Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Mury Riverrun

Go down

Mury Riverrun Empty Mury Riverrun

Pisanie  Harry Arryn. Pon Cze 04, 2018 10:41 pm

***
Harry Arryn.
Harry Arryn.

Liczba postów : 177
Data dołączenia : 28/12/2017

Powrót do góry Go down

Mury Riverrun Empty Re: Mury Riverrun

Pisanie  Harry Arryn. Wto Cze 05, 2018 12:15 am

Deszczowa Noc - 19 Kwietnia 336 AC

Oglądał pogodę za okiennicą. Deszcz. Harry przywdział długi, ciemny płaszcz z kapturem. Zostawił zapaloną świecę w komnacie. Ot tak znak, że może jeszcze siedzi w pokoju. Zamknął na sobą drzwi, po czym naciągnął kaptur na głowę. Ruszył tak korytarzami Riverrun na mury. Każdy strażnik raczej powinien wiedzieć, że jest giermkiem króla, więc nic raczej nie będzie do tego, gdzie po nocy spaceruje. Po wyjściu na zewnątrz poczuł swój ulubiony rodzaj pogody, czyli deszczyk. Czuł jak przyjemne krople, opadają na jego ciało. Nawet się uśmiechnął, że chociaż tym razem bogowie go wysłuchali i dali mu ten ostatni raz nacieszyć się taką pogodą. Ruszył swym gibkim ruchem na mury, mijając przy tym strażników i mówiąc im, że po prostu lubi spacerować w deszczu. Gdy to się udało, szedł dalej, oglądając przez blanki tutejsze horyzonty. Ten raz. Jedyny raz i ostani raz. Tutaj dotknął jednego z kamieni Riverrun. Jestem poza Doliną. Wyrzekł z uśmiechem do siebie. To był chyba czas. Upewnił się, że nie ma w jego pobliżu żadnego strażnika ani innego naocznego świadka. Szerokim krokiem wszedł na blanki i stanął na ich samym czubku. Stanął pewnej na małej płycie i spojrzał w niebo, rozdzierając przy tym ramionami na krople deszczu. Ten ostatni raz spojrzał w dół, na ziemię pod murami. W końcu taki był jego cel. Zamknął oczy i głęboko wciągnął powietrze. Nadało mu te małej odwagi do tego, co chciał zrobić. Dla innych mogło to być głupie. Czuł on brzemię na sobie. Czuł brzemię śmierci swych przyjaciół. Nienawidził siebie samego za to, że ich opuścił. Jego lekkomyślność doprowadziła do tego. Czas to kończyć. Lekko wysunął nogę przed siebie. Coś się kończy, coś się zaczyna.
:
Harry Arryn.
Harry Arryn.

Liczba postów : 177
Data dołączenia : 28/12/2017

Powrót do góry Go down

Mury Riverrun Empty Re: Mury Riverrun

Pisanie  Mistrz Gry Wto Cze 05, 2018 3:53 pm

Wchodząc na blankę młody Harry nie zauważył zbliżającego się doń wartownika. Stało się tak, ponieważ strażnik dopiero co zaczynał obchód tej części murów. Mężczyzna stanął tuż za księciem.
- Skaczesz czy będziesz tak stał całą noc?
Kilka sekund później złapał go za fraki i ściągnął z blanki na bezpieczny chodnik. Oczom Arryna ukazała się prosta, wąsata morda żołdaka w średnim wieku. Wąsa miał naprawdę imponującego.
- Kurła, młody. Kiedyś to byli samobójcy, ech, skakali kurła na dziedziniec, a nie do rzeki jak ty. Kurła, teraz to nie ma czasu. Pomyślałeś se, synek, co w ogóle rodzice o tym pomyślą? Kurła, jesteś jebanym giermkiem króla, nie przystoi ci takie zachowanie. No już, wypierdalaj do komnaty i żebym, kurła, więcej cię nie przyłapał podczas próby skakania z murów, kurła - mówił chrząkając. Wypowiedź zakończył charknięciem, po którym nastąpiło splunięcie przez mury do rzeki. Odchodząc w swoją stronę mruczał coś jeszcze pod nosem.
- Kurła, jebane paniątka... Nic tylko skakać, kurła, im się chce...


Belt
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9611
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Mury Riverrun Empty Re: Mury Riverrun

Pisanie  Harry Arryn. Wto Cze 05, 2018 7:35 pm

Nagle coś go powstrzymało. Czemu ja to robię? Zapytał sam siebie. Co ja w ogóle czynię?! Naszły go myśli, jaki ból wyrządziłby swej rodzinie, gdyby teraz jakby nic skoczył pod mury Riverrun. Wyobraził sobie zmartwioną twarz matki, bolejącego ojca, brata czy też dziadka. Jaki wstyd przyniósłby rodowi, że z ich krwi narodził się samobójca. Samych Siedmiu zabraniało podobnych sytuacji. Wylądowałby w Siedmiu piekłach, gdzie rodzina musiałaby prosić Nieznajomego w modlitwach, by Arryn znalazł się w lepszym miejscu. Zawahał się. Szybko jedną nogą wrócił na blankę. Stradam zmysły. Stwierdził pewnym siebie głosem. Czemu on w ogóle chciał skakać? Przecież ma po co żyć! On chce żyć! Harrold ciężko wciągnął powietrze. Cholera jasna! Zaklną w duchu sam siebie. Przecież jaką głupotę on mógł teraz zrobić! Co jest z tobą Harry? Przecież obiecywałeś zemstę, czyż nie tak? Składałeś tę obietnicę na swój honor, wiarę i przodków. Zamierzasz teraz taką przysięgę wobec swoich przyjaciół rozmyć?! Chciałeś uciec od niej! Książę zacisnął dłonie w pięści. Nie, nie będę rzucał słów na wiatr. Nie wycofam się. Nie takim niepoważnym skokiem. Jedynie śmierć w tej sprawie mnie od tego odwiedzie. Zemsta, to zagościło w sercu Sokoła. Nie było sensu skakać. Odetchnął, kiwając głową na boki. Nagle usłyszał głos strażnika obok siebie. Spojrzał na niego swym jedynym okiem. Ten ostatni raz jeszcze spojrzał w dół, na ziemię pod murami Riverrun.
- Oczywiście, że skacze. - Odrzekł ze stoickim spokojem, po czym zwinnym ruchem...zszedł na mur. - Nie tym razem. - Jakby nigdy nic ruszył spokojnym krokiem do zamku. Zamierzał kogoś odwiedzić tej nocy.
Harry Arryn.
Harry Arryn.

Liczba postów : 177
Data dołączenia : 28/12/2017

Powrót do góry Go down

Mury Riverrun Empty Re: Mury Riverrun

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach