Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Zakład Płatnerski w Fairmarket

Go down

Zakład Płatnerski w Fairmarket Empty Zakład Płatnerski w Fairmarket

Pisanie  Edmund Bracken. Czw Lip 30, 2020 4:45 pm

***
Edmund Bracken.
Edmund Bracken.

Liczba postów : 194
Data dołączenia : 04/03/2020

Powrót do góry Go down

Zakład Płatnerski w Fairmarket Empty Re: Zakład Płatnerski w Fairmarket

Pisanie  Edmund Bracken. Czw Lip 30, 2020 4:59 pm

08/03/10
Po wizycie u kowala


Edmund, prowadzący przez jednego z pachołków kowala Karla, dotarł do zakładu ponoć wybitnego płatnerza, zwanego Gregorym "Grzmiącym Młotem". Na wstępie już ukłonił się nisko i przywitał z gospodarzem, traktując go jak równego lub nawet wyższego (i to nie tylko dosłownie) sobie.
- Witaj Panie - powiedział. Odprawił człowieka Karla i przeszedł do rzeczy. - Doszły mnie słuchy o twym niewątpliwym kunszcie, chciałbym więc przekonać się czy jest to prawda. Czy mógłbym zobaczyć którąś z wykonanych przez Ciebie zbroi? - spytał, a jeśli byłoby to możliwe - kazał swoim rycerzom ocenić przydatność blach i czy rzeczywiście mogłyby lepiej przysłużyć się w walce, niźli zbroja jego bratanka Amosa.
W międzyczasie zaś postanowił zająć się rozmową z właścicielem przybytku. Ponieważ zaś w środku zdawało mu się być duszno i gorąco, usiadł na siedzisku o ile takowe znalazł, wyjął z kieszeni haftowaną chusteczkę i wytarł nią twarz z potu. Przyglądał się przy tym rosłemu mężczyźnie, nie kryjąc podziwu dla jego solidnego wyglądu i mięśni, które przypominały mu poniekąd te należące do jego brata. Zawsze zazdrościł mu siły i zdolności walki i pokłosie tego, siedząc do teraz w głowie, skłoniło go do zadania ciekawego pytania.
- Waść wygląda na silnego i zaprawionego w boju. - zagadnął. Jest Pan może rycerzem? Wyobrażam sobie, że nie jednego z nich potrafiłbyś pokonać w walce.
Edmund Bracken.
Edmund Bracken.

Liczba postów : 194
Data dołączenia : 04/03/2020

Powrót do góry Go down

Zakład Płatnerski w Fairmarket Empty Re: Zakład Płatnerski w Fairmarket

Pisanie  Czeladnik Gry Czw Lip 30, 2020 7:49 pm

Rzecz w zakładzie Grzmiącego Młota miała się podobnie jak i u kowala Carla. Edmund z początku został powitany przez osobę nadzorującą sklep, która szybko powiadomiła rzemieślnika o znaczącym gościu z potężną obstawą. Gregor zjawił się natychmiast, wycierając zmoczone wodą ręce w szmatę. Ukłonił się na powitaniu i uśmiechnął, choć nie tak życzliwie jak poprzednio odwiedzany rzemieślnik. Sam mąż faktycznie był bardzo postawny, niby to jakiś niedźwiedź. Również jak niedźwiedź był włochaty. Ogólnie rzecz ujmując to wielki był na ponad dwa metry, szeroki w barach i o wielkiej piersi, ale posiadał też i znaczącego brzuchala, który sugerował, że lubi sobie podjeść.
- Witam, witam... - Odpowiedział potężnym głosem, troszkę pokrzykując, pewno od słuchania ciągle tego łomotania w zakładzie. - W czym mogę służyć? - Zapytał. Następnie wysłuchał, z czymże to wielkie panisko, a zarazem zwykły kupiec, do niego przychodzi. Gdy zaś się wyjaśniło, kazał chłopaczkom skoczyć po jeden z pancerzy, wyjaśniając, że jest on przeznaczony dla pewnego z ludzi króla.

- Co? - Zapytał. - A, że ja... Nie, Panie. żaden ze mnie rycerz. Znaczy się na pięści to se powalczyć lubię i robotę taką też mam, że ręka nie odpoczywa. Acz... - Podrapał się po brodzie. - Bardziej umu i rozumu w niej trzeba. - Zaśmiał się.
Chłopaczki płatnerza przynieśli pancerz. Była to zbroja prosta ale solidna, której ciężar dobrze się na ciele rozkładał, co nawet bez zakładania rycerze mogli zauważyć. Elementy miały dobrze pasować do fizjonomii przyszłego właściciela zaś ich opływowość i odpowiednie kształty minimalizować miały szkody zadawane przez broń, a przy okazji taka technika ich wykonania sprawiała, że mogły być cieńsze i lżejsze przy tym. Warto był także zwrócić uwagę inne niuanse techniczne, które czyniły pancerz szczelniejszym a także mniej usterkowym, szczególnie w przypadku zachodzących na siebie a ruchomych elementów.

Wujas
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Zakład Płatnerski w Fairmarket Empty Re: Zakład Płatnerski w Fairmarket

Pisanie  Edmund Bracken. Czw Lip 30, 2020 9:06 pm

- Nie? - odpowiedział równie zdziwiony co spocony Edmund. - A posturę lepszą macie niż nie jeden z rycerzy. Jestem pewien, że gdybyście tylko chcieli, to zrobiłoby się z Was porządnego rycerza w try miga. - Wyartykułował myśl, machając wymownie lewą dłonią - Nie chcielibyście? Mógłbym wszystko załatwić, jakiegoś rycerza znaleźć coby Was fachu nauczył, a zbroję to byście sami sobie załatwili - zażartował. Na wypadek zaś gdyby odmówił, postanowił przedstawić mu identyczną propozycję co wcześniej Karlowi: - Dobrych mistrzów nigdy za mało, bo takich to ze świecą szukać, więc z chęcią wziąłbym Cię do pracy do zamku mojego bratanka, Kamiennego Żywopłotu. I jestem pewien, że zgodziłby się przygotować, czego tylko potrzeba Wam do pracy. Tylko woli Waszej potrzeba.
Niedługo zaś przynieśli zbroję i rycerze Edmunda mogli ją dokładnie obejrzeć. I wszyscy ją zachwalali, a nawet Brackenowi wydała się solidna, jak na jego niewprawione oko. Ostatecznie zaś uznał, że mógłby nawet kupić jeszcze zbroję, gdyby tylko Amos jeszcze chciał i się zgodził - wszak on będzie najlepiej wiedział, w czym mu wygodniej walczyć.
- Czyli rozumiem taką zbroję dopasowujecie bezpośrednio do rycerza? Mierzycie, odliczacie centymetry i wszystko? I ile trwałoby przygotowanie takiej zbroi?
Edmund Bracken.
Edmund Bracken.

Liczba postów : 194
Data dołączenia : 04/03/2020

Powrót do góry Go down

Zakład Płatnerski w Fairmarket Empty Re: Zakład Płatnerski w Fairmarket

Pisanie  Czeladnik Gry Pią Lip 31, 2020 2:56 am

- Ha!... - Rosły rzemieślnik zaśmiał się krótko. - Ja rycerzem, Waść?!... Ha! - Zaśmiał się raz drugi. - Może i co w tym jest, że faktycznie mam krzepę i naumieć, to bym się naumiał. Tylko ja rodzinkę mam, dziatwę, fach w ręku... Ech, gdybyście mnie piętnaście lat temu zapytali, to bym w ciemno polazł. - Westchnął. - Ojce byliby źli, matka by się zapłakała. Ale bym polazł. Teraz jednak... Wiecie. Nie te lata, nie ta werwa, żyćko już poukładane. - Wyjaśniał. Nie wydawało się, żeby w ogóle brał tą propozycję na poważnie. Ot, taka gadka-szmatka dla zabicia czasu. Trudno jednak oczekiwać, że człek żonaty i dzieciaty w pieron, mający dobre źródło utrzymania i pewno szacunek w społeczeństwie, nagle weźmie na to splunie i wybędzie gdzieś tam, żeby mieczem machać.
Druga propozycja wywołała małe skonsternowanie. Gregor podrapał się po kudłatym łbie i odkaszlnął. - Rozumiem... Ale mnie tam dobrze jest, jak jest. - Odparł. W końcu był dobrym rzemieślnikiem i nie mógł narzekać. Oczywiście Edmund mógł próbować przekonywać go zmiany zdania, ale w tej sytuacji musiałby powiedzieć sporo więcej o tym, co zapewne interesuje każdego człeka. Zysk... Co na lepsze by się zmieniło w jego życiu, i pewnie życiu rodziny, gdyby się zgodził?

- No tak. - Odparł Gregor. - A jakże by inaczej? To jest wiadomo, można znaleźć pasujące na siebie blachy. Przynajmniej częściowo. Ale żeby tak całkiem mieć pewność, to trzeba dać się, jak to rzekliście, pomierzyć. Wtedy wygoda i mobilność większe są, bo wszystko idealnie pasuje. Zaś jeśli o czas chodzi... - Cmoknął. Pomyślał chwilkę. - Wiecie co... Pierwej to bym musiał zamówienie poznać. W ciemno nie chcę strzelać. - Rzekł. Jeśli jednak pytaniem było, czy wyrobi się w te parę dni, to odpowiedź brzmiała, nie dosłownie oczywiście: "ni chuja".

Wujas
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Zakład Płatnerski w Fairmarket Empty Re: Zakład Płatnerski w Fairmarket

Pisanie  Edmund Bracken. Pią Lip 31, 2020 2:54 pm

Edmund, na słowa o rycerstwie, zaśmiał się tylko.
- To szkoda, że nikt nie pofatygował się, bo porządną karierę byś spokojnie zrobił. Ale rozumiem... Też kiedyś mogłem być kimś innym, ale tego wcale nie żałuję.
Zmartwił się jednak nieco, bo kolejny mężczyzna odmówił u niego pracy. Miał tego dnia w tym względzie pecha, choć samo znalezienie dobrych fachowców z pewnością musiało je wynagrodzić. I pewnie kłóciłby się i próbował rozsunąć piękną wizję całego przedsięwzięcia, gdyby wcześniej już nie zniechęcił się odmowami. Być może jeszcze kiedyś poszuka i znajdzie jeszcze lepszych mistrzów w swoim fachu?
Odpowiedział tylko uśmiechem i kiwnięciem głową.
- Niech więc dalej będzie Wam tak dobrze. Gdybyście jednak zmienili zdanie i chcieli jeszcze spróbować czegoś nowego, to proszę kogoś posłać do mnie i jakoś to ugadamy.


Sprawa zdawała się jednak skomplikowana i wymagała jednak zaangażowania Amosa. Tedy Edmund, gdy już podrapał się po głowie i namyślił, postanowił już się tym nie zajmować i powiedział:
- Wiecie co... Bo to nie dla mnie ta zbroja, a dla bratanka. Najlepiej chyba by było, jeślibym go przysłał i on by wszystko ugadał. I tak teraz dużo do roboty pewno nie ma.
To rzekłszy wstał, podziękował płatnerzowi i opuścił przybytek, w celu powrotu do swojego burdelu.
Edmund Bracken.
Edmund Bracken.

Liczba postów : 194
Data dołączenia : 04/03/2020

Powrót do góry Go down

Zakład Płatnerski w Fairmarket Empty Re: Zakład Płatnerski w Fairmarket

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach