Przedpola Końca Burzy
Strona 1 z 1 • Share
Re: Przedpola Końca Burzy
Devan obserwował stały napływ wojów z potężnych murów Końca Burzy, obserwując, jak z dnia na dzień wyrasta przy nich las namiotów. Kwatermistrzowi rozkazał powiadamiać go na bieżąco, większość czasu spędzając w zamkowej samotni, ciągle wyczekując też na odpowiedzi chorążych zaprzysiężonych rodowej siedzibie rodu Baratheon. Spodziewał się, że jak najszybciej zmobilizują swe wojska i dołączą do karnej ekspedycji, wyruszając w stronę Królewskiego Lasu.
Poranek dziewiątego dnia pierwszego księżyca nie różnił się zbytnio od poprzednich dni. Książę jak zwykle wstał o świcie, tym razem jednak zawezwał do komnat giermka jednego z rycerzy, który został mu użyczony na czas kampanii, żeby pomóc mu z rynsztunkiem i koniem. Ciężka, płytowa zbroja młodzieńca stworzona była z solidnej, zamkowej stali, z kolczą koszulą pod napierśnikiem. Szara stal zdobiona była jedynie opończą, przedstawiającą jelenia w koronie na złotym polu, oraz sporym porożem, doczepionym do barbuty, przywodzącej na myśl uzbrojenie samego Demona spod Tridentu.
Odpowiednio odziany, wyjechał przed zamkowe mury na swym bojowym ogierze z mieczem u pasa, oskrzydlony przez stryja Borrosa, oraz chorążego, dzierżącego w dłoniach powiewający na wietrze sztandar Baratheonów.
- Stryju, powiadom proszę oficerów. Niech przygotują żołnierzy do wymarszu. Wyruszamy, gdy tylko będą gotowi.
Poranek dziewiątego dnia pierwszego księżyca nie różnił się zbytnio od poprzednich dni. Książę jak zwykle wstał o świcie, tym razem jednak zawezwał do komnat giermka jednego z rycerzy, który został mu użyczony na czas kampanii, żeby pomóc mu z rynsztunkiem i koniem. Ciężka, płytowa zbroja młodzieńca stworzona była z solidnej, zamkowej stali, z kolczą koszulą pod napierśnikiem. Szara stal zdobiona była jedynie opończą, przedstawiającą jelenia w koronie na złotym polu, oraz sporym porożem, doczepionym do barbuty, przywodzącej na myśl uzbrojenie samego Demona spod Tridentu.
Odpowiednio odziany, wyjechał przed zamkowe mury na swym bojowym ogierze z mieczem u pasa, oskrzydlony przez stryja Borrosa, oraz chorążego, dzierżącego w dłoniach powiewający na wietrze sztandar Baratheonów.
- Stryju, powiadom proszę oficerów. Niech przygotują żołnierzy do wymarszu. Wyruszamy, gdy tylko będą gotowi.
Devan Baratheon.- Liczba postów : 17
Data dołączenia : 15/11/2019
Similar topics
» Samotnia Końca Burzy
» Dziedziniec Końca Burzy
» Przystań Końca Burzy
» Okolice Końca Burzy
» Samotnia Końca Burzy
» Dziedziniec Końca Burzy
» Przystań Końca Burzy
» Okolice Końca Burzy
» Samotnia Końca Burzy
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|