Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Karczma "Pod Bobrzym Jeźdźcą" niedaleko Końca Burzy

Go down

Karczma "Pod Bobrzym Jeźdźcą" niedaleko Końca Burzy Empty Karczma "Pod Bobrzym Jeźdźcą" niedaleko Końca Burzy

Pisanie  Nestor Morrigen Czw Wrz 24, 2020 12:49 am


Karczma w środku pola, kawałek drogi od zamku. Serwuje stosunkowo dobre jedzenie i przyzwoitą gorzałę. Nie wyróżnia się praktycznie niczym, ale jej nazwa budzi zdumienie. Nikt nie zna odpowiedzi, z czym wiąże się ten tajemniczy wybór. Ale z jakiegoś powodu rozwinęło się kilka plotek na ten temat. Szyld przedstawia oczywiście zwyczajnego bobra, siedzącego na wierzgającym koniu.
Nestor Morrigen
Nestor Morrigen

Liczba postów : 35
Data dołączenia : 25/08/2020

Powrót do góry Go down

Karczma "Pod Bobrzym Jeźdźcą" niedaleko Końca Burzy Empty Re: Karczma "Pod Bobrzym Jeźdźcą" niedaleko Końca Burzy

Pisanie  Nestor Morrigen Czw Wrz 24, 2020 1:20 am

Drugi dzień dziewiątego księżyca dziesiątego roku po Zagładzie,
wieczór

Od jakiegoś czasu Nestor tułał się po Ziemiach Burzy, nie wiedząc, co ze sobą zrobić. Podejmował się prawie każdego zdania, a później upijał się w karczmie, by uciszyć samego siebie. Źle znosił zarówno śmierć ukochanego, jak to, że stracił swój honor w walce. Zdążył wdać się w parę bójek z różnorakich powodów, nawet czasami zupełnie błahych. Ser Dominic nie raz musiał załagodzić sprawę, jeśli w ogóle się dało.
Ostatnio miał kontynuować swoją bezsensowną tułaczkę, ale jego towarzysze zdecydowali się wybić mu to z głowy. Kazali mu znaleźć swój pierdolony cel?!  Jaki kurwa cel? Siedział tak w karczmie i rozmyślał już nad piątym piwem. Z niechęcią przyznał im rację, że stoczył się. Oczywiście nie użył do tego słów. Po co miał potwierdzać to, co widać na pierwszy rzut oka? Sam dziwił się, że jeszcze go nie zostawili. Z resztą, nic by się nie stało, gdyby tak uczynili. Nestorowi niepotrzebne było wkurwiające towarzystwo, jęczące mu nad uchem od rana do wieczora, prawda? No, nieprawda. Tego typu wkurwienie potrafiło być całkiem uspokajające.
Wtem zasłyszał jakieś plotki dotyczące Końca Burzy. Początkowo nie interesował się za bardzo, tak tylko z nudów podsłuchiwał. Jednak, kiedy padło imię lorda Swann, poczuł ucisk w żołądku i to zdecydowanie nie znaczyło, że jadło, które zamówił było nieświeże. Jadł to samo co jego towarzysze, a oni wyglądali na zdrowych i zadowolonych.
Automatycznie przestało interesować się resztą tego, co mówili. Wciąż jednak wyglądał, jakby nasłuchiwał. Po prostu wymyślił sobie najprostszy cel i obmyślał, jakby tu go gładko zrealizować.
Nestor Morrigen
Nestor Morrigen

Liczba postów : 35
Data dołączenia : 25/08/2020

Powrót do góry Go down

Karczma "Pod Bobrzym Jeźdźcą" niedaleko Końca Burzy Empty Re: Karczma "Pod Bobrzym Jeźdźcą" niedaleko Końca Burzy

Pisanie  Czeladnik Gry Pon Wrz 28, 2020 5:29 pm

Kolejne piwo wchodziło na jego stół, on był smutny, jego towarzysze też nieco chcieli się rozluźnić, więc pili razem z nimi. Chociaż Ser Dominicowi wpadła w oko jedna z dziewek, które tutaj przebywały i podkręcając wąsa poszedł do niej i o dziwo całkiem dobrze sobie radził. Owe dziewczę chichotało się tylko co chwilę na jego słowa, może on dzisiaj coś złowi? Nestorowi nie nie pozostało jak przy swoim kumplu medyku wypijać kolejne łyki ale. Prawdą było, że ludzie plotkowali, jak tu nie plotkować, jak jedna kobiecina krzyczała, że jak to powołują jej synów drugi raz pod broń i to w tym samym roku! Miała czterech, a jeden gdzieś zginął na wodach Stopni, bo lordkom zachciało się wypraw na piratów! Była pod wpływem, ale to jakaś kobita niskiego urodzenia, jej towarzysze próbowali ja uspokoić, bo jak to tak pluć na seniora, kij tam pluć prywatnie, wtedy można, ale publicznie to nie wypadało jeszcze by jęzor za długi ucięli!
No ale w swoim smutku rycerz z Ziem Burzy pił i pił, a jego kumpel był tak gadatliwy, że w sumie chyba już gadał do siebie, bo Nestor skupił się na swoim kuflu, ale coś się wydawało, że dłużej to nie potrwa. Bo cały czas z rogu sali łypał na niego jakiś koleś, którego chyba bardzo świerzbiły ręce, a wypite kufle, których było chyba z dziesięć bardziej pchały go do akcji. Wielki łysy typ, dobrze zbudowany, na sobie miał jakiś skórzany pancerz, a owinięty był wilczą skórą, tak wyglądał na kogoś kto szuka bitki. Wreszcie wstał mijając swoich kumpli o podszedł do Nestora przepychając po drodze jakiegoś kupczyka.
- E! Smutas, kurwa to nie miejsce dla rozryczanych ciot, wypierdalaj! - rzucił do niego i jednym pewnym ruchem chciał mu wyrwać kufel z piwem i wypić. Widać, że przy pasie miał lagę i sztylet.

Szalik
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Karczma "Pod Bobrzym Jeźdźcą" niedaleko Końca Burzy Empty Re: Karczma "Pod Bobrzym Jeźdźcą" niedaleko Końca Burzy

Pisanie  Nestor Morrigen Sro Wrz 30, 2020 11:01 am

Krzyki kobiety mocno irytowały Nestora. Ani głosu przyjemnego nie miała, ani też treść mu się za bardzo nie podobała. Szczególnie, że wspominała o wyprawie na piratów i tym, że zginął jej syn. To tylko przypomniało Nestorowi o stracie, jaką sam sobie zafundował. Ścisnął mocno kufel i zacisnął zęby. Kobiety przecież bić nie będzie. I za co? Że też kogoś straciła? Właściwie to z lekka jej zazdrościł, bo nie brała w tym żadnego udziału.
Mimo że jeszcze przed chwilą Nessie planował błagać o służbę u Yandela Swanna. Zawsze chciał być rycerzem. Zaczął podróżować po to, by podszkolić się. Zobaczyć świat, w którym każdy inaczej postrzega walkę. No, i może poznać swych przyszłych wrogów, a nawet nauczyć się od nich trochę. A teraz? Nie wiedział co jest właściwe.
Szybciutko odrzucił kwestionowanie wartości rycerza. W końcu na co to mu było? Przynajmniej mógł się czasem wyżyć.
Wtem bogowie przysłali mu małą odskocznię. Nijak przyjemną dla oka i łysą jak pałę. Cóż, przynajmniej nie będzie mu szkoda zbić szpetnej mordy.
Na słaby tekst do zaczepki nie zareagował. Nawet nie przejął się zabranym kuflem, udając tylko jak bardzo się stara go nie stracić. Sprawdził jeszcze, czy przy boku na swój sztylet. Uniósł kącik ust z zadowolenia, a następnie szybko wstał, próbując wgnieść kufel w mordę skorego do bitki mężczyzny.
- Tylko się nie udław- rzekł w trakcie, jeśli mu się to udało.
Nie ma nic lepszego na smutek, jak bezsensowne mordobicie.
Nestor Morrigen
Nestor Morrigen

Liczba postów : 35
Data dołączenia : 25/08/2020

Powrót do góry Go down

Karczma "Pod Bobrzym Jeźdźcą" niedaleko Końca Burzy Empty Re: Karczma "Pod Bobrzym Jeźdźcą" niedaleko Końca Burzy

Pisanie  Czeladnik Gry Nie Paź 04, 2020 12:12 am

Kruca fuks, jak się łysy wkurwił gdy pijąc kufel piwa Nestor przygniótł mu go do twarzy skutkując wylaniem cieczy na siebie. Rzucił nim tylko w bok i już zamachnął się na Morrigena, ale ten był szybszy od niego i wyprowadził cios, który... Nie trafił źle sobie wycyrklował cios i trafił on w powietrze koło gościa, albo może ten delikatnie się odsunął widząc nadchodzącą pięść? To teraz nie było ważne, bo jak nie Nestor to on skorzystał z tej okazji i przywalił mu w bok co mogło zaboleć Burzowca, ale i on nie pozostawał bez odwdzięczenia się i oddał mu w ten sam sposób.
Szedł cios za ciosem, a ludziska szybko rozsunęli się na boki widząc do czego doszło, karczmarz tylko coś tam krzyczał o uspokojeniu się, ale kto by go teraz słuchał, adrenalina kazała skupiać się na czymś innym. Ser Dominic w tym czasie pozostawał bierny, może uznawał, że to dobry sposób, aby wyrwać Nestora z tego marazmu w jaki wpadł? Nie wiadomo. Wiadoma była natomiast pięść, która trafiła prosto w policzek Morrigana. Ten po tym ciosie odszedł nieco do tyłu próbując chwilkę odpocząć. Zdążył jednak zauważyć jak idzie w jego stronę cios, z dosyć spore zamachu, ale Nestor wykorzystał to schylił się w dół, a ten przeleciał nad nim, a on sam wbił się z barku w brzuch oponenta i pchnął się razem z nim na stolik, który ułamał się pod ciężarem obu mężczyzn. W parterze była szybka wymiana ciosów, czy to z łokcia czy z pięści, aż wreszcie. Byczek odepchnął Nestora i porządnie mu przywalił w prawe oko, moment trysnęła krew z łuku brwiowego, ale to tylko rozjuszyło Burzowca. Kiedy jest przeciwnik wstał ten zamarkował cios z lewej ręki, a tak naprawdę uderzył w prawej w nos łysola. Ten momentalnie jakby się zawiesił, stracił orientacje w sytuacji i to właśnie miał być jego koniec. Morrigan zaczął go napieprzać  to z lewej to z prawej, brzuch, gęba, bok, aż wreszcie pociągnął go od dołu w podbródek. Ten tylko zdążył obrócić się i padł z całym impetem na stolik gdzie siedziało dwóch kupców. Nie dość, że swoim ciężarem złamał stół  to oblał dwóch jegomościów.
Nestor stał teraz zdyszany, a z nad prawego oka lała mu się krew z łuku brwiowego. Od razu dopadł do niego jego kumpel, przyjrzał mu się, miał niby się nim zająć, ale rozejrzał się. Sytuacja nie była za kolorowa, zwłaszcza, że w trakcie walki karczmarz posłał kogoś po straż.
- Chyba trzeba się stąd wynosić - zasugerował mu całkiem dobrą opcje.

Szalik
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Karczma "Pod Bobrzym Jeźdźcą" niedaleko Końca Burzy Empty Re: Karczma "Pod Bobrzym Jeźdźcą" niedaleko Końca Burzy

Pisanie  Nestor Morrigen Nie Paź 04, 2020 10:21 am

Cóż to była za walka! Kto by się spodziewał, że samo bycie smutnym przyniesie dla Nestora takie atrakcje. Od razu poprawił mu się humor, kiedy poczuł adrenalinę. Każdy cios, który zadawał przynosił mu sporo radości. Ba, nawet jak dostawał, to nie narzekał. Bolało, więc czuł, że żyje.
Poza tym, należało mu się te kilka ciosów za jego haniebnie uczynki podczas wyprawy na piratów.
Jak już skończyli, Nestor spoglądał na swojego przeciwnika. Nie orientując się, co w tym czasie działo się wokół. Na szczęście jego towarzysz był w pogotowiu i wziął sprawy w swe ręce, powiadamiając pośrednio o zagrożeniu. Kiedy usłyszał sugestię, przeleciał wzrokiem po pomieszczeniu. No, zauważył parę niezadowolonych min, w tym karczmarza.
- Na to wygląda - odpowiedział, po czym zlizał krew, która dopłynęła nieznacznie do jego wargi.
Zabrał swe rzeczy i czym prędzej pociągnął za sobą ser Dominnica.
- Porywam - rzekł z uśmiechem do dzierlatki. Niestety, musiał przerwać jego zaloty. Liczył na to, że później ją odnajdzie jakoś.
No i zwiali.
z/t
Nestor Morrigen
Nestor Morrigen

Liczba postów : 35
Data dołączenia : 25/08/2020

Powrót do góry Go down

Karczma "Pod Bobrzym Jeźdźcą" niedaleko Końca Burzy Empty Re: Karczma "Pod Bobrzym Jeźdźcą" niedaleko Końca Burzy

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach