Komnata Maestera
Legends of Westeros :: Hyde Park :: Dorne :: Miasto Cieni :: Słoneczna Włócznia
Strona 1 z 1 • Share
Komnata Maestera
Każdy maester ma jakieś swoje własne miejsce do opatrywania i zajmowania się swoimi pacjentami. Typowa, wykonana w dornijskim stylu komnata "uzbrojona" we wszelkie potrzebne pomoce i narzędzia maesterskie i dodatkowym pomieszczeniem sypialnianym.
Harras Hoare- Liczba postów : 83
Data dołączenia : 09/06/2021
Re: Komnata Maestera
4/11/11, Południe
Harras musiał skonsultować się po walce treningowej z maesterem, który dokładnie powie mu czy jakieś obrażenia dostał, co z jego wzrokiem i na co powinien uważać. Może jeszcze jakieś zalecenia dodatkowe? Możliwe. Chciał się jak najszybciej wykurować. A może powinien zacząć traktować pobyt w Słonecznej Włóczni jako po prostu wypoczynek i zmianę samego siebie. Dowiedzenie się tak naprawdę o swoich ludziach i tego czego powinien od nich oczekiwać, a oni od niego. Bardzo możliwe. Jednak krocząc korytarzami Słonecznej Włóczni tak naprawdę nie myślał o tym, a bardziej o fakcie, że kurewsko go wszystko bolało. Jeśli kapitanowie poszli pić z Heike i Lorenem - nie ma sprawy. Niech mają też czas dla siebie. On natomiast chciał tylko wiedzieć co ma ze sobą zrobić, a czas spędzony przy maesterze to także dodatkowy czas do namyślenia. Jeszcze tylko parę kroków i ostatecznie... udało mu się dotrzeć. Zapukał parokrotnie i wszedł.
– Mości maesterze. Przyszedłem żebyś mi pomógł z oceną obrażeń po treningu. Nie wiem, oberwałem i tyle było po walce, gdy straciłem przytomność. Obejrzysz mnie? – Oczywistym było to, że chciał się dowiedzieć jak najwięcej. A przy okazji popytać maestera o parę książek z Essos. Może sam będzie posiadał jakiś ciekawy egzemplarz o Valyrii. Zapytał też jak dużo jest opisane w niej o smokach. O ile będzie miał jakieś książki z tej kategorii...
Harras Hoare- Liczba postów : 83
Data dołączenia : 09/06/2021
Re: Komnata Maestera
Skoro musiał... Heike i Loren to woleli iść na piwo z kapitanami, ale oni w sumie prawie wcale nie oberwali. Z drugiej strony kapitanowie oberwali solidnie, ale też szli. Tak czy siak... Cóż, na pewno dla tego kalibru gościa Księżnej maester znalazł spokojnie czas. Także przyjął go u siebie i wysłuchał.
Harrasa wszystko bolało, tak? No dobrze, to w takim razie obejrzał tam te jego stłuczenia, sprawdził czy rany po walce z piratami na skutek wysiłku i ciosów stępionej broni się nie otworzyły.
- Mhm... - Mruknął pod nosem, pochylony przy badaniu żeber księcia. - Aha... - Mruknął do siebie po raz drugi, naciskając. To spowodowało ból. Tylko lekki ból. Wyprostował się, westchnął. Była opinia.
- Wszystko wygląda w porządku. Jesteście trochę obtłuczeni, mości książę. - Orzekł fachowo. - Jeśli trzeba, to dam wam maść, która złagodzi ból. I bandaże, żeby się nią nie wymazać. No i oczywiście jeśli niepokoją was wasze poważniejsze rany, to możecie mnie odwiedzić. Zmienię opatrunki, przyjrzę się. - Dodał uprzejmie. W końcu jego zakon był od tego by służyć. Niemniej, jeśli to było wszystko, czego Harras potrzebował, to uczony miał bardziej ważkie zajęcia niż książęce sińce.
Ach tak. Chciał jeszcze coś o smokach? No niestety, maester nie miał żadnej książki, która by naprawdę porządnie opisywała te bestie. Wiadomo, były wielkie, latały i potrafiły ziać ogniem - tyle.
Harrasa wszystko bolało, tak? No dobrze, to w takim razie obejrzał tam te jego stłuczenia, sprawdził czy rany po walce z piratami na skutek wysiłku i ciosów stępionej broni się nie otworzyły.
- Mhm... - Mruknął pod nosem, pochylony przy badaniu żeber księcia. - Aha... - Mruknął do siebie po raz drugi, naciskając. To spowodowało ból. Tylko lekki ból. Wyprostował się, westchnął. Była opinia.
- Wszystko wygląda w porządku. Jesteście trochę obtłuczeni, mości książę. - Orzekł fachowo. - Jeśli trzeba, to dam wam maść, która złagodzi ból. I bandaże, żeby się nią nie wymazać. No i oczywiście jeśli niepokoją was wasze poważniejsze rany, to możecie mnie odwiedzić. Zmienię opatrunki, przyjrzę się. - Dodał uprzejmie. W końcu jego zakon był od tego by służyć. Niemniej, jeśli to było wszystko, czego Harras potrzebował, to uczony miał bardziej ważkie zajęcia niż książęce sińce.
Ach tak. Chciał jeszcze coś o smokach? No niestety, maester nie miał żadnej książki, która by naprawdę porządnie opisywała te bestie. Wiadomo, były wielkie, latały i potrafiły ziać ogniem - tyle.
Wujas
Mistrz Gry- Liczba postów : 9623
Data dołączenia : 20/11/2017
Legends of Westeros :: Hyde Park :: Dorne :: Miasto Cieni :: Słoneczna Włócznia
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|