Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Karczma Pod Lordem Bez Rączek

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Go down

Karczma Pod Lordem Bez Rączek - Page 2 Empty Karczma Pod Lordem Bez Rączek

Pisanie  Mistrz Gry Sro Mar 20, 2019 4:37 am

First topic message reminder :

Karczma jest położona w obrębie Miasta Cieni, a dokładniej między zewnętrznym i środkowym murem. Budynek może jest niski, ale z zewnątrz wydaje się mieć swoje standardy. Wszelkie nadzieje na to rozwiewają się po wejściu do środka.
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9646
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down


Karczma Pod Lordem Bez Rączek - Page 2 Empty Re: Karczma Pod Lordem Bez Rączek

Pisanie  Mistrz Gry Czw Mar 21, 2019 11:21 pm

- Porozmawiać. O sztuce - powtórzył nieznajomy, a jak Aerion rozglądał się po pomieszczeniu to ujrzał stół zawalony farbami, wszędzie jakieś obrazy i płótno na stelażu. Płótno jednakże pozostawało czyste, nikt jeszcze nie umieścił na nim nawet najmniejszej kropelki farby.
- Jestem Gobelyn - przedstawił się blady nieznajomy. - Moją pasją jest sztuka malowania obrazów i pragnę o niej porozmawiać. W końcu nie codziennie widuje się pierwszych nowych ludzi jakich nie widziałem od trzydziestu lat - pochwalił się. Zastanawiający był brak reakcji Obelyna, jego matki i konusa. Przecież do tego czasu powinni byli cokolwiek zrobić, ale jakoś nie dawali znaku życia.
- Maluję od kiedy pamiętam i przyznam nieskromnie, że jestem w tym naprawdę dobry. Niestety część moich obrazów znika co jakiś czas w tajemniczych okolicznościach, więc mogę pokazać jedynie te namalowane niedawno. To jak? Chcecie jakieś zobaczyć? - zapytał się z wyraźną nadzieją w głosie.


Night King
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9646
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Karczma Pod Lordem Bez Rączek - Page 2 Empty Re: Karczma Pod Lordem Bez Rączek

Pisanie  Aerion Blackfyre. Czw Mar 21, 2019 11:26 pm

Anakin, kupiec korzenny. – Odrzekł Aerion, by formalności stało się zadość. Skoro już znali swe imiona, białowłosy mógł szykować się do wyjścia. Cholera, czy imiona wszystkich tutaj są tak zatrważająco podobne? Spojrzał w kierunku najzwinniejszego członka swej załogi.
Znajdźcie, bądź utwórzcie jakieś wyjście. – Rzekł, kierując spojrzenie z powrotem na mistrza sztuki. Miał przeczucie, że ten też będzie miał zamiar sprzedawać swoje arcydzieła.
Chętnie spojrzę, lecz strasznie tu ciemno. Rozsądniej byłoby obejrzeć twe obrazy w świetle dziennym. Wskażesz nam drogę do wyjścia? – Zapytał lekko poddenerwowany.
Aerion Blackfyre.
Aerion Blackfyre.

Liczba postów : 104
Data dołączenia : 15/12/2017

Powrót do góry Go down

Karczma Pod Lordem Bez Rączek - Page 2 Empty Re: Karczma Pod Lordem Bez Rączek

Pisanie  Mistrz Gry Pią Mar 22, 2019 4:07 am

- Ooo, kupiec korzenny - powtórzył Gobelyn w ślad za Aerionem. - Kupiec to jak mniemam jakiś... zawód? A korzenny? Nie słyszałem nigdy takiego określenia. Miło by było, gdybyś nieco mi o tym opowiedział, Anakinie - poprosił.
- Co? - rzucił zdziwiony, słysząc rozkaz księcia. Człowiek Blackfyre'a kiwnął głową w geście zrozumienia rozkazu i zaczął chodzić przy ścianach, przesuwając po nich dłonią celem odnalezienia jakiegoś niewidocznego w słabym świetle pochodni otworu wyjścia lub może drzwi. Drugi zaś zaczął układać deski z zerwanej podłogi na równą stertę. Prawdopodobnie z zamiarem utworzenia podestu, który umożliwiłby wspięcie się do krawędzi otworu i wydostanie na powierzchnię.
- Dziennym? Co to? Czym jest wyjście? - zadawał jedno pytanie po drugim. - Nie no, przecież moje obrazy można oglądać w świetle pochodni. Patrz - Gobelyn przeszedł do jednego z krańców pomieszczenia aż jego postać przerodziła się w ledwo widoczny kontur i po chwili wrócił z jakimś płótnem. Podszedł do pochodni i trzymając obraz przed sobą ustawił się tak, że światło całkiem nieźle padało na jego dzieło. Otóż malowidło składało się z jasnobrązowej nieregularnej plamy na środku i wielu mniejszych wokół w tym samym kolorze. Do tego plama zwężała się ku dołowi i przeradzała w kształty przypominające sople lodu.
- To akurat nie jest farba. Miałem sraczkę i postanowiłem wykorzystać natchnienie artystyczne - powiedział dumnym tonem.


Night King
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9646
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Karczma Pod Lordem Bez Rączek - Page 2 Empty Re: Karczma Pod Lordem Bez Rączek

Pisanie  Aerion Blackfyre. Pią Mar 22, 2019 10:07 am

Aerion lustrował ukradkiem, jak jego ludzie próbują wydostać się z... pułapki. Cholera, żaden człowiek na górze nie reagował. Nie zjawił się gruby Obelyn, ani jego matka. Obydwoje byli widocznie na tyle stuknięci, że nawet nie zauważyli tego, co się przed chwilą odwaliło.
Nie chcę. – Rzucił mimowolnie Blackfyre, kiedy dziwny człowiek w piwnicy zaproponował mu oglądanie obrazów przy świetle z pochodni. Cholera, zachowywał się nad wyraz normalnie, jak na miejsce, w którym rzekomo mieszkał. Cóż, winno być to normalne, lecz nie dla zestresowanego białowłosego. Wszystko zaś dopełnił widok gówna na płótnie, który skwitował odruchem wymiotnym. Wydał przy tym odgłos, jak kot. Trzykrotnie.
Zabierz to, bo sczeznę. – Niemalże krzyknął poddenerwowany, machając ręką w powietrzu.
Aerion Blackfyre.
Aerion Blackfyre.

Liczba postów : 104
Data dołączenia : 15/12/2017

Powrót do góry Go down

Karczma Pod Lordem Bez Rączek - Page 2 Empty Re: Karczma Pod Lordem Bez Rączek

Pisanie  Mistrz Gry Pon Mar 25, 2019 12:13 pm

Aerion mógł sobie mówić "nie chcę". Wszystko to jak grochem o ścianę, ponieważ Gobelyn dalej szedł z płótnem do stelażu, gdzie pokazał swe obrzydliwe dzieło wywołujące odruch wymiotny u księcia.
- Dobrze - odpowiedział mu, zdejmując płótno i idąc odłożyć je na miejsce. - Normalnie nie sądziłem, że moje dzieło jest w stanie porazić kogokolwiek geniuszem artystycznym do tego stopnia, by czuł się jakby umierał. Niesamowite! I jeszcze te dziwne dźwięki! Powiedz, to jest jakiś odgłos zachwytu czy co? Bo prawdę mówiąc pierwszy raz słyszałem, by ktokolwiek próbował się porozumieć w ten sposób - mówił podczas odkładania płótna. Oczywiście mękom nie było końca, ponieważ niedoceniony artysta zaraz przyniósł kolejne i postawił je na stelażu. Płótno w świetle pochodni okazało się być pokryte w całości czarną farbą do tego stopnia, że nie zachował się ani jeden jasny punkt.
- Dobre, nie? To dzieło nazwałem "Pustka", ponieważ z tym mi się kojarzy. Widuję ją każdego dnia i muszę powiedzieć jest to prawdziwe źródło inspiracji - pochwalił się. W międzyczasie ludzie Blackfyre'a dalej szukali wyjścia. Jeden kończył już drugie okrążenie przy ścianach próbując znaleźć otwór, a drugi co jakiś czas wchodził na ustawiany stos celem sprawdzenia czy już sięga krawędzi dziury w suficie.


Night King
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9646
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Karczma Pod Lordem Bez Rączek - Page 2 Empty Re: Karczma Pod Lordem Bez Rączek

Pisanie  Aerion Blackfyre. Sro Mar 27, 2019 4:04 pm

Poniekąd się udało. Chociaż młody smok odczuwał niesamowicie przykre uczucie ponad żołądkiem, obsrane płótno zniknęło sprzed jego fioletowych ocząt. Odetchnął z ulgą, przenosząc spojrzenie na wojaków. Szukali wyjścia nadaremno.
Nie znajdziecie wyjścia ot tak. Nie ma tutaj żadnych drzwi. Zmobilizujcie się, cobyście razem układali z drewna podest. Niech chociaż jeden się wespnie i pojedzie do portu po pomoc. Do naszych, rzecz jasna. Co w ogóle odwalają właściciele? – Odniósł się do Obelyna i jego matki. Wtem przeniósł spojrzenie na zamalowane na czarno płótno. Rzecz jasna żadna farba nie jest w stanie pochłonąć całkowicie światła. A już na pewno nie ta wytwarzana w teraźniejszych czasach. Wzrok młodego sięgnął zatem odbicia pochodni na czarnej plamie.
Po ciemku, to może faktycznie i pustka. Teraz wygląda, jak coś brzydkiego. A co do odgłosów, były wymiotne. Tak bardzo nie zachwyciła mnie twoja sztuka. Masz wybór. Albo pomożesz nam znaleźć stąd wyjście, albo zaraz zaczniesz malować obrazy swoją krwią. – Rzucił stanowczo, kładąc prawą dłoń na rękojeści miecza.
Aerion Blackfyre.
Aerion Blackfyre.

Liczba postów : 104
Data dołączenia : 15/12/2017

Powrót do góry Go down

Karczma Pod Lordem Bez Rączek - Page 2 Empty Re: Karczma Pod Lordem Bez Rączek

Pisanie  Mistrz Gry Sro Mar 27, 2019 9:33 pm

Ludzie Blackfyre'a zgodnie z rozkazem zmobilizowali swoje siły przy układaniu części sufitu na jedną kupę celem stworzenia sobie drogi wyjścia przez dziurę.
- Krwią? Ale czemu krwią? - spytał szczerze zdziwiony Gobelyn. - Już kiedyś próbowałem krwią i muszę powiedzieć, że strasznie niefajnie trzyma się na płótnie. Po jakimś czasie zaczyna obsychać i się tak kruszy, że prawie nic nie zostaje na obrazie. Tylko jakiś niewyraźny ślad co w ogóle ładny nie jest - zaczął wyjaśniać. Wtem ściana obok pochodni poruszyła się. W kamieniu zarysował się kształt idealnego prostokąta, który zaczął iść do przodu, a to znaczy w stronę środka pomieszczenia. Po chwili fragment ściany całkowicie wyszedł ze swego łożyska i okazało się, że jest połączony z jakimś wielkim walcowaty kamieniem tuż za nim. A ten walcowaty kamień trzymał nie kto inny jak Obelyn.
- No widzi pan kupiec korzenny, że menhiry to mają naprawdę wiele zastosowań? No na pewno widzi, przecież pochodnia świeci. Menhiry to mogą być nawet ścianą, jeśli je dobrze obrobić - zaczął je chwalić.


Night King
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9646
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Karczma Pod Lordem Bez Rączek - Page 2 Empty Re: Karczma Pod Lordem Bez Rączek

Pisanie  Aerion Blackfyre. Czw Mar 28, 2019 4:13 pm

Aerion... właściwie nie miał żadnego pojęcia, co się przed chwilą wydarzyło. Zbyt wiele nielogicznych rzeczy jednocześnie. Głowa zaczęła pulsować, rozprowadzając nieprzyjemne uczucie wzdłuż całego, młodego ciała. Słowa dziwnego mężczyzny, który tworzył obrazy w piwnicy zupełnie zignorował. Nie westchnął cicho, jak zwykle, ni wzruszył ramionami. Zjawił się również Obelyn, którego natychmiast uprosił o wypuszczenie z tajemniczego pomieszczenia. Miał także nadzieję, że podległym mężczyznom udało się wreszcie znaleźć wyjście z tej dziwacznej pułapki. Jeśli nie, lada moment rozegrałaby się tutaj niemała burda. A tej chciał uniknąć.
Aerion Blackfyre.
Aerion Blackfyre.

Liczba postów : 104
Data dołączenia : 15/12/2017

Powrót do góry Go down

Karczma Pod Lordem Bez Rączek - Page 2 Empty Re: Karczma Pod Lordem Bez Rączek

Pisanie  Mistrz Gry Czw Mar 28, 2019 5:16 pm

- Jasne, tędy proszę - odrzekł Obelyn na sugestię wypuszczenia ich z piwnicy. Odstąpił na bok i przepuścił Aeriona wraz z jego ludźmi. A potem chwycił za menhir i ponownie wprawił obiekt w dziurę tak, że z wnętrza piwnicy musiało to wyglądać niczym gładka ściana. Potem poprowadził ich długim na kilkadziesiąt stóp korytarzem i schodami do góry, gdzie trafili do pomieszczeń karczmy, których się nie użytkuje normalnie do pracy. To znaczy było to kilka sypialni i kolejny korytarz prowadzący obok spiżarni do przejścia za ladą. Trzeba było przyznać, że te pomieszczenia były daleko lepiej urządzone niż część karczmy przeznaczona dla klientów.
- No, to żem was wyprowadził. Trochę mi zajęło dotarcie na dół, ale niestety mam nieprzyjemny nawyk zaglądania do spiżarni za każdym razem jak idę w stronę sypialni - wyznał spaślak. A wracając do części karczmy przeznaczonej dla klientów, oprócz przedstawionego wcześniej towarzystwa było tam tak na oko ze dwudziestu innych Dornijczyków. Wszyscy wlepili swe podejrzliwe i zaskoczone spojrzenia w Aeriona.
- Ło kierwa - odezwał się nagle jeden z nich. - Przeca to jak nic jakiś kupiec korzenny z Lys czy cóś, oni tam takie włosy i oczy mają. C'nie, chłopaki? - zwrócił się do pozostałych, którzy najwyraźniej byli jego towarzyszami. - Ciekawe ile taki kupiec korzenny z Lys tacha ze sobą w sakwie. C'nie, kupcu korzenny? - tym razem rzucił pytanie do księcia. Dało się dostrzec, że każdy z nich ma sztylet. No i dłoń na rękojeści sztyletu. Wniosek był jeden - dwóch z nich to mańkuty.


Night King
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9646
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Karczma Pod Lordem Bez Rączek - Page 2 Empty Re: Karczma Pod Lordem Bez Rączek

Pisanie  Aerion Blackfyre. Pon Kwi 01, 2019 1:46 pm

Udało się. Załoga białowłosego została wyprowadzona z piwnicy. Tłumaczenie, na jakie zdał się Obelyn było wyjątkowo bezsensowne. Aerion zatem mruknął coś pod nosem sam do siebie. Będąc już na górze, jego wzrok sięgnął wielu nowych twarzy. Oczywiście, jak to przeważnie bywa, zaczęły rodzić się pytania. Książę wiedział jednak, że dornijczycy inteligencją nie grzeszą.
Gdzie tam. Kupiec korzenny nosi w sakiewce korzenie. A jak mówi stare przysłowie – Korzennego kupca nie okradaj, ni do sakwy mu nie zaglądaj, bo odpadną Ci ręce i kuśka skurczy się trzykrotnie. – Odrzekł z powagą, ruszając w stronę wyjścia.
Aerion Blackfyre.
Aerion Blackfyre.

Liczba postów : 104
Data dołączenia : 15/12/2017

Powrót do góry Go down

Karczma Pod Lordem Bez Rączek - Page 2 Empty Re: Karczma Pod Lordem Bez Rączek

Pisanie  Mistrz Gry Nie Kwi 07, 2019 8:01 pm

- O kurwa - odpowiedział mu Dornijczyk, momentalnie przybierając przerażony wyraz twarzy. Reszta spojrzała się na niego jak na debila i zaczęła powoli zbliżać się do Aeriona, okrążając jego ludzi i odcinając drogę od wyjścia. Wtedy też Asteryn trzasnął kielichem w blat lady, a karczmarka pospiesznie mu polała. Konus wychylił zawartość duszkiem i odstawił kielich z jeszcze większym trzaskiem niż wcześniej. Oczy Blackfyre'a chyba zaczęły płatać mu jakieś figle, ponieważ rejestrował nimi jak Asteryn momentalnie zaświecił się na złoto, uniósł w powietrze o stopę nad stołek wciąż w pozycji siedzącej i do tego para poleciała mu z uszu. A potem zaczęła się walka. Konus błyskawicznie zeskoczył ze stołka prosto w sam środek wrogo nastawionych Dornijczyków i zaczął im wymierzać ciosy. Pierwszego kopnął z półobrotu w jaja, a potem drugiego uderzył głową w jaja. Generalnie ze względu na swój wzrost wszystkich bił dokładnie w ten rejon ciała, ponieważ nie dosięgał do głów, a widać nie chciało mu się skakać. Po piętnastu uderzeniach serca było po wszystkim. Łotrzyki leżały na podłodze, w piwnicy albo na ulicy po zostaniu wyrzuconym przez drzwi. Na koniec oczy księcia ujrzały jak najniższy wzrostem w karczmie Dornijczyk kręci głową dookoła osi, przewraca białkami oczu i pada martwy na ziemię.
- Dziwne, jeszcze nigdy tak nie zrobił - wypalił zdziwiony Obelyn.


Night King
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9646
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Karczma Pod Lordem Bez Rączek - Page 2 Empty Re: Karczma Pod Lordem Bez Rączek

Pisanie  Aerion Blackfyre. Pią Maj 17, 2019 1:20 am

Białowłosy chłopaczyna zamrugał piętnastokrotnie. Nie do końca ujrzał, potem zaś uwierzył, co się właściwie zadziało wewnątrz obskurnej karczmy. Karzeł zaczął wirować po stołach i krzesłach, ścinając dornijskich rzezimieszków. Padł pierwszy niewysoki, po nim zaś tęgi czarnowłosy. Po dwóch uderzeniach serca było po wszystkim. Ze wzrokiem niedowierzania Aerion zmierzył wojaka, który równie rychło padł martwy na ziemię.
Umarł? Czy umarł? – Zapytał wpierw sam siebie, potem zaś jednego z towarzyszących mu rycerzy. Następnie wykonał gest nakazujący jednemu z nich sprawdzić stan i pomóc szaleńczemu, niewysokiemu człowiekowi. Choć nic nie mogli wskórać. Stwierdzono bowiem zgon.
Dzielny człek, walczył... za mnie? Czy miał jakąś rodzinę? – Zapytał Obelyna, gdy już ochłonął nieco z nerwów i niedowierzania. Nie łkał jednak nad narwańcem, którego nie znał. Miał jednak obowiązek, który poniekąd sugerował mu honor, by wypłacić odszkodowanie, rekompensatę jego rodzinie za czyny, których się podjął.
Aerion Blackfyre.
Aerion Blackfyre.

Liczba postów : 104
Data dołączenia : 15/12/2017

Powrót do góry Go down

Karczma Pod Lordem Bez Rączek - Page 2 Empty Re: Karczma Pod Lordem Bez Rączek

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach