Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Ulice

Go down

Ulice Empty Ulice

Pisanie  Selvyn Martell Pon Cze 21, 2021 8:55 pm

***
Selvyn Martell
Selvyn Martell

Liczba postów : 132
Data dołączenia : 27/11/2020

Powrót do góry Go down

Ulice Empty Re: Ulice

Pisanie  Selvyn Martell Pon Cze 21, 2021 9:33 pm

02/10/11PZ, wieczór

Po tym jak Selvynowi udało rozmówić się z księżną na temat aktualnej sytuacji na froncie, jeszcze tego samego dnia zajął się on paroma sprawami, które były do załatwienia w stolicy Dorne. Nie przyjechał tu bowiem tylko po to, aby żebrać Coryanne o więcej wojska, lecz również odnowić kontakty i wybadać nastroje na dworze. Po ogarnięciu wszelkich formalności związanych z rozkazami siostry, postanowił udać się wieczorem do miasta w poszukiwaniu starego przyjaciela. Towarzyszyło mu przy tym trzech mężów, którzy rzadko kiedy odstępowali go na krok. Były to bowiem zaprzysiężone tarcze, mające za zadanie dbać o bezpieczeństwo księcia właśnie w takich miejscach.
Słońce powoli chyliło się ku zachodowi, rzucając coraz dłuższe cienie na wyswobadzające się od tłumów uliczki Miasta Cieni. Młodzieńcowi było to na rękę, gdyż jego ludzie nie musieli rozpychać motłochu na boki, dzięki czemu szybko dotarli do celu swojej podróży. Po skręceniu w jedną z odnóg, o ile go pamięć nie myliła, powinien znaleźć się tuż przed niewielkimi schodkami, które prowadziły do pewnego domostwa. Domostwa, zamieszkałego przez największego moczymordę i kurwiarza w tej części Dorne, a tak się składało, że ta sama osoba była rozchwytywanym przez tłumy artystą o przepięknym głosie. Łatwo się było stąd domyślić, że Selvynowi znajomość ta była wielce na rękę, co też zamierzał wykorzystać.
Szanse na to, że książę zastanie go o tej porze dnia we własnym domu były co prawda niskie, ale każde poszukiwania najrozsądniej było zacząć od miejsca zamieszkania osoby, do której ma się interes. Martell trzy razy uderzył bokiem pięści w drewniane drzwi, w skupieniu nasłuchując czy ze środka dobiegały jakieś dźwięki. Jeżeli mężczyzny nie znajdzie bowiem tutaj, następnym ich przystankiem będzie zapewne jeden z okolicznych burdeli, tudzież gospoda.
Selvyn Martell
Selvyn Martell

Liczba postów : 132
Data dołączenia : 27/11/2020

Powrót do góry Go down

Ulice Empty Re: Ulice

Pisanie  Czeladnik Gry Wto Cze 22, 2021 10:49 am

Selvyn głupi nie był i słusznie się domyślał, że największego kurwiarza i moczymordy w okolicy o tej porze w domostwie może nie być. Książę nadaremnie walił w drzwi aż trzy razy, no chyba że jego celem było wybudzenie z pijackiego snu pewnego młodzieńca. Jeżeli o to mu chodziło, to cel został osiągnięty. Martell musiał jednak chwilę poczekać, nim zdołał usłyszeć dobiegające z wnętrza budynku odgłosy przewracających się butelek. W końcu cierpliwość się opłaciła, a oczom Selvyna ukazała się zaspana i bardzo młoda, aczkolwiek kompletnie nieznana twarz.
-Laris, to ty? - zapytał, ziewając Dornijczyk. Pytanie to mogło utwierdzić księcia w przekonaniu, iż trafił pod dobry adres, ale wskazywało też na to, że przyjaciela aktualnie nie ma w domu. Nieznajomy dopiero teraz otworzył w pełni zaspane oczy i dokładnie przyjrzał się Selvynowi i jego towarzyszom. -A, to nie ty... - powiedział do siebie z wyczuwalną nutą zawodu w głosie. -Larisa nie ma w domu, panie, jeśli to jego szukacie. Jak sprawa bardzo pilna to przyjdzie jutro, ale nie wcześniej niż po obiedzie - wyjaśnił młodzieniec, który najwidoczniej był już przyzwyczajony do tego typu sytuacji. Nie chciał być wobec potencjalnego interesanta Larisa nieuprzejmym, ale też w dłuższe rozmowy pakować się nie zamierzał, toteż jeśli Selvyn chciał czegoś dowiedzieć się o aktualnym miejscu przebywania swego druha, należało szybko i precyzyjnie zadawać pytania.

Becia
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Ulice Empty Re: Ulice

Pisanie  Selvyn Martell Wto Cze 22, 2021 1:37 pm

Minęła krótka chwila odkąd Selvyn po raz pierwszy uderzył w drzwi domostwa, powoli tracąc już nadzieję, że kogokolwiek tu zastanie. W pewnym momencie ze środka pomieszczenia dotarły do jego uszu dźwięki przewracanych butelek - Czyżby ten chlejus właśnie wybudził się z pijackiego snu? - zastanowił się, słysząc jak kroki stają się coraz głośniejsze, narastając z każdym momentem. Kiedy drzwi stanęły przed nim otworem, młody Martell musiał zmrużyć oczy, aby zidentyfikować rysy twarzy nieznanej mu osoby. Nie minęło wiele czasu zanim doszedł do wniosku, iż z całą pewnością nie był to Laris. Selvyn nie był do końca pewien co mogła znaczyć obecność młodego chłopaczka w domostwie grajka, ale jeżeli z nudów przerzucił się na chłopców, to wcale by to księcia nie zdziwiło, zważając na to jak ekscentryczną był osobą tenże bard. A jak już o tytułach mowa...
- Nie przemawiasz do chłopa - odezwał się grubym basem przyboczny Selvyna, szybko wybudzając młodzieńca z letargu. Kiedy temu uda się w końcu połączyć jedno z drugim i zebrać myśli, sam Martell zabierze głos - Laris - wymówił imię przyjaciela odświeżając pamięć swojego rozmówcy - Gdzie go teraz znajdę? - spytał w końcu, nie biorąc sobie za obowiązek tłumaczenie własnych pobudek.
Selvyn Martell
Selvyn Martell

Liczba postów : 132
Data dołączenia : 27/11/2020

Powrót do góry Go down

Ulice Empty Re: Ulice

Pisanie  Czeladnik Gry Sro Cze 23, 2021 10:22 am

Młodzieniec ziewnął potężnie, po czym przyjrzał się dokładniej zbrojnemu, który zwrócił mu uwagę. Minę miał zdziwioną i wyglądał też trochę tak, jakby właśnie rozmyślał na jakimś wielce trudnym filozoficznym zagadnieniem. Prawda była jednak zgoła inna...
-No jak nie do chłopa, kiedy to chłop przecie... No bo chyba nie baba? - zaczął głośno rozmyślać, czym dał księciu do zrozumienia, iż do najbystrzejszych chłopców to on z pewnością nie należy. Przynajmniej buzię miał ładną, a to wielu mogło przyciągać, podobnie zresztą jak gładka skóra niczym u dziewczęcia.
-No, Laris, przeciem mówił... - wtrącił się chłopaczek. Spoważniał jednak nieco, gdy przyuważył, iż Martell jest bardzo zdeterminowany, by odnaleźć owego barda. Nawet dla takiego głuptasa jak on obecność zbrojnych i nieustępliwy ton musiały coś oznaczać. -Panie, wybacz, nie wiedziałem, że to takie pilne... - zreflektował się nagle. -Laris wyszedł... ech, nie pamiętam, ale chciał chyba iść do jakiejś gospody... albo domu uciech? Nie pamiętam dokładnie, ale to chyba jednak była gospoda. Tak, udał się chyba do Zatrutego Kielicha, jeślim dobrze go zrozumiał, panie... - wylał z siebie potok słów, po czym podrapał się po kruczoczarnej czuprynie, dumny, że tak bardzo mógł pomóc tajemniczemu jegomościowi. A może właśnie nasłał jakichś zbirów na swego przyjaciela? Ale z drugiej strony... jakie zbiry chodziłyby tak otwarcie po domostwach i się rozpytywały o swój cel? Chyba tylko jakaś konkretna patologia...

Becia
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Ulice Empty Re: Ulice

Pisanie  Selvyn Martell Sro Cze 23, 2021 1:29 pm

Selvyn przez krótki moment kalkulował czy stojący mu na przeciw chłopaczek jest pod wpływem jakichś środków, czy raczej głupich genów swoich rodziców. Kiedy ostatecznie padło na to drugie, Martell westchnął cicho, z pobłażaniem dając wypowiedzieć się nieznajomemu do końca. Wysłuchał jego bełkotu, obserwując jak do rozmówcy powoli dociera do powaga sytuacji, a wraz z nią narracja wypowiadanych słów. Co prawda wspomniana powaga sytuacji wcale nie była wcale tak wielka, ale tak długo jak Selvynowi było to na rękę, tym mniej zamierzał wyprowadzać chłopaka z błędu.
Książę podniósł brwi na wspomnienie o dwóch potencjalnych miejscach przebywania Larisa, pomagając mu o nich sobie przypomnieć przy promocji mimiki własnej twarzy. Rozmowy z bałwanami szybko wyprowadzały go z równowagi, toteż nie chciał nawiązywać dłuższej konwersacji z jednym z przedstawicieli gatunku - Jakoś poszło - powiedział bardziej sam do siebie, komentując istny przełom w procesie myślowym swojego rozmówcy. Zdobywszy wszystkie informacje, których potrzebował, puścił krótki, wyuczony uśmieszek chłopaczkowi na znak, że to już wszystko, a następnie ruszył wspólnie ze swoimi ludźmi w kierunku wskazanego miejsca.
Selvyn Martell
Selvyn Martell

Liczba postów : 132
Data dołączenia : 27/11/2020

Powrót do góry Go down

Ulice Empty Re: Ulice

Pisanie  Harras Hoare Pon Sie 02, 2021 3:20 pm

3/11/11 - Po wyjściu od Pate'a

Harras Hoare zaraz po wyjściu od mistrza-rzemieślnika postanowił przejść się ze swoimi tarczami dalej po terenach handlowych w Mieście Cieni. Musiał załatwić sobie jakieś dobre, szykowne ubiory, chociaż wiedział, że takie miał u siebie. Te niestety nie były do końca dostosowane do warunków dornijskich i Harras po prostu zapociłby się na śmierć. To byłaby zabawna śmierć - umrzeć z przegrzania. Ani to chwalebne, ani nic. Zero w tym posłuchu. Temu Harras wolał jednak dostosować się do warunków panujących w Dorne. Wszedł więc do wcześniej wspomnianego przez Pate'a krawca pod "Srebrną Nicią", który dzisiaj miał dla niego wykonać zamówienie. Oczywiście powiedział mu o tym przez kogo został polecony, a potem przeszedł do rzeczy. Poprosił o dobre, dopasowane do niego ubranie, najlepiej niekrępujące ruchów i dodatkowo przewiewne. Połączenie tego wszystkiego miało mu po prostu możliwość naprawdę swobodnego poruszania się. A skoro to już będą mieli z głowy to mógł przejść do... czego innego.
Harras przeszedł do łuczarza, być może najlepszego w tym mieście i powiedział wprost. – Potrzebuję łuku refleksyjnego, dopasowanego pod moją posture i naprawdę świetnie wykonanego. Ty mi wyglądasz panie na dobrego, więc powiedz ile będę musiał Ci zapłacić za naprawdę dobry sprzęt?
Harras Hoare
Harras Hoare

Liczba postów : 83
Data dołączenia : 09/06/2021

Powrót do góry Go down

Ulice Empty Re: Ulice

Pisanie  Mistrz Gry Pon Sie 02, 2021 6:25 pm

Cóż, macerowanie się we własnym pocie i noszenie na grzbiecie lepiącego się od tegoż wspomnianego potu odzienia nie mogło uchodzić za przyjemne a i też nie sprawiało porządnego wrażenia wizualnego. Nie było jednak problemu, ażeby w poleconym zakładzie krawieckim dokonać zakupu przedniej jakości, eleganckiej na swój prosty sposób odzieży. Ta wykonana był na przykład z jedwabiu, który był lekki oraz przewiewny. Taka przyjemność kosztowała sześć złotych monet za coś, co można było zwać "kompletem". Sprawa załatwiona.

Z łukiem sprawa był równie prosta. Wystarczyło znaleźć odpowiedniego rzemieślnika zajmującego się wykonywaniem tychże i złożyć zamówienie. Nic prostszego! Natomiast jeśli mowa o cenach, to łuk refleksyjny porządnego wykonania był kwestią dziesięciu złotych monet oraz, w tym wypadku, kilku dni oczekiwania. Wykonawca oceniał, że Harras będzie mógł przyjść po odbiór za jakiś tydzień. Wtedy jego łuk będzie gotowy - z całą pewnością. Niestety niespecjalnie dało się proces przyśpieszyć. Drewno musiało zostać uformowane i wygięte, i tak dalej.



Wujas
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9620
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Ulice Empty Re: Ulice

Pisanie  Harras Hoare Wto Sie 03, 2021 7:30 pm

Co do kwestii ubioru - no to skoro dało radę to załatwić już z marszu to nie musiał Harras też długo dywagować. Zamierzał zakupić sobie kupić jakieś przyjemne szaty na tutejszy pobyt. W myślach tylko zastanawiał się czy na pewno nie będzie mu za bardzo między nogami no... wszyscy wiemy co. Ale jeśli zapewnieniem od krawca było to, że będzie to dobra robota to Harras zamierzał za to zapłacić. Ba, zrobił to od razu jak dowiedział się, że będzie miał z tego fajny komplet. Przynajmniej nie będzie się pocił w tym piekielnym, dornijskim zaduchu. Zastanawiał się zresztą jak oni potrafili tak tutaj żyć na co dzień. Może to było po prostu w genach... Może. Tak czy siak - wyszedł w kierunku łuczarza.

U łuczarza sprawa była już trochę bardziej skomplikowana, ale jak najbardziej zrozumiała. Mimo tego, jeśli było to możliwe, Harras postanowił dodać jeszcze pewien element do tego wszystkiego. – Tylko chcę, aby ten łuk był przyciemniony. Nie wiem jak to robicie, ale zależy mi na jego estetyce. A tak poza tym to już nic. – Ten, który miał wyglądał na już trochę zużyty zębem czasu, ale po prostu za dobrze się do niego przyzwyczaił. Teraz przynajmniej będzie miał porządny, dornijski. Bądź co bądź, jeśli chodziło o łuki to znali się na nich raczej najlepiej. Raczej. Zaraz odszedł.

|zt|
Harras Hoare
Harras Hoare

Liczba postów : 83
Data dołączenia : 09/06/2021

Powrót do góry Go down

Ulice Empty Re: Ulice

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach