Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Wybrzeża Dorne

Strona 1 z 2 1, 2  Next

Go down

Wybrzeża Dorne Empty Wybrzeża Dorne

Pisanie  Mistrz Gry Czw Mar 12, 2020 12:45 pm

~***~
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9579
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Dorne Empty Re: Wybrzeża Dorne

Pisanie  Aemion Belaerys Czw Mar 12, 2020 1:16 pm

14/01/10PZ

Rejs dłużył się niemiłosiernie, a przez większą część czasu ponad połowa widoków dostępnych z pokładu karaki była jedynie błękitnym bezkresem morza. Fascynujący krajobraz... Zabijał czas grając w cyvasse z Trystane'm, musztrując żołnierzy - czym na innych statkach powinni zajmować się jego gwardziści - albo też czytając to co akurat ze sobą zabrał. Dwa traktaty poświęcone zarządzaniu oraz sztuce handlu, a także komentarz jednego z valyriańskich podróżników poświęcony Westeros, w wyszczególnieniu Reach oraz ich Cytadeli. Mieszkańcy Włości nie byli pod wielkim wrażeniem jeżeli zdarzyło im się odwiedzić zachodnie krainy, ale Stare Miasto stanowiło mały ognik jaki mógł uchodzić za cywilizację w tym dyskusyjnie rozwiniętym obszarze.
Belaerys zaczął też kreślić pewne notatki związane z późniejszymi planami, acz na razie były to jedynie wczesne szkice, nic nad czym trzeba się było bardziej rozwodzić.

(z/t)
Aemion Belaerys
Aemion Belaerys

Liczba postów : 353
Data dołączenia : 26/10/2019

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Dorne Empty Re: Wybrzeża Dorne

Pisanie  Mistrz Gry Pią Kwi 10, 2020 12:31 am

Dwudziesty Piąty dzień Pierwszego Księżyca roku Dziesiątego Po Zagładzie, jakiś czas po północy


Część wybrzeży Dorne należąca we władaniu bezpośrednio do Martellów pogrążona była we śnie, nie wiedząc co im zagraża. Rybacy i inni mieszkańcy osad, jak co dnia ułożyli się do snu, by następnego dnia wstać jak zawsze ze świtaniem i wziąć się do roboty. Na chleb trzeba było wszak jakoś zarobić. Jednak tej nocy miało się coś zmienić.
W momencie, kiedy nad krainą panował mrok, zaś leniwie płynące po niebie chmury zasłaniały światło księżyca, do brzegów przybiło kilkanaście mniejszych łódek w asyście kilku drakkarów.
Uważny obserwator dostrzegłby zaś cumujące dalej galery, kogi, a nawet jedną karakę.
Płynący nimi mężczyźni wyskoczyli przez burty, brodząc po pasy w wodzie i wciągnęli łajby na piasek. Chwilę później większość z nich trzymała już w rękach broń, oraz tarcze. Co ciekawe, znalazło się też wielu niosących łańcuchy i grube liny. A wszystko to odbywało się w całkowitej ciszy.
Wkrótce okolica wypełniła się kakofonią krzyków, wrzasków i pisków, mieszających się z najróżniejszymi odgłosami zwierząt, kiedy przybysze zaczęli plądrować wsie i brać do niewoli ich mieszkańców. W ślad za tym rozbłysły czerwone łuny, kiedy zabudowania, jedne po drugich stawały w ogniu. Przerażeni mieszkańcy Dorne, powiązani do siebie linami i łańcuchami zostali zapędzeni do łodzi i przewiezieni na cumujące w oddali okręty.
Uważny obserwator mógłby doliczyć się spokojnie setki ludzi. Rannych mężczyzn, lamentujących kobiet, płaczących dzieci.
Po nich przyszła kolej na schwytane zwierzęta i zrabowane nieliczne dobra, które znaleźli w chłopskich chatach. Nim ktokolwiek zdążył zareagować, napastnicy już dawno odpłynęli. Zaś kilka godzin później nad krainą wstawało krwawe słońce, barwione pożarami. Kiedy na miejsce przybył patrol zaalarmowanych zbrojnych, zastali jedynie kilka posieczonych ciał śmiałków, którzy stawali w obronie rodzin, dogasające szczątki, oraz tych kilku szczęśliwców, którzy zostawili wszystko i czem prędzej czmychnęli, ratując życie...




Wojownik
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9579
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Dorne Empty Re: Wybrzeża Dorne

Pisanie  Mistrz Gry Pon Maj 11, 2020 5:50 pm

15/03/10PZ - wieczór

Skromna flota lorda Tolanda wysłana została na patrol okolicznych wybrzeży, ponieważ o uszy lorda obiła się informacja o niesławnym piracie zwanym Krwawobrody, który jakoby krążył ostatnio w okolicy zachodnich Stopni, a tym samym włości podlegających Wzgórzu Ducha. Podobnych informacji nie można było lekceważyć. Zwłaszcza po tym co spotkało Cheering Town, a także po zuchwałym ataku łowców niewolników na ziemie rodu Martellów.
Okręty Dornijczyków nie napotkały żadnych piratów, ani też łowców niewolników, jednak ich powrót napotkać miał coś gorszego - sztorm. Burza, która zerwała się wieczorem była potężna, a pchane przez nią fale raz za razem przelewały się po deskach statków lorda Tolanda. Marynarze starali się ze wszystkich sił by ratować swoje życie oraz okręty, jednak nadaremno. Wichura zepchnęła flotę w kierunku skał, a chociaż wielu członków załogi ocalało, to ich statki nie miały tyle szczęścia.



Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9579
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Dorne Empty Re: Wybrzeża Dorne

Pisanie  Mistrz Gry Pon Wrz 28, 2020 7:44 pm

08/09/10PZ

Lord Edwyn Tarth ze swoją flotą od północy zbliżali się do Złamanego Ramienia, wkrótce mieli przepłynąć między nim a najbardziej wysuniętą na północny-zachód wyspą archipelagu Stopni i mieć prostą drogę już do Słonecznej Włóczni. Szczęście sprzyjało im nawet na tyle, że uniknęli jakichkolwiek sztormów. Przed nimi były jeszcze niespełna cztery dni żeglugi jeżeli wiatry pozostaną w miarę pomyślne.
Jeden z posłanych na zwiad drakkarów powrócił niosąc wieści o galerze pod banderą rodu Tolandów ze Wzgórza Ducha. Załoga uważała, że pozostali niezauważeni przez wroga. Edwyn mógł próbować ominąć potencjalne patrole wroga odrobinę nadkładając drogi, albo i nie, chociaż zwiększało to ryzyko wykrycia. Pozostawała również możliwość próby przejęcia jednostek Dornijczyków nim te dotrą do swoich portów.
Poza jednostką Dornijczyków flota Tartha napotkała jedynie po drodze siedem okrętów kupieckich, które kierowały się na północ i tym samym nie stanowiły zbytniego ryzyka poinformowania Dorne o ich ruchach. Co zrobią? Wejdą do zamku najbliższego z lordów Burzy i wyślą od niego kruka do Słonecznej Włóczni? Żaden z wspomnianych okrętów nie był też dornijski.

Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9579
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Dorne Empty Re: Wybrzeża Dorne

Pisanie  Edwyn Tarth Pon Wrz 28, 2020 9:07 pm

Rejs na czele floty trwał już kilka dobrych dni, które odznaczały się najzwyczajniejszym spokojem, tak jakby żadna wojna właśnie nie trwała. O jej obecności, przypominały jedynie te wszystkie statki i smętne miny żołnierzy. Chcąc nieco podbudować morale swoich żołdaków, przepływając przy Estermont i robiąc tam krótką przerwę, Edwyn rozmawiał ze swoimi żołnierzami, pytał ich o samopoczucie i generalnie starał się jakoś im pokazać, że lord o nich dba. To samo robił na okręcie flagowym, ale tutaj niestety, nie wszyscy mogli z nim porozmawiać. Przez całą podróż, szkolił się w tych kilku rzeczach, które wcześniej sobie upatrzył.
W czasie podróży flota wyminęła siedem statków kupieckich, których nie miała zamiaru niepokoić, a nuż zmierzali w kierunku Tarth, żeby pohandlować... lub je spalić! - Przeszło przez myśl Edwyna, ale wyglądało na to, że odezwał się w nim jakiś pierwiastek paranoi, który szybko został uciszony.
Ósmego dnia, do floty zbliżył się jeden ze zwiadowczych drakkarów, który zameldował o okręcie Tollandów. Cóż, mógł go atakować i zdobyć jedną dodatkową jednostkę, tym samym alarmując Dornijczyków, że na morzu już są agresorzy, albo odpuścić i płynąć dalej, nie będąc zauważonym.
Wybór był prosty, płynąć dalej i lekko nadrobić drogi, niż głupio ryzykować wykrycie. Wzgórze Ducha można przecież zaatakować wracając i wtedy przejąć wszystkie statki wroga, miast zadowolić się jednym.
Edwyn Tarth
Edwyn Tarth

Liczba postów : 272
Data dołączenia : 05/03/2020

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Dorne Empty Re: Wybrzeża Dorne

Pisanie  Mistrz Gry Pon Wrz 28, 2020 10:29 pm

12/09/10PZ - wczesne popołudnie

Flota Ziem Burzy zdołała bez przeszkód wyminąć patrole morskie Tollandów i nie napotkała już żadnych przeszkód na ostatnim odcinku swojej podróży do stolicy Dorne. Piraci ze Stopni, nawet jeżeli jakieś okręty zamajaczyły im na wschodzie, nie śmieli nawet próbować zbliżyć się do tak dużego zgrupowania statków. Na samym końcu podróży na Burzowców czekało jednak wyzwanie - reszta dornijskej floty. Nie musieli zmagać się ze statkami Tollandów, a i okrętów jakie mogły istnieć na dalszym zachodzie Dorne nie widzieli, jednak z portu Miasta Cieni wypłynęły przeciwko nim jednostki pod banderą Martellów, Daltów oraz Santagarów. Łącznie piętnaście galer wojennych oraz pięć kog.
Galery w trzech liniach po pięć płynęły przodem, podczas gdy kogi ubezpieczały ich tyły. Wroga flota była jeszcze daleko, zaobserwowana przez Edwyna przez dalekowidz, więc miał wiele czasu by ustawić swoje siły w stosownej formacji. Obie grupy zbliżały się jednak do siebie, więc nie było czasu na knucie zbyt skomplikowanych planów i wymienianie informacji pomiędzy dowódcami każdego okrętu. Wiatr wiał z północnego zachodu, więc działał bardziej na korzyść Dornijczyków.



Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9579
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Dorne Empty Re: Wybrzeża Dorne

Pisanie  Edwyn Tarth Pon Wrz 28, 2020 11:27 pm

Wyminięcie patrolów Tollandów, nie było wielkim problemem, przemknęli przez jego wody cicho i niezauważenie. Kilka razy, podczas rejsu Ed mógł wypatrzeć swoim dalekowidzem jakieś pirackie statki, które nagle widząc flotę Burzy, uciekali w popłochu. Parszywe ścierwa, nic więcej.
U kresu swojej podróży, gdy do Miasta Cieni nie pozostało im już dużo drogi, Tarth dostał raport o ruchach wroga. Od razu zerwał się na równe nogi i przyłożył do oka swój Myryjski Dalekowidz. Jakże bardzo przydatne było to narzędzie. Mógł z dalekiej odległości dokładnie obejrzeć jednostki wroga i je wszystkie policzyć.
Od razu zagrały rogi, mające przygotować wszystkie okręty do bitwy morskiej. Taktyka nie była jakaś skomplikowana, Edwyn wyłożył swoje plany na taką ewentualność już wcześniej i teraz wszyscy mniej więcej, wiedzieli co robić. Odpowiednio ustawione okręty, miały płynąć w kierunku wroga i ostrzeliwać jego jednostki. W tym gównie widocznie zaznaczony okręt flagowy. Kogi miały pełnić rolę statku wsparcia, który miał wejść w walkę dopiero gdy się bardziej zbliżą i zacząć ostrzeliwać wrogie pokłady, a później przystąpić do abordażu. Jeden drakkar miał pozostać z tyłu w charakterze wsparcia i pilnować okrętu flagowego Tartha (nieoznaczonego, ale oni wiedzą który), a w razie potrzeby nieść pomoc i wyławiać tonących. Trzy inne drakkary, miały początkowo trzymać się z tyłu i niedługo przed zwarciem, wejść w północną flankę wroga. Wkrótce po zawiadomieniu sojuszniczych statków, Edwyn wygłosił płomienną przemowę do swoich ludzi, chcąc ostatni raz podnieść ich na duchu i rozkazał zagrać w bębny wojenne, które miały wyznaczać rytm dla wioślarzy, którzy teraz musieli teraz zacząć wytężoną pracę ze względu na mało sprzyjający wiatr. Sam Tarth, obok którego stał Ser Marchewa, dzierżył kordelas oraz tarczę, a ochraniany był przez zbroję płytową, która miała zdjęte najcięższe elementy. Przy pasie miał jeszcze swój morgensztern, tak na zaś.
I tak rozpoczęła się walka, no chyba, że Dornijczycy wykazali chęć rozmowy?
Bitwa:
Edwyn Tarth
Edwyn Tarth

Liczba postów : 272
Data dołączenia : 05/03/2020

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Dorne Empty Re: Wybrzeża Dorne

Pisanie  Mistrz Gry Wto Wrz 29, 2020 11:50 am

Dornijczycy - którzy byli na swoim terenie w czasie wojny obronnej - nie wykazali chęci rozmowy z flotą, która miast posłać w ich stronę statek informujący o swoich zamiarach zaczęła formować się do bitwy. Było to w ich mniemaniu jasne określenie po co te nieoznakowane, acz wiadomo już przez kogo wysłane, jednostki tutaj przybyły. Dowodzący okrętami lord Santagar nie miał tego zamiaru robić tym bardziej, że uważał swoje siły za przeważające nad nieprzyjacielem ze względu na większą liczbę galer wojennych jaką określił po bliższym przyjrzeniu się przeciwnikowi.

Edwyn z łatwością zdołał rozstawić swoje okręty w zaplanowanej wcześniej formacji, wszyscy najemnicy i ludzie z Tarthu wiedzieli jak mają się zachować. Pozostawało płynąć na spotkanie swego przeznaczenia.
Pierwsza salwa okazała się fatalna w wykonaniu najemnych pod wodzą lorda Szafirowej Wyspy, podczas gdy Dornijczycy spisali się o wiele lepiej celując oczywiście przede wszystkim we wrogie galery. W grupie Edwyna jeden okręt zaczął iść na dno, zaś drugi był ciężko uszkodzony. Szczęśliwie jednostka Tartha nie została nawet draśnięta. Chociaż może i nie było to szczęście, ponieważ ze względu na to wróg skupił cały swój ostrzał w kolejnej fazie właśnie na jego łajbie... Lord wraz z ser Marchewą uskoczyli sprawnie przed opadającym masztem, po czym wykorzystali go by utrzymać się na wodzie, kiedy galera błyskawicznie zaczęła tonąć podziurawiona przez wroga.
Nie ma jednak co się martwić, ponieważ zaraz pojawi się drakkar aby ich wyłowić. Prawda? Niestety nie. Po stronie dornijskiej cztery galery osuwały się na dno morza. Po stronie agresorów było to siedem galer oraz dwie kogi, przy czym trzy pozostałe galery były ciężko uszkodzone, zaś dwie kogi uszkodzone lekko. Przy takim obrocie spraw, zniszczeniu okrętu flagowego i przewadze wroga najemnicy zrobili to co zdarzało im się robić w sytuacjach niewspółmiernego do korzyści zagrożenia życia - uciekli.
Dornijczycy na odchodne posłali jeszcze jedną salwę za zawracającymi powoli okrętami, topiąc jeszcze jedną kogę i lekko uszkadzając trzy inne. Nie mieli jednak zamiaru wdawać się w długą pogoń, zamiast tego otaczali i przejmowali unieruchomione jednostki, a także wyławiali z wody załogi zatopionych statków, przede wszystkim tych własnych.
Do nocy wszyscy ludzie dryfujący po wodach w pobliżu Miasta Cieni powinni już zostać odnalezieni.



Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9579
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Dorne Empty Re: Wybrzeża Dorne

Pisanie  Mistrz Gry Czw Wrz 30, 2021 1:50 pm



Wujas


Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry dnia Sro Paź 06, 2021 9:22 pm, w całości zmieniany 2 razy
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9579
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Dorne Empty Re: Wybrzeża Dorne

Pisanie  Edwyn Tarth Czw Wrz 30, 2021 2:12 pm

Edwyn Tarth
Edwyn Tarth

Liczba postów : 272
Data dołączenia : 05/03/2020

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Dorne Empty Re: Wybrzeża Dorne

Pisanie  Mistrz Gry Pią Paź 01, 2021 11:54 am



Wujas
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9579
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Dorne Empty Re: Wybrzeża Dorne

Pisanie  Edwyn Tarth Pią Paź 01, 2021 11:48 pm



Edwyn Tarth
Edwyn Tarth

Liczba postów : 272
Data dołączenia : 05/03/2020

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Dorne Empty Re: Wybrzeża Dorne

Pisanie  Mistrz Gry Wto Paź 19, 2021 2:44 pm

10/12/11 PZ - godziny poranne




Wujas
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9579
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Dorne Empty Re: Wybrzeża Dorne

Pisanie  Edwyn Tarth Wto Paź 19, 2021 10:01 pm

Po znalezieniu zatoki flota Edwyna zacumowała tam oczekując na jakieś wieści od zwiadowców i po ich nocnym zwiadzie przybyły informacje! I to nie byle jakie. Skąd Yronwood mógł mieć tyle statków i w dodatku były tam też potężne dromony. Nie było innej możliwości jak to, że po rozbiciu Tollanda ze Słonecznej Włóczni nadeszło wsparcie zasilone jakimiś najemnikami.
Możliwości były dwie; spierdalać lub stanąć do walki. A z racji, że od pewnego czasu życie Edwyna nie znaczyło dla niego aż tak wiele jak przedtem, choć nie był głupcem i nadal bał się śmierci, tak miał przed sobą właśnie możliwość zadania decydującego ciosu marynarce Dorne. A kto wie, może udałoby się nawet przejąć część jednostek i tym samym wesprzeć moc Tarthu?
Trzeba było wymyślić jakiś plan, co przyszło dosyć szybko, tymczasem jego flota miała odpłynąć nieco dalej w zatokę, tak żeby schować się przed oczyma ciekawskich. Natomiast drakkary miały nadal patrolować i gdyby zobaczyły jakieś patrole wroga, miały uciekać w stronę floty przygotowanej na podobny przypadek. W zwiadzie udział brał sam lord, bowiem posiadał pewne umiejętności żeby skutecznie prowadzić podobne wypady, a przecież miał też swój dalekowidz!
Gdy nadeszła noc, drakkary wróciły do floty, którą Edwyn miał zamiar poprowadzić w kierunku Yronwood na nocny atak. Jednakże podczas nie tak długiej żeglugi, statki miały płynąć bardziej rozproszone, żeby obejmować widokiem jak największy obszar i przy okazji utrudniać przeciwnikowi ich dostrzeżenie. Po odpowiednim zbliżeniu się i rozdzieleniu (atak ma być zsynchronizowany), wiosła miały pójść w ruch, podobnie jak przygotowane wcześniej katapulty. Celem było unieszkodliwienie przystani, tak żeby na statki nikt nie mógł się dostać (chyba że wcześniej zwiady dostrzegły duży ruch na nich, wtedy atak w same statki i najlepiej machiny balistyczne), a następnie szybkie przejęcie statków i ucieczka.
Rzeczy:
Edwyn Tarth
Edwyn Tarth

Liczba postów : 272
Data dołączenia : 05/03/2020

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Dorne Empty Re: Wybrzeża Dorne

Pisanie  Mistrz Gry Sro Paź 20, 2021 3:00 am

W okolicy gdzie zakotwiczyli nie próbowano ich nękać. Doczekali późniejszych godzin dnia, gdy słońce powoli chowało się za horyzontem. Był to czas, by rychtować statki i powoli zbierać się do wyruszenia na Yronwood, gdzie lord Edwyn zamierzał zaskoczyć i zniszczyć zacumowaną flotę nieprzyjaciela, która miała nad nim przewagę w liczbie statków a i dysponowała kilkoma potężniejszymi jednostkami.

Zbliżali się do celu nie niepokojeni, w umówionym luźnym szyku. Dalsze odległości między okrętami mogły nieco utrudniać komunikację, ale faktycznie trudniej zauważyć na wodzie tak rozproszone siły niż skupioną flotę. Oczywiście prędzej czy później przeciwnik ich zauważy, wtedy jednak powinno być już zdecydowanie za późno na to, by uszykować statki i podjąć się skutecznej defensywy. Tak powinno z założenia - wedle lordowskiego planu - być. Czy jednak było? Otóż... Nie.
Już z dalszej odległości, patrząc przez swój dalekowidz zobaczył na tle ognisk rozświetlających wybrzeże, że wojenne okręty wroga stoją do nich frontem i niechybnie są gotowe do boju. Zapewne w tej chwili rodziło się w głowie Edwyna zapytanie: ale jak? Przecież żaden patrol nie wszedł im w paradę. A może go nie dostrzegli? Czy jednak byłby tak szybki? A może dwa drakkary, które wysłał wcześniej dały się zauważyć a ta przezorność wroga wynikała z wieści, jakie niechybnie dotarły na kruczych skrzydłach ze Wzgórza Ducha do Yronwood?
Jaka odpowiedź by nie była - a mógł się jej tylko domyślać -, to przecież nie zmieniała parszywego stanu rzeczy. Wróg dziś nie da się zaskoczyć. W najbliższym czasie będą zapewne czujni niczym wyżły. A zatem pozostawał odwrót... Tak było ustalone i wszystkie pozostałe jednostki czekały, aż statek flagowy - to znaczy, tylko oni wiedzieli, który to - pierwszy wykona manewr zwrotu w tył.

Wujas
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9579
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Dorne Empty Re: Wybrzeża Dorne

Pisanie  Edwyn Tarth Sob Paź 30, 2021 10:23 pm

- Tak się nie robi... - powiedział, po czym dodał w myślach. - kurwa pobite wazy... - skąd oni wiedzieli o ich przybyciu to ani Edwyn, ani żaden wielki dowódca by nie wiedział. Może mieli jakieś zwiady lądowe, ale przecież stali po środku morza w zatoczce, inne statki ich raczej nie przyuważyły, bo ciągle okolicę patrolowały drakkary. Wszystko wyglądało tak, jakby po ich stronie była Daenys Marzycielka - o której właściwościach Ed naturalnie nie wiedział, lub mieli Obsydianową Świecę, o której cechach Tarth już mógł wiedzieć.
- Z prędkiego ataku nici, dobra... zatrzymać okręty. Wysyłamy łódź z białą flagą i wzywamy lorda, jego przedstawiciela, dowódcę kto zechce na pertraktacje. Może uda mi się ugrać coś innego. - powiedział i wkrótce rozpoczęto przygotowania do wysłania szalupy, która udała się w stronę przeciwnika. Jeśli zgodzono się na pertraktacje, Edwyn udał się osobiście dając przy okazji wytyczne, że w przypadku zuchwałego ataku na jego poselstwo, żeby okręty czym prędzej się wycofały na Tarth nie myśląc o próbie go odbijania. On sobie jakoś poradzi, a wyspa musi być broniona za wszelką cenę. Jeśli nie doszło do pertraktacji, to cóż wycofano się w stronę zatoki, gdzie łatwo byłoby przeprowadzić zasadzkę.
Edwyn Tarth
Edwyn Tarth

Liczba postów : 272
Data dołączenia : 05/03/2020

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Dorne Empty Re: Wybrzeża Dorne

Pisanie  Mistrz Gry Sob Paź 30, 2021 10:57 pm

Na odpowiedź zwrotną trzeba było trochę poczekać, ponieważ, jak się okazało, lorda na okrętach, ani nawet w ich pobliżu nie przebywał. Najpierw człowiek Edwyna rozmawiał z Dornijczykami na statkach, a później ci powiadomili pana Yronwood, który namyślił się w spokoju i wysłał odpowiedź, która również musiała na okręty obrońców dotrzeć, a później zostać przekazana na ręce Tartha. Tak to sobie ten czas spokojnie płynął, kiedy dwa zgrupowania statków bujały się na falach w pewnej odległości od siebie.
Odpowiedź lorda Yronwooda była dobra i zła zarazem. Zgadzał się on na negocjacje, nawet uczestnicząc w nich osobiście - świetnie! Poselstwo miał zamiar jednak przyjąć na zamku, nie miał zamiaru fatygować się do najeźdźców na morze. Oczywiście wszystkie gwarancje bezpieczeństwa dla posłów i inne stosowne obietnice zostały przez niego złożone.

W razie przyjęcia oferty.
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9579
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Dorne Empty Re: Wybrzeża Dorne

Pisanie  Edwyn Tarth Czw Sty 06, 2022 11:02 pm

09.01.12 PZ


Lord Tarth naturalnie rozumiał kwestię przedstawioną przez króla Yronwooda, więc nie miał zamiaru się obrażać czy wszczynać niepotrzebnych nieporozumień. Postanowił więc póki co odpuścić ten temat przynajmniej do czasu zakończenia wojny.
Edwyn i Alhion wraz ze swoją kompanią wypłynęli z przystani Yronwood nazajutrz od narady. Podróż nie była długa, a sam Tarth nie starał się szukać idealnej pory do przybycia, jak przy ostatnich razach. Podczas rejsu Edwyn starał się zainteresować Alhiona swoją siostrą, mówiąc mu o niej w samych superlatywach. Jeśli młodzieniec nie był do niej przekonany, lord Edwyn postarał się mu wytłumaczyć dlaczego jego siostra jest dobrym wyborem.* Tym razem przybył pod zamek jawnie i na maszcie kazał wywiesić tęczową flagę pokoju - chciał rozmawiać.
Gdy i jeśli przystano na rozmowy, Tarth postarał się o jak najbardziej neutralne warunki. I gdy przyszło im się spotkać, Tarth zaczął.
- Lordzie nazywam się Edwyn Tarth i przybywam z pewną propozycją. Dorne pod władzą księżnej przestaje działać i istnieć. Słoneczna Włócznia została zdobyta i spalona, księżna została zabrana w niewolę, a północne Dorne zostało zdobyte przez jej przeciwników. - przedłożył krótko obecną sytuację. - Martellowie stracili grunt pod nogami i ich rządy dobiegają końca, tego przykładem jest chociażby obecny tu Ser Alhion Yronwood, którego ojciec zdecydował się wrócić do tradycji i przywdziać starożytną koronę swego rodu. - powiedział dumnie. - Lordzie, stare Dorne niczym jak jej ramię zostało złamane i teraz nadeszła chwila dla nowego i rozsądnego króla Yronwooda, który nie będzie hańbił swego rodu i swym poddanych, jak to wielokrotnie zrobiła krew Martellów w ostatnim czasie. - dodał i wciągnął głęboko powietrze. - Klęknij przed nowym królem i niech poprowadzi Twój ród i Twe włości ku nowej świetlanej przyszłości pozbawionej niewierzącej w Siedmiu, tchórzliwej i zdradzieckiej krwi Słonecznej Włóczni.



* Przekonywanie Alhiona, jeśli ten nie będzie chciał sam mojej sis.
Edwyn Tarth
Edwyn Tarth

Liczba postów : 272
Data dołączenia : 05/03/2020

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Dorne Empty Re: Wybrzeża Dorne

Pisanie  Alhion Yronwood Czw Sty 06, 2022 11:36 pm

09/01/12 PZ
Zgodnie z oczekiwaniami Alhiona, poselstwo wypłynęło następnego dnia co było młodzieńcowi na rękę, im szybciej bowiem to załatwią tym lepiej i tak w jego mniemaniu cały konflikt trwał zdecydowanie za długo. Raptem kilka dni zajęło im dotarcie w pobliże Tor, kilka dni, które to książę Yronwood spędził na rozmowach z lordem Edwynem Tarthem, rozmowy toczyły się głównie wokół siostry Edwyna, którą ten wychwalał co wzbudziło naturalnie zainteresowanie Alhiona. Słowa Edwyna trafiła do Yronwooda i ten był zauroczony wręcz wizją jaką przedstawił mu Edwyn, widział w końcu w tym same pozytywy, jednakże nie była to w pełni decyzja księcia z kim będzie co też przedstawił Tarthowi w prosty sposób. Alhion był przychylny mariażowi z siostrą Tartha, ale wpierw musieli do tego przekonać ojca, a to mogli dopiero zrobić jak sytuacja się nieco uspokoi. Wkrótce jednakże nastał czas na rozmowy, Alhion obserwował spokojnie jak wywieszano flagę, a następnie wraz z swymi przybocznymi i kilkoma rycerzami udał się za Edwynem na rozmowy z włodarzami Tor.  Wysłuchał tego co do powiedzenia miał przedstawiciel Ziem Burzy po czym sam postanowił zabrać głos, w końcu rozmawiali tu o przyłączeniu się do Królestwa Yronwood, którym w przyszłości dane będzie mu władać.
-Lordzie Jordayne, mój drogi ojciec zdecydował się przeciwstawić Martellom, by przywrócić w Dorne spokój. Nasza ziemia pod ich panowaniem płonie, kiedy my zaś staramy się jej bronić. Martellowie ubliżają nam - Rzekł Alhion robiąc krótką przerwę by znów następnie kontynuować - Jeszcze parę tygodni temu, mój ojciec gościł rannych Martellów a ci odwdzięczyli się atakując jednego z naszych rycerzy, o tym co zaś uczynili lady Allyrion wspominać nie chcę. Czy naprawdę lordzie chcecie dalej im służyć? Ludziom którzy podnoszą rękę na własnych wasali? Król Yronwood chcę pokoju i dobrobytu dla Dorne i pragnie byście dołączyli do nas podczas odbudowy naszego wspólnego domu  - Powie z dumą Alhion do lorda panującego na Tor
Alhion Yronwood
Alhion Yronwood

Liczba postów : 150
Data dołączenia : 16/10/2021

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Dorne Empty Re: Wybrzeża Dorne

Pisanie  Mistrz Gry Nie Sty 09, 2022 4:44 pm

Lord Jordayne z pewnością nie miał zamiaru wsiadać na łódkę i płynąć na żaden ze statków Burzowców czy Yronwoodów, przecież byłaby to czysta głupota. "Potęgi ze wschodu" i ich statki nie były tak przebiegłe jak niektórym mogło się to wydawać, więc lordowie Dorne połączyli już te dwie kropki z okrętami Burzowców. Można było mówić, że po wybryku księcia Lucifera lokalni mieszkańcy utracili wiele ze swojej wiarygodności, jednak ich przeciwnicy unikający nazwania się po imieniu również okazywali się mniej godni zaufania. Yronwood zaś... Cóż, był zdrajcą i sprzedawczykiem na usługach Wysogrodu i Końca Burzy? Jak tu mówić o jego wiarygodności? Jeżeli negocjatorzy chcieli neutralnego gruntu, mógł wyjść do nich na brzeg, nawet oddalając się trochę poza zasięg strzału z murów zamku. Zgodzili się - wspaniale. Nie zgodzili się - rozmowa się nie odbyła.

- Trochę bawi to wasze "Zdobyliśmy północne Dorne" - parsknął śmiechem Jordayne. - Jak napuszone dziecko, któremu ojciec podłożył się w zabawie - stwierdził. - Gdyby nie lord-sprzedawczyk Yronwood, to wasza kampania wciąż pozbawiona by była realnych sukcesów, ponieważ te okupowane zamki i "zajęte" ziemie są niczym innym jak częścią naszej strategii i waszym grobem. Co zresztą widać po liczbie ludzi jacy polegli po obu stronach przez ostatni rok - na ustach pana Tor wykwitł ociekający kpiną uśmiech. - Przyznam jednak, że czas służenia Martellom rzeczywiście mógł dobiec końca. Ha! Przecież kiedyś to oni byli naszymi wasalami, nie wiem czy wiedzieliście - podzielił się z gośćmi ciekawostką. - Ekh... Tak, mogę powiedzieć, że jestem skory wyrzec się ich i zawrzeć pokój - oznajmił. - Nie mam jednak zamiaru zginać kolan przed Yronwoodem, ani też tolerować obecności żadnych pacynek tego sprzedawczyka na moich ziemiach, ani też ich lalkarzy.

Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9579
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Dorne Empty Re: Wybrzeża Dorne

Pisanie  Edwyn Tarth Wto Sty 11, 2022 7:52 pm

Naturalnie Edwyn się zgodził na przedstawiony sposób negocjacji, za dużo stracić i tak nie mógł. Po przedstawieniu swojego zdania i później wysłuchaniu słów Alhiona, przyszła pora na odpowiedź Jordayne'a, który najwyraźniej nie był zbyt przyjaźnie nastawiony do przybyszy. Ale czemu tu się dziwić, w końcu trwała wojna. W ciszy wysłuchał prowokacji lorda, nie chcąc zniżyć się do jego poziomu i gdy w końcu nadszedł kulminacyjny moment, Edwyn z całą szczerością odpowiedział.
- Są to inne warunki, niż na które mogłem przystać korzystając z mych przywilejów, porozumiem się z wyższymi instancjami i myślę, że krukiem dostaniesz lordzie - lub królu - wiadomość o zawarciu pokoju lub wznowieniu działań wojennych. - powiedział z poszanowaniem i dodał. - To chyba na tyle w tej chwili. W przypadku nastania pokoju, zachęcam jednak lordzie do sprzymierzenia się z nami w celu ostatecznego pokonania Martellów i ugruntowania Twojej władzy. Życzę Twej rodzinie zdrowia. - gdy ich rozmowa się skończyła i mogli powrócić na statki, Tarth zwrócił się do młodego księcia.
- Mamy połowiczny sukces, chciałbym teraz udać się na Wzgórze Ducha i tam spróbować. Może być ciężej, ze względu na rozbicie ich floty, ale kto nie ryzykuje ten nie pije Arborskiego. - wysilił się na uśmiech. - Co teraz zrobisz książę? Zawieziesz wieści do Yronwood czy udasz się dalej ze mną?
Edwyn Tarth
Edwyn Tarth

Liczba postów : 272
Data dołączenia : 05/03/2020

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Dorne Empty Re: Wybrzeża Dorne

Pisanie  Alhion Yronwood Wto Sty 11, 2022 8:12 pm

Alhiona uraziły słowa lorda Jordayne, młodzieniec miał ochotę odpowiedzieć mu co nieco ale zamiast tego zachowa ciszę. Założy ramiona na klatce piersiowej i będzie słuchał paplaniny chędożonego Jordayne'a. Liczył iż w przyszłości jego ojciec postanowi przyłączyć Tor do swojego królestwa, a głowa stojącego przed nim lorda ozdobi zamkowe mury. Młody Yronwood wysłucha jeszcze słów lorda Edwyna Tartha, który podszedł do sprawy bardzo dyplomatycznie, ale w końcu taka była jego rola i z szacunku do tego i Alhion powstrzyma się od kąśliwych uwag w stronę władcy Tor, w końcu i on teraz odwrócił się od Martellów, a śmie Yronwoodów nazywać sprzedawczykami, przecież zrobili tylko to co było najbardziej korzystne w tej sytuacji. Był niemal pewien iż obecny tu Jordayne uczyniłby podobnie, zwłaszcza iż teraz też porzucił dosyć prędko Słoneczną Włócznie.
-Rozumiem lordzie Jordayne, mam nadzieje, że spotkamy się ponownie w innych okolicznościach - Rzuci do niego Alhion i ruszy z powrotem na okręt gdzie też odpowie Edwynowi na jego pytanie.
-Ruszam z wami lordzie Edwynie, wole przynieść memu ojcu jak najlepsze wieści, a może pod Wzgórzem Ducha, takie dostaniemy. - Odpowie Alhion, patrząc z pogardą w kierunku Tor, po czym skupi się na dalszej podróży.
Alhion Yronwood
Alhion Yronwood

Liczba postów : 150
Data dołączenia : 16/10/2021

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Dorne Empty Re: Wybrzeża Dorne

Pisanie  Edwyn Tarth Sro Sty 12, 2022 12:05 am

12.01.12 PZ



Skoro Alhion chciał ruszyć wraz z Edwynem, ten mu nie bronił. W zamian wysłał drakkar do Yronwood, który miał zanieść wieści z negocjacji pod Tor z prośbą o przesłanie odpowiedzi lordowi Jordayne listownie. Dodatkowo pojawił się raport, w którym Tarth miał zamiar powtórzyć swój ruch i spróbować tego samego na Wzgórzu Ducha, które było niemal przedsionkiem Słonecznej Włóczni.
I tym razem dopłynęli w dzień i zaprosili gospodarza na neutralny grunt, żeby mogli porozmawiać. Edwyn użył niemal podobnych słów co poprzednio, z jednym małym wyjątkiem. Na czoło kazał wysunąć okręty Alhiona, tak żeby odróżniały się od tych spotkanych pod Wzgórzem Ducha wcześniej. Ponadto tym razem jednak mówił z odsłoniętą twarzą i nie było tam rycerza, z którym rozmawiał poprzednio, toteż być może nie połączą tych kropek.
- Jam jest lord Edwyn Tarth, wysłannik Króla Burzy. Przybywam z propozycją zawarcia pokoju, a być może czegoś więcej. - zaczął, a później przedstawił propozycję dołączenia do króla Yronwooda, przypominając haniebne czyny Martellów oraz chwałę, którą Tolandowie kiedyś stracili przez zuchwały podbój ze wschodu.
Edwyn Tarth
Edwyn Tarth

Liczba postów : 272
Data dołączenia : 05/03/2020

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Dorne Empty Re: Wybrzeża Dorne

Pisanie  Alhion Yronwood Sro Sty 12, 2022 8:43 am

12/01/12 PZ

Alhion wyruszył z Edwynem by kontynuować ich misję przekonywania lordów Dorne do złożenia broni, liczył na to iż Toland okaże się rozsądny i spojrzy na sprawę przyszłościowo, jeśli w Dorne utworzy się zbyt wiele królestw, ktoś prędzej czy później i tak je zajmie. Stając w ramie w ramię, mają większe szanse na odparcie potencjalnych wrogów. Gdy Edwyn wysłał okręty księcia przodem, młodzieniec po części to zrozumiał wszak może Toland lepiej odbierze w ten sposób ich poselstwo, widząc okręty swych rodaków, zwłaszcza po ostatnich wydarzeniach. Następnie gdy dojdzie do rozmów Alhion wysłucha sam słów Edwyna po czym postanowi przemówić nieco inaczej niż do tego drania Jordayne'a.
-Witaj lordzie Toland, zwę się Alhion Yronwood, książę powstającego Królestwa Yronwood. Mój ojciec wysłał mnie i lorda Edwyna by zakończyć ten niekorzystny już dla każdej ze stron konflikt poprzez rozmowy. Dość już Dornijskiej krwi przelano. - Powie Alhion pewnym tonem po czym po chwili przerwy będzie kontynuował - Martellowie zaś zamiast próbować polepszyć naszą sytuacje, nie robią nic poza atakowaniem swoich wasali. Taki atak choćby miał miejsce w Yronwood, stąd też mój ojciec sam postanowił zrobić co konieczne i sięgnąć po koronę. Nasze rody niegdyś potężne, dziś są hańbione przez Martellów. Mój ojciec wspominając dawna chwałę Tolandów, pragnie mieć was po swej stronie. Wszak podzielone Dorne, to słabe Dorne. - Zakończy swój wywód Alhion
Alhion Yronwood
Alhion Yronwood

Liczba postów : 150
Data dołączenia : 16/10/2021

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Dorne Empty Re: Wybrzeża Dorne

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 1 z 2 1, 2  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach