Plac Nieskalanych
Strona 1 z 1 • Share
Re: Plac Nieskalanych
15 czerwca 336 AC
Wreszcie nadszedł ten dzień. Wreszcie miał dostać tą armię eunuchów. Wszystkie pieniądze już były gotowe i przenoszone z jego okrętów na ląd. Złoto było wynoszone pod eskortą jego ludzi do portu i jeszcze raz dokładnie liczone przez Dobrych Panów. Prawie sto tysięcy Złotych Smoków - prawie fortuna. Co innego mógłby za to kupić, ile okrętów zbudować... Oczywiście Harlaw nakazał zabezpieczać złoto, dopóki nie dostanie w swoje ręce towaru, dopiero wtedy złoto mogłoby opuścić port i powędrować do piramid Panów. Tymczasem to na Placu Nieskalanych, król Żelaznych Ludzi miał dobić w końcu targu. Koło niego na pewno stał jakiś reprezentant władców Astaporu, z którymi miał dobić targu, a pewnie nawet cała ich rada. Był środek dnia, a słońce niemiłosiernie parzyło. Żelazny powoli przekonywał się do niektórych zwyczajów tutejszych, podyktowanych widocznie tutejszym klimatem. Pozwolił rozłożyć nad sobą parawan, żeby rzucał cień, a także się wachlować przez ich niewolników. Gdy z portu przyszedł posłaniec, potwierdzający znajdujące się tam złoto (Harras nie miał zamiaru w żadnym momencie oszukiwać ich na tym złocie), Harras spytał uprzejmie: - A więc, dobijemy targu? Eunuchy będą moje?
Harras Harlaw.- Liczba postów : 200
Data dołączenia : 05/12/2017
Re: Plac Nieskalanych
Przez ten czas słudzy Panów przeliczali dostarczane im złoto, a z każdą kolejną skrzynią byli coraz bardziej pod wrażeniem ilości przywiezionego tutaj bogactwa, zaczynając tak nazywać Harrasa różnorakimi przydomkami nawiązującymi do bogactwa. Minęło parę dni, a pieniądze były przeliczone. Kupcy zaczęli dawać między sobą znaki, a wtedy cóż, nie pozostało też nic innego, jak wprowadzić na plac gotowych Nieskalanych. W jednej sekundzie Harras usłyszał dźwięk wielu setek stóp uderzających o grunt, a po nich jeszcze więcej. Oto wychodzili na plac. Groty ich wielu włóczni błyskały w świetle słońca. Kroki natomiast stawiali jednakowo, jakby oni wszyscy byli jednością. Wyłoniło się ich tyle, że Harras nawet ich zliczyć wzrokiem nie potrafił. Zajmowali cały ten plac! Nawet nie dałoby się przejść między nimi! Nagle jakiś człowiek z biczem trzasnął któremuś nad głową, krzycząc coś, a pierwsze pięć szeregów zaczęło formować falangę, co zajęło im naprawdę ledwo parę sekund. Znowu strzał z bicza, wrócili do stania na baczność. Po chwili ten sam człowiek krzyknął, na co Nieskalani unieśli tarcze na wysokości piersi, trzymając przy tym włócznię lekko nad tarczą. Na ten widok każdy dowódca by jęknął ze strachu i zachwytu. Ta armia będzie nie do zdarcia w boju. Biczownik ciągle prezentował Harrasowi co takowi niewolnicy potrafią, a w tym czasie do Żelaznego Króla podeszli sprzedawcy takowych żołnierzy.
- Z ogromną przyjemnością Harrasie Harlawie! Nieskalani przejdą zaraz na twe statki, a wtedy otrzymasz bicz! Targ dobity! - Odpowiedział zadowolonym tonem jeden z Panów. Mówił we wspólnym, dość nieźle mu szło, ale akcent pozostawał. Jeśli król się zgodził, Nieskalani zostali wyprowadzeni poza miasto i wprowadzenie na statki.
- Z ogromną przyjemnością Harrasie Harlawie! Nieskalani przejdą zaraz na twe statki, a wtedy otrzymasz bicz! Targ dobity! - Odpowiedział zadowolonym tonem jeden z Panów. Mówił we wspólnym, dość nieźle mu szło, ale akcent pozostawał. Jeśli król się zgodził, Nieskalani zostali wyprowadzeni poza miasto i wprowadzenie na statki.
Amur
Czeladnik Gry- Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|