Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Port Qarthu

Go down

Port Qarthu Empty Port Qarthu

Pisanie  Mistrz Gry Pon Kwi 16, 2018 6:32 pm

~***~
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9646
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Port Qarthu Empty Re: Port Qarthu

Pisanie  Mistrz Gry Pon Kwi 16, 2018 8:29 pm

25-27/05/336AC

Wysłane przez Shotoku statki dotarły do Qarthu, a nie była to przyjemna podróż. Galery tutejszych władców zatrzymały ich podczas przekraczania Nefrytowych Wrót i zażądały sowitej zapłaty za przepłynięcie. Nie pomogły tłumaczenia, iż okręty są puste i wkrótce zawrócą, złoto w skarbcach Królowej Miast musiało się zgadzać, kiedy nadejdzie pora by liczyć brzęczące monety. Sama wyprawa ponadto okazała się całkowitym fiaskiem... Tutejsi ludzie nie byli wielkimi fanami grabieży i wojowania, uważając to raczej za dość barbarzyńskie. Czego jednak można spodziewać się po bladych mieszkańcach Qarthu, którzy płaczą w chwilach większego uniesienia emocjami dając znać o swym "cywilizowaniu". Przebywający zaś w mieście najemnicy mieli już dobrze płatne zlecenia na tutejszych statkach, które zawdzięczali rosnącej aktywności piratów na pobliskich wodach. Niejaki Eyron Grimtongue podobno zjednoczył korsarzy, obwołał się ich królem i wyobrażał sobie, że morza świata należą do niego. Barbarzyńca... Na szczęście w Qarthu zasłyszano plotki traktujące o tym, że jakoby Volantis zamierza rozwiązać ten problem. Ludzie Shotoku koniec końców mogli wrócić do niej jedynie z tym - z plotkami.

Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9646
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Port Qarthu Empty Re: Port Qarthu

Pisanie  Mistrz Gry Wto Maj 22, 2018 1:42 pm

11/06/336AC

Flota - bo z pewnością można było już to tak nazwać - Shotoku dotarła do Qarthu. Posyłanie ludzi mijało się z celem, ponieważ urzędnicy odpowiedzialni za zebranie opłat za przepłynięcie Nefrytowych Wrót sami odwiedzili natychmiast statki. Mieli ze sobą dodatkowe straże oraz niewolników do niesienia tak obfitej zapłaty, za tak obfitą liczbę okrętów. W porcie dało się zobaczyć więcej wojsk niż zazwyczaj, a przybyłych od razu poinformowano, iż każdy chcący wejść w obręb murów Królowej Miast musi zostawić swoją broń na zewnątrz. Ci barbarzyńcy dopiero co zaatakowali Asabhad, a teraz w znacznej liczbie przybyli pod ich wrota. Qartheńczycy woleli nie ryzykować...
Przyjaciel Shotoku wkrótce kazał jej przekazać, iż znalazł handlarzy chętnych na zakup jej towarów. Chociaż sprzedaż przypraw zalecał odłożyć do miast dalej na zachodzie, gdzie były one cenniejsze. Qarth, bądź co bądź, miał do nich dobry dostęp i kontrolował ich przepływ przez Nefrytowe Wrota, mógł więc nie być tak dobrym miejscem na sprzedaż podobnych dóbr. Ludzie dowódczyni zaczęli rozglądać się w tym czasie za najemnikami i znawcami sztuk tajemnych. Co do tych pierwszych na wynik trzeba będzie zaczekać, zaś co się tyczy drugiej grupy, to znaleziono po kilku godzinach odpowiedniego człowieka. Czarnoksiężnicy z miasta wydawali się niezainteresowani.
- Na wielkie wichry, przybywam - oznajmił szorstki głos, gdy posiwiały mężczyzna w znoszonej, ciemnoszarej szacie z kapturem został wprowadzony przez ludzi przed oblicze dowódczyni. - W czym tkwi "natura" problemu? - zapytał jegomość, opierając swój hebanowy kostur o najdogodniejszy stojący w pobliżu obiekt, a jeżeli dostępne było miejsce siedzące zajął je bez zwłoki.
Mężczyzna był średniego wzrostu, starszy i posiwiały, z krótko przyciętą brodą oraz sięgającymi ramion włosami. Twarz znaczyły mu liczne zmarszczki i bruzdy, a w miejscu lewego oka znajdował się gładko oszlifowany kawałek czerwonego obsydianu.



Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9646
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Port Qarthu Empty Re: Port Qarthu

Pisanie  Shotoku. Wto Maj 22, 2018 2:27 pm

Idąc za radą przyjaciela postanowiła zostawić przyprawy, żeby móc je sprzedać w innym mieście. To on był kupcem i to on znał się na handlu, więc nie jej było rozprawiać o takich rzeczach. Zaś co się tyczy jej ludzi, dostali oni jedno polecenie, zostawić broń i nie wszczynać żadnych burd. Mieli też być w porcie następnego dnia przed południem, gdzie mieli zacząć przygotowywać okręty do dalszej drogi. W odległości kilkunastu mil od Qarthu miały też zatrzymać się trzy transportowce, które miały w razie czego zabrać ze sobą chętnych najemników, miały one tam pozostać chwilę dłużej niż główny trzon floty.

Shotoku właśnie próbowała rozszyfrować znalezione zwoje w Ashabdzie, gdy przyszedł do niej jakiś starszy jegomość. Od razu podszedł do niej jeden żołnierz i wyjaśnił na ucho kim jest, Kumenakagara odesłała swojego człowieka i uśmiechnęła się do przybysza wskazując mu miejsce po drugiej stronie biurka.
- Dziękuję że przyszedłeś do mnie Mędrcze. - powiedziała i usiadła po swojej stronie biurka. Po czym wyjęła z niego pozostałe zwoje i przesunęła je w stronę starca. - Chciałabym wiedzieć czy te zwoje zawierają jakieś tajemnice. - powiedziała, a jeśli ich treść okazała się błacha, Shotoku wyjęła ze skrzyni pod biurkiem dwie Obsydianowe Świece.
- Mędrcze, a to? Co możesz mi powiedzieć o tym? - spytała się po czym spojrzała mu w oczy i zauważyła że ma w oku coś dziwnie czerwonego, podobnego do jej skarbu.
Shotoku.
Shotoku.

Liczba postów : 75
Data dołączenia : 11/01/2018

Powrót do góry Go down

Port Qarthu Empty Re: Port Qarthu

Pisanie  Mistrz Gry Czw Maj 31, 2018 8:28 pm

Starzec spojrzał na podsunięte mu zwoje, po czym rozwinął pierwszy z nich i zabrał się w milczeniu za czytanie pierwszych linijek. Po chwili zwinął go i uczynił to samo z pozostałymi. Kiedy odłożył zwoje spojrzał na zaprezentowane mu obsydianowe świece i uśmiechnął się lekko pod nosem.
- Większość z nich to stare legendy spisane w języku Hyrkoonu - powiedział. - Aczkolwiek nie wszystkie - dodał, a w jego obsydianowym oku zdawało się jakby coś błysnęło. - Pytanie jednak brzmi... Co jesteś gotowa dać by posiąść podobną wiedzę?
Jeżeli Shotoku nie okazała agresji na podobne pytanie, a jedynie zapytała czego starzec by chciał w zamian za swoją pomoc, mężczyzna uśmiechnął się.
- Kiedyś... Może jutro, może za tydzień, a może za miesiąc - rzekł. - Przybędę do ciebie i poproszę o przysługę. Możesz nazwać to... długiem wdzięczności.

Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9646
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Port Qarthu Empty Re: Port Qarthu

Pisanie  Shotoku. Czw Maj 31, 2018 9:10 pm

Shotoku uważnie obserwowała starca gdy ten czytał zwoje, a następnie brał do rąk kolejne. W ogóle się nie niecierpliwiła, wiedziała że nie może poganiać wielkich umysłów, poza tym byłoby to nie grzeczne, a ona była kulturalna. Gdy w końcu starzec skończył je przeglądać i się odezwał, dziewczyna się trochę zawiodła, jednak już jego kolejne słowa trochę naprawił jej nastrój.
- Jeśli wiedza zawarta w tych zwojach jest na prawdę coś warta, uwierz Mędrcze że jestem w stanie poświęcić całkiem dużo. - oznajmiła uśmiechając się. Teraz przyszło jej wysłuchać żądania starca, ale jak się okazało było długoterminowe i dosyć proste, jak na ten moment. Shotoku ponownie się uśmiechnęła i odparła. - Zgoda, wyświadczę Ci tę przysługę. - następnie sięgnęła po dwa puchary i sok owocowy, który trzymała na komodzie. Nalała trunek do obu naczyń i postawiła na biurku. - Teraz chciałabym poznać tajemnice tych tekstów, Mędrcze. Ale zanim zaczniemy, powiedz mi proszę coś o tych Świecach.
Shotoku.
Shotoku.

Liczba postów : 75
Data dołączenia : 11/01/2018

Powrót do góry Go down

Port Qarthu Empty Re: Port Qarthu

Pisanie  Mistrz Gry Pią Cze 01, 2018 2:24 pm



Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9646
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Port Qarthu Empty Re: Port Qarthu

Pisanie  Shotoku. Pią Cze 01, 2018 2:47 pm

Shotoku.
Shotoku.

Liczba postów : 75
Data dołączenia : 11/01/2018

Powrót do góry Go down

Port Qarthu Empty Re: Port Qarthu

Pisanie  Mistrz Gry Pią Cze 01, 2018 4:25 pm



Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9646
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Port Qarthu Empty Re: Port Qarthu

Pisanie  Shotoku. Nie Cze 03, 2018 1:38 pm

Shotoku.
Shotoku.

Liczba postów : 75
Data dołączenia : 11/01/2018

Powrót do góry Go down

Port Qarthu Empty Re: Port Qarthu

Pisanie  Mistrz Gry Nie Cze 10, 2018 2:15 pm



Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9646
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Port Qarthu Empty Re: Port Qarthu

Pisanie  Shotoku. Nie Cze 10, 2018 4:23 pm

Shotoku wpatrywała się w starca jak w obrazek, ale gdy ten odmówił zrobiło się jej naprawdę przykro. Dosłownie ją zatkało i nie wiedziała co powiedzieć, dopiero gdy mędrzec wstał i wziął swój kostur do rąk, ona też wstała i odpowiedziała. - Rozumiem, dziękuję Ci za poświęcony czas. - powiedziała i złączyła swoje ręce przeplatając je palcami, po czym się skłoniła bardzo nisko. - Hadouken! - pożegnała się oddając honory temu człowiekowi. Po jego wyjściu opadła bezradnie na krzesło i wsadziła paznokieć do buzi, bynajmniej w celu obgryzienia go, a po prostu to była jej poza do myślenia. Niedługo po tym uderzyła się czołem w biurko i westchnęła. - Wezwijcie do mnie Santino. - krzyknęła do strażnika sprzed drzwi. Santino był jej dobrym przyjacielem już od paru ładnych lat i również robił za kapitana jej wojsk, przysłużył się bardzo podczas ataku na Ashabad i co najważniejsze pochodził z Asshai. Na pewno znał ten język, więc bardzo prawdopodobne że potrafił przeczytać zwój. Już po jego przybyciu, Shotoku powitała go i nalała mu soku, po czym podsunęła zwój i poprosiła o jego przetłumaczenie.
Shotoku.
Shotoku.

Liczba postów : 75
Data dołączenia : 11/01/2018

Powrót do góry Go down

Port Qarthu Empty Re: Port Qarthu

Pisanie  Syran Nahaar. Wto Paź 16, 2018 9:51 pm

1 maja 336AC


Do portu wpłynęli wkrótce po wschodzie słońca. Mimo tak wczesnej pory, miasto już tętniło życiem. Gdy tylko przybili do brzegu, Syran rozkazał swoim ludziom rozpocząć przygotowywanie towarów do wypakowania, kiedy znajdzie już kupców. Wszystkie beczki i skrzynie z cennym ładunkiem były sprawdzane podczas każdego postoju, by upewnić się, że nic się nie zniszczy. Nie chciał przecież sprzedać trefnego towaru, bądź odkryć, że jego ładunek się zepsuł podczas podróży. Sam w tym czasie udał się w głąb miasta.
Poświęcił kilka godzin, wykorzystując swoje umiejętności łatwego nawiązywania kontaktów i wzbudzania zaufania, by wybadać ceny towarów, które ze sobą przywiózł. Węszył nie tylko wokół kupców, lecz także pośród bogatszych mieszkańców Qarthu, którzy mogliby zainteresować się jego ofertą. Na pokładzie swojej Pijanej Dziwki przywiózł myrryjskie delikatne arrasy i koronki, wspaniałe soczewki, oraz słodkie wino nektarowe, tyroshijskie kolorowe barwniki i cudowną gruszkową brandy, oraz złociste arborskie wino. Poza tym wybadał także ceny kilku innych towarów, które mógłby kupić w drogę powrotną, oraz ogólne nastroje w mieście.
Gdzieś mniej więcej koło południa, w końcu zdecydował się złożyć ofertę kilku kupcom i prywatnym mieszkańcom, którzy jego zdaniem oferowali najatrakcyjniejsze ceny na posiadane przez Nahaara towary. Za każdym razem próbował wzbudzić w rozmówcy ufność, wychwalając swoje towary, czy łechtając jego ego poprzez uznanie dla "umiejętności" rozpoznawania towaru. Zawsze uśmiechnięty, z owocem w ręku starał się przemawiać przyjaznym, acz pewnym siebie głosem. Negocjacje ceny zawsze rozpoczynał od oferty dużo wyższej od tej proponowanej na początek przez rozmówcę. Potem wraz z długimi negocjacjami schodził nieco z ceny, jednak wciąż tak, by zakończyć na jak najwyższej możliwej cenie. W odpowiednim momencie - na koniec, lub wtedy, kiedy negocjacje szły ciężko - oferował butelkę (litrową) złotego arborskiego wina, jako dar za owocne negocjacje, bądź po prostu jako prezent. Rozmówcy Syrana mogli z łatwością zauważyć, że myrryjczyk bardzo lubił prowadzić żywe, pełne wymiany poglądów negocjacje, jak na typowego kupca przystało.
Przy okazji Nahaar próbował nawiązać przyjazne stosunki z kupcami, które wykorzystać mógłby w przyszłości. Znajomości i kontaktów nigdy zbyt wiele...

Towary Syrana:
Syran Nahaar.
Syran Nahaar.

Liczba postów : 19
Data dołączenia : 15/10/2018

Powrót do góry Go down

Port Qarthu Empty Re: Port Qarthu

Pisanie  Mistrz Gry Sob Paź 20, 2018 3:40 pm

Rozeznanie się na rynku zajęło Syranowi kilka godzin. W tym czasie nie udało mu się niestety znaleźć żadnej oszałamiającej okazji, jednak dowiedział się, że przywiezione przez niego towary sprzedać można w Qarthu drożej - zwłaszcza szkła oraz barwniki - niż w miejscu ich zakupu. W końcu odległość była znacząca, a słynne wyroby z Wolnych Miast na zachodzie nie miały silnej konkurencji w Qarthu. Co do lokalnych ofert kupiec z Nahaar mógł liczyć na dobre ceny przy zakupie przypraw, jedwabiu - w tym tego z wyższej półki - mocno doprawionych nalewek oraz słoni. Przy dłuższym rozeznaniu może znalazłby też lepszą ofertę dotyczącą złota, kamieni szlachetnych czy kości słoniowej, których poszukiwacze przygód z Qarthu szukali u wschodnich brzegów Sothoryos. Dobrze mógłby też sprzedać tu niewolników, jednak tych mu brakowało w ofercie.
Kiedy w końcu przeszedł do handlu szybko znalazł dwóch kupców trunkami, z których każdy zakupił po połowie jego zapasów. Pierwszy z nich targował się bardzo dobrze i nie ulegał żadnym urokom, a chociaż otrzymując w prezencie butelkę wina był rozpromieniony i wdzięczny, to była to jedynie gra. Syrah nie okpił go na umowie, ale i tak zarobił dzięki utrzymaniu dość standardowej ceny w tym mieście, zaś od handlarza wyszedł dość zadowolony. Dopiero przy drugim kupcu, z którego udało mu się wycisnąć trochę więcej złota doszedł do wniosku, że pierwsza umowa wcale nie musiała być taka cudna jak się wydawała. Poza dobrą sprzedażą wina mógł właśnie znaleźć poszukiwanego przyjaciela... Handlarz wydawał się bardzo go lubić i zaprosił go następnego dnia do gospody Skowronek by omówić więcej interesów. Następnie udało się znaleźć dwóch nabywców na soczewki, które sprzedano z ładnym zyskiem, oraz arrasy oraz koronki, które zapewniły kilka monet, ale jedna nie były olbrzymim sukcesem. Niestety nie udało się znaleźć jak na razie nikogo zainteresowanego barwnikami.



Maester

Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9646
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Port Qarthu Empty Re: Port Qarthu

Pisanie  Syran Nahaar. Nie Paź 28, 2018 3:10 pm

1 - 2 maja 336 AC



Spodziewał się więcej zarobić na towarze przywiezionym z dość daleka, ale cóż. Trudno się mówi, trzeba pracować na tym, co się ma. Robiąc dobrą minę do niezbyt dobrej gry, Syran sprzedał wszystko co udało się opchnąć, po czym przemyślał w jednej z karczm nad kolejnymi ruchami.
Barwniki, które posiadał spróbować trzeba opchnąć też lądowym karawanom, które mogły jechać dalej na wschód. A jeżeli się nikt chętny nie znajdzie... Cóż, następnego dnia spróbuje z nowo przybyłymi kupcami. W końcu i tak ma się spotkać z lokalnym kupcem w Skowronku. Potrzebował ponadto nająć przynajmniej kilkunastu ludzi do ochrony. To, że do tej pory nic się nie stało, nie znaczyło, że będzie tak zawsze.
Najpierw zajął się najęciem odpowiedniej ilości ludzi, a następnie, za pieniądze które pozostały, zamierzał kupić coś, co sprzeda drożej na zachodzie. Oczywiście za każdym razem nie omieszkał spróbować wynegocjować jak najniższej ceny. Tak samo przy najmowaniu ludzi rzecz jasna...

Sprawy:
Syran Nahaar.
Syran Nahaar.

Liczba postów : 19
Data dołączenia : 15/10/2018

Powrót do góry Go down

Port Qarthu Empty Re: Port Qarthu

Pisanie  Mistrz Gry Pią Lis 02, 2018 12:19 pm

Walka Syrana z zaprawionymi handlarzami z Qarthu trwała w najlepsze. Mężczyzna nie wybierał tanich i pospolitych dóbr na handel, więc i z wyrobionymi rywalami musiał się liczyć. Jedwab kupił, a wyszedł uznając umowę za nie najlepszą, ale całkiem dobrą. W rzeczywistości przepłacił kilka monet, niewielka strata, acz miejscowy kupiec zatarł zadowolony rączki. Zakupy pozostałych dóbr poszły lepiej i w przyszłości Nahaar nie będzie spoglądał na nie z żalem. Nie inwestował w żaden towar wiele, więc w każdym z nich zyski nie były powalające, jednak razem był to błyszczący stosik dobroci. Co do barwników, to niestety wciąż nie znalazł się chętny. W kwestii najemników tymczasem można było stwierdzić spory sukces. Syran znalazł doborową bandę ochroniarzy, która zgodziła się zatrudnić u niego za wyjątkowo niską jak na takich weteranów stawkę.



Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9646
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Port Qarthu Empty Re: Port Qarthu

Pisanie  Syran Nahaar. Wto Lis 06, 2018 4:43 pm

Czasami wyszło, czasami nie. Ważne jednak, że zarobił choć trochę. Nie było też sensu pozostawać w mieście dużo dłużej, niż to absolutnie konieczne. Zlecił swoim ludziom zapakowanie wszystkich kupionych towarów tak, jak tego potrzebowały. Dla przykładu skrzyneczka przypraw została odpowiednio zapakowana w materiał i ulokowana w kolejnej skrzyni, by ładunek nie zamókł w czasie podróży, czy też zwietrzał i nie stracił na swej wartości. Każdy z towarów został na koniec osobiście sprawdzony przez Syrana, czy aby na pewno ładunek cało dotrze do celu. Szkatułka z kamieniami zaś wylądowała w jego kajucie.
Jak to mówią strzeżonego, Bogowie strzegą.
Gdy tylko wszystko było gotowe, Nahaar dopełnił wszelkich formalności i wyznaczył kurs na Nowe Ghis...
Syran Nahaar.
Syran Nahaar.

Liczba postów : 19
Data dołączenia : 15/10/2018

Powrót do góry Go down

Port Qarthu Empty Re: Port Qarthu

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach