Dziedziniec
Strona 1 z 1 • Share
Re: Dziedziniec
05/07/7PP
Ziemie Szczypcowego Przylądka... Tereny to przez człowieka zamieszkałe, choć wcale niekoniecznie człowiekowi specjalnie przychylne. Dało się pośród tych wzgórz, lasów iglastych i bagien jakoś żyć, ale nie było to życie łatwe. Mieszkańcy tych ziem nieprzychylnie nastawieni byli do przybyszy a między sobą nierzadko mieli wróżdy, które z pomocą siły krwawo najczęściej rozwiązywali. Tym razem poszło o starą urazę...
Dwaj czempioni na swej ziemi zamieszkiwali i pod panowaniem władcy z Brownhollow byli. Niemniej, nie studziło to ich nienawiści do siebie, co zrodziła się lata temu. Teraz jeden z nich, szałem wzięty za to, co ponoć na dworze pana rozpowiadał o nim adwersarz, postanowił dokonać zbrojnego najazdu na ziemie plotkarza i kłamcy. Zebrał pod sobą ludzi, uzbrojenie im wydał i naszedł dom swego rywala. Osada ta przy bagnach była położona, tedy naszli z rana, kryjąc się pośród mglistych oparów. Mieszkańcy jednakże w czas ich dostrzegli, za broń chwycili i stawili się wcale niezgorzej. Czempion z czempionem stawali, tak właśnie się stało. Stary Robb wreszcie zatopił swe ostrze w brzuchu Orwyna i już tryumfalnie zakrzyknął. Rywal jednak, złości pełen i nie chcąc darmo życia dać, pchnął raz ostatni w niespodziewającego się odwetu Robba, przebijając mu szyję...
Smutny koniec opowieści był taki, że jeden z możnych panów stracił życie natychmiast a drugi w mękach skonał. Ich los podzieliło wielu prostaczków, którzy za swych włodarzy walczyli.
Wujas
Mistrz Gry- Liczba postów : 9619
Data dołączenia : 20/11/2017
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|