Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Plac ćwiczebny

Go down

Plac ćwiczebny Empty Plac ćwiczebny

Pisanie  Czeladnik Gry Sro Lis 13, 2019 5:09 pm

~*~
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Plac ćwiczebny Empty Re: Plac ćwiczebny

Pisanie  Czeladnik Gry Sro Lis 13, 2019 5:46 pm

14/01/376 AC

Po zejściu na Plac Ćwiczebny, Ser Cristoph od razu przywołał do siebie swego giermka, który pomógł mu dopiąć pancerz i podał mu jego broń. Była to dobrej jakości glewia, pochodząca od kupców z Królewskiej Przystani, którzy kiedyś podróżowali w górę Tridentu. W drugiej ręce tak samo, jak król, trzymał tarczę. Bronią Myle Blackwooda, był długi miecz.
Pojedynek rozpoczął się od śmiałego wypadu króla, który już tylko czekał na okazję upustu swoich emocji i na oczyszczenie głowy z myśli. Cios ten został momentalnie sparowany tarczą, a zza niej wyleciał ostry grot broni rycerza. Byłby trafił w cel i mocno obił tors króla, gdyby ten w ostatniej chwili nie zamachnął się mieczem i nie zbił ciosu w dół, co dało mu też okazję do zmniejszenia dystansu i wydania ciosu tarczą. Śmiałe posunięcie, którego dowódca na pewno się nie spodziewał, zadało mu niemały ból, ale dzięki swojej tuszy ciężar ataku nie zranił go mocno. Nieco rozjuszyło to grubszego mężczyznę, który chwilę później zdzielił króla w bok, tępą końcówką swojej broni. Cios ten był na tyle mocny i bolesny, że gdyby nie zbroja, kilka żeber by pękło. Po tym ataku mężczyzna niezgrabnie odskoczył od króla i zaczął trzymać go na dystans, nie dając mu podejść. Kilka jego ataków, oparło się na tarczy lorda zamku, ale żaden nie był na tyle mocny, żeby ją zniszczyć lub zmusić rękę ją dzierżącą do ustąpienia. W tym wszystkim, Blackwood nie był dłużny swojemu oponentowi, raz bijąc go po nodze, raz po torsie i kilka razy po tarczy. Na uwagę zasługuje moment, gdy podczas parowania tarczą przez Ser Cristophera, jego władca, wykorzystując fortel, zjechał po niej i boleśnie uderzył w stopę grubaska, przez co ten się zachwiał. Pojedynek zmierzał ku końcowi, ostatnia próba wskórania czegoś przez rycerza, była atakiem tarczy, zza której od razu wyprowadzono grot glewii. Król ledwo uniknął ciosu w głowę, ale dało mu to szansę na rozbrojenie mężczyzny z broni przecinając jej drzewiec. Tłum, który zdążył się już zebrać, zawył w poruszeniu, a ktoś nawet zaklaskał. Ser Cristoph mógł się teraz tylko bronić, ale zmęczenie już dawało o sobie znać. Po kilku następnych ciosach mieczem, które oparły się na tarczy, ta nie była już zdolna do dalszego użytkowania. Pojedynek zakończył się totalnym rozbrojeniem. Myle, podczas jej trwania mógł zobaczyć, że pomimo brzuszka, jakim dysponował jego dowódca zbrojnych, walczył bardzo dobrze, może trochę powoli i bez gracji, ale dobrze.
= Wspaniały pojedynek Królu. - powiedział zasapany, po czym zaczął odpinać rzemienie hełmu. - Od dziś będę więcej ćwiczył i częściej towarzyszył rekrutom. - oznajmił i skłonił się, po zdjęciu hełmu.

Will
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Plac ćwiczebny Empty Re: Plac ćwiczebny

Pisanie  Myle Blackwood. Sro Lis 13, 2019 6:33 pm

Jego Miłość najpierw oddał broń i tarczę giermkowi, następnie zdjął rękawice i dopiero potem hełm. Musiał zmienić ten cholerny hełm, na jakiś bardziej praktyczny, nowocześniejszy. Jednak nie o tym, bo teraz odwzajemnił uprzejmość w postaci lekkiego skinienia. Bynajmniej jednak nie był zbyt zadowolony wynikiem, jako iż sam siebie nie uważał za dobrego wojownika a więc jego dowódca zbrojnych też nim nie był.
- Słuszna decyzja, Ser. - Odparł. Następnie obrócił się w kierunku giermka. - Przynieś chłopcze dwa kubki wody. Rozkaż też, aby przygotowano mojego konia. Niech nałożą mu zbroję. - Wyjaśnił swoje oczekiwania. Obrócił znów spojrzenie na rycerza.
- Ser, czy jesteś gotowy do walki konnej? - Zapytał. W końcu walka piesza była dla chłopstwa, ewentualnie można było spieszyć rycerzy, gdy wymagała tego sytuacja. Choć Myle Blackwood siłą rzeczy rycerzem nie mógł być, to jednak pozycja społeczna wymagała, aby walczył z konia. No, przynajmniej jeśli miał się przejmować opinią innych. - Na tę chwilę usiądźmy. - Wskazał jakieś ławy na zewnątrz i z chrzęstem stali oraz szeleszczeniem kolczugi udał się w ich stronę. - Co na chwilę obecną myślicie, o naszych sąsiadach? Powiedzmy... z Pierścienia.
Myle Blackwood.
Myle Blackwood.

Liczba postów : 129
Data dołączenia : 25/02/2018

Powrót do góry Go down

Plac ćwiczebny Empty Re: Plac ćwiczebny

Pisanie  Czeladnik Gry Sro Lis 13, 2019 7:05 pm

Rycerz uśmiechnął się do swojego pana, gdy ten przyznał mu słuszność. Gdy Cristoph usłyszał o kubkach wody, nieco się zmartwił, słyszał, że niesie ona chorobę i zarazę, toteż zazwyczaj pijał lekkie piwo i je dawał też swoim dzieciom, w końcu nie miały one w sobie tylu alkoholu, by doprowadzić do stanu upojenia.
Gdy Myle, odwrócił się do niego z propozycją walki, ten jeszcze bardziej się zasępił.
- Królu, jeśli pozwolisz, chciałbym móc rozmasować wpierw siniaki przed kolejną walką. Chyba że Twa wola pragnie od razu stanąć do kolejnego pojedynku. - powiedział, kłaniając się, miał jednak nadzieję, że dostanie trochę czasu na odpoczynek, poprzednia walka była męcząca. Zawsze mógł też wystawić do walki innego żołnierza, wypoczętego i być może, sprawniejszego.
Gdy usiedli na ławach, król rozpoczął temat sąsiadów z Pierścienia i zapytał swego sługę o zdanie. Tak się złożyło, że król trafił na prawdziwego miłośnika tego ludu.
- Szczerze mówiąc, to mam do nich niemały szacunek. Zacznę od tego, że łączy nas wspólna wiara, wiara w Starych Bogów. No i do tego, dogadujemy się już z jednymi, z tymi przy Wysokim Sercu. Dobrzy z nich są wojownicy, pamięta Król na pewno, jak dzielnie opierali się nawałnicy Zachodu. Ogólnie rzecz biorąc, to twierdzę, że dobre relacje z takim ludem, są warte więcej niż niepewne sojusze z innymi sąsiadami.

Will

Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Plac ćwiczebny Empty Re: Plac ćwiczebny

Pisanie  Myle Blackwood. Sro Lis 13, 2019 7:58 pm

Być może jego rycerz był odrobinę przewrażliwiony. Woda pochodziła z ich studni, o której czystość dbano a nie z fosy, czy pełnego truchła i mułu jeziorka. Oczywiście to fakt, że po wodzie można mieć problemy, tak samo zresztą jak po zjedzeniu surowego mięsa, ale to prędzej wyjątek niż reguła. Król jednak nie podawał wody bez powodu, napitek taki jak piwo czy wino sprawia przyjemność, rozleniwia i dobrze działa na apetyt a oni przecież jeszcze mieli coś do zrobienia. No, przynajmniej Myle miał.
- Pragnę. Wybierz dla mnie kogoś odpowiedniego. Niech się przygotuje. - Odparł. - Nie będziemy ćwiczyć szarż. Poćwiczymy zwarcie. -Dodał.

- To jest królestwo tolerancji. - Odparł na pierwszy argument. Jakkolwiek trudne byłoby to do zrealizowania, niepraktyczne i budzące podziały, tego właśnie Myle pragnął od samiutkiej młodości. Tak czy inaczej...
- Zgodzę się, że gdy zrozumieją dyscyplinę i dobędą odpowiedniej broni, są niezwykle twardymi żołnierzami. - Odparł. - Nigdy nie interesowało Cię, Ser, kto w uprzejmy sposób zawsze udziela im wsparcia? Otwarte wzięcie pod skrzydła tak nieokrzesanego, ale uzdolnionego dziecka, byłoby bardzo problematyczne. W końcu to dziecko ma tendencję ciągle deptać innym podwórka. Ale ten ktoś... Od dawna zachodzę w głowę, kim on jest. A może kim są.
Myle Blackwood.
Myle Blackwood.

Liczba postów : 129
Data dołączenia : 25/02/2018

Powrót do góry Go down

Plac ćwiczebny Empty Re: Plac ćwiczebny

Pisanie  Czeladnik Gry Czw Lis 14, 2019 8:20 pm

Woda, jaka jest, każdy widzi, jednak wiedzą powszechną jest, że się jej pić nie powinno bez przygotowania. Ot choćby, wymieszania z piwem, które zabije trzymaną w nim chorobę. Woda, również ze studni potrafiła zabić i nie było to wymyślone przez Cristophera, a wiedza pochodząca z dziada pradziada. Co zaś się tyczy alkoholi, te rozmieszane, śmiało, można było podawać, nie obawiając się żadnych skutków ubocznych.
- Wybiorę naszego najlepszego zbrojnego. - odpowiedział na rozkaz króla, ciesząc się, że dane mu będzie odpocząć.
- I to dzięki Tobie, mój Królu. - odparł z uśmiechem, na stwierdzenie Myle'a. - Nie będzie przesadą, jeśli powiem, że człowiek z Północy wart jest dziesięciu z południa, chociażby temu udało się nam czterdzieści lat temu pokonać te zdra.. to znaczy naszych wrogów. - oznajmił, mając oczywiście na myśli fakt, iż ród Blackwood pochodzi z Wilczego Lasu, na północy, choć krew już dawno się rozrzedziła, to nadal pamiętali. Ser Cristoph zaczął się zastanawiać nad tajemniczym sojusznikiem dzikich z Pierścienia, jako rycerz i wysoko postawiony człowiek w królestwie, musiał znać się trochę na geopolityce, więc po krótkim zastanowieniu odparł. - Jeśli mogę. To według mnie, za pomocą stoją Żelaźni Ludzie. W końcu od prawie czterdziestu lat wojują z Zachodem. Tacy wyśmienici wojownicy na drugim froncie, to niewątpliwie ogromna pomoc.

Will
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Plac ćwiczebny Empty Re: Plac ćwiczebny

Pisanie  Myle Blackwood. Czw Lis 14, 2019 8:44 pm

Cóż, jeśli rycerz aż tak bardzo obawiał się picia wody, to zapewne Jego Miłość nie będzie miał nic naprzeciwko, by sobie ją z piwem rozmieszał. Jednak najpierw musiałby wyrazić swoją prośbę na głos. Ale mniejsza o to.

- Hm, zdaje mi się, że nasi sąsiedzi lubią mówić to samo o sobie. Jeden wart dziesięciu, jeden wart stu. - Przyznał. Znów mogło się wydać, że jakiś cień uśmiechu przemknął po ustach króla. - Dobrze, jeśli chłopcy będą tak myśleć. Byleby podobnie dowodzący nie myślał, bo jeszcze gotów sprawdzać to zestawienie w praktyce. - Dodał.
- Ze swojej strony obstawiałbym Ibbeńczyków. Potrzebny im czas, by ugruntować swoją pozycję. Dobrze dla nich, jeśli pozostali władcy będą mieli inne problemy na głowie, niż spoglądanie w kierunku ich Doliny. - Podrapał się po brodzie. - Choć przyznaję, że Żelaźni Ludzie to też ciekawy strzał. Cóż, Ser... Jestem wdzięczny za rozmowę. Tymczasem muszę sposobić się do walki.
Myle Blackwood.
Myle Blackwood.

Liczba postów : 129
Data dołączenia : 25/02/2018

Powrót do góry Go down

Plac ćwiczebny Empty Re: Plac ćwiczebny

Pisanie  Czeladnik Gry Pią Lis 15, 2019 12:09 am

Gdy tylko służący powrócił z wodą, podał ją swemu monarsze i dowódcy zbrojnych, nisko się skłaniając. Ser Cristoph chwilę się zawahał, ale widząc, że król nie jest dziś w najlepszym nastroju, postanowił jeszcze bardziej go nie denerwować i wypić wodę. Najwyżej trochę zabawi u maestera.
- Tak jest, ale tylko u nas i na Północy, te stwierdzenie jest zgodne z prawdą. - odparł z zadowoleniem, widać było w nim niemałe poczucie dumy z przynależności do swojego królestwa. - Nigdy bym nie ważył się, przekonać o tym w praktyce. Jak dobrze królu wiesz, jestem nader ostrożny. - oznajmił.
Ibbeńczycy też mogli być dobrym strzałem, zwłaszcza biorąc pod uwagę trafne spostrzeżenie króla. Oczywiście, zawsze mogli ze sobą współdziałać, było to tak możliwe, jak wspieranie tych dzielnych wojowników przez każdą inną nację poza Zachodem i Starym Miastem.
- To ja dziękuję za rozmowę. - powiedział, po czym wstał i się skłonił, odszedł za pozwoleniem kilka kroków w tył, żeby potem się odwrócić i ruszyć na poszukiwanie Ser Eddama z Podlasu, jednego z lepszych zbrojnych stacjonujących na stałe w zamku.

Gdy obaj mężczyźni byli gotowi do walki, ustawili się na swoich pozycjach, kilkanaście metrów od siebie, żeby walki nie rozpoczynać, na zbyt krótkim dystansie. Niedługo po tym, walka się zaczęła. Obaj panowie znacznie skrócili dystans, uderzając ostrogami w boki swoich wierzchowców. Pierwszy cios wyprowadził Ser Eddam, uderzając swoim mieczem w tarczę przeciwnika, atak wzmocniony przez pęd konia był tak mocny, że król lekko zachwiał się w siodle, a z tarczy poleciało kilka drzazg. Włada Raventree Hall, nie pozostawał dłużny, wobec swojego oponenta pchając swoim mieczem w korpus rycerza, atak, mimo że dosięgnął celu, był w stanie lekko obić tors Eddama. Obaj mężczyźni, zasypywali się kolejnymi uderzeniami przez kolejną minutę, trafiając co jakiś czas w tarczę lub co rzadziej, w tors lub ręce wroga. Mimo to nie wyglądało na to, żeby któryś z nich musiał później leczyć te siniaki. W walce król Myle, mógł zaobserwować, że Ser Eddam walczy w dziwny sposób, jakby starał się zminimalizować zadawane obrażenia i celne ciosy. Właśnie przez jeden taki, mało celny cios, Blackwood miał okazję pierwszy raz w walce zadać mocny atak w ramię. Rycerz Podlasu, przyjmując go, ledwo dał radę wciąż utrzymać w górze swój miecz. Chcąc, dać swej ręce nieco wytchnienia, przeszedł do pozycji obronnej, przyjmując ataki króla na tarczę, która była rąbana w drzazgi. W końcu zaatakował Ser Eddam, nie bijąc zbyt boleśnie po głowie swego pana, lecz dostatecznie by tego na kilka sekund zamroczyło. O jedną sekundę zbyt długo, bo dało to kolejną szansę na skuteczny atak, tym razem w bok, a to już zabolało. Walka toczyła się już dobre pięć minut, aż w końcu doszło do ostatecznego starcia, w którym Król Myle Blackwood, dzięki dużym pokładom szczęścia, zdołał trafić w swojego przeciwnika w głowę, na tyle mocno, że ten się zachwiał i spadł z konia w pełnym rynsztunku. Oznaczało to koniec walki i jedną złamaną kość u rycerza z Podlasu.

Will
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Plac ćwiczebny Empty Re: Plac ćwiczebny

Pisanie  Myle Blackwood. Pią Lis 15, 2019 2:06 pm

Król nie był w podłym nastroju, po prostu Jego Miłość był skłonny do rzeczowych rozmów i realnego rozpatrywania spraw. To zrozumiałe, że wesołek pokroju Ser Cristopha odczytywał to w ten a nie inny sposób. Niemniej, po kolejnej walce stan rzeczy odrobinę uległ zmianie i Myle poddał się zirytowaniu. Jeśli rycerz sam tego nie zrobił, lub nikt jeszcze nie pośpieszył mu z pomocą, rozkazał, aby postawiono przed nim rycerza do pionu, choć oczywiście bez jakiejkolwiek brutalności.
Zdał broń, zdjął rękawice i hełm. Surowym spojrzeniem przeszył Ser Eddama. - Stać was na więcej, Ser. Wstrzymywaliście się w trosce o moje zdrowie, widać było. - Oznajmił głośno, dość dobitnie. - Irytuje mnie ten fakt, ale rozumiem, jakie pobudki wami kierowały. Gdybyś zechciał, rycerzu, ja bym teraz leżał na ziemi - potrafię to ocenić. - Dodał, już nieco łagodniej. Potem chyba należało oddać rycerza maesterowi. Król natomiast nakazał swemu giermkowi, by ten odprowadził jego wierzchowca do stajni, pchnął pachołków do naszykowania kąpieli dla monarchy i wreszcie musiał giermek pomóc mu rozdziać się ze zbroi. W międzyczasie rozkazał też, by rannemu rycerzowi posłać baryłkę najlepszego wina, skoro gotów był na takie poświęcenie.

Po kąpieli, maester.
Myle Blackwood.
Myle Blackwood.

Liczba postów : 129
Data dołączenia : 25/02/2018

Powrót do góry Go down

Plac ćwiczebny Empty Re: Plac ćwiczebny

Pisanie  Czeladnik Gry Pią Lis 15, 2019 5:45 pm

Wstanie z pozycji leżącej, będąc w pełnej zbroi płytowej, nie było łatwym zadaniem. Próby samodzielnego wstania skończyły się na pojękiwaniach bólu i zabawnym widokiem, przypominającym żółwia, który przewrócił się na swoją skorupę. Patrząc na ten pełen żałości widok, prawie od razu, doskoczyło doń dwóch giermków, którzy pomogli mu wstać. Rycerz zdjął rękawice i hełm, z niemałą pomocą służących i z zawstydzeniem, stanął naprzeciw króla. Wysłuchał jego nagany, a jego twarz zrobiła się ze wstydu cała czerwona.
- Przepraszam, mój Królu! - niemal wykrzyknął i spróbował runąć na kolano, ale zbroja mu to utrudniła, przez co zaczął ponownie opadać na ziemię. Szczęśliwie stojący przy nim giermkowie, złapali go na czas i pomogli powstać z kolana.
- Gdy tylko wyzdrowieję, chętnie powtórzę pojedynek, tym razem dając z siebie wszystko. - oznajmił. Wkrótce po całej tej maskaradzie, rycerz oddelegował się do maestera, który przez ten wypadek musiał przyjść trochę później. Tak więc, król miał dużo czasu na korzystanie z przyjemności łaźni.

Will
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Plac ćwiczebny Empty Re: Plac ćwiczebny

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach