Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Wybrzeża Dorne

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Go down

Wybrzeża Dorne - Page 2 Empty Wybrzeża Dorne

Pisanie  Mistrz Gry Czw Mar 12, 2020 12:45 pm

First topic message reminder :

~***~
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9618
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down


Wybrzeża Dorne - Page 2 Empty Re: Wybrzeża Dorne

Pisanie  Mistrz Gry Sro Sty 12, 2022 3:44 pm

Spotkanie na neutralnym gruncie, na wybrzeżu, poza zasięgiem strzału od umocnionego potężnie zamku, którego stan wskazywał na to, że lord Toland wziął sobie do serca ostatni atak na swoją flotę. Postawny pan Wzgórza Ducha zjawił się na miejscu rozmów otoczony orszakiem swoich rycerzy i wysłuchał co rozmówcy mieli mu do powiedzenia. Edwyn - na swoje szczęście - był uczony w kulturze i historii, więc w porę powstrzymał się od przypominania Tolandowi "starych czasów chwały". Dla tego rodu stare czasy, pozbawione władzy królewskiej, były czasami spędzonymi jako chorąży Jordayne'a. Kiedy zaś królestwo Tor upadło, a jego władcy sami znaleźli się pod wpływem Yronwood, to Toland właśnie u boku Martellów - również byłych chorążych Jordayne'a - wyzwolił się i zaprzysiągł swą wierność Słonecznej Włóczni wymieniając córki pomiędzy ówczesnymi władcami obu rodów. Ponadto po przybyciu Nymerii bliskie i podległe Martellom ziemie Wzgórza Ducha gęsto przyjęły Rhoynarską krew.
- Dużo mówicie, ale unikacie ważnych szczegółów - powiedział Toland. - Pomiędzy mną a Yronwood jest jeszcze Tor, a jego lord z tego co wiem nie zechciał zgiąć swoich kolan - wytknął i zerknął na Alhiona, w jego oczach widać było ewidentne poczucie wyższości nad młodzikiem. - Ojciec zawsze ci mówił, że podzielone Dorne jest słabe, więc dlatego zdecydował się je podzielić? Łebski gość, nie ma co... - zażartował sobie. - Nie przypominam sobie żeby Martellowie mnie zaatakowali, za to pamiętam ich statki, które prędko pośpieszyły mi na pomoc. Szkoda, że przedstawiciele "wschodnich mocarstw" nie zostali tu dłużej - westchnął, posyłając jadowite spojrzenie w stronę Edwyna. Lord Wzgórza Ducha nie był durniem żeby łyknąć taką bajeczkę, Burza lub Reach, a wiadomo, kto był bliżej. - Panowie - zwrócił się do obu - trud wasz próżny. Nie jestem zdrajcą, a już na pewno nie jestem zdrajcą, który rzuci się lizać buty sprzedawczyka z Yronwood.

Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9618
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Dorne - Page 2 Empty Re: Wybrzeża Dorne

Pisanie  Alhion Yronwood Sro Sty 19, 2022 9:45 pm

Alhion westchnął, miał Jordayne'a za głupca, ale Toland prędko przejął te pozycję. Chędożony kundel na usługach Martellów, wierna marionetka w rękach władców Słonecznej Włóczni. Miał szczerą nadzieje Tolanda i Jordayne'a Siedmu ukara długą i bolesną śmiercią. Oczywiście najlepiej byłoby gdyby młody książę mógłby to podziwiać, ale i samymi głowami chędożonych włodarzy Tor i Wzgórza Ducha już by się zadowolił. Choć to były raczej marzenia Yronwooda, tak jak Alhion zachował kulturę przy spotkaniu z Jordaynem, wszak tam sukces był połowiczny, to tu nie miał zamiaru tego powtarzać. Stąd też spojrzy z pogardą na lorda Tolanda.
-Mój ojciec, Król Yronwood, dostrzegł iż Martellowie są zarazą, która trawi Dorne. Czym więc muszą być Kundle tak im lojalne? Lord Jordayne, może i nie uklęknął przed mym ojcem, ale nie służy już też Słonecznej Włóczni. Strażnik Kamiennej Drogi postanowił sięgnąć po koronę gdyż jest mu ona należna, wam Tolandom, zawsze pisana będzie służba. - Odpowie młodzieniec na słowa wasala Martellów, po czym skieruje się na okręty. Słowami już tu nic nie zdziała, liczył iż lojalność wobec Martellów, skończy się dla Tolanda tragicznie. Alhion chwile jeszcze poczeka, na wypadek gdyby Edwyn chciał zamienić z nim słowo, jeśli to nie nastąpi to pożegna On lorda Tartha i uda się w drogę powrotną do Yronwood.
Alhion Yronwood
Alhion Yronwood

Liczba postów : 149
Data dołączenia : 16/10/2021

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Dorne - Page 2 Empty Re: Wybrzeża Dorne

Pisanie  Mistrz Gry Sro Sty 19, 2022 10:31 pm

Lord Toland zmarszczył brwi, kierując na Alhiona gniewne spojrzenie.
- Patrzcie, patrzcie - warknął, kiedy Yronwood pierwszy postanowił przejść do bezpośrednich wyzwisk. Doprawdy, żadnej kultury nie mieli już ci ludzie w czasie negocjacji, kiedy nie szły one po ich myśli. - Szczeniak coś jeszcze skomle! Po ojcu odziedziczył najwyraźniej nie tylko mało bystry umysł, ale i brak ogłady.
Najbliższy lordowi rycerz parsknął śmiechem na tyle głośno, że słychać go było spod zasłony hełmu, natomiast mężczyzna dzierżący chorągiew Tolandów wyszczerzył zęby w kpiącym uśmiechu.
- Nie dam się obrażać zdrajcy na mojej własnej ziemi - zadeklarował zdecydowanie Toland. - Stawaj do walki, chłopcze! Jeden przeciw jednemu, pojedynek na ubitej ziemi! Tutaj, na oczach rycerzy moich, waszych i naszych "zacnych" Burzan! Broń plwocin jakie wypluwasz z gęby, albo czmychaj niczym tchórz z podkulonym ogonem! Wszyscy niech jednak wtedy wiedzą, żeś nie jest nic więcej niż przestraszone, mocne jedynie w gębie szczenię!
Żeby pokazać swą determinację i zdecydowanie w swoich słowach, lord Wzgórza Ducha ściągnął rękawicę i cisnął nią w stronę młodzieńca. Jeżeli Alhion nie zatrzymywał się słuchać, ponieważ planował odejść, to Toland swe wyzwanie wyraził na tyle głośno, aby wcale nieodległy Yronwood i wszyscy w okolicy z pewnością go usłyszeli. Jeżeli jednak to nie poskutkowało, albo jeżeli Alhion po prostu odmówił, to wyśmiał głośno jego tchórzostwo, nazwał go Alhionem Strachliwym i zawrócił do swego zamku.



Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9618
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Dorne - Page 2 Empty Re: Wybrzeża Dorne

Pisanie  Alhion Yronwood Sro Sty 19, 2022 11:02 pm

Książe Yronwood spojrzał gniewnie na Tolanda i jego rycerzy, chędożone psy Martellów, z chęcią by odebrał kilku z nim życie, ten kundel Toland pożałuje swych słów. Pokaże jeszcze im z jakiej gliny ulepieni są Yronwoodowie.
- Ten Szczeniak, pokaże ci jeszcze gdzie jest twoje miejsce lordzie Toland, chcesz walki więc ją dostaniesz - Powie Alhion podnosząc rękawice na znak podjęcia wyzwania. - Tu i teraz, pokaże ci wyższość królewskiego rodu nad kundlami Martellów - Odpowie Alhion po czym rozkaże przynieść sobie swą włócznie i zacznie przygotowywać się do walki z włodarzem Wzgórza Ducha, czuł iż nie będzie to łatwa walka stąd, też pomodli się do Siedmiu przed nią, szczególnie do Wojownika. Może i młody książę nie był zbyt religijny, ale każda pomoc się przyda, wszak walczył z kimś kto miał doświadczenie większe niż te należące do księcia. Alhion po tych krótkich przygotowaniach stanie przeciw Lordowi Tolandowi, chcąc postawić na swą szybkość w tej walce, chciał kąsać przeciwnika niczym skorpion.
- Gotuj się na porażkę Toland! - Rzuci do rywala, młodzieniec tuż przed samym starciem.
Alhion Yronwood
Alhion Yronwood

Liczba postów : 149
Data dołączenia : 16/10/2021

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Dorne - Page 2 Empty Re: Wybrzeża Dorne

Pisanie  Mistrz Gry Czw Sty 20, 2022 1:34 pm

Lord Toland uzbroił się - ze względu na pogodę oraz ocenę swego oponenta i jego ekwipunku - w napierśnik, rękawice, nagolenniki, barbutę i wielki miecz. Okazało się, że młody Yronwood jest trochę szybszy od pana Wzgórza Ducha i to do niego należała pierwsza krew, kiedy to włócznia powierzchownie drasnęła lewe ramię starszego mężczyzny. Prędkość Alhiona nie była jednak aż tak wielka i tak szybko jak obrażenia zadał, tak też je otrzymał. Młodzian odskoczył i ponownie pchnął naprzód swoją włócznię, tym razem celując w oko lorda i chcąc zakończyć walkę prędko. Toland jedynie obrócił lekko głowę. Grot yronwoodowego oręża ześlizgnął się po jego hełmie. Kontratakując prędko zmniejszył dystans pomiędzy sobą a Alhionem i uderzył w niego barkiem, po czym trzasnął głowicą miecza w bok chłopaka. Chyba pękło jakieś żebro, albo i kilka...

Dalsza walka przebiegała w podobny sposób. Alhionowi co jakiś czas udawało się skrobnąć lorda Tolanda, który odpłacał się za każdą ranę uderzeniem potężniejszym niż te wyprowadzane przez młodzieńca. W końcu też, kiedy młody Yronwood ledwo trzymał się już na nogach, a jego przeciwnik zdawał się być wciąż całkiem żwawy, pan Wzgórza Ducha odrzucił miecz na bok i ruszył w kierunku swego rywala. Włócznia ruszyła na spotkanie Tolanda, jednak ruch jej był powolny i kierowany przez wyczerpaną, zbolałą rękę. Lord złapał broń Alhiona tuż poniżej grotu i wyrwał mu z dłoni. Zanim Yronwood zdążył się zorientować co się dzieje, obleczona w stal pięść Tolanda zderzyła się z jego szczęką.
- Zapamiętaj sobie, szczeniaku - warknął Toland, łapiąc osuwającego się powoli w ciemność Alhiona za front skórzanego napierśnika. - Żyjesz tylko dlatego, że ci na to pozwoliłem.
Słowa te wraz z ogniem płonącym w oczach lorda były ostatnim co Yronwood mógł zapamiętać, albowiem stracił przytomność.

- I tyle będzie z tej wyższości królewskiego rodu - prychnął Toland, puszczając Alhiona, którego ciało bezwładnie opadło na ziemię. - Jeszcze żyje, ale długo taki stan się nie utrzyma jeśli się nim prędko nie zajmiecie - rzucił w stronę ludzi z Yronwood i delegacji króla Arreca. - Na tym zakończymy negocjacje...



Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9618
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Dorne - Page 2 Empty Re: Wybrzeża Dorne

Pisanie  Edwyn Tarth Czw Sty 20, 2022 7:08 pm

Edwyn już miał zacząć przekonywać lorda Tolanda dalej, jednakże inicjatywę przejął Alhion, który w zupełności zatracił jakiekolwiek szanse na pokojowe rozstrzygnięcie tej sprawy. W końcu też Toland, rzucił w niego rękawicą wyzywając go na pojedynek. Pierwszą reakcją Tartha była chęć bronienia Alhiona, próba załagodzenia tego konfliktu, jednak drugą reakcją było pozwolenie wypicia naważonego przez młodego księcia piwa.
Pojedynek nie był zbytnio ekscytujący, Alhion nieszczęśliwie przegrał, ale na szczęście przeżył. Edwyn od razu nakazał zabrać go na statek i oddać po opiekę medyczną, następnie odwrócił się do zwycięzcy i odparł.
- Niefortunna sytuacja. - westchnął. - Przykro mi, że tak zostało to rozwiązane, w każdym razie, niech Twa rodzina bywa w zdrowiu w zbliżających się starciach. - powiedział z uśmiechem i oddalił się na statek. Czas było wracać do Yronwood i zdać raport z ich wyprawy, a po drodze, Edwyn chciał wstąpić jeszcze na Ghaston Grey, żeby załadować tam mały garnizon swoich ludzi. Szkoda by było, gdyby Dornijczycy lub piraci zrobili sobie tam bazę.
Edwyn Tarth
Edwyn Tarth

Liczba postów : 272
Data dołączenia : 05/03/2020

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Dorne - Page 2 Empty Re: Wybrzeża Dorne

Pisanie  Mistrz Gry Pią Sty 21, 2022 1:24 pm

Podróż powrotna, łącznie z wizytą w Ghaston Grey, miała przebiegać bez żadnych utrudnień. Flota w ciągu sześciu dni powinna powrócić do Yronwood, gdzie pozna decyzję króla Arreca dotyczącą niezależności Tor. Jeżeli Edwyn będzie mieć też na tyle cierpliwości, aby czekać na przebudzenie Alhiona, to może z jego wsparciem przekona również Strażnika Kamiennej Drogi do małżeństwa.
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9618
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Dorne - Page 2 Empty Re: Wybrzeża Dorne

Pisanie  Mistrz Gry Pią Sty 28, 2022 11:50 pm

23/01/12PZ - wczesny wieczór

Lord Cuy przybył w pobliże ujścia Zielonej Krwi, planował wylądować, zdobyć pobliskie Lemonwood, przegrupować się i zadecydować czy powrócić do Reach, czy też kontynuować swoje działania uderzając w Miasto z Desek oraz Spottswood. Słoneczna Włócznia została zrujnowana, a siły Martellów powinny być w rozsypce, jednak pan Sunhouse był ostrożnym człowiekiem, pozostawił liczne straże na swoich okrętach i nakazał wzmożoną czujność. Decyzja ta okazała się słuszna. Kiedy Cuy opadł na Słoneczną Włócznię nie zastał tam floty Martellów, która wyruszyła pod Wzgórze Ducha pod dowództwem lorda Sanatagara. Teraz powróciła ona i dzięki Ullerom wiedziała, że okręty wroga szukają celów na południowym wybrzeżu Dorne. Santagar więc czekał... I się doczekał...
Kiedy wojska Cuy'a zeszły na ląd i wyruszyły w stronę Lemonwood, Santagar zaatakował. Niestety ludzie z Reach pozostawili liczniejsze straże niż lord Spottswood zakładał i zamiast łatwego zgarnięcia okrętów wywiązała się krwawa bitwa. Niefortunnie oficerowie pozostawieni na miejscu przez najemników oraz rycerze z Reach nie byli tak zdolnymi dowódcami jak sam Cuy, natomiast stary Dornijczyk był człowiekiem o dużym doświadczeniu wojennym i wiedzy taktycznej. Mimo niewielkiej przewagi w sile ognia obrońcy floty zostali pokonani. Wiedząc jednak, że stracił zbyt wiele czasu przez bitwę, Santagar nie zdołał zająć wszystkich okrętów i większą ich część nakazał zniszczyć zanim się wycofał.

Lord Cuy i jego hufiec oblegały Lemonwood. Bez łatwej drogi powrotnej do Reach...



Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9618
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Dorne - Page 2 Empty Re: Wybrzeża Dorne

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach