Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Posiadłość Mistrza Cechu Mieczników - Pana Manfred'a Swarway'a

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Go down

Posiadłość Mistrza Cechu Mieczników - Pana Manfred'a Swarway'a - Page 2 Empty Posiadłość Mistrza Cechu Mieczników - Pana Manfred'a Swarway'a

Pisanie  Czeladnik Gry Sro Wrz 12, 2018 11:23 pm

First topic message reminder :

Dwupiętrowy budynek znajdujący się obok Ulicy Stali. Bogato ozdobiony, szklane okna, podwójne drzwi oraz kamienny murek dokoła posiadłości. Przed takową posiadłością, są malutkie ogrody. Sam dach jest pokryty czerwonymi płytkami. Wejść pilnują ochroniarze. Środek jest tajemnicą, złodziejaszku.
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down


Posiadłość Mistrza Cechu Mieczników - Pana Manfred'a Swarway'a - Page 2 Empty Re: Posiadłość Mistrza Cechu Mieczników - Pana Manfred'a Swarway'a

Pisanie  Payten. Czw Sty 24, 2019 12:32 am

Sięgając po latarnie serce biło z mocą siedmiu a ręce także nie były pomocne w tym zadaniu. Chłopięce dłonie złapały latarnie i ruszyły z powrotem w stronę tłowia. Przechodząc po pokoju oglądał pozostawione materiały rzemieślnicze co poniektóre dotykając. Cały czas w głowię miał w głowie że nie powinien się rozpraszać, szukać klejnotów, otaczające go rzeczy były interesujące. Po krótkim postoju przy jednym z rysunków przedstawiającym jakiś czerwony okrągły kamień na białym tle, chłopak wziął się za cel z którym tu przyszedł. Drobne łapki chłopca zaczęły przeszukiwać pomieszczenie w celu znalezienia klejnotów. Robił to bardzo cicho by sąsiad z pokoju obok nic nie usłyszał ale dostatecznie szybko by nie dać się zaskoczyć nagłym wtargnięciem osób trzecich do pomieszczenia. Po odnalezieniu szkatuły, twarz Paytena dostała rumieńców a delikatne drżenie rąk towarzyszyło przez całe oglądanie zewnętrznej strony szkatuły. Chłopiec ustawił szkatułkę na stoliku a samemu poszedł sprawdzić czy w razie czego byłby w stanie uciec przez okno. Niezależnie od wyniku po powrocie do szkatułki próbował ją otworzyć ją za pomocą wytrycha. Jeżeli się nie udało chłopak zacznie przeszukiwać pokój w poszukiwaniu torby w którą mógłby spakować niektóre rzeczy i nie krępowałaby zbytnio ruchów.
Payten.
Payten.

Liczba postów : 33
Data dołączenia : 21/08/2018

Powrót do góry Go down

Posiadłość Mistrza Cechu Mieczników - Pana Manfred'a Swarway'a - Page 2 Empty Re: Posiadłość Mistrza Cechu Mieczników - Pana Manfred'a Swarway'a

Pisanie  Czeladnik Gry Czw Sty 24, 2019 12:59 am

Jak młodzik spojrzał w dół, to ujrzał, że jest na wysokości koło ośmiu stóp, a po zejściu stąd, dzieliłoby go prawie dwanaście stóp do ogrodzenia, a za ogrodzeniem już uliczka, był w ogóle po przeciwnej stronie, gdyż jego zleceniodawca był na dachu po drugiej stronie. Co się jeszcze dało zauwazyć? Kolejny trup strażnika, tylko tym razem ułożony na kwiatach, równo pod oknem. Same okna nie do otwarcia, lecz bardziej wybicia. Wrócił on zaraz do szkatuły ze swymi ostatnimi wytrychami, gdyż wcześniejsze wyłamał na poprzednich drzwiach. Jak wiadomo, otwieranie zamka trochę zajmuje, lecz tym razem nie za dużo, zamek był dość pospolity, więc szło go otworzyć. Po około minutce, wytrych wykonał swoją robotę, a wtedy był słyszalny szmer za naszym pięknisiem, mianowicie za drzwiami po prawej stronie od przejścia. Akurat jak mógł unieść wieko, poszedł ogromny huk, a drzwi uderzyły z trzaskiem o ścianę obok.
To był ten "Straszak". Staną w drzwiach i spojrzał na chłopca, oblizując przy tym wargi. Miał on wielce pobliźnioną twarz, szaleńcze spojrzenie, a zamiast prawej dłoni miał istne szponiska. W tym momencie wielce się uśmiechnął do Paytena. Ten uśmiech był przerażający. Mężczyzna miał połamane zęby, przez co wyglądał jak jakiś chodzący koszmar. Ruszył w kierunku złodziejaszka ze swoimi szponami, charcząc przy tym porządnie.
- Chodź Tu! - Pakowanie rzeczy? Miał parę pustych worków pod takowym oknem.

Amur
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Posiadłość Mistrza Cechu Mieczników - Pana Manfred'a Swarway'a - Page 2 Empty Re: Posiadłość Mistrza Cechu Mieczników - Pana Manfred'a Swarway'a

Pisanie  Payten. Czw Sty 24, 2019 1:12 pm

To nie był trudny zamek, chwila pracy i było po wszystkim. Moment w którym Payten usłyszał dźwięk swojego małego tryumfu, lecz ta magiczna chwila została przerwana łoskotem uderzających drzwi o ścianę. Chłopak instynktownie zamknął szkatułkę i stanął wryty patrząc na obrzydliwą twarz Straszaka. Zamurowało go, człowiek który wszedł był dla chłopca odrażający i przerażający, zaczął się trząść, a jego twarz stała się blada jak u trupa. Po spojrzeniu na jego zakrwawione " ręce " chłopakowi zrobiło się niedobrze.  Przycisnął szkatułkę do torsu i zaczął myśleć jak uciec z zaistniałej sytuacji. Miał trzy możliwości. Jedną z nich było rzucenie Straszakowi szkatuły i korzystając z chwili zdezorientowania spróbować uciec wejściem którym wszedł. Chłopak od razu odrzucił tą perspektywę nie po to tyle się wysilał by teraz oddać to po co najprawdopodobniej tu przyszedł. Drugą opcją była próba dogadania się ale ona też była beznadziejna zwłaszcza że przed paroma chwilami owy Straszak wykazał się niemałą żądzą krwi, nie był raczej skory do rozmów. Została jedynie trzecia opcja. Chłopak przycisnął szkatułę mocniej do torsu i zaczął biec w stronę okna z zamiarem wyskoczenia przez nie na podwórko. - Rodrik, uciekaj stąd! - wrzasnął Payten mając nadzieje że dzięki temu zyska parę chwil a może nawet zaniechają za nim pościgu szukając jego zmyślonego wspólnika. Jeżeli chłopakowi uda się wyskoczyć rzuci się w stronę płotu ale nie bezpośrednio na wprost okna a delikatnie pod skosem, by zminimalizować szansę zostania trafienia bełtem gdyby kusznik dostatecznie szybko doszedł do okna. Jeżeli szkatuła nie będzie przeszkadzać w przeskoczeniu przez płot to nic się nie stanie, jeżeli ma przeszkodzić chłopak spróbuje przecisnąć ją przez płot. Gdyby szkatuła była duża Payten postanowi ją przerzucić ją przez płot.
Payten.
Payten.

Liczba postów : 33
Data dołączenia : 21/08/2018

Powrót do góry Go down

Posiadłość Mistrza Cechu Mieczników - Pana Manfred'a Swarway'a - Page 2 Empty Re: Posiadłość Mistrza Cechu Mieczników - Pana Manfred'a Swarway'a

Pisanie  Czeladnik Gry Czw Sty 24, 2019 4:23 pm

Chłopak ruszył z rozpędem w okno, uderzając przy tym silnie barem w takowy materiał. Szkło roztrzaskało się, a zaraz przez dziurę wyleciał złodziejaszek. Siedem stóp dzielące od upadku. Można rzec, że pewne złamanie karku czy też jakieś kończyny, lecz nie tym razem. Payten był jednak na tyle ogarniętym cwaniaczkiem, żeby to jedną wolną ręką chwycić za krawędź drewnianych belek wystających ze ściany budynku, po momencie puścił, więc miał do upadku jedynie półtora metra pod sobą. Ciało wytrzymało upadek, miał pod sobą miękką ziemię z ogródka. Zaraz to nad nim błysnęło coś, sztylet. Młodzieniec uskoczył w tył na bruk, gdzie chwilę potem pod jego stopą stopa stali głucho uderzyła w bruk i ujrzał z tego miejsca, że to Straszak z okna posłał nożyk w jego kierunku. - Wracaj! - Zacharczał głośno. Takowy dziwak zaczął powoli próbować przejść przez dziurę w oknie i z takowego miejsca zeskoczyć. Nasza małpeczka długo nie czekała, w końcu sztylet w buźce to dość przykra sprawa. Biegł w kierunku ogrodzenia, przepchnął szkatułę przez ogrodzenie, po czym samemu zwinne przeskoczył przez takową przeszkodę. Akurat już nożownik był na ziemi i biegł w kierunku dzieciaka. Jego rywal widocznie kulał, pewno coś mu się stało podczas zeskoku. Tylko co teraz? Miał dwie uliczki, lewą na większą ulicę, a prawą na istne mroczne zakamarki.

Amur
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Posiadłość Mistrza Cechu Mieczników - Pana Manfred'a Swarway'a - Page 2 Empty Re: Posiadłość Mistrza Cechu Mieczników - Pana Manfred'a Swarway'a

Pisanie  Payten. Czw Sty 24, 2019 5:02 pm

Strach napędzał chłopaka coraz bardziej, udało mu się bezpiecznie wylądować, był z siebie zadowolony. Podziwianie własnego szczęścia od razu jednak ustąpiło uczuciu strachu, koło niego śmignął sztylet. Nie czekając dłużej podbiegł do ogrodzenia i przedostał się na drugą stronę. Będąc po drugiej stronie odwrócił wzrok w stronę domu, widział jak Straszak idzie w jego stronę, nie było czasu do stracenia. Chłopak sięgnął po szkatułę która spoczywała na ziemi i natychmiast po tym ruszył w stronę większej ulicy. cały czas biegł, tętno było wysokie a zmęczenie nie było odczuwalne. - Strach naprawdę dodaje skrzydeł - stwierdził chłopak. Jego głównym planem była próba dobiegnięcia do większej ulicy a następnie skierowanie się w stronę swojego mentora, zleceniodawcy.  Szkatułka była bardzo blisko jego torsu, nie chciał jej zgubić, nie po to ryzykuje swoim życiem żeby ją gdzieś zgubić. Przez głowę przebiegało mu tysiące myśli. - Co on ze mną zrobi jak mnie dorwie, wolę nie sprawdzać, wątpię że będzie chciał mi pokazać kotki - Payten cały czas napędzał sam siebie strachem, jedyne o czym myślał to by w trakcie biegu nie wpaść na coś i by bezpiecznie dotrzeć na miejsce w którym będzie bezpiecznie. Otuchy dodawała mu myśl że Szaleniec kulał, dzięki temu ma większą szansę.
Payten.
Payten.

Liczba postów : 33
Data dołączenia : 21/08/2018

Powrót do góry Go down

Posiadłość Mistrza Cechu Mieczników - Pana Manfred'a Swarway'a - Page 2 Empty Re: Posiadłość Mistrza Cechu Mieczników - Pana Manfred'a Swarway'a

Pisanie  Czeladnik Gry Pią Sty 25, 2019 12:26 pm

Młodziak zdecydował się na większą ulicę, jego wybór. Biegł on szybciutko niczym pies, w końcu psy są szybkie, nieprawdaż? Sam Straszak odpuścił sobie po paru metrach nieudolnego biegu, przy którym niemiłosiernie utykał. Innych ludzi nie było, ulica i posiadłość wydawała się martwa. Straży w okolicy brak, może źle, może dobrze, z nimi to różnie bywało. Choć ostatnimi czasy mało tych Złotych Płaszczy było, bo podobno do armii były wcielone i im się zdechło. Osobom takim jak Payten, to było nijako na rękę. Młodzik podczas biegu mógł już nawet zwolnić. Nie było żadnego niebezpieczeństwa. Zaczął nagle czuć w lewym barku ból. Spojrzał, a tam krew jego ciecze. Szkło musiało się przebić przez jego ciuszki. Jak przebiegał koło jakiego źródła światła, zauważał plamy krwi, jakie zostawiał, przy tym zaczął czuć ciepło płynące mu po ręce i wypływające przez rękaw. W końcu mógł już nawet się zatrzymać. Odetchnąć przez moment. Wdech, wydech, po czym był spokój z oddechem. Jego była decyzja, co teraz zrobi. Chociaż moment. Szkatułeczka! Trzeba sprawdzić co tam było w środku. Spojrzał do niej, a tam, proszę, kamyczki. Te, których potrzebował. Chyba udana noc. Dokąd idziemy, panie Payten?

Amur
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Posiadłość Mistrza Cechu Mieczników - Pana Manfred'a Swarway'a - Page 2 Empty Re: Posiadłość Mistrza Cechu Mieczników - Pana Manfred'a Swarway'a

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach