Brama Wschodzącego Słońca
Strona 1 z 1 • Share
Re: Brama Wschodzącego Słońca
29 maja 336AC
Po potyczce z młodymi Blackfyre'ami Gerold skierował się pałacowej stajni, by przygotować konie do podróży, odsyłając przy tym giermka po jeźdźców, którzy mieli jechać razem z nimi, i do zarządcy, by ten wydał potrzebne im na drogę zapasy. Wolał zająć się oporządzaniem koni, niż odpoczynkiem po walce. Poza tym, jeśli szybciej wyjedzie, tym szybciej wykona zadanie i szybciej wróci do Pentos. Proste.
Gdy skończył zajmować się końmi, a jego towarzysze zebrali się na dziedzińcu, udał się jeszcze osobiście do zarządcy pałacu, by poprosić go o odebranie zamówionych przez Vyrwela rzeczy, na wypadek jeśli ten nie zdąży wrócić do Pentos, a zapewne tak się stanie. Po wizycie u swojego drugiego ulubionego zarządcy i zabraniu z komnaty jeszcze kilku przydatny rzeczy szybko dołączył do swoich towarzyszy na dziedzińcu. Usadził się na grzbiecie Konia i odebrał chorągiew ze smokiem Blackfyre'ów od jednego z rycerzy, po czym dał rogiem sygnał do wyjazdu. Jeźdźcy przejechali przez miasto i przekroczyli Bramę Wschodzącego Słońca, by potem trafić na starą, valyriańską drogę, którą mieli jechać do celu ich podróży.
Gerold Vyrwel.- Liczba postów : 123
Data dołączenia : 14/12/2017
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|