale zawsze, udało mu się sprzedać trunek z pożądanym zyskiem. Reszta była jednak niezwykle zaciekłymi negocjatorami, którzy zauważyli też, że jakość wina nie powala i da się dostać podobne lokalnie za znacznie niższą kwotę. Trudno było się dziwić, trunki tej jakości były towarami raczej dla drobnych handlarzy nie liczących na ogromną przebitkę, a do tego z Duskendale nie było wcale daleko do zielonych pól Reach, gdzie wiele winnic stało.
Sukcesów w handlu lepszej jakości dobrami było więcej. Jalabhar, negocjując z możniejszymi kupcami, zauważył, że są to ludzie zdający sobie sprawę, iż kupując podobne towary zawsze trzeba będzie trochę sypnąć groszem. W końcu ktoś kto je dowozi też chce zarobić, prawda? Większość po krótkich negocjacjach zgodziła się więc na jego warunki, jeden odrobinę zdołał zejść z ceny po znalezieniu pewnego mankamentu w prezentowanych koronkach, najpewniej powstałego w czasie transportu, a dwóch rozmówców książę zdołał naciągnąć na więcej niż pierwotnie zakładał.
Koniec końców zarobił, dowiedział się, że jego ludzie nie sprawiali w czasie pobytu w mieście problemów, a jego okręt był gotów do drogi.



Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9615
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Port Duskendale - Page 3 Empty Re: Port Duskendale

Pisanie  Jalabhar Qhoqua Czw Sty 13, 2022 9:02 am

23/12/11 PZ

Wizyta w Duskendale potoczyła się zgodnie z planem - popili, pohandlowali, a co najważniejsze zawarli nowe znajomości. Laena miała zostać ich towarzyszką w dalszej podróży, czemu Jalabhar bynajmniej się nie sprzeciwiał. Na jej ojcu starał się wywrzeć wrażenie jak najlepsze, bo kto wie, kiedy takie znajomości mogą się przydać. Informacja o dobrym zachowaniu jego ludzi, również była dobrą wiadomością, choć prawdę powiedziawszy, nie spodziewał się po nich czego innego. Przyjazny dom Darklyna opuszczał więc w dobrym nastroju, zapewniając przy tym kompana od kielicha, że z pewnością w nieodległej przyszłości dane im będzie się zobaczyć. Jedynie po wypłynięciu miała ich spotkać niemiła niespodzianka. Najwyraźniej smoczy lordowie pobierali haracz od przepływających, choć oczywiście z pewnością nazywali to podatkiem czy opłatą i tłumaczyli chociażby koniecznością utrzymywania porządku na lokalnych wodach. Cóż, Jalabhar mógł akceptować podatki, gdy spływały do jego skarbca, lecz trafienie na czyjeś bolały jego kupiecką duszę i odczuwał je jako jawny bandytyzm i rozbój. No ale cóż zrobić, reprezentował swojego ojca i dobre imię rodu, a zadatków na przemytnika czy morskiego rozbójnika nie miał, by uciekać czy protestować. Spróbował jednak oczywiście perswazją przekonać urzędników do odstąpienia, czy chociaż zmniejszenia opłat koniecznych, podpierając się przy tym znajomością z córką Velaryona. Niezależnie od ostatecznego finału tej przygody, Jal do końca dnia chodził poirytowany i wyklinał pod nosem na smoczych lordów. W czasie podróży do Starego Miasta, poza zwyczajowymi aktywnościami, zamierzał też zająć się lekturą, mającą jeszcze bardziej poprawić jego umiejętności interpersonalne, a także podpatrzyć sternika i innych marynarzy, by zgłębić tajniki ich zawodu.
Jalabhar Qhoqua
Jalabhar Qhoqua

Liczba postów : 140
Data dołączenia : 04/09/2020

Powrót do góry Go down

Port Duskendale - Page 3 Empty Re: Port Duskendale

Pisanie  Mistrz Gry Wto Sty 18, 2022 7:58 pm

Przed wypłynięciem lokal Jalabhara poinformował go o uzupełnieniu ładowni prowiantem na drogę. Wszyscy jego ludzie oraz nieludzie - wliczając w to nowe konie lady Celii, jej inne zwierzęta oraz "furaski" - posiadali zapewniony sobie podstawowy, sycący prowiant na najbliższe dwa księżyce. Oczywiście książę wraz ze swoją najbliższą świtą również taki wikt mieli dzięki temu zagwarantowany. Jeżeli chodziło o bardziej egzotyczne czy wyszukane rzeczy - mocne trunki, drogie trunki, smakołyki i afrodyzjaki, to na to trzeba wedle książęcych potrzeb oraz kaprysów przeznaczyć w razie potrzeby inne fundusze.

Na morzu urzędnik ze Smoczej Skały - poważny jegomość, któremu końcówka kija od szczotki zdaje się wystawała trochę z tyłka - spojrzał na Jalabhara bardzo nieprzychylnie, kiedy tylko ten próbował się targować. Mężczyzna poinformował go, że z nakazu Smoczych Lordów pobierana i odnotowywana jest opłata, więc opłata pobrana w swojej przykazanej formie zostanie. Wysoka nie była, ponieważ chodziło o zaledwie dziesięć złotych monet. Mało dla księcia, bogactwo dla biedaka. Urzędnik natomiast nie miał zamiaru nadstawiać własnych czterech liter żeby jakiś bogaty i nieznany mu panicz mógł zaoszczędzić coś, co było dla niego najpewniej drobniakami. Miał puścić go bez opłaty? Jeszcze by ktoś wygadał, przecież nie z każdym na statku się lubił. Może miał przyjąć mniej i to odnotować? Zaraz by się ktoś zapytał czemu tak! A może - co gorsza - miał FAŁSZOWAĆ dokumenty? Jemu śmierć w paszczy smoka się nie widziała, co to, to nie! Mógł jedynie udzielić Jalabharowi dodatkowej informacji, że opłatę stałą ponosi, ponieważ nie wiezie towarów handlowych, w przeciwnym razie musiałby zapłacić pięć procent wartości przewożonych dóbr wedle zapisów o ich kupnie w swojej księdze rachunkowej. W końcu miał taką księgę, prawda?



(z/t)

Maester

Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9615
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Port Duskendale - Page 3 Empty Re: Port Duskendale

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 3 z 3 Previous  1, 2, 3

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach