Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Morze II

Go down

Morze II Empty Morze II

Pisanie  Arthur Westford. Pią Lip 26, 2019 11:43 am

***
Arthur Westford.
Arthur Westford.

Liczba postów : 265
Data dołączenia : 06/03/2018

Powrót do góry Go down

Morze II Empty Re: Morze II

Pisanie  Arthur Westford. Pią Lip 26, 2019 11:47 am

9 września 336

-No dobra, dosyć obijania się - powiedział Arthur wychodząc na pokład. - Mamy czas to trzeba trenować. Prawdziwy wojownik trenuje cały czas! Mieczem już się wiele lepiej machać nie nauczę, ale tym kijem idzie średnio - powiedział wskazując na prowizoryczną broń. Nie miał też do końca racji. Krótki trening z bronią drzewcową wystarczył by i nią był wstanie pokonać większość ludzi. Niezwykła siła, szybkość i precyzja ciosów sprawiała, że mógł władać każdą bronią. Dodatkowy krótki trening i zrozumienie działania nowej broni wystarczyło by był bardzo dobry. Dla niego to jednak było za mało. On chciał być najlepszy. A taki jeszcze nie był.
Wziął więc drzewce w jedną rękę, a tarczę w drugą i stanął naprzeciw swych dwóch braci. Uzbrojonych podobnie jak on. Oczywiście uważali, by czasem nie wypaść za burtę.
To zresztą był drugi punkt dzisiejszego dnia. Po skończonym treningu miał zamiar udać się do kogoś kto umie dobrze pływać i poprosić o naukę w tej kwestii. Za dzieciaka umiał pływać, choć styl miał fatalny, nadrabiał jednak walorami fizycznymi. Lata walki na lądzie sprawiły jednak, że nie był pewien czy byłby wstanie utrzymać się na wodzie, gdyby wypadł za burtę.
Arthur Westford.
Arthur Westford.

Liczba postów : 265
Data dołączenia : 06/03/2018

Powrót do góry Go down

Morze II Empty Re: Morze II

Pisanie  Mistrz Gry Czw Sie 08, 2019 11:16 am

Arthur poćwiczył sobie walkę ze swoimi ziomkami. Szło mu dobrze. W kwestii pływania jednak zarówno marynarze, jak i inni Czarni Bracia przybyli na okrętach popukali się w głowę mówiąc, że chyba coś go boli, że będą pływać teraz przy poruszających się statkach. Jeśli chciał się nauczyć - w ogóle jaki wstyd, taki duży facet, a nie umie pływać, zwłaszcza zdaniem marynarzy chociaż powstrzymywali się od komentowania - to dopiero jak dotrą do celu i zacumują.
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9620
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Morze II Empty Re: Morze II

Pisanie  Arthur Westford. Pią Sie 09, 2019 11:54 pm

Arthur coraz bardziej doskonalił sztukę swojej walki. Trenował praktycznie, ale też dużo myślał jak to wszystko spisać. Nie tylko zadawał ciosy, ale też wszystko analizował.
Zawsze sporo gadał i miewał całkiem niezłe pomysły. Myślicielem jednak nigdy nie był. Nauka pisania, wolny czas na okręcie oraz praca nad książką zaczynały to zmieniać.
Coraz więcej rozmyślał o tym jak pomóc NS, jak sprawić by była potężna jak kiedyś. Co zrobić z dzikimi? Kiedyś by powiedział "zabić wszystkich i z głowy". Tyle, że to była inna wojna. Dzicy mieli kobiety i dzieci...
Pisanie książki z perspektywy nauczyciela sprawiało, że zaczynał myśleć w ten sposób. Wciąż był wojownikiem i myślał jak wojownik, ale oprócz tego zaczynał myśleć jak ktoś kto naucza innych.

Kiedyś za sugestię, że jego pomysł jest głupi i niezbyt przyjazne miny wyzwałby na pojedynek. Kłócił się, albo dał w zęby. Teraz tylko wzruszył ramionami. Mogli przecież zatrzymać statki, albo je spowolnić. Wiatr też pewnie nie wiał cały czas odpowiedni i siłą rzeczy spowalniali. Ale jak nie chcieli to trudno.
-Byście mnie nauczyli pływać, pociągnąłbym te statki i byśmy byli szybciej w Lys. - zaśmiał się.

Skoro nauka pływania odpadała to kontynuował trening z włócznią i pisanie książki.
Arthur Westford.
Arthur Westford.

Liczba postów : 265
Data dołączenia : 06/03/2018

Powrót do góry Go down

Morze II Empty Re: Morze II

Pisanie  Arthur Westford. Sro Sie 28, 2019 12:43 am

15 września 336

Arthur miał już dość trenowania z włócznią. Opanował tę umiejętność wystarczająco. Teraz, by ją udoskonalić przydałoby się pojeździć konno. Wszak ćwiczył by być dobry w walce kopią.
Musiał więc poczekać aż dotrą do Lys. Tymczasem można było poćwiczyć coś innego. Mianowicie walkę wręcz.
Była to zarówno okazja do wypróbowania paru teorii odnośnie walki, jak i okazja do zbicia paru marynarzy.
Arthur wyszedł więc na pokład i po krótkiej rozgrzewce zawołał.
-Słyszałem, że marynarze to twarde chłopy i mocne z pięści. Może ktoś zechce się spróbować? W mieczu by żaden szans nie miał, ale w pięściach pewnie dacie rade. Może nawet we dwóch na mnie, jak w jednego nikt nie chce - zachęcał.
Arthur Westford.
Arthur Westford.

Liczba postów : 265
Data dołączenia : 06/03/2018

Powrót do góry Go down

Morze II Empty Re: Morze II

Pisanie  Mistrz Gry Czw Sie 29, 2019 12:48 pm

Oho! Uważajcie, mamy tu niezłego twardziela! Załoga okrętu spojrzała po sobie, po czym na Arthura, który niewątpliwie wielu ludzi irytował. Z worka leżącego na pokładzie wstał Żwawy Willy, żylasty facet mierzący sobie koło pięciu i pół stopy. Na piersi miał wytatuowaną golutką syrenkę z obfitym biustem, ciało zdobiło kilka blizn i brakowało mu czterech zębów, ale znany był wśród załogi jako niezły pięściarz.
- Czekaj, czekaj - rozległ się głos za jego plecami, który należał do Szczerbatego Samsona. - Jak taki z niego twardziel co chce ze dwoma, to ja też by się pobawił.
Nadchodząca walka miała okazać się dość krótka. Arthur był szybszy więc zaczął pierwszy, próbując przejąć inicjatywę. Obaj jego przeciwnicy jednak uchronili się przed ciosami, Willy unikając go sprawnie, zaś Samson w sumie nawet niezbyt musiał. Ich pierwsza kontra zakończyła się jednak w ten sam sposób, acz na szczęście marynarzy nie mieli oni problemów z wymknięciem się przed kolejnymi ciosami Westforda. Nie była to dla nich pierwsza pięściarska bijatyka. Wtedy też Żwawy Willy przyczaił się czekając na odpowiednią chwilę i wybił się całą swoją siłą w górę, lądując piękny sierpowy prosto na szczęce Arthura. Bratu z Nocnej Straży ciemno zrobiło się przed oczyma i zwalił się na pokładowe deski, a nim odzyskał przytomność minęło dobre kilka minut.
Kiedy Westford doszedł do siebie mógł zobaczyć cieszących się z walki marynarzy, którzy popijali trochę z zapasów ale oglądając walkę dwóch innych załogantów.

Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9620
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Morze II Empty Re: Morze II

Pisanie  Arthur Westford. Czw Sie 29, 2019 1:38 pm

Znalazło się dwóch chętnych. Niestety. Arthur popełnił błąd, przed którym sam przestrzegał w książce. Porwał się na zbyt dobrych przeciwników, mając liche doświadczenie. Uchylali się przed ciosami, wyczekiwali na dobry moment.
To też uświadomiło Arthurowi, że w tej walce wystarczy jeden celny cios. Dosyć brutalnie uświadomiło. Normalnie była zbroja, a tutaj? Dobry cios w głowę i koniec walki był pewny. Kluczowe zdawało się więc unikanie wszystkich ciosów.
-Dobrze bijesz. Mocno. - powiedział po ocknięciu - dajcie mi parę dni na trening i rewanż! Też z dwoma! - powiedział wstając.
Przez następne kilka dni trenował ze swoimi braćmi by poznać tajniki walki na pięści. Dodatkowo skupił się na unikach, gdyż wyglądało, że w tej walce są kluczowe.
Arthur Westford.
Arthur Westford.

Liczba postów : 265
Data dołączenia : 06/03/2018

Powrót do góry Go down

Morze II Empty Re: Morze II

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach