Mury Kingsgrave

Mury Kingsgrave, na rozkaz lorda Chestera, zostały udekorowane pięknymi, nowymi ozdobami. Zawisły na nich wronie klatki z Dornijczykami, których udało się pochwycić po potyczce jaka miała miejsce pod zamkiem przed paroma dniami. Jeńcy ludzi z Reach z początku mogli mieć nadzieję, że opatrzenie ich ran jest znakiem, że uda im się zachować zdrowie oraz życie, jednak nic bardziej mylnego... Pan Zielonej Tarczy, który do końca życia miał kuleć przez jedną z otrzymanych ran, miał dla nich inne plany. Dornijczyków opatrzono, pozwolono im dzień odpocząć, po czym oddano ich na tortury, aby wydusić z nich informacje. Kiedy już wyśpiewali wszystko co byli w stanie, albo też okazali się zbyt twardzi do złamania, dowódca armii Reach nakazał ich egzekucję.
Pojmani byli ponoć rycerzami i wielu kłócić by się mogło, że zasługiwali na śmierć poprzez ścięcie. Lord Chester, biorąc pod uwagę okoliczności, był innego zdania. Ludzie ci splugawili chorągiew pokoju, święte barwy Siedmiu, łamiąc rozejm i atakując podczas negocjacji. Taki człowiek nie był godzien miana rycerza i nie zasługiwał na godną, szybką śmierć. Jeńcy byli ranni i wyczerpani po torturach, więc i tak nie wytrzymają najpewniej w swoich klatkach długo.