Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Jadalnia

Go down

Jadalnia Empty Jadalnia

Pisanie  Mistrz Gry Nie Sie 05, 2018 12:05 pm

***
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9615
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Jadalnia Empty Re: Jadalnia

Pisanie  Alyssa Belmore. Nie Sie 05, 2018 1:20 pm

11 Maja 336 AC


Z dziedzińca Alyssa wraz z sir Geroldem i Lyaną ruszyli nasamprzód do jadalni, bowiem do kąpieli lady potrzebowała sukni na zmianę, która to znajdowała się w skrzyniach, które to sir Duran musiał dopiero przetransportować, dając im nieco czasu na posilenie się. Pierwszym za co chwyciła Alyss był puchar, który szybko napełniono winem. Smakując go mogła się nieco zastanowić nad najbliższymi poczynaniami, gdy Gerold kończył drugie udko kurczaka. Zapowiadał się dłuugi wieczór. Lady Belmore wreszcie zdecydowała się na pasztet. W końcu co zamek, to pasztet, a kto jak kto, ale Alyss w wielu miejscach była i miejscowych pasztetów próbowała zawsze! Na pewnej uczcie na Zachodzie raz nawet ugryzła coś twardego, co jednak nie było chrząstką, czy kością, a perłą, którą gospodarz umieścił wedle ponoć jakiejś tradycji. Mówiono jej, że będzie miała przez to szczęście. Ciekawe, jak długo miało się ono jej trzymać. Gdy już się nasycili, odczekali chwilę do przybycia zwiastującego zakończenie prac Durana i ruszono ku komnacie po odpowiednie rzeczy, a następnie.. ku łaźniom!
Alyssa Belmore.
Alyssa Belmore.

Liczba postów : 17
Data dołączenia : 02/08/2018

Powrót do góry Go down

Jadalnia Empty Re: Jadalnia

Pisanie  Mistrz Gry Sro Sie 08, 2018 2:30 am

12 maja 336 AC,
popołudnie

Po wizycie w sepcie i krótkich ploteczkach, obie panie udały się na obiad. Czekał tam już na nie czarujący Gabriel. Na ich widok ukazał swój piękny, biały uśmiech i przywitał się: - Mam nadzieję, że dobrze się bawiłyście. Lady Beatrice wymusiła się na uśmiech i powoli usiadła na krześle, które młody Snakewood prawie natychmiast przed nią odsunął (co zaraz też uczynił przed Alyssą). - Tak, oczywiście. Trochę poplotkowałyśmy, byliśmy w sepcie, rozumiesz. Normalne kobiece sprawy. - powiedziała zmęczonym głosem, gdy służący podawali jej drobny posiłek. Warto w tym momencie zaznaczyć, że w całej jadalni nie byli samotni. Gabriel był dalszym krewnym lorda i na zamku przebywało wielu innych lokatorów. Nie wszyscy akurat spożywali posiłek, ale co po niektórzy tak - na sali znajdowało się około tuzina osób jedzących posiłek. Nikt jednak raczej nie przeszkadzał głównym bohaterom w rozmowie. - A Tobie... jak minął dzień? - spytała Beatrice swojego męża. Ten pogładził ją czule po dłoni i odpowiedział: - Byliśmy na polowaniu. Nic wielkiego nie znaleźliśmy. Ja tylko kilka królików i wiewiórkę. Wydawało mi się, że widziałem cieniokota, ale okazało się, że to zwykły, mały ryś. - na tą ostatnią anegdotę Beatrice nawet lekko się zaśmiała. Gabriel zaś rozejrzał się i jakby dostrzegając wreszcie Alyssę, spytał: - A Tobie Pani jak podoba się w naszym zamku? Może chciałabyś zobaczyć coś w najbliższej okolicy?

Nieznajomy
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9615
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Jadalnia Empty Re: Jadalnia

Pisanie  Alyssa Belmore. Sro Sie 08, 2018 2:11 pm

Przyglądając się relacji małżeństwa podczas obiadu, Alyss stwierdziła, że dorobienie sobie nieistniejącej teorii i poczynienie dalszych kroków może zepsuć więcej niż naprawić, stąd też na pierwszym miejscu postawiła dowiedzieć się co naprawdę zachodzi.
- Czuję się tutaj bardzo swobodnie - jakby było o wiele więcej miejsca. Może to kwestia budowy zamku, a może przemiłych lokatorów. Bardzo dziękuję, lecz jeszcze nawet do końca nie poznałam owych murów, więc z dalszymi wycieczkami odczekałabym jeszcze dzień lub dwa. - troszkę sobie porozmawiali, zjedli i czas był opuścić jadalnię. Alyss zaś zastanawiała się jak by tu rozebrać znajomą i zadać jej nieco niezręcznych pytań. Do głowy przychodziło jej jedynie oblanie Beatrice winem, ale przecież przebierając się w swej komnacie, raczej nie wpuści Alyssy na czas tej czynności. Wspólnemu używaniu łaźni pewnie z miejsca odmówi, ale wycieczka nad rzekę/jezioro i kąpiel tam wydawała się jeszcze bardziej niedorzeczna nawet powołując się na "stare czasy". Belmore zdecydowała więc zagrać nieco na czas. Ciężko powiedzieć jak często lady Beatrice bierze kąpiel, lecz raz na jakiś czas musi to robić, więc o ile nie szykują jej balii z wodą we własnej komnacie, to był już jakiś zaczątek planu. Żeby przyspieszyć wizytę w łaźniach.. wypadałoby Beatrice zmęczyć, by się nieco napociła, ale przecież miała problemy z codziennym życiem, stąd Alyss nie miała serca do takich ruchów. Zamiast tego poinstruowała swych rycerzy, by którychś z nich zawsze miał oko na Beatrice i gdy ta faktycznie ruszy do łaźni, Alyss będzie zaraz za nią. Gdy zaś żona Gabriela pozostawi Alyssę samą, ta wraz z jednym ze swych rycerzy ruszy na poszukiwania służki, którą widziała z pościelą dziś rano. Wszystko wedle możliwości dyskretnie.
Alyssa Belmore.
Alyssa Belmore.

Liczba postów : 17
Data dołączenia : 02/08/2018

Powrót do góry Go down

Jadalnia Empty Re: Jadalnia

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach