Pustynie Dorne

Dornijskie wojska wymaszerowały na wojnę, część ludzi miała nie powrócić do domów. Miasto Cieni spalono dwukrotnie, a Słoneczna Włócznia prawie została splądrowana przez najemne wojska nasłane przez Koniec Burzy. Niektóre regiony Dorne zaś miały problemy urodzajem na swoich ziemiach. Źle się dzieje w państwie pustyń... A kiedy źle się dzieje, ludzie popadają w desperację i niezbyt uczciwymi fachami się trudnią. Ostatnimi też czasy z tego powodu pośród piasków Dorne skryło się kilka małych szajek rozbójników, które chętnie napadały na podróżnych oraz kupców by oswobodzić ich od zbędnego majątku. Było to wspaniałomyślne z ich strony, aczkolwiek ich ofiary zdawały się tego nie doceniać... Miało to miejsce w pobliżu źródeł Zielonej Krwi, toteż w Tor, Vaith i Bożej Łasce wyznaczono nagrody za pozbycie się rozbójników.

Małe szajki rozbójników z Dorne okazały się o wiele groźniejsze i sprytniejsze niż z początku sądzono. Dodając do tego lekceważenie z jakim podeszli do nich z początku lokalni władcy nie mogło to skończyć się dobrze. Wkrótce drobne grupki bantów dorobiły się na napadach i wyrobiły sobie lepsze strategie ataków oraz radzenia sobie z patrolami lordów. Nawiązała się między nimi również współpraca, a do swoich szeregów rekrutowali coraz to nowszych ludzi. Wkrótce wpływy rozbójników sięgnęły Yronwood oraz Hellholt na zachodzie, zaś na wschód ciągnęły się wraz z Zieloną Krwią. Lordowie Dorne próbowali w tym momencie już silniej zwalczać banitów, jednak nie było to już tak proste zadanie. Za głowy przywódców band oraz zwykłych członków wyznaczono obecnie już pokaźne nagrody, zaś całkowite rozwiązanie problemu miało spotkać się z odpowiednio hojnym wynagrodzeniem. Ciekawe czy znajdzie się śmiałek chętny by podjąć się zadania...