Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Dziedziniec rezydencji

Go down

Dziedziniec rezydencji  Empty Dziedziniec rezydencji

Pisanie  Arthur Celtigar. Czw Gru 05, 2019 12:33 am

~~~
Mały, wysadzany kamieniem brukowym plac znajdujący się przed rezydencją. Wchodząc nań od strony ozdobnej bramy wykonanej z stalowych prętów można podziwiać budynek w jego pełnej okazałości. Znajdują się tutaj też dwa wejścia do ogrodów. Ponadto jednak jest to praktycznie pusta przestrzeń, na której domownicy mogą wykonywać takie czynności jak pojedynki, przyjmowanie większej ilości gości oraz temu podobne sytuacje.
Arthur Celtigar.
Arthur Celtigar.

Liczba postów : 41
Data dołączenia : 07/10/2019

Powrót do góry Go down

Dziedziniec rezydencji  Empty .

Pisanie  Cedrick Rykker. Czw Gru 05, 2019 1:20 am

16 dzień pierwszego miesiąca 376AC poranek

Cedrick Rykker.
Cedrick Rykker.

Liczba postów : 14
Data dołączenia : 08/10/2019

Powrót do góry Go down

Dziedziniec rezydencji  Empty Re: Dziedziniec rezydencji

Pisanie  Arthur Celtigar. Czw Gru 05, 2019 11:21 am

Arthurowi już drugi dzień z rzędu udawało się utrzymać się w zabójczo dobrym nastroju. Wyglądało też na to, że łowienie ryb na dłużej pozostanie na jego liście ulubionych zajęć. Na tej liście jednak była też jednak inna, znacząca pozycja - pojedynkowanie się. Dlatego też nie mógł odmówić sobie możliwości sparingu z swoim niegdysiejszym opiekunem - lordem Rykkerem. Szczęśliwie dla niego wyglądało na to, że starszy mężczyzna również zamierza brać udział w zbliżającym się turnieju, toteż zgodził się na wspólne ćwiczenia bez większych problemów.
Rycerze umówili się więc, że zaczął wszystko 16 dnia miesiąca. Arthur zjawił się na dziedzińcu kilka minut później niż lord Rykker, gdyż musiał uprzednio przygotować służbę do zajęcia się ewentualnymi obrażeniami. Nie zamierzał zrobić krzywdy swojemu przyszłemu rywalowi oraz nie twierdził, że tamten podchodzi do sprawy inaczej. Wypadki jednak chodziły po ludziach, więc Celtigar standardowo wolał dmuchać na zimne.
Dzień dobry, lordzie Rykker. Piękny mamy poranek, czyż nie - Zagadał wesoło, podchodząc do niego ze swoim toporem w dłoni, który jednak położył na stole. Valyriańska stal niespecjalnie nadawała się do sparingów między przyjaciółmi. — Więc... Najpierw rozgrzewka, później pojedynek? Jaki rodzaj broni wybierasz? - Zapytał, przyglądając się nie tak znowu ubogiemu zestawowi ostrzy rozłożonych starannie na powierzchni stołu.
Arthur Celtigar.
Arthur Celtigar.

Liczba postów : 41
Data dołączenia : 07/10/2019

Powrót do góry Go down

Dziedziniec rezydencji  Empty .

Pisanie  Cedrick Rykker. Czw Gru 05, 2019 12:31 pm

Przymierzając się do każdej borni zastanawiał się jak właściwie się szkolić we władaniu taką bronią. Przypomniały mu się czasy gdy był jeszcze giermkiem w Rosby i uczono go tylko władania mieczem, tarczą i kopią. Gdy tylko Arthur się nagle odezwał do niego, Cedrick skupił uwagę na jego wielkim toporze. - Taaak... rzeczywiście ładny. Nigdy nie zapomnę jak chciałeś ćwiczyć walkę toporami. Raz uparłeś się, że innych broni nie będziesz dotykać. Przez to więcej ćwiczyłeś z żołnierzami niż ze mną. - powiedział z nutą nostalgii w głosie. - No dobrze, najpierw trochę rozgrzejmy mięśnie. Masz jakieś nowoczesne metody dla rycerzy starej daty? - spytał próbując być jakoś żartobliwy. Zawsze lubił spędzać czas ze swoim podopiecznym. Traktował go czasami jak swego syna a czasami jak wizytówkę swoich metod wychowawczych oraz szkoleniowych. Miał nadzieję, że jego młodszy syn, Canthar jest zadowolony ze swojego mentora.
Cedrick Rykker.
Cedrick Rykker.

Liczba postów : 14
Data dołączenia : 08/10/2019

Powrót do góry Go down

Dziedziniec rezydencji  Empty Re: Dziedziniec rezydencji

Pisanie  Arthur Celtigar. Czw Gru 05, 2019 1:14 pm

Szczerze powiedziawszy, to nie. Nic raczej nie zmieniło się względem "twoich czasów" - stwierdził żartobliwie, biorąc do rąk ćwiczebny topór. Odwrócił się jeszcze w stronę swojego giermka, kiwając w jego stronę głową. — Przygotuj moją zbroję.
Po tych słowach odszedł od Rykkera na kilka kroków, kręcąc rękami, chcąc je rozruszać przed walką.
Jak się w ogóle miałeś przez ostatnie lata? Nie mieliśmy chyba jeszcze jak do tej pory okazji porozmawiać na luźniejsze tematy - powiedział, marszcząc brwi i na moment wracając wyobraźnią do ostatniej rozmowy z bratem i jego teściem. — Ufam, że w Duskendale wszystko ma się dobrze?
W zasadzie to spodziewał się dość standardowych odpowiedzi ze strony lorda. W końcu chyba nikt i tak by się nie przyznał, że jego domena w jakikolwiek sposób cierpi. Chyba, że akurat rozmawiałby ze swoim suwerenem i oczekiwał wsparcia. Szczęśliwie Celtigar takowym nie był, a łączyły ich dobre stosunki, więc mimo to liczył, że uzyska jakieś ciekawe odpowiedzi, na podstawie których można by pociągnąć rozmowę.
Arthur Celtigar.
Arthur Celtigar.

Liczba postów : 41
Data dołączenia : 07/10/2019

Powrót do góry Go down

Dziedziniec rezydencji  Empty .

Pisanie  Cedrick Rykker. Czw Gru 05, 2019 7:23 pm

- Rzeczywiście, nie mieliśmy okazji ze sobą rozmawiać. - potwierdził zaczynając rozgrzewać nadgarstki. - Odkąd Will wrócił próbuję skupić się na nauczaniu jego. Przy mnie pewnie tego nie powie ale podejrzewam, że powoli bo to męczy. Oprócz tego mała Lysa świetnie się rozwija. Maester chwalił ją I mówił, że robi postępy. Nie patrz tak na mnie. Sam będziesz kiedyś ojcem to zrozumiesz. - powiedział to łagodnym tonem. - A w Duskendale bez jakichś większych problemów wymagających mojej interwencji. Raz jakaś bójka, spory kupców innym razem jakiś chłop kłusuje w moim lesie. - opowiadał wyrażając znudzenie. Tak naprawdę się cieszył, że nie ma poważnych problemów ze swoimi ziemiami. Ba! Dziękował za to Bogom. Wziął do ręki zwykły miecz jednoręczny mówiąc do siebie - Klasycznie.
Cedrick Rykker.
Cedrick Rykker.

Liczba postów : 14
Data dołączenia : 08/10/2019

Powrót do góry Go down

Dziedziniec rezydencji  Empty Re: Dziedziniec rezydencji

Pisanie  Arthur Celtigar. Pią Gru 06, 2019 1:24 am

Arthur jedynie wyraźnie zmusił się do uśmiechu, kiedy Cedrick wspomniał o jego, jakże pewnym, przyszłym ojcostwie. Celtigar tak pewien co do tego tematu nie był, jednak nie zamierzał wdawać się w dyskusję. W końcu traktował lord Rykkera jako jednego z trzech ojców w swoim życiu. A z ojcem się naturalnie w ten sposób nie dyskutuje, jeżeli rozmówcy jest życie miłe.
Cieszę się, że se wam powodzi. Szczególnie Willowi. Młody miał zawsze rękę do lordowskiego rzemiosła. Zobaczysz, jeszcze wszyscy będziemy pobierali u niego lekcje - stwierdził z powagą w głosie, uśmiechając się już szczerze i serdecznie. Do tej pory w końcu pamiętał, jak syn lorda Rykkera uratował go od niechybnej śmierci z rąk wojownika dothraków. O takich rzeczach w końcu ciężko jest zapomnieć.
No to co, gotowy na starcie z swoim dawnym wychowankiem? - Zapytał po jakimś czasie, zakładając w asyście giermka swoją ciężką zbroję oraz hełm. Kiedy obaj byli gotowi, stanął na środku dziedzińca, kręcąc w dłoniach toporem i czekając spokojnie aż starszy mężczyzna zajmie pozycję.


Ostatnio zmieniony przez Arthur Celtigar dnia Pią Gru 06, 2019 5:45 pm, w całości zmieniany 1 raz
Arthur Celtigar.
Arthur Celtigar.

Liczba postów : 41
Data dołączenia : 07/10/2019

Powrót do góry Go down

Dziedziniec rezydencji  Empty .

Pisanie  Cedrick Rykker. Pią Gru 06, 2019 5:36 pm

Na słowa Willemie zareagował głośno z nadzieją w głosie. - Ha! Zobaczymy! - Po czym również założył swoją ciężką zbroję z pomocą sługi. Wykonał kilka wymachów w powietrzu wybranym przez siebie drewnianym mieczem jednoręcznych. Przypomniały mu się te wszystkie momenty z różnych prób szkolenia swojego jak i szkolenia Arthura. Spojrzał w oczy swojemu partnerowi, ustawił się do niego bokiem i ukłonił się z mieczem zbliżonym do piersi. - No dobrze, zaczynajmy! - powiedział ochoczo i zrobił krok w przód.
Cedrick Rykker.
Cedrick Rykker.

Liczba postów : 14
Data dołączenia : 08/10/2019

Powrót do góry Go down

Dziedziniec rezydencji  Empty Re: Dziedziniec rezydencji

Pisanie  Czeladnik Gry Sob Gru 07, 2019 12:47 am

Cedrick z impetem ruszył na swojego oponenta, czekającego na pierwszy cios. Pożytek był z tego jednak żaden - tylko chybił i nadział się na kontrę lorda Arthura, którego celne cięcie powstrzymała tylko twarda zbroja. Panowie wymienili się jeszcze kilkoma niecelnymi ciosami, nim Celtigar odskoczył wykonując unik. Po kilku badawczych krokach znowu się zwarli. Cedrick o mało co nie wytrącił broń z rąk Arthura, samemu otrzymując jednak mocne (choć niegroźne) uderzenie w prawą pierś. Następnie to lord Szczypcowej Wyspy przejął inicjatywy - agresywnie zmusił przeciwnika do cofnięcia się parę kroków, aż jedno z jego uderzeń trafiło celnie po hełmie. Cedrick zachwiał się i lekko zakręciło mu się w głowie, ledwo utrzymując tarczę po kolejnym uderzeniu.
Ciężkie zbroje dobrze chroniły ich przed siniakami, ale równocześnie mocno spowalniały ruchy, a walka w nich była co najmniej męcząca. Chwila przerwy była w tym momencie potrzebna obu - choć bardziej pewnie Rykkerowi. Nic poważniejszemu na szczęście mu się nie stało i był w stanie kontynuować pojedynek.
Odetchnąwszy mogli zetrzeć się znowu. Znowu Arthur zdawał się przejmować inicjatywę. Sprawnie mijał gardę przeciwnika, choć nie potrafił zrobić z tego większego pożytku. Trafił go w płytę na lewej goleni, a następnie na brzuchu. Lord Cedrick odpowiedział ciosem w lewy bark, co mogłoby być znakiem ostrzegawczym, gdyby Celtigar sprawnie go nie skontrował i uderzył tym razem w goleń prawą. Pan Duskendale mocno trzymał się jednak na nogach i kolejnym wyprowadzonym ciosem zmusił Arthura do odskoczenia. Zaraz jednak podbiegł i uderzył w lewe udo przeciwnika... Najwidoczniej jednak nie zważył na zamach lorda Rykkera zza ramienia, który trochę przypadkiem trafił akurat w głowę. Korzystając z siły i sprawności Cedricka, ale także z impetu nabiegającego przeciwnika, cios okazał się nad wyraz udany - trafił prosto w lewą skroń. W jednej chwili oczy lorda Arthura Celtigara zaszły mgłą, a on sam padł na ziemię jak długi.


Ojciec
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Dziedziniec rezydencji  Empty .

Pisanie  Cedrick Rykker. Sob Gru 07, 2019 2:13 pm

Lekko zdyszany powoli ściągnął hełm i otarł czoło podaną szmatą przez sługę. Wciąż czuł adrenalinę, powoli do niego dochodziło, że wygrał z takim dobrym wojownikiem jak ser Arthur Celtigar. Uśmiechnął się jakby do siebie. To zwycięstwo budowało jego pewność siebie przed turniejem. Podszedł do leżącego Celtigara i zapukał w hełm i wraz ze sługą pomógł mu wstać. - Jednak mam jeszcze to coś! Jak tak dobrze pójdzie na turnieju... to zacznę częściej brać udział. - Powiedział entuzjastycznie. Po czym zwrócił się do giermka Arthura, swojego syna. - Cantharze jesteś z mojej krwi i masz najlepszego szermierza jakiego znam za nauczyciela. Będziesz wspaniałym rycerzem! - powiedział ucieszony ściskając syna.
Cedrick Rykker.
Cedrick Rykker.

Liczba postów : 14
Data dołączenia : 08/10/2019

Powrót do góry Go down

Dziedziniec rezydencji  Empty Re: Dziedziniec rezydencji

Pisanie  Czeladnik Gry Nie Gru 08, 2019 12:30 am

Lorda Szczypcowej Wyspy odcięło na krótko i puknięcie w hełm powinno spokojnie wybudzić go z letargu. Tylko głowa napierdalała go w miejscu uderzenia...
Canthar, rzec trzeba, był w tym momencie pełen podziwu co do swego ojca. Dziesięcioletni chłopak był co prawda niedługo giermkiem Arthura, ale w tym czasie zdołał parę razy zobaczyć, jak dobrym jest on szermierzem. Tym większy był podziw wobec swojego taty, który okazał, gorączkowo klaszcząc razy kilka.
- Oczywiście - mruknął na słowa ojca, rumieniąc się trochę. Zakrył dłońmi twarz i podbiegł do Celtigara. - Nic Panu nie jest, ser?
W istocie i tym razem rana nie okazała się poważna. Rychło zjawił się na dziedzińcu wezwany przez jednego ze sługów Wiedzący, by opatrzyć ranę; przyłożył w miejsce uderzenia wilgotną szmatkę i nakazał trzymać przez pół kwadransa. Nozdrza obecnych momentalnie podrażnił zapach octu pochodzący z okładu, lecz mimo tego zdawał się on spełniać swoje zadanie. Ból i zawroty głowy wyraźnie się osłabiły. Wiedzący zapewnił, że wszystko będzie w porządku, byleby tylko zgłosił się do niego jeszcze następnego dnia. Ból do końca dnia powinien ustąpić, a szpecący lico guz w ciągu maksymalnie pięciu dni.
Od razu przebadał też Cedricka, choć jemu w zasadzie nic nie dolegało. Przyłożył tylko trochę lodu w miejsce silniejszego uderzenia i kazał uważać, a do następnego dnia wszystko powinno zupełnie się zagoić.


Ojciec
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Dziedziniec rezydencji  Empty Re: Dziedziniec rezydencji

Pisanie  Arthur Celtigar. Nie Gru 08, 2019 10:34 pm

Brzmisz tak, jakbyś do tej pory uważał się za co najmniej niedołężnego starca - stwierdził z rozbawieniem w głosie, kiedy znalazł się po raz kolejny na nogach. Podziękował Wiedzącemu skinięciem głowy, zastanawiając się jednocześnie co powinien następnym razem poprawić. Bez wątpienia celność. Ta walka mogła się skończyć o wiele szybciej na jego korzyść, gdyby lepiej wymierzył uderzenie. Ale w końcu od tego są treningi, prawda? — Cieszę się, że poprawiłem ci samoocenę. Skoro według specjalisty za 5 dni wszyscy będziemy znowu w pełni sprawni, to widzimy się wtedy tutaj po raz kolejny. Kilka takich dni, i w walce drużynowej nasza gromada będzie nie do zatrzymania - stwierdził z zadowoleniem, z pomocą giermka zdejmując z siebie zbroję i karząc słudze przynieść piwo dla niego i Rykkera. Kiedy obaj lordowie byli już wolni od pancerzy, Arthur bez większych ceregieli usiadł na kamieniu, wyciągając w stronę przyjaciela kufel wypełniony piwem.
Z czystej ciekawości - kiedy ostatnio się pojedynkowałeś?
Arthur Celtigar.
Arthur Celtigar.

Liczba postów : 41
Data dołączenia : 07/10/2019

Powrót do góry Go down

Dziedziniec rezydencji  Empty .

Pisanie  Cedrick Rykker. Sro Gru 11, 2019 5:17 pm

Po prostu dawno tego nie robiłem i nigdy nie pokonałem kogoś tak dobrego w tym - odpowiedział regulując oddech opierając się rękoma o pobliski stół. Wypił jeszcze całą zawartość kielicha z wodą by ugasić męczące go pragnienie. Nie mógł powstrzymać się od uśmiechu, był bardzo zadowolony z siebie. Słuchając dalszych słów Arthura odwrócił się do niego i przyjął napełniony kufel. - Dobrze, chętnie poćwiczę z tobą. Może będę miał szanse na turnieju - zażartował i stuknął kuflem w ten trzymany przez niego. Próbował sobie przypomnieć kiedy ostatnio się pojedynkował - O bogowie... od czasu do czasu ćwiczę z moimi żołnierzami i strażnikami a czasem z Allardem. Pamiętasz go? Mój kochany brat, mianowałem go kasztelanem Brunatnego Fortu. Może ktoś zarzuci mi faworyzowanie rodziny... ale kogo innego miałbym dać na to stanowisko. Trzeba otaczać się zaufanymi ludźmi.
Cedrick Rykker.
Cedrick Rykker.

Liczba postów : 14
Data dołączenia : 08/10/2019

Powrót do góry Go down

Dziedziniec rezydencji  Empty Re: Dziedziniec rezydencji

Pisanie  Arthur Celtigar. Pią Gru 13, 2019 3:40 pm

Jak przez mgłę - stwierdził po chwili zadumy, odpowiadając na pytanie czy pamięta Allarda. Zapewne było to spowodowane tym, żew czasie kiedy przebywał w Duskendale był w wieku, w którym zdecydowanie bardziej szukał towarzystwa rówieśników niż "starych dziadków", jak zwykł wtedy nazywać dosłownie każdego kto przekroczył 20 rok życia. — Niemniej cieszę się, że nie podchodzisz do tematu z całkowitym brakiem doświadczenia. Potraktuj kilku typów podczas walki zbiorowej jak mnie i zwycięstwo będziesz miał w kieszeni. No ile zdołasz mnie porobić po raz kolejny - stwierdził z rozbawieniem, uśmiechając się przyjaźnie. Mówiąc to oczywiście nie miał złych intencji. Ot chciał zaznaczyć, że nie ma zamiaru się pod nim podkładać bez powodu. Wiedział też, że lord Rykker nie podejdzie do sprawy inaczej. — Orientujesz się może czy ktoś ze znanych ci rycerzy będzie brał udział? Sojusznicy zawsze mogą się nam przydać jakby na to nie patrzeć.
Arthur Celtigar.
Arthur Celtigar.

Liczba postów : 41
Data dołączenia : 07/10/2019

Powrót do góry Go down

Dziedziniec rezydencji  Empty .

Pisanie  Cedrick Rykker. Nie Gru 15, 2019 12:50 pm

Musiał się przez chwilę zastanowić. - Nie mam pojęcia. Mam przyjaciela jednego z Krain Burzy ale nie wiem czy popłynął by aż do Pentos. Może... ktoś z Rosby przybędzie? - mówił to niepewnym głosem drapiąc się po głowie. Stanął w miejscu i podniósł ręce do góry aby ułatwić sługom zdjęcie jego zbroi. - Prędzej Daronie, nie chcę już się w tym gotować! - popędzał swojego ulubionego sługę. - Wracając do turnieju... To jestem ciekaw ilu weźmie udział. W końcu to turniej organizowany przez rodzinę królewską. - powiedział to ze szczerym zaciekawieniem. Wypił kolejny łyk piwa jak tylko zdjęto mu napierśnik. - Kiedy ostatnio brałeś udział w turnieju? Ilu tam było uczestników?  
Cedrick Rykker.
Cedrick Rykker.

Liczba postów : 14
Data dołączenia : 08/10/2019

Powrót do góry Go down

Dziedziniec rezydencji  Empty Re: Dziedziniec rezydencji

Pisanie  Arthur Celtigar. Pon Gru 16, 2019 4:02 pm

Nigdy nie brałem udziału w żadnym. To będzie mój pierwszy raz - poinformował go luźnym tonem, w którym jednak wyraźnie dało się odczuć nutkę ekscytacji. Bo Arthur zdecydowanie podekscytowany tym faktem był. Czuł się trochę tak, jakby znowu był giermkiem, który po raz pierwszy w życiu ma okazję się wykazać. — A co do ilości osób, to zdecydowanie spodziewam się tłumów. Pewnie przybędzie tutaj nawet sporo rycerzy spoza królestwa. W końcu nie codziennie takie okazje się zdarzają, prawda?
To mówiąc powstał z swojego miejsca, jednocześnie wypijając to, co zostało w jego kuflu. Z westchnięciem zadowolenia odłożył puste naczynie na stół, obok leżących nań broni.
Na dzisiaj ja mam dość. Muszę zrobić coś z tym bólem głowy. Tobie też radzę sobie już odpuścić, chyba, że chcesz powalić tępym mieczem w kawał drewna, bo wątpię, żebyś znalazł tutaj partnera do ćwiczeń poza mną. No, jest jeszcze szansa, że uda ci się przekonać któregoś z wolnych strażników. Życzę ci miłego dnia - pożegnał się z nim uprzejmie, ruszając następnie do rezydencji. W końcu trzeba było doprowadzić do porządku po porażce. Byle, żeby następna próba poszła lepiej...
Arthur Celtigar.
Arthur Celtigar.

Liczba postów : 41
Data dołączenia : 07/10/2019

Powrót do góry Go down

Dziedziniec rezydencji  Empty .

Pisanie  Cedrick Rykker. Sro Gru 18, 2019 3:55 pm

Trochę się zdziwił tym, że to będzie dla Arthura pierwszy turniej. Wyobrażał sobie, że taki dobry wojownik już brał w kilku. Przyznał mu tylko rację kiwając głową w związku z tym, że to nie zdarza się często. Pożegnał się z nim podnosząc rękę jedząc przyniesione przez sługę jabłko. - Rąbanie drewna zostawię komuś z twoim toporem, idę spędzić czas z dziećmi. - krzyknął w jego kierunku gdy ten już wchodził do budynku. Po czym odwrócił się do sługi i rozkazał przygotować kąpiel. Uśmiechnął jeszcze raz sam do siebie przypominając sobie, że jeszcze jest "w formie". Następnie ruszył do swojego pokoju licząc na to, że wpadnie przy okazji na kogoś ze swojej rodziny.
Cedrick Rykker.
Cedrick Rykker.

Liczba postów : 14
Data dołączenia : 08/10/2019

Powrót do góry Go down

Dziedziniec rezydencji  Empty Re: Dziedziniec rezydencji

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach