Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Port Wschodniej Strażnicy

Go down

Port Wschodniej Strażnicy Empty Port Wschodniej Strażnicy

Pisanie  Mistrz Gry Sro Lut 07, 2018 11:07 am

~~~~
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9633
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Port Wschodniej Strażnicy Empty Re: Port Wschodniej Strażnicy

Pisanie  Mistrz Gry Sro Lut 07, 2018 11:18 am

01/03/336AC - poranek

Mimo królującego w Westeros lata dzień zapowiadał się wyjątkowo mroźny. Trudno jednak było oczekiwać wiele po oddalonych od słonecznych równin południa placówek Nocnej Straży, wspartych o masyw lodowego Muru. Tego właśnie poranka do portu Wschodniej Strażnicy wpłynęła samotna galera płynąca pod banderą Manderlych z Białego Portu, a dowodził nią bratanek tamtejszego lorda. Przekazał on dowódcy placówki pozdrowienia od swego stryja, a wraz z nimi więźniów z lochów Wilczego Barłogu oraz zapasy by wesprzeć bractwo w obronie Muru. Ludzie Manderlych pomogli braciom wyładować wszystkie towary i zostali ugoszczeni posiłkiem, po czym odbili od brzegu i ruszyli w drogę powrotną do domu.


Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9633
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Port Wschodniej Strażnicy Empty Re: Port Wschodniej Strażnicy

Pisanie  Mistrz Gry Pią Kwi 06, 2018 2:19 pm

01/04/336AC

Po kilku dniach jazdy i wielu dniach żeglugi okręt wiozący Stevrona Freya w końcu dotarł na Mur. W Maidenpool lord Mooton dodał do orszaku straży Blackwoodów kilku więźniów ze swoich lochów, którzy mieli przywdziać czerń. Dawny król Bliźniaków skuty był więc razem z Rorym, zezowatym złodziejaszkiem, który zręcznie podwijał sakiewki na ulicach miasteczka i co jakiś czas wybuchał nerwowym śmiechem, Edwynem, milczącym, wielkim jak byk - chociaż niskim - kowalem skazanym za morderstwo i gadatliwym Jonem, minstrelem, którego lord przyłapał na dobieraniu się do jego córki. Ludzie z Raventree byli bardzo z tego obrotu spraw zadowoleni, żartując od czasu do czasu jak Stevronowi podobają się jego nowi "bracia".
Gdy okręt dobił do brzegu i skazańcy zostali przekazani zarządcom Nocnej Straży, drogi więźniów i ich strażników rozeszły się. Zbrojni Blackwooda otrzymali gościnę na dzień nim wyruszą w dalszą drogę, podobnie kapitan statku. Nowych rekrutów zaś zaprowadzono do kwater by wskazać im miejsca do spania, a później do sali jadalnej, gdzie zaserwowano im po misce zjadliwego, acz niezbyt wykwintnego gulaszu. Nakazano im następnego dnia z samego rana stawić się na trening na dziedzińcu po pobraniu ostrzy do ćwiczeń ze zbrojowni. Oprowadzający rekrutów zarządca - sam zesłany na Mur za kradzież chleba dla głodującej rodziny - miał trochę współczucia do podobnych sobie, więc przestrzegł ich by nie spóźnili się lepiej, ponieważ dowódca zbrojnych bywa drażliwy.

Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9633
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Port Wschodniej Strażnicy Empty Re: Port Wschodniej Strażnicy

Pisanie  Stevron Frey. Wto Cze 12, 2018 5:05 pm

Przez całą długą i parszywą podróż Stevron nie powiedział prawie nic. A już na pewno nie powiedział nic żołnierzom Blackwooda. Nie będzie przecież wtórował w naśmiewaniu się. Jedynymi momentami, gdy dawny król Przeprawy wypowiadał coś, były krótkie odpowiedzi, gdy któryś ze współwięźniów o coś go zapytał. W końcu to byli ludzie, którzy niebawem mogą być jego sojusznikami, mogą być mu potrzebni.
Po kilku dniach, Frey nie wiedział nawet ilu dokładnie, zwyczajnie w ciemnej kajucie pod pokładem nieraz ciężko był odróżnić dzień od nocy, dotarli na Mur. Jedni pewnie powiedzieliby, że wreszcie dotarli na Mur, ale Stevronowi się tu wcale nie spieszyło. Wolałby znów być w Dorzeczy i knuć zemstę przeciw Blackwoodowi i Harlawowi.
Sam Mur robił wrażenie na każdym, kto ujrzał go po raz pierwszy, również na Stevronie Freyu. Kawał wielkiej budowli. Szkoda tylko, że właśnie tu chcą mu zgotować resztę jego dni. Nie poświęcał więc zbyt wiele czasu na podziwianie, lecz szybko zakwaterował się, gdzie mu pokazano i udał się na kolację. Tam uważnie przysłuchiwał się wszystkim rozmową, jakie docierały do jego uszu. Chciał poznać nastroje i sytuację w tym miejscu. Może nie będzie musiał tu długo tkwić? Bittersteelowi udało się kiedyś uciec, choć z tego co Frey pamiętał, było to jeszcze zanim dostarczyli go na Mur. Myśli o tym, czy dałoby się stąd wyrwać lub co tu może osiągnąć wypełniały jego umysł jeszcze długo po tym, jak znalazł się w swej tymczasowej kwaterze. Pierwszej nocy ciężko było mu tu zasnąć, lecz w końcu zmęczenie wzięło nad nim górę.


Następnego dnia, zgodnie z radą zarządcy, wstawił się na placu treningowym . Nigdy nie był dobrym szermierzem, ale coś tam z nauk z lat dziecięcych pamiętał. Podczas treningu często spoglądał na strażników Blackwooda, póki tylko Ci nie ruszyli w podróż powrotną. Chciał zapamiętać ich twarze. Może kiedyś los pozwoli mu się zemścić.
Stevron Frey.
Stevron Frey.

Liczba postów : 45
Data dołączenia : 04/12/2017

Powrót do góry Go down

Port Wschodniej Strażnicy Empty Re: Port Wschodniej Strażnicy

Pisanie  Mistrz Gry Sro Cze 13, 2018 10:23 pm

Ludzie Blackwooda bynajmniej mieli ochotę tracić czas na oglądanie Stevrona. Oddali go pod opiekę dowódcy Wschodniej Strażnicy i czym prędzej odpłynęli na południe. Dowodzący tutejszym zamkiem Eddison Tollett poszedł przygotowywać raport, a w tym czasie Frey miał okazję przetestować swoje umiejętności władania mieczem na jakimś losowym rekrucie. Przydzielono im przeszywanice z kolczugami, odpowiednie hełmy, miecze i tarcze. Przeciwnik Stevrona nie był mówiąc szczerze jakiś wybitny w walce. Może trzymał kiedyś miecz, ale na tym się skończyło. Stary król Przeprawy niestety nie był jednak o wiele lepszy. Co prawda z początku wyprowadził cios, lekko obijając jego głowę, ale potem było tylko gorzej... Przez parę minut dwaj rekruci próbowali się trafić, ale celnych uderzeń było jak na lekarstwo. W końcu odpowiedzialny za trening rekrutów mężczyzna przerwał ten pojedynek. - Przepraszam, ale na to nie da się patrzeć. Gówno umiecie, a nie mieczem władać. Oboje macie przed sobą jeszcze wiele do nauczenia. Jeżeli tylko cokolwiek będę w stanie Was nauczyć. - mówił załamanym głosem. Wtem trącił się nadchodzący Edd Cierpiętnik. - A jakie to ma znaczenie? Tak czy inaczej zginiemy, jak Dzicy nas najadą. Jest ich przecież kilka razy więcej. Nie mamy szansy wygrać. - westchnął. - Może zginą szybciej, to i dobrze. Przynajmniej skończy się dla nich to pieprzone wieczne zimno. Ser Stevronie, pewnie lord Stannis chciałby Cię zobaczyć w Czarnym Zamku. Jak szybko zechciałbyś wyruszyć? Wszystko może być od jutra gotowe do drogi.

Nieznajomy
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9633
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Port Wschodniej Strażnicy Empty Re: Port Wschodniej Strażnicy

Pisanie  Stevron Frey. Sro Cze 13, 2018 11:04 pm

Cóż, walka nie szła mu za dobrze, widocznie zdążył zapomnieć niemal wszystko z lekcji szermierki. Nigdy ich za bardzo nie lubił. Miecz nie był jego ulubioną bronią. Znacznie lepszą bronią był język. Stevron oszczędził jednak ich trenerowi komentarza o tym, że król nie jest od tego, by władać mieczem, lecz by władać ludźmi i państwem, toteż nie musi umieć walczyć. Wystarczy, że umie wiele innych rzeczy. Może i by odpowiedział coś o nieco łagodniejszym wydźwięku, acz w niemal w tej samej chwili zjawił się dowódca Wschodniej Strażnicy. W końcu może ktoś na poziomie, bo ten tutaj to tylko o walce by mówił.
Niestety, wspomniał on od razu o Stannisie. Wszystko, co Frey o nim słyszał podsumować można było do krótkiego opisu: człowiek, dla którego zasady i sprawiedliwość to jedyne istotne rzeczy. I chyba dlatego nie spieszyło mu się na spotkanie z nim – ostatnie czego teraz potrzebował to reprymendy, do czego to doprowadziły jego czyny.
– Jeśli potrzeba wyruszyć do Czarnego Zamku już jutro, to to właśnie uczynię. Może jednak jestem w stanie wspomóc ten zamek w jakiś sposób, skoro już tutaj jestem, dowódco? Lord Stannis zapewne i tak wyśle mnie albo tutaj albo do zamku na drugim krańcu Muru – zaproponował, lecz o konkretach wolał nie mówić tak na dziedzińcu. Nie znał tych ludzi, nie wiedział na ile można sobie przy nich pozwolić. Zaś w cztery oczy szybko mógłby poznać z jakiej gliny ulepiony jest dowódca i jak na niego można wpłynąć.
Stevron Frey.
Stevron Frey.

Liczba postów : 45
Data dołączenia : 04/12/2017

Powrót do góry Go down

Port Wschodniej Strażnicy Empty Re: Port Wschodniej Strażnicy

Pisanie  Mistrz Gry Pią Cze 15, 2018 3:16 pm

Eddison wzruszył ramionami, utrzymując cały czas obojętną, choć trochę zmartwioną, minę.
- Pomóc? Jeżeli nie masz czegoś, co ubije z kilka setek Dzikich, to nic nam nie pomoże. Albo ich dokładnych planów ataku... - westchnął. - Zresztą zdawało mi się, że rycerze króla Blackwooda właśnie zostawili Cię samego, a Ty straciłeś niedawno swoje królestwo i tak jakby nic nie masz przy sobie. Ale jeżeli się mylę, to możemy pójść do mojej samotni. - odpowiedział, wskazując mu odpowiedni kierunek. Chciał już iść, nim sobie przypomniał, co jeszcze miał powiedzieć. - Nie wiem jakie plany ma Lord Dowódca, ale na Twoim miejscu unikałbym Wieży Cieni. Dowodzi tam Brynden Blackwood, dziadek tego, który Cię wpakował w to gówno. - posmutniał trochę i powoli zaczął kierować się do siebie. - Choć na Twoim miejscu unikałbym w ogóle Muru.

Nieznajomy
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9633
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Port Wschodniej Strażnicy Empty Re: Port Wschodniej Strażnicy

Pisanie  Stevron Frey. Sob Cze 16, 2018 11:59 am

Stevron jakoś przełknął tą zniewagę o odebraniu mu ziem. To nie rycerze Blackwooda, z nimi rozprawiliby się raz dwa. Oczywiście jednak do wszystkiego swoje trzy grosze dorzucić musiał Baratheon. Co gorsza już chwilę później usłyszał, że jeden z Blackwoodów rządzi na Wieży Cieni.
Tam Blackwood, na Czarnym Zamku Baratheon. Muszę jakoś owinąć sobie wokół palca tego Tolleta czy jak mu tam, bym trafił właśnie tu. Pozostałe dwa zamki nie wchodzą w grę.
– Ciężko uniknąć Muru, gdy już się na nim jest, dowódco – dodał z niejakim smutkiem. – Jeśli jednak już tutaj jesteśmy, to zdałoby się zrobić co w naszej mocy, by polepszyć to miejsce – zaczął, gdy kierowali się już w stronę samotni Eddisona. – Wiesz, może zabrali mi moje królestwo, nie oznacza to jednak, że zabrali całą naukę zarządzania zamkiem i włościami, jakie wpoił mi ojciec, a które mogą tu być użyteczne. Mogę służyć Ci radą dowódco – i tak nim jeszcze znaleźli się w samotni dowódcy, Stevron próbował mu wyperswadować, że jest on człowiekiem, którego ten tutaj potrzebuje. Nie mógł sobie w końcu pozwolić, by trafił pod komando Blackwooda.

Poproszę rzut na perswazję
Stevron Frey.
Stevron Frey.

Liczba postów : 45
Data dołączenia : 04/12/2017

Powrót do góry Go down

Port Wschodniej Strażnicy Empty Re: Port Wschodniej Strażnicy

Pisanie  Mistrz Gry Pon Cze 18, 2018 7:36 pm

Eddison wysłuchał spokojnie słów Stevrona. Jakoś z początku przekonany nie był, ale argumenty Stevrona mu podpowiedziały, że może mieć rację. Wzruszył ramionami i odpowiedział:
- Może i racja. Jak chcesz to możesz mi tam opowiedzieć jak chcesz pokonać tysiące Dzikich. - wskazał w kierunku swojej samotni, wyraźnie składając Freyowi zaproszenie. - Ale w końcu i tak to Stannis o wszystkim zadecyduje. Jeżeli wcześniej nie skończymy z głową w śniegu. - powiedział smętnym głosem. Jeżeli były król Przeprawy chciał zostać we Wschodniej Strażnicy, to będzie musiał się przyzwyczaić do takiego nastroju swojego przełożonego.

Nieznajomy
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9633
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Port Wschodniej Strażnicy Empty Re: Port Wschodniej Strażnicy

Pisanie  Mistrz Gry Nie Sie 12, 2018 5:54 pm

09-14/05/336AC

Do Nocnej Straży przybyły kolejne transporty wiozące wsparcie. Tym razem nie pochodziły nawet od lordów Północy, a od tych z dalszego południa! Graftonowie z Gulltown oraz Rykkerowie z Duskendale przysłali skazańców ze swoich lochów by ci przywdziali czerń. Pierwszy z tych rodów chcąc pomóc dzielnym Czarnym Braciom w walce z barbarzyńskimi hordami mroźnej północy wysłał również niewielkie zapasy żywności oraz amunicji. Trzeba było przyznać, iż Nocna Straż miała ostatnio - nie licząc zbierającej się armii Wolnych Ludzi - całkiem dobrą passę. Dość częste dostawy zaopatrzenia, nowi rekruci, a nawet odkrywanie zapomnianych sekretów ich własnych zamków...
Tak czy inaczej... Dowódca Wschodniej Strażnicy z zadowoleniem przyjął wsparcie, zatrzymując część rekrutów u siebie, zaś resztę pod eskortą transportująca również zapasy wysłał w stronę Czarnego Zamku, aby Stannis zadecydował co z nimi uczynić. Może zatrzyma ich u siebie, a może pośle dalej do Wieży Cieni? Trudno powiedzieć. Jedno było pewne - ponury Lord Dowódca znajdzie dla nich dobry użytek.

Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9633
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Port Wschodniej Strażnicy Empty Re: Port Wschodniej Strażnicy

Pisanie  Gerold Vyrwel. Czw Wrz 05, 2019 3:33 pm

30 lipca 336AC


W czasie ich długiej podróży przez Morze Dreszczy Gerold nudził się, mając niewiele do robienia na okręcie. Od czasu poprosił pozostałych rycerzy o trening na miecze, oczywiście na tyle na ile pozwalała im pogoda i pokład statku, jednak większość czasu spędził na dziobie, wpatrując lewiatanów i lodowych smoków. Kiedy nareszcie byli już kilka godzin od celu ich podróży Vyrwel wysłał przodem jedną z galer, by załoga powiadomiła Czarnych Braci o ich przybyciu oraz poprosili dowódcę Wschodniej Strażnicy o spotkanie w porcie.
Gdy pozostała część "floty" w końcu przybiła do portu Nocnej Straży Gerold zszedł na pomost z pokładu Zdobywcy, ubrany najcieplej jak tylko mógł, i dał ludziom znak, by pomogli Czarnym Braciom rozładować zapasy dla nich, a sam splótł dłonie za plecami i czekał na dowódcę, spoglądając na kupę lodu na której niegdyś służyło kilku jego przodków.
Gerold Vyrwel.
Gerold Vyrwel.

Liczba postów : 123
Data dołączenia : 14/12/2017

Powrót do góry Go down

Port Wschodniej Strażnicy Empty Re: Port Wschodniej Strażnicy

Pisanie  Mistrz Gry Pią Wrz 06, 2019 3:01 am

Im dalej okręt Gerolda posuwał się na północ, tym robiło się zimniej. W dodatku po drodze złapało ich kilka jesiennych sztormów. Dopływając już do Wschodniej Strażnicy nie dało się wyjść dłużej na pokład bez przynajmniej kilku warstw ciepłych ubrań. Wiatr był okropny, przenikał przez warstwy tkanin i skór, by zmrozić krew w żyłach. Widok samego Muru był zaś cudowny. Błękitna linia, która ukazała się na horyzoncie rosła godzinami aż przeobraziła się w olbrzymią konstrukcję przesłaniającą ćwierć widnokręgu. Gerold nie miał szczęścia - podczas cumowania w przystani słońce zaszło chmurami i Mur przybrał szarą barwę zmurszałego kamienia.
Ludzie Vyrwela zeszli ze statku i spędzili kilka chwil na szukaniu i nawoływaniu czarnych braci. Musieli wejść bardziej wgłąb zabudowań nim ukazał im się jeden. Przekonawszy się o braku zagrożenia zwołał jeszcze czterech ludzi w czerni i razem z dopiero co przybyłymi znieśli z okrętu zaopatrzenie dla Nocnej Straży. Na koniec jeden z czarnych braci podszedł do Gerolda.
- Syr, bo ten, my tu zwiadem jesteśmy i jam tu najstarszy stopniem, a dowódca zamku nieobecny. Niedługo pewnikiem powinien wrócić razem z resztą braci. I tak to se wyszło, że ino w piyńciu jesteśmy. A pan syr to w jakimś konkretnym interesie jakowym? Bo my pomóc możemy.


Night King
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9633
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Port Wschodniej Strażnicy Empty Re: Port Wschodniej Strażnicy

Pisanie  Gerold Vyrwel. Pon Wrz 09, 2019 1:11 am

Wschodnia Strażnica okazała się... pusta? Co prawda sam mając do wyboru ten śnieg i odmrażanie sobie jaj, a siedzenie wewnątrz któregoś budynku przy ciepełku wybrałby to drugie, ale myślał, że zobaczy przynajmniej kilku strażników, którzy będą zajęci odśnieżaniem ważniejszych przejść. Jednak poza przybyłymi nie było tu najwyraźniej żywej duszy. Dopiero po chwili pojawiło się pięciu Czarnych Braci, co jeszcze bardziej zdziwiło i zaskoczyło Gerolda. Gdy jeden z nich w końcu postanowił z nim porozmawiać jego słowa tylko jeszcze bardziej zdezorientowały Vyrwela.
- Zwiadem? Wrócić z resztą braci? Co to ma wszystko znaczyć, człowieku? Gdzie jest reszta Nocnej Straży? - spytał przez szalik, jeszcze bardziej ściągając brwi, by potem pokręcić głową i machnąć dłonią.
Gerold Vyrwel.
Gerold Vyrwel.

Liczba postów : 123
Data dołączenia : 14/12/2017

Powrót do góry Go down

Port Wschodniej Strażnicy Empty Re: Port Wschodniej Strażnicy

Pisanie  Mistrz Gry Pon Wrz 09, 2019 6:59 pm

- Ano ten, dzicy w srogiej liczbie przyszli, wybili załogi Wieży Cieni i Czarnego Zamku, to spakowaliśmy co się dało, zapieczętowaliśmy bramę i spierdoliliśmy do Karholdu, żeby móc nakurwiać dzikich bez umierania bezsensownie - wyjaśnił. - Krótko potem dzikusy z jednej hordy rozjebały się w wiele band, więc Dowódca Wschodniej Strażnicy niedawno wysłał naszą piątkę zobaczyć czy już jest bezpiecznie. I kurde, brama coś przestała być zapieczętowana, tunel pod Murem jest teraz szeroki, wysoki i prosty jak ja pierdolu. Normalnie to sami byśmy w rok nie odjebali tak dobrej roboty - gadał czarny brat językiem nasyconym wulgaryzmami.


06/08/336 AC

Po siedmiu dniach oczekiwania Wschodnią Strażnicę nawiedziła spora grupa Czarnych Braci, koło setki ich było jak Vyrwel mógł się zorientować na oko. Wkrótce poszedł do niego jeden z braci, bardzo stary jegomość. Resztki włosów miał całkiem białe, czubek głowy szpecił wyłysiały placek, twarz miał strasznie pomarszczoną, a skórę pokrywały starcze plany.
- Jestem Eddison Tollett, dowódca Wschodniej Strażnicy - przedstawił się i od razu wprosił się do kajuty Gerolda, by nie prowadzić rozmowy na tym chłodzie. Wiwerni rycerzy mógł zauważyć, że dotychczas padający śnieg ustał, gdy tylko staruszek skrył się pod dachem.



Night King
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9633
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Port Wschodniej Strażnicy Empty Re: Port Wschodniej Strażnicy

Pisanie  Gerold Vyrwel. Pon Wrz 09, 2019 10:50 pm

Po tygodniu oczekiwania przybyli Czarni Bracia, o których mówił mu strażnik. Gdy Nocna Straż załatwiła już swoje sprawy Gerold przywitał dowódcę Wschodniej Strażnicy na pokładzie Zdobywcy skinięciem głowy.
- Ser Gerold Vyrwel. - odpowiedział staruszkowi i wpuścił go do środka. Gdy dowódca garnizonu znalazł się w kajucie śnieg nagle przestał padać co zainteresowała Gerolda. Dziwne... W kajucie Vyrwel zapalił kilka dodatkowych świec i lampę ze szkła i metalu, by rozświetlić pomieszczenie, odsunął na bok talerz z połową posiłku i zaproponował Tollettowi kubek grzanego wina na rozgrzanie kości, samemu pociągając spory łyk i słuchając strażnika.
Gerold Vyrwel.
Gerold Vyrwel.

Liczba postów : 123
Data dołączenia : 14/12/2017

Powrót do góry Go down

Port Wschodniej Strażnicy Empty Re: Port Wschodniej Strażnicy

Pisanie  Mistrz Gry Sro Wrz 11, 2019 2:59 am




Night King
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9633
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Port Wschodniej Strażnicy Empty Re: Port Wschodniej Strażnicy

Pisanie  Gerold Vyrwel. Czw Wrz 12, 2019 12:39 am

- Dziękuję za pomoc, Tollett. I będę uważał na drewniane młoty. - dodał po chwili. Gdy staruszek wyszedł Gerold dokończył posiłek, a potem sam wyszedł z kajuty, by pierwszy raz wejść na Mur. Po dotarciu na górę zadzwonił zębami z zimna i wychylił się odrobinę za krawędź Muru. Upadek z takiej wysokości z pewnością byłby śmiertelny, dlatego po chwili odsunął się i spojrzał na Nawiedzony Las, pełen starożytnych drzew, zwierzyny oraz zapomnianych i strasznych rzeczy. I do którego on musiał jechać. Pewnie nie bez powodu nazywają Cię Nawiedzonym, co?, pomyślał. Westchnął tylko, rozwiązując sznurówki spodni i jak gdyby nigdy nic odlał się ze szczytu Muru.

7 sierpnia 336AC


W końcu nadszedł dzień wyruszenia za Mur. Po śniadaniu wezwał wszystkich i kazał pakować zapasy na drogę. Gdy zostawił swój miecz i łuk z czardrzewa przy siodle jednego z tych kudłatych koników, które dostali od Nocnej Straży, zawołał do siebie pozostałych rycerzy.
- Cave i Boggs, wy zostajecie tutaj z czterdziestką najemników i macie pilnować okrętów, jak kazał książę. Dargood, Darkwood, Pyne i cała reszta rusza dalej ze mną. Do roboty, panowie, chcę jeszcze dziś wyruszyć. - powiedział, po czym odszedł doglądać dalszych przygotowań. Gdy wszyscy byli już gotowi Gerold dosiadł konika i zadął w swój srebrny róg, najgłośniej jak tylko pozwoliły mu płuca, dając tym samym rozkaz do wyjazdu. Kiedy przejechali już pod jednym z zawiasów świata obejrzał się jeszcze raz na bramę i zaczął śpiewać Żonę Dornijczyka, by rozweselić swoich towarzyszy w ten chłodny dzień.

Gerold Vyrwel.
Gerold Vyrwel.

Liczba postów : 123
Data dołączenia : 14/12/2017

Powrót do góry Go down

Port Wschodniej Strażnicy Empty Re: Port Wschodniej Strażnicy

Pisanie  Mistrz Gry Nie Wrz 15, 2019 10:49 pm

21/08/336 AC

Dwudziestego pierwszego dnia ósmego księżyca do portu zbliżył się okręt pod banderą czerwonego trójgłowego smoka na czarnym jak noc tle. Dostrzegając inne okręty pod banderą o tym samym wzorze z przeciwnymi kolorami, kapitan zwinął żagle, zatrzymał się i po chwili na spienione fale zostały spuszczone trzy łodzie. Z obu burt wychynęły wiosła, które natychmiast zaczęły poruszać się miarowo, negując wpływ dryfu wynikający z prądu morskiego. Łodzie przybiły do brzegu trochę na południe od samego zamku, gdzie ich załogi zeszły na ląd. Po jakimś czasie do Wschodniej strażnicy dotarł pochód sześciu mężczyzn skutych kajdanami w kostkach i nadgarstkach, które były połączone ze sobą. Doszło do ich spotkania z Eddisonem Tollettem i krótkiej rozmowy, która zaowocowała przekazaniem jeńców. Wtedy też zbrojni strażnicy ruszyli z powrotem do łodzi i w kilku kursach przynieśli jeszcze worki z czymś ciężkim i brzęczącym. Potem wrócili do łodzi po raz ostatni, wsiedli na nie i ruszyli w stronę okrętu. Wkrótce też wszyscy znaleźli się na pokładzie i łodzie zostały wciągnięte. Z obu burt ponownie wychynęły wiosła schowane na czas powrotu łodzi, które natychmiast zaczęły poruszać się w przeciwne strony. Okręt okręcił się wokół własnej osi i ruszył w stronę, z której przybył.


Night King
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9633
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Port Wschodniej Strażnicy Empty Re: Port Wschodniej Strażnicy

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach