Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Przedpola Pierścienia

Go down

Przedpola Pierścienia Empty Przedpola Pierścienia

Pisanie  Mistrz Gry Nie Mar 18, 2018 7:03 pm

~***~
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9627
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Przedpola Pierścienia Empty Re: Przedpola Pierścienia

Pisanie  Mistrz Gry Nie Mar 18, 2018 7:13 pm

12/04/336AC

Pod Pierścień, zamek rodu Roxtonów, podeszły armie niosące chorągiew Złotej Róży. Na polecenie swego pana ojca młody książę Lucas sprowadził wojska mające wcześniej iść na pomoc Baratheonom do włości Jerana Oakhearta, rozkładając oblężenie wokół zamku jednego z jego chorążych. Obóz został okopany, warty wystawiono licznie, a cały teren przeczesywali dokładnie wyznaczeni zwiadowcy. Pozostawało zaproponować obrońcom kapitulację na uczciwych warunkach i czekać na odpowiedź. W razie odmowy... Na polach przed zamkiem staną machiny oblężnicze i Pierścień pozna siłę gniewu Wysogrodu. Czasu by brać zamek głodem niestety nie było. Kolejne twierdze królestwa Równin czekały na zdobycie, a zachodnie zamki królestwa Reach zapewne czekały na wsparcie.

Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9627
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Przedpola Pierścienia Empty Re: Przedpola Pierścienia

Pisanie  Garth Tarly. Nie Mar 18, 2018 10:19 pm

Garth Tarly.
Garth Tarly.

Liczba postów : 108
Data dołączenia : 08/02/2018

Powrót do góry Go down

Przedpola Pierścienia Empty Re: Przedpola Pierścienia

Pisanie  Mistrz Gry Wto Mar 20, 2018 11:21 pm

Młody Tyrell akurat przygotowywał wszystko w swoim namiocie na rozpoczęcie narady wojennej z resztą oficerów i szlachciców. Rozkładał mapę okolicy i zamku na bukowym stole i podpierał ją kawałkami kamieni znalezionych przy namiocie. Lucas odgarnął swoje złociste loki i wtem zauważył że ktoś nie proszony wchodzi do namiotu, już miał się rozeźlić, ale okazało się że był to nie kto inny jak Garth Tarly. Podał mu od razu rękę i się przywitał. - Dobrze że jesteś, właśnie miałem zwoływać ludzi na naradę. - powiedział i wskazał na skrawek papieru z narysowanym zamkiem. Podszedł do kufra, z którego wyjął dwa kufle i bukłak wina, rozlał do naczyń i podał jeden towarzyszowi.
- Prędzej czy później musiało do tego dojść, los chciał że akurat wtedy gdy mieliśmy zmiażdżyć tę jaszczurkę. - oznajmił, po czym dalej wsłuchał się w monolog Gartha. Na jego twarzy malował się lekki uśmieszek rozbawienia, nie złości, a właśnie rozbawienia. Gdy Tarly skończył, Lucas mu odpowiedział. - Chyba żartujesz przyjacielu? Musimy pokazać kto jest Alfą, a kto Omegą w tej części świata. Poza tym gdyby nawet Roxton przystał na twoją propozycję, myślisz że Jeran by ich puścił? Wpierw by ściął zdrajcę, a potem sami bogowie wiedzą co. To nie może się udać. Poza tym, wybacz że Ci to mówię, jesteś w końcu świetnym wojownikiem ale do dyplomatów to Ty najlepszych nie należysz. Prawda? - powiedział i się serdecznie roześmiał, nie miał być to przytyk, acz lekka uwaga dotycząca jego zachowania w obecności chociażby księcia. To było pewne Garthowi brakowało etykiety. Wkrótce też do namiotu zaczęli przychodzić wcześniej wezwani oficerowie i szlachcice, Tyrell przywitał wszystkich a potem zadał jedno zasadnicze pytanie. - Jak to zrobimy? - sam w sobie był już świetnym dowódcą, a choć był dumnym człowiekiem to wiedział że wojen nie wygrywa się w pojedynkę.

Drowned
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9627
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Przedpola Pierścienia Empty Re: Przedpola Pierścienia

Pisanie  Garth Tarly. Sro Mar 21, 2018 8:51 am

Książę przywitał go nad wyraz uprzejmie. Porównał to sobie ze swoim zachowniem i przez chwilę wyobrażał sobie siebie na koniu jak wjeżdża do Septu po czym koń wali na środek wielką kupę. Szybko odgonił te myśli.
Nie umiał ani dowodzić, ani przekonywać innych, ani negocjować. Nie miało to jednak znaczenia, nie mógł siedzieć na tyłku i patrzeć jak ludzie z Reach giną broniąc swojego domu przed innymi ludźmi z Reach.
Reakcja Lucasa go nie zdziwiła. Był taki jak inni królowie, czy lordowie. Myślał o sobie, o pokazaniu jaki to jest "wielki", miał gdzieś swoich poddanych.
-Oczywiście, że nie żartuje książę, kiedy żartuje to się uśmiecham, więc łatwo to poznać. Nie mów też proszę "Musimy pokazać kto jest Alfą, a kto Omegą w tej części świata", jeśli mówiąc "MY musimy" masz na myśli także mnie. Ja nie czuje potrzeby udowadniania swojej wyższości komukolwiek.
Wziął głęboki oddech zdając sobie sprawę, że jeśli dalej tak będzie prowadził rozmowę to tylko pogorszy sprawę.
-Kogo Jeran by ściął? Roxtona? Jeśli ten siedzi na zamku to byłby to duży problem dla Jerana jako, że go nigdzie w pobliżu nie widziałem. Gdybym widział to już bym szarżował z kopią w ręku na tego łajnojada, który wywołał wojnę domową i z pewnością Wojownik poprowadził by moją rękę tak bym trafił go w sam środek jego parchatej mordy.
Znów wziął oddech żeby się uspokoić.
-Jeśli natomiast Roxton jest z nim, a zamek poddałby ktoś inny, to proszę bardzo niech go ścina. To on będzie szalonym tyranem, który ściął swojego chorążego za niewinność. Bo co Roxton mógł zrobić, skoro zamek obległy takie siły, że obrona sensu nie miała, a jego nie było nawet na miejscu. Niech ścina, będzie to początek jego końca. Ktoś kto morduje swoich chorążych czy ich rodziny królem długo nie będzie. Tak Targaryenowie stracili władzę. Nie wierz książę w bajki jak to pół Westeros ruszyło odbić piękną Lyanne Stark, którą porwał okrutny Rhaegar. To opowieści dla dzieci, ludzie się zbuntowali, bo Król był pierdolnięty w głowę i bali się, że prędzej czy później spali także ich.
Kolejny oddech by się uspokoić.
-Jeśli opowieści o innych rodach Cię nie przekonują to wspomnij swój własny ród. Dlaczego Reach jest podzielone? Bo zdradzieckie żmije zbuntowały się przeciwko najmędrszemu z władców Maceowi Tyrellowi? Bajki dla dzieci. Przeciw dobremu władcy może się zbuntować jeden czy dwóch głupich lordów, nie pół krainy!
Głęboki oddech.
-Co chcesz zrobić? Wymordować im żołnierzy? Złupić i spalić zamek? Z pewnością w ten sposób uda się zjednoczyć Reach. Jestem przekonany, że po tym zostaną wiernym rodem, który zawsze będzie Cię wspierał. Oczywiście ironizuje, będą wierni tylko dopóki będziesz silniejszy, jak zobaczą słabość wbiją z zemsty nóż w plecy. Ale może już to przewidziałeś? Może masz zamiar wymordować cały ród? A potem ruszmy do następnego zamku i wymordujmy kolejny ród. Czemu nie? Może Hightowerów? Rządzili z Wysokiej Wierzy od tysięcy lat, są w Reach od... zawsze! Ale ich wymordujmy. Wszystkich "zdrajców" wymordujmy. Wtedy z pewnością pokażesz wszystkim kto jest Alfą i Omegą. Jestem pewien, że za 50 lat ktoś spisując historię Tyrellów zatytułuje jeden z rozdziałów "Król Lucas, Alfa i Omega, albowiem resztę alfabetu wymordował, gdyż zdrajcami byli".
Wdech nosem, wydech ustami.
-Z jednym natomiast masz rację żaden ze mnie dyplomata, o czym sam się przed chwilą przekonałeś. Dyplomata musi kłamać i się przy tym uśmiechać, ja nawet tego pierwszego nie potrafię.
Uśmiechnął się szczerze.
-Wojownik też ze mnie żaden, jest mnóstwo lepszych niż ja. Umiem tylko bić bandytów i robię to z radością, bo wiem, że robię coś dobrego. Stojąc tutaj, przed zamkiem Roxtonów czuje się jak jeden z tych bandytów. Gdybym stał pod zamkiem Smoków byłoby co innego, zamiast tu gadać biegłbym na mury bić wrogów, ale to nie są wrogowie, to są nasi ludzie, ludzie którzy zwyczajnie będą bronić swojego domu, przed najeźdźcą, czyli przed nami.
Wydawał się być spokojny, ale tak naprawdę był już zrezygnowany.
-Chce tylko jednego, żeby przed atakiem dostali szansę na wycofanie się z tej bratobójczej wojny. Chcę, żeby dostali ofertę tak dobrą, żeby odmowa była czystą głupotą. Głupcy nie są moimi braćmi, więc mogę z nimi walczyć.
Przy ostatnim zdaniu spojrzał księciu prosto w oczy.
-Jeśli poselstwo zostanie wysłane, to chce w nim być. Najchętniej poszedłbym sam, ale jak słusznie książę zauważył dupa ze mnie, a nie dyplomata. Chce być tam jednak, lubię ponosić konsekwencje swoich czynów. Ja proponuje wysłanie posłów, więc jeśli Roxtonowie postanowią zatknąć ich głowy na włócznie, to chce żeby moja głowa też tam była.
Po chwili dodał jeszcze.
-Przepraszam za styl mojej wypowiedzi, ale jesteśmy na wojnie. Maniery zostawiłem w domu, jakoś mi nie współgrają z polem bitwy, rozciągniętymi flakami i walającymi się tu i ówdzie oderzniętymi kończynami.
Garth Tarly.
Garth Tarly.

Liczba postów : 108
Data dołączenia : 08/02/2018

Powrót do góry Go down

Przedpola Pierścienia Empty Re: Przedpola Pierścienia

Pisanie  Mistrz Gry Sro Mar 21, 2018 4:36 pm

Wyszło na to ze i inni ludzie byli świadkami tej wymiany zdań i opinii pomiędzy najnowszym pokoleniem szlachty Reach. Lucas zrobił krzywą minę kiedy Garth zaczął tak pretensjonalnie odzywać się do swojego księcia, mimo że nie miał z tym żadnego problemu bo lubił Tarlyego, to jednak mówił to przy wielu ludziach. Zaniepokoił się o swoją dumę. Wszyscy zebrani dookoła szeroko otworzyli usta, gdy usłyszeli tyle obraźliwych słów skierowanych w stronę rodziny królewskiej, niektórzy rycerze chwycili za głownie miecza i spojrzeli rozeźleni na Gartha, jak on mógł się zachować? Mimo to król kontynuował słuchanie już z normalnych wyrazem twarzy, czasami lekko się uśmiechając. Gdy przyszła kolej na jego odpowiedź, odpowiedział zgrabnie.
- Drogi kolego. Po pierwsze pragnę zauważyć że nazwałeś mojego ojca, a swojego króla głupcem. - zrobił krótką pauzę. - Może mój ojciec nie jest dobrym dyplomatą, ale naprawdę dba o swój lud i tę krainę. Ale nie zajmujmy się już tym, puszczę Ci to mimo uszu. Będzie tak jak planowałem od początku, wyślemy posła który zaoferuje mu kapitulację, jeśli kasztelan zamku lub lord, się nie zgodzi dopiero wtedy zaczniemy walczyć. - powiedział spokojnie i się delikatnie uśmiechnął. - Zaoferuję im poddanie zamku, rozbrojenie żołnierzy i wtedy pozwolę im odejść. Jeśli nie przyjmą mej łaskawej oferty, wtedy będą głupcami, czy wtedy postanowisz z nimi walczyć? - zapytał się.

Drowned
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9627
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Przedpola Pierścienia Empty Re: Przedpola Pierścienia

Pisanie  Garth Tarly. Sro Mar 21, 2018 7:47 pm

Spojrzał na "rycerzy", którzy chwycili za głownie miecza, potem rzucił okiem na Jad Serca i uśmiechnął się lewą stroną twarzy.
-Ciekawe ile by ich padło nim daliby mi radę - pomyślał.
Nie zamierzał jednak tracić czasu na jakąś nic nie znaczącą hołotę bezmyślnych lizusów.
-Mówiłem o Waszym dziadku, nie ojcu książę, ale macie rację. Za Waszego dziadka rozpad Reach się zaczął, a Wasz ojciec przynajmniej do tej pory, jeszcze go pogłębił. Stało się tak dlatego, że traktował innych lordów Reach jak wrogów, a nie jak braci. Wy możecie postąpić jednak inaczej i o to właśnie proszę.
Spojrzał na resztę zgromadzonych.
-Są dwa rodzaje doradców. Bezużyteczni, którzy schlebiają i mówią tylko to co chce się usłyszeć.
Tu spojrzał na tych najbardziej oburzonych jego zachowanie.
-Oraz takich, którzy mówią prosto w oczy jak jest. Można ich rady odrzucić, albo przyjąć, ma się wybór.
Znów zwrócił wzrok na księcia.
-Jeśli w tej ofercie będzie zapewnienie, że po wojnie odzyskają zamek, wszystkie tytuły, swoje ziemie i będą traktowani na równi z innymi rodami Reach, jako część Zjednoczonego Reach i tą ofertę odrzucą to będą głupcami i z żalem, ale będę z nimi walczył.
Skrzyżował ręce na piersi.
-Chcę, żeby wszystkie rody Reach znów działały wspólnie, żebyśmy puścili w niepamięć kto był po jakiej stronie i działali razem, tak jak to było kiedyś. Zjednoczonego Reach nikt nie pokona, ale musi być zjednoczone prawdziwie. Jeśli zjednoczenie nastąpi po krwawej wojnie, to nas tylko osłabi, a nie wzmocni.
Ogarnął wzrokiem wszystkich zebranych starając się zapamiętać twarze na których malował się sprzeciw. Warto zapamiętać tych, którzy wolą bezmyślną rzeź zamiast pokojowego zjednoczenia.
-Jeśli Roxtonów nie obchodzi pokojowe rozwiązanie i zamiast zjednoczenia wolą rzeź to nie pozostanie mi nic innego niż z nimi walczyć, skoro tak bardzo tego chcą. Wolałbym jednak, żeby każdy pamiętał, że atakujemy Reach, a nie wroga zewnętrznego. Rzeź na zamku nie jest nikomu do niczego potrzebna. Mam zamiar iść na czele i dopilnować, żeby jej nie było. O ile oczywiście nie da się załatwić sprawy pokojowo.
Garth Tarly.
Garth Tarly.

Liczba postów : 108
Data dołączenia : 08/02/2018

Powrót do góry Go down

Przedpola Pierścienia Empty Re: Przedpola Pierścienia

Pisanie  Mistrz Gry Sro Mar 21, 2018 8:36 pm

Lucas musiał przyznać Garthowi wiele racji, jego opinia na temat doradców była więcej niż trafna, była w każdym aspekcie prawdziwa. Z jednej strony cieszył się że ma kogoś pokroju Gartha po swojej stronie, ale już postanowił i nie miał zamiaru zmienić swojej myśli.
- Tego im zapewnić nie mogę, to już będzie zależeć od mojego ojca co zrobi z Roxtonem. - przyznał i założył rękę na rękę, nic więcej nie mógł oferować lordowi, w końcu był nie tylko wrogiem ale i zdrajcą.
-Powiedz mi, pamiętasz czemu Rowan postanowił się zbuntować przeciwko Tyrellom?
Bo mój ojciec sprzeciwiał się zdaniu Lorda Horasa, tylko tyle i aż tyle.
- oznajmił z kwaśną miną. - Przypomnę Ci też że ten sam Lord Roxton który teraz stoi tu na tych murach,
postanowił poprzeć niesłuszne pretensje Rowana. Jest on zdrajcą, tak samo jak każdy kto doprowadził do secesji tego kraju. I tak już się nad nim lituję proponując mu jakieś układy.
- skończył i uderzył lekko w stół otwartą dłonią, lekko się poddenerwował przypominając sobie wszystkie te przykre wydarzenia. Wtem do namiotu wszedł jakiś posłaniec.
- Książę. Poseł z Pierścienia przybył i oczekuje. - zaanonsował, Tyrell spojrzał wtedy na Gartha i wskazał mu ręką wyjście, skoro chciał negocjować to miał szanse, tyle że pełnił raczej funkcję pomocnika.

Drowned
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9627
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Przedpola Pierścienia Empty Re: Przedpola Pierścienia

Pisanie  Garth Tarly. Sro Mar 21, 2018 9:02 pm

-Jeśli nie możesz im tego zaproponować książę, to możesz przynajmniej zapewnić ich, że będziesz o to prosił swego ojca.
Uśmiechnął się, może jednak z księcia da się jeszcze zrobić dobrego króla.
-Dlaczego się dokładnie który Lord się odłączył nie wiem. W jednej księdze napiszą tak, w drugiej inaczej, zależnie kogo kronikarz lubił, a ja historykiem nie jestem, żeby ocenić właściwie źródło które czytam. Nie było mnie przy wspomnianych wydarzeniach, księcia też nie było, możemy polegać tylko na przekazach pisanych i ustnych, które zwykle nie odzwierciedlają całej prawdy. Jak mówiłem wcześniej, jeden czy dwóch głupich lordów może się zbuntować. Niemniej zawsze jest szansa, że po jakimś czasie zmądrzeją, albo że dziedzic zbuntowanego Lorda będzie mądrzejszy. Nie ma sensu oceniać rodu po jednym, czy dwóch lordach. Pamiętaj jak długo wcześniej wiernie służyli.
Może dodałby coś jeszcze gdyby nie przerwał im posłaniec. Dobrze, że sam przyszedł, zawsze ktoś kto przychodzi jest w gorszej pozycji negocjacyjnej.
-Mam tylko nadzieję, że nie będę musiał prowadzić tych negocjacji - pomyślał - doradzać jest łatwo, jak się doradzi dobrze to świetnie, jak źle to i tak wina tego kto rady posłuchał. Gdybym coś chlapnął i popsuł negocjacje... Do końca życia bym sobie nie darował. Lepiej nie będę się odzywał, chyba że negocjacje będą szły źle. Wtedy wtrącę jedno, dwa zdania. Albo dwadzieścia. No góra dwieście! - uśmiechnął się na tą myśl. Czasem potrafił być straszną gadułą.
Garth Tarly.
Garth Tarly.

Liczba postów : 108
Data dołączenia : 08/02/2018

Powrót do góry Go down

Przedpola Pierścienia Empty Re: Przedpola Pierścienia

Pisanie  Mistrz Gry Sro Mar 21, 2018 10:55 pm

Lucas się tylko serdecznie roześmiał, przecież mógł to zrobić, z tym nie było żadnego problemu. W końcu nie jest jeszcze królem, a to on o wszystkim decyduje.
- Niech będzie. Przecież tyle mogę zrobić. - oznajmił i rozłożył ręce. Gdy już byli w drodze o posła, Garth postanowił rozpocząć kolejny ze swoich monologów, książę zdawał się go słuchać i potakiwał, zeby w końcu odeprzeć go kontrargumentem.
- Ale zdajesz sobie sprawę że jest to powtórka sprzed siedemnastu lat? To my jesteśmy obrońcami w tej wojnie, to my zostaliśmy zaatakowani, a Lord Roxton ponownie postanowił postawić się przeciwko nam. Lord Milo już zdecydował. - gdy w końcu doszli do swych koni, wsiedli na nie i w obstawie kilku rycerzy pojechali w stronę trójki posłańców. Po dotarciu na miejsce spotkania, zarówno Lucas jak i Garth mogli zobaczyć starszego mężczyznę odzianego w lśniącą zbroję, twarz miał surową, a wzrok przenikliwy.
- Książę. - rycerz przywitał się swym chrapliwym głosem. - Trzeba było wysłać kruka, lepiej byśmy się przygotowali na twój przyjazd. - powiedział bez grama uprzejmości, wtem Tyrell nieznacznie uniósł kącik ust.
- Ser. - opowiedział mu Tyrell. - Postanowiłem zrobić niespodziankę staremu przyjacielowi mojego ojca. Zastałem go? - spytał z przekąsem, na co rycerz mimo wszystko zareagował spokojem. - Przyjechałem negocjować waszą kapitulację. - oznajmił. - Mamy niezrównane siły które jeśli tylko zechcą zrównają ten zamek z ziemią. - postanowił być bezpośredni. - W przypadku kapitulacji zamku, obiecuję że każdy obrońca zostanie wypuszczony żeby mógł wrócić do swojego domu i tam doczekać końca wojny, ponadto oczekuję rozbrojenia każdego żołnierza. W zamian obiecuję że gdy wojna się zakończy, wstawię się za Lordem Roxtonem żeby nie spotkała go zbyt surowa kara.. za jego zdradę. - powiedział i zmrużył oczy.


Drowned
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9627
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Przedpola Pierścienia Empty Re: Przedpola Pierścienia

Pisanie  Garth Tarly. Sro Mar 21, 2018 11:30 pm

Garth przyznał w duchu rację Lucasowi. To oni byli w tej wojnie atakowani. Tyle, że teraz atakowali cudzy zamek zamiast bronić własnych.
Nie zawsze jednak ma się to co się chce, armia jest tutaj i pozostało atakować zaplecze nieprzyjaciela.

Przywitanie się rycerza nie przypadło mu do gustu. Sam co prawda był dziesięć razy mniej uprzejmu jeszcze przed chwilą, ale co innego rozmowa w namiocie, a co innego negocjacje pokojowe.
Sam skłonił się uprzejmie rycerzowi, ale nic nie powiedział. Postanowił nie wtrącać się do rozmowy. Był tu w końcu mocno na przyczepkę, wreszcie jednak nie wytrzymał.
-Ja Garth Tarly, dziedzic Horn Hill również będę apelował o jak najłaskawsze potraktowanie Lorda Roxtona. Osobiście mam nadzieję, że pewnego dnia wszystkie rody Reach zasiądą przy wspólnym stole jako przyjaciele.
Końcówka przemowy Lucasa nie do końca mu się spodobała postanowił, więc swoją wypowiedzią nieco złagodzić wydźwięk ostatniego zdania.
Choć prawdę mówiąc czuł już, że z tych negocjacji nic nie będzie.
-Co za banda głupców, przecież zmiażdżymy ich jak robaka, jaki jest sens w durnym uporze?   - pomyślał.
Garth Tarly.
Garth Tarly.

Liczba postów : 108
Data dołączenia : 08/02/2018

Powrót do góry Go down

Przedpola Pierścienia Empty Re: Przedpola Pierścienia

Pisanie  Mistrz Gry Sob Mar 24, 2018 9:32 am

Po krótkiej przemowie dwóch panów z Reach, starszy mężczyzna zlustrował ich wzrokiem. Zdawałoby się że właśnie walczy z myślami i próbuje podjąć jakąś decyzję. Ostatecznie jednak głęboko wciągnął powietrze, jakby nieco bojąc się odpowiadać - kto w takiej sytuacji by się nie bał? W końcu odpowiedział. - Dziękuję za tę ofertę, jednakże honor każe mi zostać na murach i bronić ich do ostatniego żołnierza. Taka jest ma powinność i mam nadzieję że to zrozumiecie.. chłopcy. - spojrzał ostatni raz na Lucasa i pociągnął za cugle, chcąc odjechać, jednak Tyrell mu przerwał. - Rozumiem, to szlachetne. W takim razie postaram się to szybko zakończyć.. dziadku. - uśmiechnął się na koniec, ale bardziej życzliwie niż złośliwie. Na twarzy rycerza także można było zauważyć lekki cień smutnego uśmiechu. Wkrótce poselstwo odjechało, a Tyrell rozkazał wycinać las żeby budować machiny oblężnicze.


Drowned
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9627
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Przedpola Pierścienia Empty Re: Przedpola Pierścienia

Pisanie  Garth Tarly. Sob Mar 24, 2018 1:12 pm

Odpowiedź posła bardzo rozczarowała Gartha. Tyle się nagadał, tyle ryzykował, choćby że jakiś nadgorliwy rycerzyk postanowi rzucić się na niego z mieczem w namiocie księcia.
-I to wszystko po to, żeby na koniec usłyszeć "sorry, ale wolę głupio i bezsensownie zginąć, więc chodźcie i mnie zabijcie". - pomyślał rozgoryczony.
-A ja nie rozumiem! - wybuchnął jak tylko Lucas skończył mówić - Co to za honor głupio zginąć prowadząc obronę, która nie ma żadnego znaczenia dla przebiegu działań wojennych? I to uwaga, obronę przeciwko komuś kogo jeszcze kilkanaście lat temu tytułowało się swoim władcą... Dla mnie to tępy opór a nie honor - Przez chwilę miał zamiar splunąć, ale zamiast tego powiedział - głupcy umierają - po czym zawrócił konia i odjechał z księciem.
-Zaczynam myśleć, że lepiej byłoby pozabijać takie głupie rody, Reach a więc i mój ród miałby się dużo lepiej gdyby w naszym Królestwie nie rządzili uparci głupcy, ale z drugiej strony, to tylko jeden człowiek i do tego nawet nie lord.
-Przepraszam za tamto - powiedział do księcia gdy ochłonął - ale negocjacje i tak były już skończone...
Garth Tarly.
Garth Tarly.

Liczba postów : 108
Data dołączenia : 08/02/2018

Powrót do góry Go down

Przedpola Pierścienia Empty Re: Przedpola Pierścienia

Pisanie  Mistrz Gry Nie Kwi 01, 2018 5:40 pm

19/04/336 AC


Minął tydzień po nieudanych negocjacjach, maszyneria oblężnicza była już całkowicie gotowa do szturmy na zamek. Najpierw w zasięg obrońców wyprowadzono pluteje za którymi chronili się łucznicy. Zabrzmiał róg, sygnalizujący początek szturmu. Obie armie rozpoczęły ostrzał, a wieże oblężnicze ruszyły do przodu powoli sunąc się w kierunku murów. Choć strzelców na murach było o kilka tysięcy mniej, to swoją skutecznością kilkunastokrotnie przewyższali łuczników księcia Lucasa, posyłając wielu z nich do grobu. Po kilku minutach ostrzału, w końcu skuteczność wyszła na prostą. Jednak długo to nie trwało, bo gdy tylko wieże dotarły do murów, a drabiniarze wybiegli z obozu żeby postawić drabiny, to strzelcy lorda Roxtona ponownie się zwarli i posyłali do grobu trzy razy więcej ludzi niż sami stracili. W końcu jednak musieli ustąpić pola liczniejszym - to nie znaczy lepszym - łuczników Tyrellów i ich zbrojnym którzy w wielkiej liczbie wdzierali się na mury. Choć ich początkowa pozycja nie wyglądała dobrze, to bez problemu udało im się wedrzeć na mury i wyrąbać sobie dość duży kawałek kamienia. Z każdym kolejnym krokiem rycerstwa z Reach, ci z Równin ustępowali dwa. Lecz i tutaj pojawiały się momenty w których to żołnierze króla Oakhearta wykazywali się większą siłą przebicia, to jednak były to chwilowe okazy heroizmu pojedyńczych żołnierzy. Po trwającym pięć godzin szturmie, ludziom Tyrella w końcu udało się opanować całe mury, dziedziniec i donżon. Bitwa była skończona, a Pierścień wpadł w ręce Tyrellów - zawdzięczając to dość dużym stratom. Wkrótce książę rozkazał opatrzyć rannych obu stron, z priorytetem swoich i zebrać uzbrojenie z pola bitwy.




Drowned
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9627
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Przedpola Pierścienia Empty Re: Przedpola Pierścienia

Pisanie  Garth Tarly. Czw Kwi 19, 2018 3:18 pm

"Wygraliśmy" to było tak nieprawdziwe jak jeszcze nigdy. Dosyć, że straty dużo wyższe to jeszcze w walce z własnym ludem... Oby ta wojna szybko się skończyła...
Na razie jednak trwała i trzeba ją było wygrać. Garth postanowił jak najszybciej udać się do komanat Lorda Roxtona i przejżeć wszystki dokumenty. Podejrzewał, że wszystko co miało jakieś znaczenie zostało już spalone, ale zawsze istnieje szansa, że w pośpiechu o czymś istotnym zapomnieli. Do tego nieistotne z pozoru rzeczy też mogły się przydać. Wędrując z armią nie ma się przecież najświeższych informacji, kruk maszerującej armii raczej nie znajdzie, za to do zamku trafi każdy. Powinny więc tu być najświeższe informacje ze świata, które zawsze się przydadzą.
Ostatecznie można poszukać maestera, on z pewnością czytał wszystkie dokumenty. Pytanie tylko czy będzie chciał współpracować...
Sam szukał komnaty Lorda, a jednemu z ludzi kazał znaleźć maestera.
-Oby tylko Lucas nie znalazł tego wszystkiego szybciej - pomyślał.
Nie żeby miał zamiar coś ukrywać przed księciem, ale wolał sam wszystko wiedzieć, a potem to przekazać. Przynajmniej będzie przygotowany gdyby znów wywiązała się jakaś dyskusja...
Garth Tarly.
Garth Tarly.

Liczba postów : 108
Data dołączenia : 08/02/2018

Powrót do góry Go down

Przedpola Pierścienia Empty Re: Przedpola Pierścienia

Pisanie  Mistrz Gry Czw Maj 10, 2018 11:18 am

Garth ruszył do Samotni Lorda, nie miał większego problemu ze znalezieniem tegoż pomieszczenia dzięki pomocy przestraszonej służby. Po przejściu do komnaty, Garth zaczął przeszkuwiać każdy zakamarek komnaty. I choć widział że wszystko było porozrzucane, pewnie nie tracił nadziei. Czasami odnajdował jakieś stare raporty, ale nic więcej. W pewnej chwili usłyszał on głos przed sobą.
- Co tu robisz Gartcie? Szukałem Ciebie. - powiedział poważnie zirytowanym głosem. - Nie ważne... znalazłeś coś ciekawego? - zapytał, po czym do komnaty zapukał strażnik który przez drzwi zakomunikował że ma ze sobą maestera. Tyrell spojrzał wtedy pytająca na Tarlyego i czekał na wyjaśnienia.

Drowned
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9627
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Przedpola Pierścienia Empty Re: Przedpola Pierścienia

Pisanie  Garth Tarly. Czw Maj 10, 2018 1:43 pm

-Witaj książę, próbuje zabezpieczyć dokumenty - odparł zgonie z prawdą - może zapomnieli pozbyć się czegoś co może nam się przydać. A może uznali, że coś nam się nie przyda, a my jednak wyciągniemy z tego jakąś korzyść. Niestety na razie nie znalazłem niczego ciekawego, jakieś stare raporty. Ale może i to się przyda do czegoś, ile ludzi wyruszyło, jak byli uzbrojeni. Zawsze to coś.
Zrobił miejsce księciu by ten też mógł przeglądać papiery.
-Jest i Maester, wprowadzić go. Sprawa jest prosta dobry człowieku. Masz służyć władcy tego zamku, a teraz My nim władamy, więc masz służyć nam. Opowiedz więc o wszystkich listach jakie tu docierały i jakie były wysyłane, oraz o wszelkich planach naszych przeciwników. Tylko nie rób zemnie głupka, nie uwierzę, że ktoś kto zajmuje się pocztą i zwykle jest nie tylko doradcą, ale wręcz prawą ręką władcy nic nie wie. Im szybciej zakończymy tą wojnę, tym lepiej dla wszystkich, pomóż nam więc to zrobić.
Żałował, że los nie pozwolił przesłuchać Maestera bez obecności Tyrella. Wolałby, żeby książę nie słuchał o knowaniach tych wszystkich lordów, bo po ich pokonaniu mógł wszystkich pościnać, ale co było robić? Trzeba grać tymi kartami, które się ma.
Garth Tarly.
Garth Tarly.

Liczba postów : 108
Data dołączenia : 08/02/2018

Powrót do góry Go down

Przedpola Pierścienia Empty Re: Przedpola Pierścienia

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach