Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Góry Księżycowe

Go down

Góry Księżycowe Empty Góry Księżycowe

Pisanie  Mistrz Gry Pią Wrz 24, 2021 12:12 am

***
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9620
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Góry Księżycowe Empty Re: Góry Księżycowe

Pisanie  Leonard Redfort Pią Wrz 24, 2021 2:04 pm

17.12.11 PZ

A więc wyruszyli, a w trakcie drogi obaj mężowie sobie żywo dyskutowali o sprawach Pierwszych Ludzi, Dzieci Lasu ale także o aktualnych sprawach dziejących się w Dolinie. Wyglądało na to, że górale byli gotowi na swoją wojenkę. Należało ich jednak przestrzec, że w razie kłopotów, przybędą tutaj Żelaźni Ludzie którzy o głowę przerastają umiejętnościami zwykłym żołnierzy z Doliny i nie omieszkał wspomnieć o ich sprytnym królu.W międzyczasie trasy, gdy kończyli podróżować na dany dzień, Leonard trenował - jeśli nie z Groggiem czy kimś innym to sam, dalej doskonalił się w próbie opanowania wielkich broni.
Gdy już dotarli do plemienia Kamiennych Stóp, Leonard zobaczył, że w sumie to musiało to być jedno z potężniejszych plemion; dysponowali dużą siłą i nawet ich architektura była trochę lepsza od ostatnio spotkanego plemienia.
W końcu jednak stanęli przed ruinami, czegoś co mogło przypominać kiedyś wieżę.
- Zajmujemy się tym od razu czy wolicie odpocząć i opowiedzieć mi o tym z rana? - zapytał, dla niego szczególnie nie było żadnej różnicy.
Wielkie Bronie II 5/7
Leonard Redfort
Leonard Redfort

Liczba postów : 304
Data dołączenia : 19/08/2020

Powrót do góry Go down

Góry Księżycowe Empty Re: Góry Księżycowe

Pisanie  Mistrz Gry Pią Wrz 24, 2021 2:15 pm

Król Żelaznych Ludzi zaiste brzmiał groźnie, tak jak i oni sami. Górale mogli jednak najechać niziny i zniknąć pośród stromych szczytów Gór Księżycowych, gdzie nikt nie zdołał ich pokonać ostatecznie od tysiącleci. Zanim wojownicy ze słonych mórz dotrą do brzegów krainy i wyprawią się na ich poszukiwania, ich już dawno nie będzie. Kto wie, może kiedy ten cały Harwyn pojawi się w Dolinie, to klany zejdą z drugiej strony gór i zagrabią dobytek prostaczków ze wschodniego Dorzecza? To dopiero byłoby dużo łupów!
Grogg mógł poinstruować trochę Leonarda, jeżeli ten chciał, ponieważ był niezwykle biegły we władani dużym i ciężkim orężem. Można powiedzieć, że był to jego preferowany sposób walki, o czym świadczył zresztą jego masywny młot.

- Nie ma chyba co zwlekać - stwierdził Grogg syn Grogga. - Zmęczenia nikomu z nas nie doskwiera na tyle, aby pokonały nas proste schody.
Wkrótce przygotowano kilka pochodni i Grogg, Leonard i paru ludzi ruszyć mogło po stromych schodach wieży w dół. Zeszli całkiem głęboko, poruszając się przez ciasny korytarz, aż w końcu znaleźli się w niewielkiej, suchej komnacie zakończonej kamiennymi drzwiami.
- To tutaj - oznajmił wódz Kamiennych Stóp i podszedł do drzwi. Światło z dzierżonej przez niego pochodni oświetliło je lekko i dało się dostrzec ślady po próbach siłowego ich sforsowania. - Coś kryje się po drugiej stronie, ale nigdy nie zdołaliśmy ich otworzyć.

Maester (Zew Przygody)
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9620
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Góry Księżycowe Empty Re: Góry Księżycowe

Pisanie  Leonard Redfort Pią Wrz 24, 2021 2:36 pm

Pomysł z obrabowaniem Dorzecza wydał się Leonardowi wspaniałą hecą, której Harwyn raczej by się nie spodziewał. Interesowało jedynie czerwonookiego, czy Górale mają jakieś scentralizowane struktury, czy stworzyli jakąś koalicję czy coś tego typu, a może mieli własnego króla, który dowodził w boju wszystkimi.
Pomoc przy treningu bardzo chętnie przyjął, zwłaszcza że Grogg był teraz zaliczany w poczet ludzi, których Leonard lubił, wszak napił się z nim przed walką, a ogólnie to był też z niego równy chłop.

- Dobra, to chodźmy. - powiedział i zabrał ze sobą Gerolda, Kyle'a, Medyka z wężem oraz jednego zwiadowcę, różne umiejętności i różne doświadczenia mogłyby im pomóc w rozwiązywaniu tajemnicy, której pożądali Górale, a teraz i sam Leonard. W końcu dotarli do wrót, które nosiły na sobie ślady przemocy, jednak stały niewzruszone. - Hmm... - zastanowił się na głos. - Szkoda, że nie mamy ze sobą ludzi z mojej kompanii do Valyrii. Znali się chłopaki, na otwieraniu takich drzwi. - powiedział i wraz z towarzyszami zaczęli oglądać same drzwi, ale też najbliższą okolicę. Może dało się je wyjąć z zawiasów, czy na czym one tam stały, a może skała obok nich była możliwa do przebicia.
- Próbowaliście wyrwać tę bramę? Wiecie przyczepić na hakach liny i ciągnąć z całych sił. - zapytał, po czym wrócił do studiowania wrót, chciał mniej więcej zobaczyć jak dawno je zbudowano (to samo próbował wywnioskować po samej ruinie wieży). Rozglądał się też za jakimiś szczelinami, co by jego wąż mógł tam wejść.
Leonard Redfort
Leonard Redfort

Liczba postów : 304
Data dołączenia : 19/08/2020

Powrót do góry Go down

Góry Księżycowe Empty Re: Góry Księżycowe

Pisanie  Mistrz Gry Pią Wrz 24, 2021 5:52 pm

Leonard zabrał się za oglądanie drzwi i ich otoczenia. Same odrzwia były wykonane z kamienia i wydawały się być dość masywne, krawędzi ich niknęły zaś za futryną z litej skały i nie dało się dostrzec żadnych zawiasów. Górale wyrwać ich nie próbowali, jedynie strzaskać bądź wyłamać, ponieważ nie było żadnego miejsca, aby komfortowo zaczepić haki czy przywiązać liny.
Kiedy zbudowano wieżę i drzwi? Z pewnością bardzo dawno temu, może nawet przed przybyciem Andalów skoro strzegli jej górale, a i jej budowa charakterystyczna była dla Pierwszych Ludzi. Kluczowe okazało się tutaj szukanie szczeliny przez Leonarda, ponieważ udało mu się coś znaleźć w pobliżu wrót. Odgarnął trochę gruzu, kurzu i pajęczyn jakie wypełniały małą wnękę i zajrzał do środka.
Głębiej we wnęce znajdowała się rzeźbiona w czardrzewie twarz z lekko rozchylonymi ustami, starcza i pomarszczona. Na dolnej wardze Leonard dostrzec mógł coś zaschniętego. Nie był pewien, ale wydawało mu się, iż była to dawno wyschnięta krew.

Maester (Zew Przygody
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9620
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Góry Księżycowe Empty Re: Góry Księżycowe

Pisanie  Leonard Redfort Pią Wrz 24, 2021 6:22 pm

Obserwowali i szukali, na początku nie było żadnego sukcesu, aż w końcu Leo znalazł szczelinę. Odgarnął pajęczyny i trochę gruzu, po czym zasłonił twarz jakimś materiałem i zajrzał do środka. Było ciemno, ale trochę zobaczył. Jeśli na ziemi było coś małego łatwopalnego, nie omieszkał tego podpalić, żeby widoczność zrobiła się jeszcze lepsza. Wkrótce po swoich obserwacjach zdał relację Groggowi.
- Czardrzewo mające twarz starca i miał coś co przypominało krew na wardze. Mówi Ci to coś? - zapytał, później miał zamiar jakoś dostać się do środka, lecz wcześniej wszystkich ostrzegł.
- Z czego się dowiedziałem w ruinach Valyrii, specjaliści mówili żeby przed wejściem do zapieczętowanego lochu zasłonić szmatą nos i usta, bo ponoć zaraza może znajdować się w środku. To tu było zapieczętowane dłużej, więc też będzie słusznie tak zrobić. - oznajmił i spojrzał się na drzwi, to na wylot.
- Potrzebuję dwa młoty i coś na kształt dłuta. Będziem wybijać tę szczelinę. - powiedział i gdy dostarczono mu wspomniane rzeczy, bądź jakiś zamiennik dłuta (z młotami raczej problemu już miał przymierzać się do pierwszego ciosu, gdy coś go tknęło.
- Kurde w sumie to lepiej nie, nie możemy pozwolić, żeby twarz została uszkodzona. - zreflektował się szybko, zwłaszcza teraz będąc w miejscu wielu wiernych Starej Wiary nie mógł uszkodzić ich religijnego symbolu. Chwilę pogłówkował i uznał, że krew ta musi coś oznaczać.
- Co wiecie o tej wieży? Jakieś przesłania, legendy, coś?
- zapytał po czym postanowił skaleczyć się w rękę i dać jej nieco swojej krwi.



Ostatnio zmieniony przez Leonard Redfort dnia Pią Wrz 24, 2021 9:57 pm, w całości zmieniany 1 raz
Leonard Redfort
Leonard Redfort

Liczba postów : 304
Data dołączenia : 19/08/2020

Powrót do góry Go down

Góry Księżycowe Empty Re: Góry Księżycowe

Pisanie  Mistrz Gry Pią Wrz 24, 2021 9:07 pm



Maester (Zew Przygody)
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9620
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Góry Księżycowe Empty Re: Góry Księżycowe

Pisanie  Leonard Redfort Sob Wrz 25, 2021 1:08 am

Leonard Redfort
Leonard Redfort

Liczba postów : 304
Data dołączenia : 19/08/2020

Powrót do góry Go down

Góry Księżycowe Empty Re: Góry Księżycowe

Pisanie  Mistrz Gry Nie Wrz 26, 2021 12:34 am

Rozglądając się po skarbcu, po wszystkich broniach, ozdobach i elementach pancerzy, z których wiele pokrywały runy Pierwszych Ludzi, Leonard nie odczuwał nic specjalnego. Żaden przedmiot nie wzbudzał jego zainteresowania tak jak uczynił to wcześniej pas noszony przez Grogga syna Grogga, a nic na pewno nie hipnotyzowało go w sposób podobny do wyciosanej w czardrzewie twarzy. Najwyraźniej runy zdobiące te obiekty były jedynie ozdobne, albo też, jak to było w przypadku runicznych pancerzy Royce'ów, miały jedynie "magiczne" właściwości.
- He... Pomogłeś nam otworzyć drzwi, podzielimy się więc po połowie - zaproponował wódz Kamiennych Stóp. - Chcesz coś z tego co tu jest szczególnie, jakąś broń czy inną ozdobę?
Nie wydawało się, aby Grogg szczególnie zachwycił się którymś z obiektów w skarbcu jeżeli szło o elementy uzbrojenia. Co do kosztowności... Górale to też łupili, więc niewątpliwie wiedział, że jest to warte dużo. Najprawdopodobniej nie wiedział jednak jeszcze co z tym wszystkim zrobi. W końcu nie wsiądzie na jakiegoś kuca i nie pojedzie na ogromne zakupy w porcie Gulltown.

Maester (Zew Przygody)
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9620
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Góry Księżycowe Empty Re: Góry Księżycowe

Pisanie  Leonard Redfort Nie Wrz 26, 2021 12:50 am

Po obejrzeniu przedmiotów bojowych znajdujących się w skarbcu, Leonard nie wyczuł z nich nic specjalnego, a przynajmniej nic pokroju pasa Grogga. Redfort okiem ocenił znajdujący się w środku skarb i rzucił.
- Tak na oko może tu być że siedem osiem tysięcy w złocie i ozdobach. - oznajmił, choć nie był dokładnie pewien swojej prognozy. Mówił raczej z doświadczenia i umiejętności szybkiej kalkulacji dużej kupy kosztowności.
- Z przedmiotów to chętnie bym zabrał tę zbroję, choć nie ma w niej magii takiej jak w Twoim pasie, może uda mi się w nią tchnąć ogień płynący z moich żył. - powiedział oglądając uważnie runy na wspomnianym przedmiocie.
- Co do tych kosztowności możemy się podzielić po połowie, ale mam propozycję. Wam się raczej nie przyda samo w sobie, ale mogę wziąć Twój skarb i załatwić Tobie dość sporo żelaza. Choć dostrzegam, że jest drogie. - zaproponował, choć miał wobec Grogga nieco większe plany.
Leonard Redfort
Leonard Redfort

Liczba postów : 304
Data dołączenia : 19/08/2020

Powrót do góry Go down

Góry Księżycowe Empty Re: Góry Księżycowe

Pisanie  Mistrz Gry Nie Wrz 26, 2021 1:35 am

- Nieźle... - mruknął Grogg, kiedy Leonard powiedział ile jego zdaniem warte są te wszystkie przedmioty. Trudno powiedzieć czy zdawał sobie sprawę ile za to może kupić, czy po prostu uznał, że to musi być dużo.
- To bierz - rzekł Grogg syn Grogga w sprawie zbroi. On przecież i tak nie odziewał się w pancerz. - Żelazo? Mówisz o broni ze stali? - zapytał. - Jeżeli taki układ by był możliwy, to Kamienne Stopy się zgodzą - stwierdził, a wizja jego wojowników uzbrojonych na równi z rycerzami z Doliny i ich żołdakami z pewnością przypadła mu do gustu. - Trochę żywności, kóz, owiec i koni też by się przydało.
Najwyraźniej Kamienne Stopy gotowe były przehandlować swoją część skarbu, jeżeli szło o złoto i kosztowności, w zamian za uzbrojenie i trochę zapasów. Teraz tylko trzeba było dogadać się w kwestii przeniesienia tego wszystkiego i dostarczenia góralom ich części. Warto było też pomyśleć nad tym jak to zrobić, aby wieść nie rozniosła się zbyt daleko. W końcu inni lordowie, a nawet korona - chociaż ta nie była teraz w najlepszym stanie - mogli być niezadowoleni ze zbrojenia górskich klanów.

Maester (Zew Przygody)
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9620
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Góry Księżycowe Empty Re: Góry Księżycowe

Pisanie  Leonard Redfort Nie Wrz 26, 2021 6:10 pm

- Tak o stali. Będziecie tak dojebani jak żołnierze Doliny, a z waszymi strategiami i znajomością gór to nie będzie dla was równych. - pokrzepił Grogga i zanotował w pamięci co ten jeszcze chciał pozyskać ze swojej części. - Dobra ale to już jutro się tym zajmiemy, teraz chodźmy się napić i odpocząć po podróży i.. emocjach dzisiejszego dnia. - uśmiechnął się do towarzyszy i jeśli Grogg reflektował napicie się trochę z bukłaków jego i jego ludzi bimberku, to jak najbardziej mogli spędzić ze sobą trochę więcej czasu i się lepiej poznać.
18.12.11 PZ
Godziny poranne..

Leonard wstał wcześnie i od razu udał się na mały spacer po wiosce, a żeby zobaczyć jak się tu żyje ludziom, a to żeby rozprostować kości. W końcu jednak dotarł do chatki Grogga i poprosił o spotkanie; choć byli to dzicy górale, nadal trzeba było zachować jakieś konwenanse.
- Witaj. Sprawę ze złotem, trzeba ogarnąć w tajemnicy lub przynajmniej półtajemnicy. Przez noc wymyśliłem, że jak ktoś się będzie dopierdalał, powiemy że wykupiliście złotem niezależność w tych górach. Lubię Ciebie więc się nie będę tutaj wpierdalał, no ale powiedz swoim, by do mnie też nie zaglądali. - zaproponował i czekał na opinię lub jakąś reakcję wodza.
Leonard Redfort
Leonard Redfort

Liczba postów : 304
Data dołączenia : 19/08/2020

Powrót do góry Go down

Góry Księżycowe Empty Re: Góry Księżycowe

Pisanie  Mistrz Gry Nie Wrz 26, 2021 7:07 pm

- No, tak będzie - przyznał Grogg syn Grogga, który nie należał do skromnych ludzi. - Ha! Napitek brzmi przednio!
Wódz Kamiennych Stóp klepnął Leonarda w plecy i wraz z resztą grupy poszukiwawczej ruszyli na górę. Ludzie Redforta mogli podzielić się gorzałką, zaś górale raczyli ich kozim mlekiem, upolowaną w górach dziką kozą oraz innymi dobrami jakie udało im się zebrać bądź złupić. W ich relacji pomogło trochę to, że przyboczni rycerze Leonarda od lat włóczyli się z nim po Essos i trochę odsunięci byli od sporów na linii Dolina-górale.

18/12/11PZ - godziny poranne

- He... Nie będziemy już palić waszych osad, w okolicy są inne ziemie, na które możemy zejść - rzekł Grogg. - Z drugiej strony gór jest jakiś Waxkey i Dorzeczanie, a jakbyśmy trochę odbili na północ, to wpadniemy do domeny pieprzonych Sokołów we własnej osobie - powiedział z drapieżnym uśmiechem na ustach. - Swoją drogą, wiesz coś może co się u nich dzieje?
Kto wie, może Leonard miał jakieś informacje, które pozwoliłyby góralom wybrać dobry, zdezorganizowany cel i zyskać więcej mniejszym kosztem.



Maester (Zew Przygody)
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9620
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Góry Księżycowe Empty Re: Góry Księżycowe

Pisanie  Leonard Redfort Nie Wrz 26, 2021 11:59 pm

Wszyscy bawili się przednio i o to chodziło, czasami na tym świecie już tak się działo, że dzień po bitwie dawni wrogowie ze sobą ucztowali i kolejnego dnia szli na wspólnego wroga. Zresztą górale nie byli wcale tacy źli za jakich można było ich wziąć, umieli się napierdalać i to całkiem niezgorzej od zwykłych ludzi, a przecież mieli oni te swoje śmieszne brązowe i kamienne bronie. Umieli też wypić i nie byli takimi smutasami, za jakich ich brano w bajkach dla niegrzecznych dzieci czy niesfornych paniczyków. Trzeba było w końcu iść spać i wrócić do rozmów dnia następnego...
- Dobrze to słyszeć. W sumie to mam jeszcze jedną propozycję, na której oboje możemy się wzbogacić. - zaczął, mając jedynie nadzieję, że Grogg nie poczuje się już znudzony tymi wszystkimi ofertami. - Szukam po swoich włościach ziemi, w której jest dobry kruszec. Chciałbym go wydobywać. Więc pytanie moje brzmi, czy chcecie mi na to pozwolić na waszym terenie? Może już znacie takie miejsca? Zysk możemy dzielić w sprawiedliwy sposób i zawsze coś dla was spłynie. - zaoferował wszak przyjaźń z jednym z górskich klanów, stwarzała tak wiele możliwości!
- Ahh Arrynowie, cyrk na kółkach że tak powiem. - zaczął i machnął ręką. - Był Alester ale Wilki Zimy wykurzyły go na Mur bo się pierdolony bał stanąć do walki jak mężczyzna. Ile to się słyszało ofert Wilków, że skończą najazdy jak stanie do walki. Nie stanął i córa go przekonała na Mur. I dobrze, potem przyszedł Feanor. Całkiem dobry król, nawet zdobył moją sympatię! Ha to on oddał mi mój rodowy zamek z rąk mego zdradzieckiego brata. Ale umarł otruty rzekomo przez mojego przyjaciela i teraz włada kobieta. - przedstawił to w miarę sprawnie. - I to wszystko w przeciągu miesiąca. Teraz córka Alestera, siostra Feanora kłóci się ze stryjem czy kim tam, kto powinien rządzić do czasu powrotu Finroda. Ah od zajebania tych Arrynów. - ponownie machnął ręką. - Powiem tak, destabilizacja ogromna, ale nie ma co atakować teraz nikogo na większą skalę, póki nie rozpoczną się potyczki czy coś większego nie jebnie. - ostrzegł bo taka była prawda, teraz wszyscy raczej siedzieli jak na szpilkach i oczekiwali na to co się dalej stanie, choć w przeciągu chwil gdy go nie było w zamku już coś mogło się wydarzyć. Czy w okolicy był jakiś dobry cel? Raczej nie, do zdestabilizowanego Gulltown daleko, podobnie pod Ironoaks.
Leonard Redfort
Leonard Redfort

Liczba postów : 304
Data dołączenia : 19/08/2020

Powrót do góry Go down

Góry Księżycowe Empty Re: Góry Księżycowe

Pisanie  Mistrz Gry Pon Wrz 27, 2021 11:08 pm

Grogg nie wiedział nic o żadnych złożach metali - jedynie pewien był, że kamienia w górach będzie sporo - ale nie widział problemu w tym, aby ludzie Leonarda się tutaj rozejrzeli i wydobywali co trzeba. Kamienne Stopy, jeżeli współpraca rzeczywiście przebiegać będzie dobrze, mogły ich ochraniać w górach przed ingerencją innych klanów oraz służyć za przewodników.
- Popierdoleni ci Andalowie... - mruknął jedynie Grogg syn Grogga, kiedy Leonard opowiedział mu co się dzieje w Dolinie. Tchórzliwi władcy, morderstwa, jakiś pierdolnik straszliwy.


Maester (Zew Przygody)
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9620
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Góry Księżycowe Empty Re: Góry Księżycowe

Pisanie  Leonard Redfort Sro Wrz 29, 2021 10:22 pm

Skoro tak, Leo miał zamiar po powrocie przekazać swoim poszukiwaczom, gdzie mogą skierować swoje kilofy i łopaty. A tak, żeby było łatwiej ich rozpoznać dla górali, każdy pracownik miał nosić na prawym ramieniu opaskę koloru czerwonego. Na słowa dezaprobaty Grogga dotyczących Andalów, Redfort cicho mruknął niby się z nim zgadzając.

Dalej przyszło im oglądać pas, a następnie stanąć do pojedynku na warunkach, które bardziej przypadały do gustu czerwonookiemu. Leo do walki wybrał miecz z brązu, co by przypadkiem nie potrząsając kości Grogga stopionym młotem.
Leonard Redfort
Leonard Redfort

Liczba postów : 304
Data dołączenia : 19/08/2020

Powrót do góry Go down

Góry Księżycowe Empty Re: Góry Księżycowe

Pisanie  Mistrz Gry Sro Wrz 29, 2021 11:57 pm

Dobra... Interesy między obydwoma panami zostały załatwione. Każdy wiedział co ma wziąć i dać drugiemu, wiedzieli jak mają sobie pomóc i się ze sobą kontaktować. Pozostawało jedno, ten pojedynek, o który Leonard tak zabiegał. Obaj mężczyźni wcisnęli się w napierśniki, chociaż Grogg syn Grogga krzywił się trochę, ponieważ nie lubił, kiedy coś aż tak ograniczało mu ruchy. Później też hełmy na głowy, broń w dłoń i w bój!

Wódz Kamiennych Stóp, co już było wiadome, był szybszy, toteż nie dziw, że on pierwszy zaatakował. Doskoczył do Redforta i zamachnął się toporem, jednak Leo uniósł w porę tarczę i sprawnie się osłonił. Zaraz też lord kontratakował, solidnie uderzając w lewe udo górala. Starcie trwało dłuższą chwilę. Redfort parę ciosów jeszcze odbił tarczą, a Grogg paru uniknął jednak większość z nich okazywała się po obu stronach celna. Silniejsze były niestety te należące do górala. W końcu też wódz Kamiennych Stóp zamachnął się mocno i wykorzystał swą zręczność, aby w ostatniej chwili zmienić kierunek ciosu. Uderzył Redforta w rękę, zmuszając go do puszczenia miecza. Leo miał jeszcze tarczę, acz ta zdała mu się tylko do osłaniania się przed kolejnymi, nadchodzącymi prędko jeden za drugim ciosami Grogga, które w końcu zmusiły go do zejścia na kolana. Wtedy góral mocarnym kopnięciem obalił Redforta na plecy i uniósł nad nim topór, który opuścił z mocą i wbił w ziemię obok jego głowy.
- GROGG, GROGG, GROGG! - skandowali wokół górale.
Zwycięzca pomógł Leonardowi wstać.
- Prawdę mówiłeś, z bronią walczysz o wiele lepiej niż bez - pochwalił umiejętności Redforta. - Mnie może ustąpiłeś, ale żaden z tych tutaj by cię nie zmógł - powiedział, wskazując zamaszystym gestem na swoich wojowników. - Teraz czas jeść i pić!

Maester (Zew Przygody)
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9620
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Góry Księżycowe Empty Re: Góry Księżycowe

Pisanie  Leonard Redfort Czw Wrz 30, 2021 1:27 am

A więc w końcu stanęli naprzeciwko siebie jak równy z równym, w końcu Leonard jeśli nie był w swojej zbroi był wystawiony na ciosy przeciwników w bardzo dużej ilości. Nie poruszał się szybko, więc prawie każdy cios mógł go dosięgnąć. Teraz jednak stał w pełni opancerzony i uzbrojony. Chciał sprawdzić czy jeśli nie dogadałby się z Groggiem czy by jeszcze żył. Jak się później okazało to mogło być z tym różnie. Walka do krótkich nie należała. I choć Grogg od początku dominował nad placem boju swoją zwinnością tak Leonard uzbrojony po zęby nie był mu dłużny. Wymieniali się ciosami jak równi sobie, jednak to kilka ostatnich ciosów zadecydowało nad wynikiem tej batalii. Grogg odpowiedział na zuchwały atak Redforta wyprowadzając samemu kilka mocnych ciosów i w końcu odebrał mu broń, później położył go na glebę, a w końcu "wykończył" go ciosem topora blisko jego głowy, pokazując kto w normalnej walce byłby teraz zwycięzcą. Czerwonooki podniósł się z ziemi z pomocą swego kuma, po czym klepnął go w ramię.
- Jak dotąd znałem tylko dwóch tak wytwornych wojowników jak Ty, teraz jest ich trzech. Też dobrze walczysz, widać że góry potrafią zahartować ducha. - rzucił i się uśmiechnął, co do równie silnych wojowników miał oczywiście na myśli Durwalda, który aktualnie zapijał się w jeden z okolicznych jego zamkowi karczem oraz o swoim ojcu, który wedle przekazów i opowieści sam położył czterdziestu wrogich żołnierzy - choć pokonał go na starość niedźwiedź, nie można było mu nigdy odmówić siły.
- Gorzałka! - krzyknął tryumfalnie i wraz z resztą ruszył się napić i coś zjeść, natomiast po posiłku ntrzeba było ruszać.
Leonard Redfort
Leonard Redfort

Liczba postów : 304
Data dołączenia : 19/08/2020

Powrót do góry Go down

Góry Księżycowe Empty Re: Góry Księżycowe

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach