Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Ogrody Silverhill

Go down

Ogrody Silverhill Empty Ogrody Silverhill

Pisanie  Lauryn Serrett Nie Sie 16, 2020 8:51 pm

Ogrody Silverhill. Zmarła już babka Serrett zadbała o to, żeby rosło w nim mnóstwo wspaniałych roślin: najwięcej róż, bo są ulubionymi kwiatami Lauryn, ale na każdym kroku można spotkać inne gatunki.
Lauryn Serrett
Lauryn Serrett

Liczba postów : 180
Data dołączenia : 12/03/2020

Powrót do góry Go down

Ogrody Silverhill Empty Re: Ogrody Silverhill

Pisanie  Lauryn Serrett Nie Sie 16, 2020 9:01 pm

11/04/10, po posiłku
Lauryn nie miała ochoty na rozmowę z tą wywłoką, ale skoro już jej ten spacer obiecała to wypadało obietnicy dotrzymać. Poza tym miało to jeden szczególny plus: mogły raz na zawsze wyjaśnić sobie swoje relacje. Cóż, na pewno nie były łatwe, szczególnie po akcji, którą odwaliła "służąca", ale jeśli Jeyne byłaby w stanie opuścić Silverhill i rzucić się na pożarcie lwom to może byłaby w stanie jej wszystko wybaczyć?
Do ogrodu powędrowała sama, zatrzymując się na jego początku i oczekując Jeyne, która miała zjawić się za chwilę. Przed wyjściem zadbała jednak o wygląd: poprawiała długo fryzurę i ubrała nową suknię, żeby pokazać zdzirze gdzie jej miejsce. A kiedy Jeyne wreszcie przyszła, Lauryn posłała jej szeroki, ale sztuczny uśmiech.
— Muszę przyznać, że świetnie dzisiaj wyglądałaś, kochana. — westchnęła teatralnie i zachichotała.
Lauryn Serrett
Lauryn Serrett

Liczba postów : 180
Data dołączenia : 12/03/2020

Powrót do góry Go down

Ogrody Silverhill Empty Re: Ogrody Silverhill

Pisanie  Mistrz Gry Sro Sie 19, 2020 11:23 pm

Po posiłku każdy udał się do swoich obowiązków czy też skorzystać z chwili odpoczynku. To drugie zrobiła właśnie Jeyne. Dlatego też Lauryn musiała na nią chwilę poczekać. Czekała jedną chwilę, czekała drugą chwilę, czekała trzecią chwilę. Jeyne zaś nie było! Prawdopodobnie się zgubiła na zamku, którego przecież nie znała.
A jednak! W końcu przyszła lady Silverhill zjawiła się we własnej osobie, odwzajemniając uśmiech Serretówny. Wyglądała naprawdę dobrze – po obiedzie zdążyła zmienić nie tylko strój, ale i fryzurę. Co prawda Lauryn, jako eksperta modowa, mogła zauważyć, że o kilka szczegółów nie zadbała. Ot, choćby jej bransoletka i naszyjnik były ze srebra, choć nieco innego gatunku. Mogła się więc bardziej postarać, by to wszystko dobrze dopasować, ale z drugiej strony – czego można wymagać od wieśniaków z Pięknej Wyspy? Wszyscy wiedzą, że w takim Końcu Burzy burze są bez przerwy i się nie kończą, więc i pewnie mieszkańcy Pięknego Zamku o pięknie nic nie wiedzą.  
- Mam nadzieję, że długo na mnie nie czekałaś? - zapytała bardzo uprzejmie. - Choć w tak pięknym ogrodzie pewnie czas spędza się bardzo przyjemnie. A za miły komplement bardzo dziękuję. I jeśli o tym mowa, to czy jutro też mogłabym skorzystać z pomocy twojej służki? Oczywiście jeśli byłabyś tak uprzejma - dodała z teatralnym uśmiechem. - Byłabyś też tak miła i oprowadziła mnie po tym ogrodzie? Jestem tu ledwie kilka dni, więc nie zdążyłam jeszcze poznać wszystkich zakamarków. Ty za to pewnie znasz je bardzo dobrze, prawda? - zapytała dziwnie kładąc akcent w tym zdaniu, jakby coś sugerowała. Lauryn nie mogła jedna dobrze odczytać jej wyrazu twarzy, gdyż Serretowa zaraz obróciła się, rozglądając się po ogrodzie.
Kowal
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9614
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Ogrody Silverhill Empty Re: Ogrody Silverhill

Pisanie  Lauryn Serrett Wto Sie 25, 2020 3:17 am

Trochę się zdenerwowała, że Jeyne się spoźniła - pewnie celowo - ale postanowiła nie dać wytrącić się z równowagi i dalej zgrywać kochaną blondyneczkę z uroczym i szczerym uśmiechem.
— Och, nie, nie czekałam długo. Sama zresztą przyszłam chwilę temu, musiałam porozmawiać z Maestrem... — wymyśliła, mrużąc delikatnie oczy, gdy ta poprosiła o pomoc  wspomnianej służki. Po co? Przecież wyglądała fatalnie! A może coś planowała?
— Planowałam poprosić pana ojca o wyrzucenie jej z zamku, ale jeśli ci się przyda... Możesz ją sobie pożyczyć. — uśmiechnęła się uroczo, a potem - jak już rozglądała się po ogrodzie - stwierdziła, że wie gdzie może ją zabrać. Do miejsca, w którym spędzała czas ze zmarłą już babką. — Cóż, lepiej ruszajmy już naprzód, jest tam wiele uroczych miejsc, w których będziemy mogły usiąść i porozmawiać. O życiu w Silverhill. I owszem, znam je bardzo dobrze, ale myślę, że w przeciągu kilku dni również nauczysz się szybko poruszać po zamku. — wyjaśniła, kompletnie nie zdając sobie sprawy z akcentu padającego na ostatnie zdanie, ale zachowując złośliwy ton w ostatnim wypowiedzianym przez siebie.
Kiedy ruszyły, może chwytając się pod rękę, postanowiła przejść do rzeczy, które interesowały ją bardziej niż znany już ogród i zamek.
— Skoro tak bardzo spodobała ci się fryzura, to chyba rzeczywiście musisz pokazać się w niej na Skale. Koniecznie musimy ją niedługo odwiedzić... — zaczęła, nagle urywając i spoglądając na nią z pewną dozą zaciekawienia. — Ale ty pewnie wolisz spędzić trochę czasu w Silverhill, prawda? Sama rozumiesz, ludzie tutaj jeszcze nie do końca cię znają, lepiej zadbać o dobre zdanie wśród wszystkich, także u służby, niż wyjeżdżać na wycieczki. To musi być trudne, opuścić na stałe swój rodzinny dom i nagle zostać zmuszoną do zaaklimatyzowania się w zupełnie nowym miejscu. Na szczęście zrobiłaś wrażenie przy posiłku, wszyscy byli zafascynowani twoją fryzurą... — uśmiechnęła się niewinnie.


// był przeskok, więc jak ktoś to przeczyta to niech wrzuci posta kończącego, bo nie ma sensu tak grać w tak odległym czasie //
Lauryn Serrett
Lauryn Serrett

Liczba postów : 180
Data dołączenia : 12/03/2020

Powrót do góry Go down

Ogrody Silverhill Empty Re: Ogrody Silverhill

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach