Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Pola Dorzecza

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Go down

Pola Dorzecza - Page 2 Empty Pola Dorzecza

Pisanie  Gareth. Sob Kwi 20, 2019 4:07 pm

First topic message reminder :

Rozpościerające się żyzne gleby, miejsca gdzie znajduje się pożywienie takie jak rzepa czy cebula, albo inne jak żyto, pszenica. Zależy od rolnika co sadzi.
Gareth.
Gareth.

Liczba postów : 22
Data dołączenia : 02/03/2019

Powrót do góry Go down


Pola Dorzecza - Page 2 Empty Re: Pola Dorzecza

Pisanie  Mistrz Gry Pon Wrz 09, 2019 10:08 pm

Gońcy od księcia Robina ruszali jeden za drugim, kiedy ten patrzył to na tą, to na tamtą stronę pola bitwy, wydając kolejne polecenia. Raz za razem też kolejne oddziały Doliny odrywały się od odwodów by wypełnić wolę swego księcia.
Wtem zza lasku na północnym-zachodzie, który ukrył ich przybycie wyłonili się jeźdźcy Blackwoodów. Mniej liczni niż ci, którzy zniknęli w tamtej okolicy wcześniej, acz to świadczyć mogło jedynie o tym, że wykonali swoją misję płacąc ofiarę z krwi. Wpadli oni w część jeszcze trzymających się w szyku pieszych lady Belmore przy północnym kotle zbrojnych i dołączyli do walki drastycznie przechylając szalę na stronę Dorzeczan. Książę Jasper zw swymi jeźdźcami znalazł się w potrzasku, zaś kilku ze wspierających go pieszych czmychnęło do lasu ciągnąc za sobą ranną panią Strongsong. Młody Sokół wciąż też zmagał się ze swoim upartym przeciwnikiem, który z pewnością był jednym z lepszych wojów Blackwooda.
Lord Allard na południu ruszył w pościg i doścignął wrogą jazdę, zatrzymując ją na chwilę, acz nie był tu ruch mądry. Odważny, ale nie rozsądny. Wróg górował na nim liczebnie znacznie i jeźdźcy Royce'a zostali otoczeni i wybici, on sam otrzymał potężny cios w głowę, który pozbawił go nieprzytomności. Ostatnie co dane mu było ujrzeć to sztandar z Pstrągiem Tullych powiewający nad potyczką. Na lorda Pryora tymczasem wypadł z południa mały oddział konnych z Dorzecza, po który gońca posłał wcześniej król Myle.
W końcu też obie armie miały znaleźć się w zasięgu swoich strzał. Kusze, łuki i skorpiony wystrzeliły posyłając setki na śmierć. Lord Piper również strzelał ze swojego łuku i nawet kogoś trafiał, acz trudno mu było ocenić w tym deszczu czy wyrządził tym komuś jakąś krzywdę. Trzeba było też przyznać, iż strzelcy z Dorzecza jak na razie spisywali się wyśmienicie w przeciwieństwie do swoich przeciwników. Doszło też do starcia rycerzy posłanych za jazdą Blackwooda na południu z ich zwierzyną, acz mimo udanego uderzenia ludzie Robina szybko zrozumieli, że mogli popełnić błąd, kiedy liczniejszy wróg zaczął się wokół nich owijać.
Lord Pryor rozprawił się z napastnikami i dołączył do piechoty lorda Royce'a, którą próbował zorganizować tak by osłaniać flankę armii przed liczną jazdą Blackwooda, która wykończyła ścigających ją rycerzy. Konni z Dorzecza tymczasem przesuwali się na tyły wojsk Doliny szukając dobrego miejsca do przeprowadzenia dewastującej szarży. Wymiana strzelecka mimo doskonałej w późniejszej fazie formy Myryjczyków zakończyła się wielką klęską sił Sokołów. Ich strzelcy zostali rozgromieni, a najemnicy po stracie ponad połowy swoich sił zaczęli brać się za rannych i wycofywać. Piechota posłana do kotła na północy przegoniła wrogą jazdę, ale tylko po to by zobaczyć, iż wróg rozprawił się już całkiem z oddziałem księcia. Jasper musiał leżeć gdzieś wśród ciał, żyw lub nie, to czas pokaże. Oddział konnych posłany na wycofaną pozycję skorpionów Blackwooda poniósł ciężkie straty e strony obecnych tam strzelców, acz przeprowadził piękną szarżę i toczył obecnie zawziętą walkę z pieszą obstawą machin by wyrwać się i zdobyć zdolność manewru. W końcu też doszło do starcia się ze sobą linii piechoty, acz nie widać tam było dominacji żadnej ze stron.

Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9614
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Pola Dorzecza - Page 2 Empty Re: Pola Dorzecza

Pisanie  Robin Arryn. Pon Wrz 09, 2019 11:30 pm

Sprawy przybrały bardzo zły obrót i trzeba było przejść do radykalnych rozwiązań. W myślach zaczął odmawiać modlitwę do Wojownika, a na głos zaczął wydawać rozkazy. Przede wszystkim trzy setki konnych z odwodów miało dołączyć do jego oddziału, w którym znajdowało się już pięćdziesięciu rycerzy i wszyscy ważniejsi szlachetnie urodzeni.
Potem posłał gońca do piechoty na północy i kolejnej pięćdziesiątki konnych z odwodów. Piechota miała zacząć iść na tę garstkę konnicy, a konni podjechać w jej pobliże. Jeśli ta garstka zaszarżuje na piechotę to konni mieli ich objechać i uderzyć szarżą od tyłu, a po skończeniu roboty podobnie od tyłu uderzyć na najbliżej walczących strzelców z jego konnymi. Jeśli zaś ta garstka zacznie się cofać, to piechota miała odbić na bok i oskrzydlić walczących, a pięćdziesiątka konnych wbić się szarżą w garstkę tamtych.
Piesi Pryora i ci z odwodów mieli połączyć siły z pozostałymi konnymi w odwodach i osłaniać główną linię przed tą pokaźną siłą konnych na ich plecach. Zadaniem konnych z odwodów miało być szachowanie tamtych i związanie ich walką, gdyby próbowali podążyć za Robinem. Skorpiony miały się trzymać za piechotą i ostrzeliwać wroga kiedy tylko będą mogły.
Samemu zaś rozkazał jechać na Blackwooda. To uderzenie zamierzał poprowadzić osobiście. Wziął więcej konnych, ponieważ zdawał sobie sprawę z wciąż licznie obecnych we wrogiej armii strzelców i prawdopodobnego przetrzebienia ich przed faktycznym osiągnięciem celu. Konni i rycerze mieli osłaniać się tarczami, które podczas jazdy będą mieli cały czas zwrócone w stronę wrogich strzelców. - Ojcze, osądź nas sprawiedliwie, jeśli zawiedziemy - pomyślał, gdy już ruszali.
- BLACKWOOD - wydarł się, gdy już dojeżdżali. - STAWAJ DO WALKI - określił swe zamiary. Zadaniem jego zaprzysiężonych tarcz miało być osłanianie go tak, by mógł stoczyć bój ze swym zaprzysiężonym wrogiem jeden na jednego. To znaczy przyjmowanie na siebie każdego, kto chciał włączyć się do tego pojedynku.

Robin Arryn.
Robin Arryn.

Liczba postów : 128
Data dołączenia : 22/02/2018

Powrót do góry Go down

Pola Dorzecza - Page 2 Empty Re: Pola Dorzecza

Pisanie  Mistrz Gry Wto Wrz 10, 2019 12:18 am

Piesi na północy sami szykowali się już do starcia z konnymi Blackwooda, którzy szarżą uderzyli w nich przed dotarciem gońca od Robina. Szczęśliwie wytrzymali. Zakończyła się jednak walka przy wrogich skorpionach, które ponownie mogły rozpocząć ostrzał wojsk Arrynów. Jeźdźcy Dorzecza na południu również nie czekali na decyzje wroga i kiedy Robin oddalał się ze swoim zastępem podzieleni na dwa hufce pędzili odpowiednio na resztki konnicy Arrynów w odwodzie i na skorpiony chronione przez odwody pieszych. Wciąż trwały też krwawe starcia głównych linii piechoty, gdzie zbrojni Doliny powoli uzyskiwali przewagę.
Niestety piękny sen Arrynów o skąpanym w blasku Siedmiu kontynencie miał zakończyć się właśnie tutaj za sprawą Myle'a Blackwooda. Tysiące strzał opadły na rycerzy księcia Robina. Niektóre odbijały się od zbroi oraz tarcz, inne jednak wbijały się między płyty, a częściej uśmiercały konie, które z przeraźliwym kwikiem padały na ziemię ciągnąc za sobą swoich jeźdźców. Wkrótce cała chwalebna szarża zmieniła się w niekontrolowane domino upadających wierzchowców gniotących swoich jeźdźców lub zabijających ich wierzgając na ziemi przed śmiercią. W tym samym czasie jazda Blackwooda na północy rozbiła wysłane tam siły, ponosząc jednak znaczne straty, zaś konny hufiec Dorzeczan wpadł w odwody Doliny czyniąc znaczne szkody.
Lord Pryor widząc sytuację i upadek swego księcia postanowił wycofać się i ratować resztki wojsk, zaś żołnierze w odwodach rzucili broń na skutek tego co działo się wkoło. Pozostali walczący w centrum piesi, którzy nie pokazywali po sobie jakby chcieli się poddać, acz szarża rycerzy z Riverrun pod komendą Starego Pstrąga na ich tyły rozwiązała ten problem. Wkrótce konnica Blackwoodów zajęła również słabo bronione trebusze i tabory, biorąc obrońców tych pierwszych do niewoli, zaś za drugimi patrząc, kiedy uciekali w dal.

Księcia Robina znaleziono rannego wśród trupów, przygniecionego własnym rumakiem. Trafił do niewoli. Podobny los spotkał lorda Allarda Royce'a, którego zbrojni lorda Brackena znaleźli nieprzytomnego pośród ciał. Książę Jasper był ciężko ranny i trafił pod opiekę maestera z Kamiennego Żywopłotu, który towarzyszył wojsku. Czas było liczyć zmarłych i rannych...



Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9614
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Pola Dorzecza - Page 2 Empty Re: Pola Dorzecza

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach