Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Komnaty Lorda Dowódcy

Go down

Komnaty Lorda Dowódcy Empty Komnaty Lorda Dowódcy

Pisanie  Mistrz Gry Nie Paź 17, 2021 8:44 pm

Położone na dwóch najwyższych piętrach Wieży Lorda Dowódcy komnaty służące za samotnię oraz kwatery sypialne przywódcy Nocnej Straży.
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9627
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Komnaty Lorda Dowódcy Empty Re: Komnaty Lorda Dowódcy

Pisanie  Dorren Stark.. Sro Paź 20, 2021 12:38 pm

-Witaj Lordzie Dowódco, rad jestem, że Cię widzę. Wszak okoliczności może nie są najszczęśliwsze, jednak widzieć Cię zdrowego raduje moje serce. Może zanim przejdziemy do konkretów, to usiądziemy? Nie ma co marnować zdrowych nóg.
Usiadłem jeśli zezwolił mi usiąść przy jego stole, co by nie rozmawiać na stojąco jak barbarzyńcy.
-Więc, co u Ciebie słychać Lordzie Dowódco, słyszałem, że macie tu nowego rekruta Alestero pies go jebał Arryna. Sprawuje się u was grzecznie?-po jego odpowiedzi przyszedł czas na konkrety.
-Przybyłem tu z około 220 wojami. Król nasz, a również mój Ojciec z naszymi chorągwiami pewnie przybędzie tu dopiero za ponad miesiąc, pewnie około końcówki pierwszego księżyca. Sam jestem dosyć zaniepokojony informacjami, które do nas dotarły dzięki wam. Za co oczywiście jesteśmy wdzięczni. Nie bez powodu nasza współpraca tak się dobrze układa. Moje przybycie tutaj też determinuje chęć pomocy wam, zwłaszcza po ataku od morza przez okręt wojenny.-przerwałem na chwilę, po czym kontynuowałem-Dlatego też nie traktuj nas jak zwykłych gości, jesteśmy tu po to, aby was wesprzeć, póki główne siły się nie zmobilizują, aby odjebać tego chuja zwanego Królem za Murem.
Dorren Stark..
Dorren Stark..

Liczba postów : 19
Data dołączenia : 22/09/2021

Powrót do góry Go down

Komnaty Lorda Dowódcy Empty Re: Komnaty Lorda Dowódcy

Pisanie  Mistrz Gry Sro Paź 20, 2021 9:20 pm

Lord Dowódca Nocnej Straży, ser Aron Allyrion, zasiadał przy swoim biurku. W pobliskim kominku wesoło płonął ogień, do którego drew dorzucał właśnie osobisty zarządca Dornijczyka.
- Siadaj, książę, siadaj - powiedział gospodarz, wskazując Starkowi krzesło naprzeciw siebie. - Jon, przynieś kielich dla księcia i dzban grzanego wina. Niech rozgrzeje się trochę po podróży.
Zarządca dorzucił ostatnie drwa do kominka, po czym wyszedł prędko, aby wykonać polecenie swojego przełożonego.
- Król Alester przywdział czerń, to prawda - przytaknął Allyrion, który najwyraźniej nie miał zamiaru kląć na swego nowego barat w czerni. - Wysłałem go do Zachodniej Strażnicy, aby wspomógł tamtejszego dowódcę - poinformował. - Poza nim dostaliśmy jeszcze dwóch Graftonów - Sebastiona i Lamberta. Pierwszy z nich, z tego co wiemy, przepadł w czasie ataku na Wschodnią Strażnicę. Drugi przybył później i obecnie przydzieliłem go nowemu dowódcy tamtego zamku. Chłopak jest rycerzem z nadmorskiego miasta, przyda się na wybrzeżu.
Dornijczyk odchylił się w krześle i oparł wygodniej.
- Wasze wsparcie nas cieszy, ale nie wiem czy znajdzie się wiele zadań dla ciebie oraz twoich ludzi, książę - powiedział. - Dzicy za Murem szaleją. Wielu ciągnie do nowego króla, wielu przed nim ucieka, z tego znaczne liczby próbują zaryzykować przeprawę przez Mur. Wycofałem moich zwiadowców, aby nie tracić niepotrzebnie ludzi z tamtej strony i wzmocnić patrole na szczycie Muru - oznajmił. - O wiele łatwiej zabijać Dzikich, kiedy zwisają na linach kilkaset stóp nad ziemią - Allyrion uśmiechnął się ponuro. - Do tego wzmocniliśmy siły przy Moście Czaszek i na wybrzeżu. Poza odbudową Wschodniej Strażnicy bracia zaczynają budować drakkary dla uzupełnienia jednostek patrolowych, a posłałem też kruka do Białego Portu, aby zamówić dwie nowe galery wojenne u Manderlych.
Czyli taka była strategia Nocnej Straży - utrzymać pozycje i przeczekać wykorzystując Mur, a później wyprowadzić kontratak mając już wsparcie pełnej siły Północy.

Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9627
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Komnaty Lorda Dowódcy Empty Re: Komnaty Lorda Dowódcy

Pisanie  Dorren Stark.. Czw Paź 21, 2021 2:02 pm

-A dziękuje Lordzie Dowódco, z miłą chęcią się napiję czegoś ciepłego-powiedziałem i zasiadłem na krzesło na przeciwko niego.
-Rozumiem, czyli ten cały Sebastion albo miał szczęście lub też nie. Może żyje i wraca na południe, albo chwycili go dzicy i jest kolejnym jebadłem dla nich. Pewnie kutasy muszą im stawać na widok delikatnego doliniarza. Niemniej w takich chwilach każdy człowiek się liczy. Ludzie mimo wszystko to cenny zasób na murze. Zwłaszcza, że przywdziewanie czerni poniekąd sprawia, że pozbywają się swojej przeszłości, ale nie raz przeszłość nie zapomina o nich. Jeśli wiesz o czym mówię. Mimo wszystko mam nadzieję, że Alester spokornieje po przywdzianiu czerni i nie będzie sprawiał problemu w waszych szeregach. Samo jego pochodzenie sprawia, że najchętniej splunąłbym na podłogę, mówiąc już o nim. Jednak nie ma co brudzić podłogi. Nie warto. Oddać jednak mu trzeba, że ma umiejętności, które na pewno mogą się wam przydać.-Wysłuchałem tego co miał dalej do powiedzenia Lord Dowódca czekając z jednej strony też na dzban grzanego wina, który miał przynieść mi jego osobisty zarządca Josh, czy jakoś tak. No nie ważne.
Kiedy doczekałem się tej chwili, podziękowałem skinieniem głowy i wziąłem łyk ciepłego napoju, który miał przynieść mi rozgrzanie zmarzniętego ciała na dworze. Nawet dla nas. Ludzi Północy ciągły kontakt z zimnem nie był do końca przyjemny. Możemy znieść więcej niż inni, jednak ciepło to ciepło. Zwłaszcza takie przyjemne źródło ciepła. Nie ma co z siebie cnotki robić. Dobry napój, który kopie nigdy nie ma prawa być zły.
-Rozumiem. Brzmi jak dobry plan, miejmy nadzieję, że poskutkuje i wszystko pójdzie po Twojej myśli Lordzie Dowódco. Tak samo jak nasza obecność tutaj nie ma być obrazą. Wierzymy w to, że Ty i Twoi ludzie dacie radę tym problemom. Jednak nie chcemy zostawiać wszystkiego losowi. Dlatego tu jestem. A z drugiej strony zmiana warunków mieszkalnych i miejsca przebywania źle mi nie zrobi. Zawsze coś innego. Bo co mogę robić w Winterfell? Ojciec dobrze rządzi, dzieci rosną, żona jak to żona. Czasem coś tam pomarudzi, a siedzenie na dupie człowieka też nie rozwija. Mimo wszystko cieszę się, że masz wszystko pod kontrolą. Niech Cię grzeczność też nie hamuje, mam nadzieję, że przeszkadzać nie będziemy, a jak będzie trzeba w czymś pomóc to pomożemy.
Dorren Stark..
Dorren Stark..

Liczba postów : 19
Data dołączenia : 22/09/2021

Powrót do góry Go down

Komnaty Lorda Dowódcy Empty Re: Komnaty Lorda Dowódcy

Pisanie  Mistrz Gry Czw Paź 21, 2021 8:39 pm

Zarządca Lorda Dowódcy wkrótce powrócił z dzbanem pełnym grzanego wina i dodatkowym kielichem, tak więc książę Północy mógł się w końcu rozgrzać po długiej podróży. Nie był to może najlepszy trunek, raczej przeciętny, ale tylko głupi by wybrzydzał. Poza tym... Stark nie był przecież południowym paniczykiem żeby zwracać uwagę na takie rzeczy i kręcić nosem, ponieważ dostał zwykłe wino zamiast "czerwonokrzacznego arborskiego" czy "kozojebnego dornijskiego", prawda?
- Gdyby wszystko szło po mojej myśli, to za moich rządów na Murze żadnemu z Dzikich do łba by nie strzeliło, że warto sobie obwoływać jakiegoś "Króla za Murem" - mruknął Allyrion. - Niemniej jednak, dzieje się co się dzieje. Przy naszych liczbach nie powinniśmy mieć problemu z utrzymaniem samego Muru, nawet kilkudziesięciu czy kilkunastu braci usytuowanych na szczycie mogłoby odeprzeć setki napastników próbujących się nań wdrapać. Gorzej z Mostem Czaszek i desantem z morza we Wschodniej Strażnicy, ale oba te miejsca zabezpieczyły już pokaźniejsze siły braci, którzy obecnie je umacniają na wypadek mocniejszego uderzenia.
Dornijczyk również sięgnął po kielich, do którego zarządca wcześniej dolał wina, i pociągnął sporego łyka.
- Obecnie martwią mnie mniejsze bandy, którym uda się przejść lub przepłynąć niepostrzeżenie - stwierdził. - Uciekając na południe te dzikusy zaczną naprzykrzać się prostaczkom. Rozesłałem dodatkowe patrole, a także poinformowałem Umberów i Karstarków, aby uczynili to samo. Mam nadzieję, że to starczy. Jeżeli chcecie, to również możecie dołączyć do podobnych poszukiwań i zobaczyć czy uda wam się upolować jakąś bandę - zaproponował, skoro Dorren chciał być przydatny. - Chociaż większe szanse na zwierzynę mielibyście na wschodzie, gdzie Dzicy omijają Mur drogą morską na swoich łódeczkach i tratwach.
Młodzieniec służący Lordowi Dowódcy dorzucił do kominka kolejne dwie szczapy drewna. W pomieszczeniu robiło się powoli coraz cieplej i przyjemniej, niewątpliwie zasługa połączenia grzanego wina oraz doglądanego paleniska.
- No... Zrobicie jak chcecie, póki nie przybędzie wasz ojciec z armią nie ruszamy się daleko - powiedział Allyrion. - Tymczasem powiedzcie - co wiecie o Thennach? To plemię zza Muru, z którego wywodzi się ich nowy "król".

Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9627
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Komnaty Lorda Dowódcy Empty Re: Komnaty Lorda Dowódcy

Pisanie  Dorren Stark.. Sro Paź 27, 2021 4:26 pm

-Spokojnie, gdyby każdemu szło tak jak sobie zaplanuje, to tak naprawdę nikomu by się nie udawało. Robisz co w Twojej mocy i robisz to dobrze-powiedziałem.
-Zapewne skorzystamy i wybierzemy się w którąś stronę gdzie jest większe natężenie tych dzikusów, aby was odciążyć i naszych podwładnych. Po coś tutaj jesteśmy. A co do samych Thennów. Za wiele nie słyszałem, jedynie, że to jakieś kompletne odklejeńce i pojebane skurwysyny. Niby od czasu do czasu się między sobą chędożą i wpierdalają tych co umierają, czy jakoś tak do szło. Wybacz, nie mam jakieś specjalnej głowy do tych "rodów" za murem, jednakże jeśli rzeczywiście ich Król jest tego całego plemienia, to nie ma co się dziwić, że tak się dzieje. Jednak w końcu, żeby zawładnąć nimi, to musiał się trafić jakiś silny zjeb. W końcu u nich panują jedynie reguły siły, czy się mylę? Ten co silniejszy, ten ma władzę, wszystko załatwiają za pomocą swoich broni i krzepy. Ale kto to widział, żeby jeden dzikus takie problemy sprawiał. Niby na tyle mądrzy, by się bić i przedostawać przez mur, ale nic na wzór naszych królestw stworzyć nie potrafią. Ba. Przecież ich ten tak zwany Król, to większych ambicji pewnie też nie ma oprócz przekroczenia Muru. No i zabijania.
Dorren Stark..
Dorren Stark..

Liczba postów : 19
Data dołączenia : 22/09/2021

Powrót do góry Go down

Komnaty Lorda Dowódcy Empty Re: Komnaty Lorda Dowódcy

Pisanie  Mistrz Gry Sro Paź 27, 2021 4:52 pm

Lord Dowódca skinął głową, kiedy Stark oznajmił, że ruszą na łowy. Mogli odpocząć parę dni po podróży, a Nocna Straż w tym czasie podsumuje najświeższe raporty dotyczące przepraw ze strony Dzikich.
- Są za Murem ludy, które żywią się okazyjnie, albo i często, ludzkim mięsem. Są też tacy, którzy pokładają się z własną rodziną, chociaż nie patrzy się na to przychylnie tak samo jak u nas - potwierdził Allyrion. - Wychodzi z tego jednak tyle, że wiedzy o Thennach nie macie, książę, żadnej, ponieważ nic co powiedzieliście się do nich nie odnosi - dodał. - To lub żyjący daleko w północnych Mroźnych Kłach, w "Dolinie Thennów", który różni się znacząco od pozostałych grup Dzikich. Przede wszystkim Thennowie, tak jak i my, mają władców oraz prawa, a najważniejszym z ich wodzów, dziedzicznym zresztą, jest Magnar. Powiedziałbym, że jest ich królem, ale dla nich bliżej mu do boga - zaczął tłumaczyć Lord Dowódca, ponieważ wiedza o przeciwniku bywała rzeczą przydatną. - Ta wiara sprawia, że Thennowie są bardziej posłuszni i zdyscyplinowani niż inni Dzicy. Są też lepiej od nich wyposażeni, ponieważ ich dolina bogata jest w złoża metali, które wydobywają i które służą ich kowalom do produkcji brązu. Można rzec, że są uzbrojeni tak jak Pierwsi Ludzie, którzy starli się z nadciągającymi ze wschodu przed tysiącami lat Andalami.
Dornijczyk upił ostatni łyk jeszcze ciepłego wina ze swojego kielicha.
- Jak widzisz, książę, przeciwnik nie jest tak głupi i dziki jak niektórzy chcieliby wierzyć - rzekł. - Jeżeli zaś zaczęli zawierać układy, nawet niewielkie, z kupcami lub łowcami niewolników ze wschodu, to tym bardziej świadczy to o zmianach pośród Dzikich - stwierdził, a chociaż tak sprawę postrzegał, to ani trochę mu się to nie podobało. - Dzicy nie rzucają się sobie tylko do gardeł, targują się między sobą i układają tak samo jak i inni. Wszystko co do tej pory wiemy, zarówno o Thennach, jak i o sytuacji jaka się rozwija, wskazuje jednoznacznie na to, że obecny Magnar jest nie tylko, jak to ująłeś, "silnym zjebem", ale również przebiegłym osobnikiem. Nie powinniśmy go lekceważyć...

Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9627
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Komnaty Lorda Dowódcy Empty Re: Komnaty Lorda Dowódcy

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach