Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Morze Letnie II

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Go down

Morze Letnie II - Page 2 Empty Morze Letnie II

Pisanie  Baelor Longwaters. Wto Cze 26, 2018 11:02 am

First topic message reminder :

Wody Morza Letniego w pobliżu delty Rhoyne.
Baelor Longwaters.
Baelor Longwaters.

Liczba postów : 58
Data dołączenia : 19/06/2018

Powrót do góry Go down


Morze Letnie II - Page 2 Empty Re: Morze Letnie II

Pisanie  Baelor Longwaters. Wto Lip 17, 2018 8:49 pm

Baelor posłuchał się dziewczyny, mimo to był on nadal blisko niej. Pozwalał jej na to, aby ta mogła się sama uspokoić. W końcu usłyszał jej zachrypnięty głos, komunikujący to co chciał od niej usłyszeć. Uśmiechnął się jednak do niej zdawkowo, podsuwając jej kielich z winem. Musiała się czegoś napić, aby się nawodnić, a akurat to miał pod ręką. Po chwili jednak skinął do niej głową, aby ta poszła usiąść na jego łóżku. On sam otworzył drzwi od kajuty i rozkazał jednemu ze swoich zaufanych piratów o przyniesienie mu do środka jednego z piratów tamtejszego statku. Jak widać udało się. Nie miał on przy sobie żadnej broni, a nawet jeśli miał to za krzywdę zostanie zabity. W sumie - to i tak zostanie zabity. Dwóch załogantów zostało w kajucie, aby mogli przytrzymywać go, aby się nie ruszał. Baelor podszedł do dziewczyny i dał jej do rąk sztylet od swojego żołnierza. Potem tylko przemówił.
- Możesz z nim zrobić co chcesz. Zabić od razu, wsadzając mu sztylet prosto pod powieką. Możesz mu obciąć język, aby pocierpiał bez niego. Ewentualnie możesz zrobić jeszcze więcej innych rzeczy. Twoja wola. Nie mogę zabić wszystkich, bo nie miałbym z tego żadnego zysku. Dobrzy niewolnicy są w stanie zarobić dla mnie pieniądze, za które zdobędę statki, załogę. Mam cel, który muszę wykonać. Tamci w niewoli mogą równie dobrze zostać zabici przez własnych panów. W sumie mogą też zostać obrzuceni czymś, jeśli ktoś ma ochotę i trochę złota. Obojętne jest mi życie tych piratów., którzy nie chcą dołączyć do mnie. Pan Światła potrafi wybaczyć, jeśli ktoś dołączy. Człowiek może być bronią, a może być i narzędziem. Ja jestem narzędziem w rękach mego boga. Jednak Ci, którzy zrobili ci krzywdę. Cóż, nie zależy mi na nich. - Po czym oparł się o biurko, zakładając ręce na klatce piersiowej i czekając na to co zamierza uczynić dziewczyna.
Baelor Longwaters.
Baelor Longwaters.

Liczba postów : 58
Data dołączenia : 19/06/2018

Powrót do góry Go down

Morze Letnie II - Page 2 Empty Re: Morze Letnie II

Pisanie  Czeladnik Gry Sro Lip 18, 2018 12:41 pm

Dziewczyna niepewnie przyjeła wino i napiła się trochę. Potem powoli podeszła do łóżka i usiadła na nim.
Po chwili ludzie Baelora wprowadzili jednego z piratów. Ten nie stawiał oporu, myślał że nowy kapitan chce z nim po prostu porozmawiać. Wystraszył się dopiero gdy dziewczyna dostała sztylet. Słuchał przerażony co mówi jego kapitan.
-Dołączam do Ciebie, chce za Ciebie walczyć, a Ty mnie dajesz jakiejś kurwie do zabicia?! Ludzie ratujcie! - wrzeszczał nie słuchając do końca co Longwaters mówił.
Dziewczyna też nie słuchała, rzuciła się na pirata. Dźgała na oślep gdzie popadło. Zraniłaby też ludzi trzymających pirata gdyby nie mieli na sobie zbroi. Krew była wszędzie, w furii nie zauważyła nawet, że spadło sukno którym się owinęła. Było teraz całe we krwi i nie nadawało się na sprzedaż.
Kiedy skończyła z piratem był calusieńki pokłuty sztyletem. Wzięła pokrwawione sukno owinęła się nim ponownie i usiadła na łóżko je też brudząc krwią.
-Chce ubranie - powiedziała nad podziw spokojnie - i jeszcze jednego. Chce go wybrać.

Król Arthur
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Morze Letnie II - Page 2 Empty Re: Morze Letnie II

Pisanie  Baelor Longwaters. Sro Lip 18, 2018 12:49 pm

- Nie. - Powiedział surowo. Dostała swoją sprawiedliwość. Teraz jedynie co Baelor zrobił to zostawił ją samą w pomieszczeniu, wychodząc ze swoimi ludźmi i ciałem zabitego pirata. Chciał, aby wszyscy widzieli co się stało. Następne co mieli zrobić to wyrzucić ciało martwego za burtę. Baelor następnie wrócił, spojrzał na sukno, następnie obejrzał się po całym pomieszczeniu. Dziewczyna narobiła trochę burdelu. Westchnął, patrząc na nią i kręcąc głową. Dostała swoją sprawiedliwość, ale nie miała tworzyć rzezi. Podszedł do niej, złapał ją za podbródek i cmoknął. - Masz to, czego chciałaś, ale nie będę wyżynał wszystkich ludzi. Jak mówiłem, potrzebuję złota, a najwięcej mogę zarobić na statkach oraz ludziach, którzy je mają. Jeśli będziesz grzeczna to mogę ci dać podczas następnych bitew każdego jednego jeńca dla ciebie. - Złapał za owinięte sukno i wyrzucił je za okno kajuty. Nie było mu już ono potrzebne. Następne co zrobił to siedział w swoim krześle, czekając, aż dopłyną do Volantis. Nie zerkał nawet na dziewczynę. Mogła robić co chce, ale już bez sztyletu.
Baelor Longwaters.
Baelor Longwaters.

Liczba postów : 58
Data dołączenia : 19/06/2018

Powrót do góry Go down

Morze Letnie II - Page 2 Empty Re: Morze Letnie II

Pisanie  Czeladnik Gry Sro Lip 18, 2018 2:00 pm

Skoro Baelor nie raczył dać jej ubrania to owinęła się pościelą z łóżka. Nieco pobrudzoną krwią, ale lepsze to niż nic. Sztyletu za nic w świecie oddać nie chciała. Longwaters musiałby się z nią szarpać, żeby go odzyskać.
-Chce jeszcze jednego! - krzyknęła.
Kiedy podszedł do niej i spróbował ją "cmoknąć" wbiła mu sztylet w lewe udo. A właściwie wbiłaby gdyby nie zbroja.
-Nie chcesz dać mi tych skurwieli to oddawaj statek, złoto i towary! Są moje złodzieju! Były mojego ojca, więc teraz są moje!
Najwyraźniej zamordowanie jednego ze swoich oprawców sprawiło, że całkowicie zmieniła swoje zachowanie. Wcześniej chciała się gdzieś schować, ukryć. Teraz chciała się mścić, a Baelor stał jej na drodze.

Król Arthur
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Morze Letnie II - Page 2 Empty Re: Morze Letnie II

Pisanie  Baelor Longwaters. Sro Lip 18, 2018 2:16 pm

- Gdybyście mieli jakąś obstawę, to teraz nie byłabyś zgwałcona i pobita, twój ojciec nadal by żył, a pod koniec dnia może byście dotarli do Volantis i sprzedali tam swoje towary. Ale widać, że jesteś zaślepiona głupią nienawiścią do wszystkich. Dałem ci sprawiedliwość, bo każdy na nią zasługuje. Równie dobrze mogłem powiedzieć, że mam cię gdzieś i pozwolić im gwałcić ciebie na milion sposobów. Chcesz się mścić? Dobra, dam ci możliwość mszczenia się. Tamci i tak skończą gdzieś jako niewolnicy, kasę ze zdobytych rzeczy przerobię na statki, które pozwolą mi podbić Stopnie. Wyrżnę wszystkich piratów, którzy nie chcą porzucić dawnego życia. - Baelor prychnął na jej żałosną próbę dźgnięcia go. Zwykła dziewka chciała go dźgnąć, bo nie spełnił jej kaprysu. Złapał za sztylet, wyrwał jej go szybkim ruchem ręki i wbił rzutem w ścianę. Co chciała tym wszystkim osiągnąć. - Życie nie jest takie łatwe, kiedy się jest na wodzie. Mi ojca zabili Żelaźni, kiedy jeszcze pływał po tych wodach. A jakoś potrafię sobie radzić. Jesteś głupio naiwna, że ktoś da tobie coś, bo nagle tego chcesz. Daję ci możliwości, a ty odtrącasz je jak dziecko. Zacznij myśleć, kobieto.
Baelor Longwaters.
Baelor Longwaters.

Liczba postów : 58
Data dołączenia : 19/06/2018

Powrót do góry Go down

Morze Letnie II - Page 2 Empty Re: Morze Letnie II

Pisanie  Czeladnik Gry Sro Lip 18, 2018 4:42 pm

-Mieliśmy obstawę! - Krzyknęłą oburzona - po prostu tych piratów był za dużo! Nie nienawidzę wszystkich, tylko tych skurwysynów! Daj mi ich zabić Ty... - tu nie znalazła odpowiedniego słowa.
Wystraszyła się kiedy mówił, że mógłby ją zostawić piratom. Przycisnęła mocniej prześcieradło i sztylet. Spojrzała na niego przerażona. Po chwili jednak uznała, że nie mówi poważnie i słuchała dalej.
-Nie chce się mścić na jakichś tam piratach chcesz tych tutaj! - zwołała - mało ci tego wszystkiego? Musisz być takim zachłannym... - tu znów urwała. Wysłuchała spokojnie jego opowieści.
-Mówisz coś o ojcu, to przestań być takim... chciwcem i daj mi zabić tych, którzy zabili mojego. Masz nasz statek, nasze złoto i towary. Weź sobie to wszystko, tylko daj mi tych skurwieli! Bo jak nie to powiem w Volantis, że nas okradłeś - spróbowała szantażu, ale gdy tylko to powiedziała zaraz przestraszyła się własnych słów.

Król Arthur
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Morze Letnie II - Page 2 Empty Re: Morze Letnie II

Pisanie  Baelor Longwaters. Sro Lip 18, 2018 5:02 pm

Baelor uśmiechnął się, ale wraz z kolejnymi słowami dziewczyny po prostu roześmiał się, patrząc na to co mówiła. Zachłanny? Zdobył to w sprawiedliwy sposób, w boju. Kupiec nie żył, ona nie poradziłaby sobie sama na otwartym morzu. Dodatkowo widząc na jej twarzy chwilowe przerażenie, wiedział, że jest to jedynie maska, która przez moment została na nią założona. Mimo to nie prowokował jej dalej, a mówił dalej spokojnie.
- ...Skurwysynie? To chciałaś powiedzieć... Jak ty zresztą masz na imię. Ale dobra, powiedzmy, że popłyniemy do Volantis. Volantis obecnie ma pewnego rodzaju problemy z piratami, wiadomo, Sothoryos i te sprawy. Jeśli przywiozę im piratów na niewolników, a to co zdobyłem własnymi rękami i rękami moich przyjaciół przeznaczę na mój cel to czy oni będą myśleli, że jestem złodziejem? Piraci okradają setki statków dziennie, małych dużych. Ja przywożę sprawiedliwość, a potem jedynie nagradzam się za utratę ludzi i inne sprawy. Twój szantaż w tej chwili na mnie nie działa. Ja ci daję ofertę, możliwości, ty chcesz z tego nie skorzystać. Gdzie jest sens twojego myślenia, gdzie twoja logika? Nie masz ojca, nie poradzisz sobie bez niego, chyba, że będziesz zarabiała w sposób, który na pewno nie chcesz. Więc masz wybór - zostać ze mną i nadać życiu znaczenia i pomścić ojca w osobistej wendecie, albo zginąć za kilka dni w Volantis, bo jakiemuś człowiekowi nie spodoba się sposób twojego usługiwania, bo z pewnością ktoś cię złapie i będzie chciał opchnąć. Więc? - Baelor uniósł w górę brew, czekając na to co powie dziewczyna. Mogłaby posłuchać kogoś bardziej doświadczonego w tym wszystkim. Jeśli się zgodzi, może zostanie nawet jedną z przyszłych pań kapitan. Oczywiście po przeszkoleniu.
Baelor Longwaters.
Baelor Longwaters.

Liczba postów : 58
Data dołączenia : 19/06/2018

Powrót do góry Go down

Morze Letnie II - Page 2 Empty Re: Morze Letnie II

Pisanie  Czeladnik Gry Sro Lip 18, 2018 10:20 pm

Na sugestie jak chciała go nazwać nie odpowiedziała, bądź co bądź nie była aż tak głupia, żeby go drażnić bez potrzeby.
-Mysaria - powiedziała cicho i słuchała co mówi, nagle się wtrąciła - Jak jesteś taki sprawiedliwy to powinieneś oddawać to co zrabowali piraci tym do których to należy. Pewnie często nie można już tego zrobić, ale teraz się da. To statek, złoto i towary mojego ojca. Powinny więc być moje. Jak to sobie zabierzesz to będziesz takim piratem, okradającym innych piratów. Możesz sobie wziąć statek i towary, a nawet marynarzy, ale zostaw mi złoto i wysadź w Volantis. Mam tam dom, poradzę sobie, a za część złota kupie tych bydlaków i im odpłacę... A żadnych piratów bić nie mam zamiaru.
Ta ostatnia propozycja ją wręcz przeraziła. Dopiero się od nich wyrwała, a teraz co? Miała walczyć? Przecież nie umiała. Zresztą po co? Jacyś inni piraci nic jej nie zrobili. Chciała się rozprawić z tymi tutaj, a nie z jakimiś obcymi.

Król Arthur
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Morze Letnie II - Page 2 Empty Re: Morze Letnie II

Pisanie  Baelor Longwaters. Czw Lip 19, 2018 8:02 am

Baelor patrzył na nią w ciszy. W sumie atmosfera była, na pewno z jego strony, spokojna. Chciał jedynie zyskać coś z tego, aby ulepszyć swoje zasoby. Kiedy powiedziała o zostawieniu złota, zaśmiał się z niej. W końcu dostał jakiś lepszy zysk, a ona chce go oskubać z niego. O nie, nie tędy była niestety droga. Mimo to słuchał jej dalej.
- Mam inną propozycję. Ja ci daję wolność, protekcję przez następne, cóż, dwa lub trzy dni na twoje ogarnięcie się. W tym czasie ty sobie kupisz za... powiedzmy jedenaście lub dwanaście złotych monet za wszystkich niewolników. Bądź co bądź nadal znajdujesz się na mojej łasce. Mogłem równie dobrze mogłem się ciebie pozbyć. Widać, że choć podróżujesz z ojcem to nie potrafisz zrobić sobie gruntu pod interesy. Ale spokojnie, wszystko da się załatwić. Ja swoją ofertę powiedziałem, czekam na twoją odpowiedź, Mysario. Czasu jak widać jest coraz mniej z kolejnymi falami, ale od czego mamy siebie i czas na wiele rozmów. - Baelor nie pozwalał sobie wchodzić na głowę z powodu jakiejś kobiety. Miała okazję do zemsty? Miała - Skorzystała? Skorzystała. Pierwsza próbka za darmo, za resztę niestety będzie musiała zapłacić. Dlatego też następne co zrobił Baelor to skrzyżował razem nogi i posadził je na swoim stole.
Baelor Longwaters.
Baelor Longwaters.

Liczba postów : 58
Data dołączenia : 19/06/2018

Powrót do góry Go down

Morze Letnie II - Page 2 Empty Re: Morze Letnie II

Pisanie  Czeladnik Gry Czw Lip 19, 2018 10:28 am

Kobieta słuchała cierpliwie co Baelor miał do powiedzenia. Uważała go już za chciwego kutasa. Cały czas tylko gadał o złocie, złoto i złoto. Mówił, że niesie sprawiedliwość, ale jej zdaniem wcale się tak nie zachowywał. Gdyby był sprawiedliwy to ukarałby zwyrodnialców i oddał zrabowane mienie właścicielom. Zamiast tego robił wszystko tak jakby nie interesowało go nic poza wzbogaceniem się. Zastanawiała się czy własną matkę też by sprzedał za parę złotych smoków.
-Dobra, dostaniesz te swoje złoto tylko mi ich dawaj. Ustaw ich wszystkich na pokładzie, a ja sobie jednego wybiorę na początek.
Zrobiła sobie z pościeli togę, przewiązała tak, żeby dobrze się trzymała. W ręku ścisnęła sztylet. Była gotowa iść i wymierzyć sprawiedliwość.

Król Arthur
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Morze Letnie II - Page 2 Empty Re: Morze Letnie II

Pisanie  Baelor Longwaters. Nie Lip 22, 2018 3:10 am

- Połowa załogi. Moje ostateczne słowo. - Powiedział twardo Baelor, obserwując wszystkie ruchy jakie zamierzała uczynić kobieta. Bądź co bądź postanowił w końcu ulec niż słyszeć kolejne nieme obelgi wobec niego. Chciwcem nie był, ale potrzebował kasy. A kasę najłatwiej było zdobyć handlując ludzkim życiem, zwłaszcza i tak już skorumpowanym. Jednak jak powiedział, tak rzekł. Jego ludzie dostali rozkaz podstawienie a szeregu połowy piratów, którzy mieli zostać zabici przez kobietę. Kiedy chcieliby się ruszyć, prędzej zostaliby nadziani na miecze, aniżeli na sztylety. Dlatego mieli ostatecznie jedną, prostą komendę - stać w miejscu i czekać na śmierć. Baelor oparł się o drewnianą ścianę statku i założył ręce na klatce piersiowej. - Czyń swoją powinność, a potem powiedz mi co dalej. Tkniesz jeszcze jednego, przekraczając podaną połowę, a sam zadbam oto, abyś ze statku nie zeszła o własnych siłach. Mamy być sprawiedliwi? To będę. A teraz do roboty i wracamy do Volantis.
Baelor Longwaters.
Baelor Longwaters.

Liczba postów : 58
Data dołączenia : 19/06/2018

Powrót do góry Go down

Morze Letnie II - Page 2 Empty Re: Morze Letnie II

Pisanie  Czeladnik Gry Nie Lip 22, 2018 8:54 pm

Dziewczyna strasznie się ucieszyła kiedy Baelor postanowił postąpić tak jak jej zdaniem należało. Przez chwilę wyglądało to nawet tak jakby myślała czy nie rzucić się mu na szyje.
Ostatecznie jednak powoli i spokojnie wyszła na pokład. Przechadzała się w swojej todze z prześcieradła wodząc sztyletem przed oczami piratów. Wszyscy patrzyli przerażeni, najpierw Longwaters ich przyjął do załogi, a teraz byli trzymani jak świnie w rzeźni. Nikt jednak nie śmiał nic mówić.
W końcu dziewczyna zatrzymała się przy jednym i zaczęła patrzeć mu w oczy. Uśmiechała się przy tym od ucha do ucha. W końcu pirat też uśmiechnął się nieśmiało.
Wtedy ściągnęła nieco prześcieradła i pokazała mu swoją pierś. Nie była zbyt kształtna ani miła dla oka ale i brzydką nie można by jej nazwać. Zresztą zawsze to kwestia gustu.
-Podobało ci się wcześniej tak? - spytał nieśmiało zdezorientowany korsarza.
-Tak - odpowiedziała spokojnie, a jej ręka poczęła wędrować w kierunku jego spodni. Zaczęła je rozsznurowywać lewą dłonią. Po chwili spodnie opadły mu do kolan. Żeglarz wciąż nie wiedząc o co chodzi uśmiechał się głupkowato. Rozglądał się też patrząc to na Baelora to na swoich towarzyszy.
Ujeła jego rosnące wciąż przyrodzenie i spojrzała prosto w oczy. Uśmiechneła się jeszcze szerzej, a jej oczy zapłoneły.
Chlusnęła krew i rozległ się przeraźliwy wrzask. Posoka spływająca po udach pirata mieszała się z jego szczynami. Spojrzał na swoje odcięte genitalia i wrzasnął jeszcze głośniej, już nie z bólu, a z przerażenia.
Wsadziła mu jego własne prącie prosto w rozdziawioną gębę. Odruchowo próbował wykrztusić, ale tylko szerzej otwierał usta przez co po chwili miał w nich także swoje klejnoty. Począł się rzucać jak ryba wyciągnięta na brzeg. Nie był wstanie nic zrobić. Zbrojni trzymali go za ręce, dziewczyna zamknęła mu usta dłonią.
Wierzgał jakiś czas z niewysłowionym bólem i przerażeniem wypisanym na twarzy, aż wreszcie znieruchomiał.
Kobieta puściła go, zakryła swoją pierś i odeszła spokojnie.
Piraci rykneli teraz chórem.
-Panie litości! Błagamy! Będziemy za Ciebie walczyć! Do niewoli nas już lepiej sprzedaj! Zabij nawet! Sam jesteś mężczyzną zlituj się!

Król Arthur
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Morze Letnie II - Page 2 Empty Re: Morze Letnie II

Pisanie  Baelor Longwaters. Wto Lip 24, 2018 3:58 pm

Baelor wyszedł za kobietą, patrząc na to co zamierzała zrobić. Trochę jęków i stłumionych krzyków od strony ofiary sprawiły, że chwilowo kapitan mu współczuł. No właśnie chwilowo, bo zaraz potem przypomniał sobie przecież co zrobił on i reszta mu podobnych biednej dziewczynie, która wymierzyła pewien samosąd. Żołnierzom kazał wyrzucić ciało za burtę, a sam już robił pierwszy krok w kierunku kajuty. Oczywiście tej samej co wcześniej odwiedziła kobieta, czyli jego własnej. Ale wtedy zatrzymały go krzyki piratów. Odwrócił się ledwo do nich, patrząc na ich przestraszone lica. Westchnął i zaczął mówić. - Hm? To nie wy musicie trzymać ją w kajucie i przyjąć szczęśliwie nietrafione w ciało dźgnięcie nożem. Ale pocieszę was. Połowa przeżyje, druga nie. Sami musicie zdecydować kto z was najwięcej zawinił. Ale w sumie ona też może się w końcu rozmyślić, nie wiadomo co wam zapisał w ogniu Pan Światła. - Wzruszając ramionami znowu szedł do kajuty. Następne co zrobił po przekroczeniu kajuty to położył się na swoim łożu. Kobieta mogła dołączyć, jeśli nie chciała, cóż, jest nadal krzesło. Pomimo tego, że wcześniej mówił, że będzie spał na krześle. Mogła też do niego dołączyć. Było mu wszystko jedno. Chciał się w końcu znaleźć w Volantis i spotkać ze swoimi ludźmi.
Baelor Longwaters.
Baelor Longwaters.

Liczba postów : 58
Data dołączenia : 19/06/2018

Powrót do góry Go down

Morze Letnie II - Page 2 Empty Re: Morze Letnie II

Pisanie  Czeladnik Gry Sob Sie 11, 2018 3:01 pm

1 czerwca 336

Baelorowi po raz kolejny odpisało szczęście. Udało mu się znaleźć pojedynczy statek piracki i to nie byle jaki, bo prawdziwy dromon! Niech Cię cholera kostnico Choć teraz, posiadając dużą liczbę statków zapewne wolałby większą liczbę przeciwników, zwłaszcza z takimi cennymi statkami.
Dromon uciekał jakiś czas aż wreszcie zrozumiał, że nie ucieknie. Postanowił walczyć. Wycelował balistę, którą miał na pokładzie w jeden ze statków Baelora i czekał.
Longwaters był wstanie ocenić, że statek jest w pełni obsadzony. Wydawało mu się też, że większość piratów stanowili łucznicy.

Arthur
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Morze Letnie II - Page 2 Empty Re: Morze Letnie II

Pisanie  Baelor Longwaters. Czw Sie 16, 2018 4:20 am

Na podstawie obserwacji, które kapitan statków zdobył, postanowił, że także wdroży się w potyczkę z przeciwnikami. Pierwsze co oczywiście zamierzał zrobić to oszacowanie wrogów. Stanowiący znacznie większą przewagę w postaci galer Baelor mógł odpowiednio zmotywować swoich ludzi do działania, dodając jeszcze fakt, że zostali oni przed samą wyprawą dość dobrze nagrodzeni w postaci wzięcia wina. Wszelkiego jakiego miał. Dlatego też ich dobre nastroje i morale powinny pomóc w szybszym ogarnięciu się do bitwy. Jeśli trzeba było, Baelor stanął między nimi, zaraz przy swoim kapitanie i zarazem tarczy, która miała mu pomagać, jeśli przeciwnicy mieliby wtargnąć. Tak prezentując się, skrył się za jedną z nich, tworząc z niej narzędzie do dowodzenia jednostkami. Łucznicy wszystkich statków mieli wymieszać się w rzędach z piechotą, która miała tworzyć ścisły, niezdolny do przebicia mur. Każda z jednostek miała zacząć ostrzał. Przedziały (tarcze-łucznicy) miały oddawać strzał, a potem schronić się ponownie za tarcze, aby naciągać strzały i pozwolić kolejnym rzędom na strzał. Chciał tym samym zminimalizować jakiekolwiek straty. Wolni ludzie, którzy chcieli pomóc na statkach mogli zająć już miejsca przy skorpionach i katapultach, zacząć tworzyć ostrzał. Łucznicy, którzy znaleźli wolną chwilę, mieli zająć się zniszczeniem balisty i ich ludzi. Po osiągnięciu odpowiedniego dystansu i względnego bezpieczeństwa, statki miały otoczyć dromon i zacząć łamać wiosła, uniemożliwiając dalsze płynięcie okrętu. Jeśli wszystko przebiegnie dobrze, mieli zacząć się wspinać na dromon i zacząć abordaż.
Baelor Longwaters.
Baelor Longwaters.

Liczba postów : 58
Data dołączenia : 19/06/2018

Powrót do góry Go down

Morze Letnie II - Page 2 Empty Re: Morze Letnie II

Pisanie  Czeladnik Gry Czw Sie 30, 2018 3:13 pm

Baelorowi szczęście dopisało kolejny raz. Co prawda balista wroga strzelała, ale nieskutecznie. Tylko jedna kamienna kula upadła blisko galery, a pozostałe tylko chlupały sobie w wodę.
Ostrzał łuczników za to był zabójczy. Wojownicy Baelora wystrzelili tak, że po prostu lepiej się nie dało i zmasakrowali piratów. Ci byli wstanie trafić tylko w właściwie nie uzbrojonych marynarzy, którzy ponieśli ciężkie straty.
Pozostała garstka piratów próbowała chronić się za tarczami, ale nic im to nie dało. Łuczników było mnóstwo, ich garstka i mimo dobrej osłony również zostali rozstrzelani.
Kiedy Baelor dobił do Dromona były tam tylko trupy i trochę rannych.
Piraci okazali się biedakami i nie mieli praktycznie pieniędzy. Na statku nie było też żadnych towarów. W końcu to statek wojenny, a nie kupiecki.



Wojownik
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Morze Letnie II - Page 2 Empty Re: Morze Letnie II

Pisanie  Baelor Longwaters. Wto Wrz 04, 2018 7:01 pm

Baelor może i okupił to śmiercią kilku swoich kompanów i ludzi, ale ich śmierć nie poszła na marne. Został w końcu kapitanem całkiem dobrego dromonu, który przechrzcił na "Dumę Volantis", ku czci miejsca, które dało mu nowe schronienie. Oraz wbrew pozorom, życie. Teraz postanowił jednak oddać ludzi do leczenia, innych odziać, jeśli będzie trzeba. Załoga statków miała się z nim wrócić do Volantis. Baelor miał zamiar poszukać chętnych ludzi do przyjścia na jego służbę w zamian za jedzenie czy zwykłe inne przysługi. Nie zawsze można polegać tylko na złocie i innych warunkach. Sam stanął za sterami statku i pozwolił sobie z nim wrócić do portu. Całkiem owocny dzień powiedzieliby inni.
Baelor Longwaters.
Baelor Longwaters.

Liczba postów : 58
Data dołączenia : 19/06/2018

Powrót do góry Go down

Morze Letnie II - Page 2 Empty Re: Morze Letnie II

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach