Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Wybrzeża Dorne

Go down

Wybrzeża Dorne Empty Wybrzeża Dorne

Pisanie  Aaron Żelazna Stopa. Wto Mar 27, 2018 8:08 pm

~~~
Aaron Żelazna Stopa.
Aaron Żelazna Stopa.

Liczba postów : 18
Data dołączenia : 20/03/2018

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Dorne Empty Re: Wybrzeża Dorne

Pisanie  Aaron Żelazna Stopa. Czw Mar 29, 2018 10:29 am

5 Marca Poranek


Noc była nie spokojna, za nosiło się na sztorm, lecz cudem ominął on Smoczą Perłę. Ostatnie dwa dni załoga Smoczej Perły spędziła, na wypatrywaniu jakiejś nadmorskiej wiochy, którą można by było złupić. Może skarbów wielkich w ten sposób się nie uzyska, lecz Aaron chce najpierw zahartować nową załogę. Ostatnio natknęli się na galerę Dorne, mimo ciężkiej walki, udało im się wygrać. Jednakże w tamtej bitwie stracił wielu doborowych ludzi, których miejsca musieli zająć świeżaki. Wolał nie ryzykować ataku na jakikolwiek statek, gdyż nie znał jeszcze umiejętności swojej załogi i w takim przypadku, abordaż mógł się skończyć szybko i tragicznie. Wieśniacy nie byli wojownikami, temu Aaron nie bał się konfrontacji z nimi, a zawsze się coś znajdzie, może nie będą to wielkie skarby, ale zawsze.
- Wpatrywać wioski na sterburcie. Jeśli coś wypatrzycie, mam być natychmiast zawiadomiony. -Po tych słowach Aaron skierował się do swojej kajuty, kapitańskiej kajuty.

Aaron Żelazna Stopa.
Aaron Żelazna Stopa.

Liczba postów : 18
Data dołączenia : 20/03/2018

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Dorne Empty Re: Wybrzeża Dorne

Pisanie  Mistrz Gry Czw Mar 29, 2018 1:37 pm

08 marca 336 AC


Najwyraźniej po ostatnim pokonanym statku w okolicy Słonego Brzegu, kolejne już nie miały natrafić na okręt Aaron Żelaznej Stopy, najbardziej prawdopodobną przyczyną takiego zjawiska była wojna którą Dornijczycy zamierzali prowadzić z Królestwem Burzy, toteż najpewniej wszystkie okręty zostały wezwane do stolicy gdzie miały zostać w jakiś sposób wykorzystane.
Nie tylko tego majtkowie kapitana Smoczej Perły wypatrzeć nie mogli, już trzeci dzień płynęli niedaleko brzegu i już trzeci dzień nie widzieli żadnej wioski, przyczyna była prosta - była to pustynia.
Wtem podczas dalszego płynięcia przy brzegu, rozległ się okrzyk.
- Żaaaagle! - wywrzeszczał majtek na bocianim gnieździe, a wszyscy piraci krzyknęli z nieukrywaną radością, zaczęli biegać w tę i we w tę, szukając sobie stanowiska lub stając na tych im przydzielonych, wszyscy jednak czekali na rozkaz kapitana. Gdy tylko statek wynurzył się zza horyzontu, można było usłyszeć poruszenie na statku.

Drowned
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9615
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Dorne Empty Re: Wybrzeża Dorne

Pisanie  Aaron Żelazna Stopa. Czw Mar 29, 2018 2:59 pm

Dni mijały, a po wsi ani widu, ani słychu. Po czterech dniach żeglowania, w końcu został zauważony statek. Gdy tylko Aaron usłyszał, jakże wspaniały krzyk, że zostały zauważone żagle. W końcu była okazji, by sprawdzić nowych ludzi. Aaron ubrany w swoją ulubioną czerwoną koszulę wyszedł ze swojej kajuty na pokład.
- Szykować się do bitwy! - Zaczął krzyczeć, chciał mieć pewność, że wszyscy na statku go usłyszą. Jednocześnie poprawiając pas, przy którym miał swoje dwa kordelasy.
- Szykować się do abordażu, sternik kilka kątów w lewo. Za atakujemy ich bakburte, wszyscy strzelcy na sterburtę. -Sam Aaron ustawił się na dziobie, by widzieć jak najwięcej, kiedy jednak dopłynęli na odległość strzału, Aaron wycofał się, by w późniejszej kolejności zaatakować. Liczył na szybką wymianę ognia, a następnie przejście do abordażu.
Aaron Żelazna Stopa.
Aaron Żelazna Stopa.

Liczba postów : 18
Data dołączenia : 20/03/2018

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Dorne Empty Re: Wybrzeża Dorne

Pisanie  Mistrz Gry Czw Mar 29, 2018 11:37 pm

Wszyscy radośnie krzyknęli na cześć kapitana który w końcu posyłał ich do walki, wszyscy stali już przygotowani. Gdy okręty były już naprawdę blisko siebie, łucznicy Żelaznej Stopy naciagneli łuki i wystrzelili posyłając na deski kilku najemników, lecz ci nie byli im dłużni i także trafili kilku piratów, mimo mniejszej skuteczności to na pokład Smoczej Perły był gęściej zaludniony, co ułatwiało im cel. Potem doszło do abordażu, haki zostały rzucone a potem statki stanęły bok w bok. Ropoczęła się prawdziwa walka, na samym początku inicjatywa niewątpliwie należała do piratów, którzy niczym diabły morskie rzucił się na pokład wroga i siekli każdego napotkanego przeciwnika. Potem ich szarża została zachamowana dzięki dowódcy najemników, który najwyraźniej postanowił wciąć sprawy we włąsne ręce. Wojsko zaciężne uformowało formację która parła na przód i powoli zaczęła wypychać wroga z okrętu, i udałoby się im to gyby nie kolejna fala pirackich szumowin. Formacja zwarła się z niezorganizowaną bandą morskich bandytów i radziła sobie całkiem dobrze, sprawę pogarszał jedynie fakt przewagi liczebnej wroga. Ostatecznie na pokładzie zostało tylko pięciu najemników, którzy stanęli przy sobie odwróceni plecami i starali się jakoś obronić, w okół nich aż roiło się od piratów, w koncu też ci ruszyli i dokończyli sprawę podżynając gardło ostatniemu obrońcy.
Kapitan dobył obu swych kordelasy, po czym ujrzał, z kim będzie walczyć. Pierwszy przeciwnik był jego wzrostu, a z postury bardzo szczupły, miał skórzaną zbroję oraz toporek w prawicy. Natomiast drugi rywal był odziany w kolczugę, samemu posturą przypominając przez swoje bary drwala, walczył on tasakiem bojowym oraz puklerzem. Pierwszy do ataku ruszył Aaron, skacząc na lewo w kierunku tego słabiej uzbrojonego, gdzie ten zamachnął się na niego toporkiem, na co kapitan odpowiedział zablokowaniem tej broni lewym kordelasem na skos, a prawym ciął na wysokości jego ramion, co po drugim ciosie przecięło skórznie i skaleczyło mu niegroźnie rękę. Drugi najemnik nie zostawał bez ruchu, widząc, że kumpel ma kłopoty, ruszył na marynarza szarżą, chcąc go tak rąbnąć znad głowy tasakiem. Mężczyzna wychwycił to kątem swego oka i przestąpił prawą nogą w tył i ustawiając się bokiem do topornika, wypuścił go z kleszczy lewego kordelasa, by mieć tak swobodne pole manewru do uniku panicza z tasakiem. Wojownik w zbroi kolczej faktycznie ciął znad głowy, na co zwinny marynarz odpowiedział gibkim ruchem w prawo na plecy woja i cięciem dwoma orężami na raz w jego plecy, nie czyniąc mu tym żadnej szkody. Odwrócił się tak na pięcie do drugiego, gdzie akurat nadlatywał toporek wymierzony w kolano Aarona, udało mu się w sam raz odciągnąć nogę na tyle, by skończyło się na niegroźnym zbiciu, ponieważ wróg zaatakował trzonkiem. Odpowiedział mu na to ciosem kordelasa w odkrytą twarz, gdzie wywijając nadgarstkiem w cięciu dokonał cięcia zaczynającego się przy prawym oku, a kończącym na lewym kąciku ust, gdzie krew bryzgnęła obficie, a drugi kordelas od lewej uderzył go w ucho, co posłało pana z toporkiem w objęcia snu.
Mężczyzna z tasakiem ponownie starł się z Żelazną Stopą, tempo tnąc z każdej strony swoją bronią, dociskając przy tym niezgrabne sierpowe swoim puklerzem, czego wszystkiego zwinnie unikał kapitan piratów. Problem był taki, że Aaron Posiadał broń sieczną na kolczugę, w dodatku niezbyt ciężką, więc nawet o złamanie było ciężko. Jedyną opcją pozostało celowanie w okolice paliczków kolczych. Podczas wymiany ciosów, udało mu się pchnąć pod dziwnym kątem prawe oko, po czym lewym kordelasem non stop ciachać jego kolczą szyję, wywołując u niego atak kaszlu. Walkę zakończył mocniejszym pchnięciem broni oraz jej przekręceniem, która już pewnie dotarła do mózgu. Było przy tym słychać, jak kordelas w środku kruszy czaszkę.
Po trwającej około godziny potyczce przyszło na sprawdzanie łupów, z ładowni wyniesiono kilkanaście beli aksamitu i innych materiałów, nie było co liczyć na towar o większej wartości. Po przejrzeniu kufra w kajucie kapitana znaleziono tam trzydzieści osiem Złotych Smoków. Wkrótce też opatrzono rannych kamratów, a okazało się że aż piętnastu z trzydziestu poległych było do odratowania. Na pokład wywleczono wszystkich marynarzy, poczynając od kucharza po kapitana, kończąc na prostym majtku, a było ich razem stu osiemdziesięciu.



Drowned&Amur
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9615
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Dorne Empty Re: Wybrzeża Dorne

Pisanie  Aaron Żelazna Stopa. Pią Mar 30, 2018 12:30 pm

Stało się, doszło do konfrontacji, dzięki szybkiemu atakowi, ludzie Żelaznej Stopy, zyskali już na początku przewagę. Widział, jak najemnicy utworzyli jakąś formację i prawie wypchnęli piratów, wtem wskoczył na statek Aaron, kiedy większość jego ludzi zajmowała się tymi w formacji, to Aaron zaatakował dwóch najemników. Jeden ubrany w skórzaną zbroję, a drugi w kolczugę. Ten w skórzanej zbroi szybko padłem, raptem po chwili walki. Ten drugi ubrany w kolczugę dłużej się bronił. Jednak szybkość Aaron dała mu w końcu zwycięstwo, wbił mu swój kordelas w oko. Następnie wbił jeszcze mocniej, słyszał, jak mu pęka czaszka, to był wspaniały dźwięk. Dźwięk zwycięstwa. Potem już wszystko poszło szybko, walka została, a na pokład zostali przyprowadzeni pozostali przy życiu marynarze.
- Przeżyliście cię, gratuluje, jednak pewnie się zastanawiacie co się z wami stanie. Jestem wspaniałomyślnym kapitanem, dlatego pozwolę ochotnikom dołączyć do mnie. Jeśli jednak myślicie, że jako piraci będzie wolni, będziecie mogli robić, co chcecie, to mam dla was smutną wiadomość. To ja jestem kapitanem! Moje słowo na tych dwóch łajbach to prawo, któremu ktoś się sprzeciwi, ten umrze w strasznych męczarniach. Jednak jeśli będziecie lojalni, jeśli będziecie słuchać rozkazów, zostaniecie ludźmi bogatymi, bardzo bogatymi. - Ci, którzy nie zgodzili się zostać piratami, zostali zakłuci w łańcuchy i zostali umieszczenie w ładowni, pod stałym nadzorem. Statek handlowy został zapełniony przez tylu piratów, ilu było potrzebne, żeby płynąć. Aaron, zaraz po przemowę wziął obcego kapitana i mówił tylko do niego.
- Masz szczęście, wrócisz do domu i powiesz wszystkim, że Aaron Żelazna Stopa złupił ten statek. - Nie czekał na odpowiedź, kazał go zaraz związać i zakneblować, a następnie kazał wziąć kurs na Wyspę Łez, kapitana zaś kazał odstawić po drodze, by na pewno go znaleźli.
Aaron Żelazna Stopa.
Aaron Żelazna Stopa.

Liczba postów : 18
Data dołączenia : 20/03/2018

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Dorne Empty Re: Wybrzeża Dorne

Pisanie  Mistrz Gry Pią Mar 30, 2018 8:36 pm

Walka została ostatecznie zakończona, przerażeni marynarze którzy wcześniej chowali się pod pokłaem zostali zniesieni na pokład ich statku i zaczęto im wygrażać. Kilku z nich już po pierwszych słowach podnosiło ręce, zgłaszając chęć do przyłączenia się. Wkrótce w ślad za nimi, poszło jeszcze kilkunastu, potem kilkudziesięciu, a gdy została już mała grupa i oni postanowili dołączyć do załogi Aarona Żelaznej Stopy. Wszyscy kierowani strachem przed śmiercią lub zniewoleniem, woleli robić to co dotychczas dodając do tego walkę dla człowieka który ich pokonał. Jeśli Aaron chciał wiedzieć, to nowo zdobyty statek nazywał się Pisklę Lwa i pochodził z Zachodu, a podróżował zapewne do którychś z Wolnych Miast. Teraz pozostawało porozdzielać ludzi, przydzielić im koje i nowe stanowiska jak i funkcje. Gdy to wszystko było już zrobione, obie galery mogły odpłynąć ku Gogossos.

Drowned
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9615
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Dorne Empty Re: Wybrzeża Dorne

Pisanie  Mistrz Gry Nie Sty 20, 2019 1:10 pm

15/07/336AC


Miasto Cieni ostatnimi czasy miało okropną skłonność do stawania w ogniu. Niewątpliwie bardzo gniewało to Martellów, jednak znaleźli się też tacy, którzy postanowili wykorzystać okazję by wzbogacić się na braku tak ważnego dornijskiego portu. Vaithowie żyjący na południowym wybrzeżu pustynnej krainy podjęli stanowcze kroki w celu namówienia swoich sąsiadów by kierowali towary do ich przystani, które trochę rozbudowali, a także w celu ściągnięcia do tychże małych portów okrętów jakie zazwyczaj cumowałyby w Mieście Cieni. Wkrótce przez ziemie wokół Vaith zaczęły płynąć różnej maści towary spływające z Dorne oraz do niego wpływające. Inwestycja zwróciła się, a zarówno ród panujący na tych terenach, jak i jego ludzie, zaczęli się bogoacić.

Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9615
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Dorne Empty Re: Wybrzeża Dorne

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach