Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Przedpola

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Go down

Przedpola - Page 2 Empty Przedpola

Pisanie  Edwyn Hightower. Pią Sty 19, 2018 12:10 pm

First topic message reminder :

~~*~~
Edwyn Hightower.
Edwyn Hightower.

Liczba postów : 81
Data dołączenia : 06/12/2017

Powrót do góry Go down


Przedpola - Page 2 Empty Re: Przedpola

Pisanie  Edwyn Hightower. Wto Cze 26, 2018 7:07 pm

Edwyn wybuchnął by mu śmiechem w twarz, gdyby nie wiedział że jest on niespełna rozumu Dornijczykiem, to też zachował grobową minę i dał mu się zbesztać. Zachowanie poważnej miny naprawdę było trudne.
- Nie wiem z czego to wywnioskowałeś książę, powiedziałem po prostu że jestem godny zaufania i honorowy, więc was nie oszukam. - wzruszył ramionami. Potem wysłuchał nieco zmienionego planu, westchnął i przewrócił oczyma.
- Nie to nie. - powiedział i poszedł pisać list do swojego brata, a gdy go napisał odszedł do swoich ludzi.
Edwyn Hightower.
Edwyn Hightower.

Liczba postów : 81
Data dołączenia : 06/12/2017

Powrót do góry Go down

Przedpola - Page 2 Empty Re: Przedpola

Pisanie  Garion Storm. Czw Maj 30, 2019 4:30 pm

17 sierpnia 336 AC
Poranek

Nightsong było chyba najbardziej oddalanym punktem na mapie Królestwa Burzy, które od Księstwa Dorne znajdowało się raptem tylko kilka kilometrów. Czasem jednak tak było w zawodzie Gariona, że musiał udać się daleko poza mury Końca Burzy, aby sprzedać wierzchowce i mieć za co żyć. Jednak takich terenowych zleceń podejmował się tylko przy opłacalnej stawce. Nabywcą miał być jakiś bogaty handlarz korzenny, Emhyr var Emreis. Potrzebował szybkiego rumaka, a Burzowiec takiego posiadał: Hermesa. Niedawno tym herbacianym koniem zachwycała się Panna Swann, a teraz szedł na sprzedaż. Takie życie.
Garion dotarł na przedpola Nightsong o poranku, po długiej i męczącej podróży, samemu jadąc na grzbiecie czarnego potężnego rumaka, zwanego "Atlas", natomiast tuż obok nich kroczył Hermes, uwiązany liną, do siodła Atlasa, aby przypadkiem nigdzie nie odbiegł. Mężczyzna niestety całą podróż odbył sam, bo odkąd jego ojciec bardzo chętnie wyruszył na Essos, stajnia spoczęła na jego barkach, tak też pomocy żadnej uzyskać już nie mógł. Jeszcze chyba nie zdawał sobie sprawy z faktu, jak bardzo to niebezpieczne.
Bądź co bądź, dotarł do umówionego punktu, czekając na przybycie Emreisa. Jakoś czuł dziwny niepokój....
-Oby Cię nie zajeździł na śmierć...
Rzucił do Hermesa, a ten prychnął. No tak.
Garion Storm.
Garion Storm.

Liczba postów : 7
Data dołączenia : 24/05/2019

Powrót do góry Go down

Przedpola - Page 2 Empty Re: Przedpola

Pisanie  Czeladnik Gry Czw Maj 30, 2019 7:27 pm

Jak się okazało, Garion trafił na wręcz idealny moment. W Nightsong odbywał się tego dnia jakiś targ. Zamek leżał na styku trzech królestw, dlatego od zawsze był miejscem, gdzie spotykali się kupcy z Ziem Burz, Reach i Dorne. Nie inaczej było tego dnia. Gwar rozmów, odgłosy zwierząt i wszechobecny hałas towarzyszący wymianie towarów między ludźmi. Handlowano wszystkich, zwierzętami, kruszcami, bronią i jedzeniem. Nie był to ogromny targ na skale tych z ogromnych metropolii Westeros, jednak wśród Dornijskich Marchii, tak duże zgrupowanie ludzi było dość niezwykłe. Jak widać, nawet wojna domowa nie potrafiła zakłócić przebiegu starych jak siedem królestw szlaków i procesów handlowych. Kiedy Garion znalazł się już bliżej, mógł już każdym zmysłem cieszyć się targiem. Jego nozdrza wypełniały liczne zapachy, zarówno tak przyjemne jak świeża starawa, jak i te mniej wytrawne, jak końskie łajno. Widział bogato odzianych kupców i ubranych w łachmany wieśniaków. Co jakiś czas musiał zjeżdżać z głównej drogi, by przepuścić przejeżdżający w drugą stronę obładowany po brzegi wóz handlowy. W końcu jednak dotarł do centrum prowizorycznego targowiska, a kiedy już to zrobił, znalezienie kupca korzennego było tylko kwestią czasu. Jego namiot i wóz zdecydowanie odstawały od reszty, a zapachu przypraw, które sprzedawał, nie dało się pomylić z niczym innym. Nim Storm zdążył zejść z konia, kupiec wyszedł mu naprzeciw i z szerokim uśmiechem na ustach zakrzyknął.
-Witaj! Jak rozumiem to mój nowy nabytek?- To powiedziawszy, wskazał, którego konia bękart przywiódł ze sobą.
-Jeśli tak to przekaż wodze moim ludziom, a my chodźmy porozmawiać o interesach. Zajmą się nim, jak trzeba, nie musisz się obawiać. To wprawni młodzieńcy.- To powiedziawszy odwrócił się do Gariona plecami i skierował się do środka namiotu.
Sokrates
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Przedpola - Page 2 Empty Re: Przedpola

Pisanie  Garion Storm. Czw Maj 30, 2019 7:55 pm

Targ bardzo zajął uwagę młodego mężczyzny, który tęsknił za takimi wydarzeniami, które stanowiły codzienność w czasach pełnej władzy Durrana Baratheona w Królestwie Burzy. Odkąd Uzurpatorka weszła z butami w ich życie, ludzie zapomnieli jak to jest cieszyć się życiem. Może inaczej. Ludzie przestali sobie ufać i wychodzić z domu w obawie o swoje życie. Nie mówiąc już o kontaktach z obcokrajowcami, które też ograniczyli w obawie o oskarżenia konspiracyjne. Stan wojenny władał się własnymi zasadami. Natomiast Nightsong wciąż pozostawało na terytoriach jurysdykcji Durrana, co więcej, zdala od tego wojennego pogożewiska. To wszystko sprawiało, że Garion poczuł się bardzo spokojnie, choć wyraz twarzy był niezwruszony. W pewnym momencie nawet ponury, kiedy dostrzegł małego chłopca idącego ze swoimi rodzicami, trzymając ich za ręce. Nie rozumiał tego obrazu. Ale dziwnie budził w nim głęboko skrywany smutek, którego nawet piękne aromaty przypraw nie neutralizowały. Na całe szczęście dla niego, poszukiwany Emreis znalazł go pierwszy, wyrywając ze świata namysłów i zmuszając do powrotu do rzeczywistości...
-Witaj! A jakże, najszybszy z całej mojej stadniny! Spełniam obietnice i Hermes to udowodni, gdy przyjdzie na to czas!
Odkrzyknął i zsiadł z ogromnego Atlasa, po czym uwiązał go do najbliższego drzewa, którego nawet ten bydlak nie wyrwie. Dopiero po chwili zdał sobie sprawę z faktu, że zjawiło się kilku osiłków, prawdopodobnie ludzi Emreisa. Dosyć zdziwił go ten widok, bowiem przecież nie sprzedawał silnego czarnego rumaka, tylko szczuplutkiego i łagodnego Hermesa. Postanowił jednak dopowiedzieć sobie, że kupiec inwestuje w ostrożność, po czym przekazał lejce jednemu z nich i udał się zaraz za Emhyrem do namiotu...
-Tak więc, interesy... Rozumiem, że nasza umówiona kwota jest aktualna? Ten koń był prawdziwym wyścigowcem i nawet możni ze Stonhelm rozważali jego kupno, lecz odmówiłem!
Trochę podkoloryzował, zakładając ręce na piersi.
Garion Storm.
Garion Storm.

Liczba postów : 7
Data dołączenia : 24/05/2019

Powrót do góry Go down

Przedpola - Page 2 Empty Re: Przedpola

Pisanie  Czeladnik Gry Czw Maj 30, 2019 8:34 pm

Kiedy obaj znaleźli się już w namiocie, Garion mógł dość łatwo ocenić, że w odróżnieniu od tego, jak wyglądał na zewnątrz, namiot był urządzony dość skromnie i funkcjonalnie. Był podzielony na dwa pomieszczenia, mniejszą sypialnię oddzielonej od reszty namiotu cięzką czarną zasłoną, oraz coś w rodzaju części dla gości, w której stał duży kufer, stolik i dwa wygodnie wyglądające krzesła. To właśnie na nie kupiec wskazał ręką, po czym zajął miejsce na jednym z nich. Nim Garion zdążył zając miejsce naprzeciwko, mężczyzna wyciągnął z kufra karafkę wina i dwa kielichy. Kiedy obaj zasiedli, nalał do nich szkarłatnego płynu i ujął swój w grubą przyozdobioną pierścieniami dłoń.
-Doprawdy, Hermes wygląda pięknie, dokładnie tak jak obiecałeś, mam nadzieje, że wraz z wyglądem idzie szybkość.- To powiedziawszy, pociągnął ze swojego kielicha duży łyk wina, a na słowa o cenie uśmiechnął się i postukał palcami wolnej dłoni w stolik. Zaczynała się właśnie jego ulubiona część konwersacji. Chciał ugrać na tej transakcji, najwięcej jak się dało, chłopak wyglądał na niedoświadczonego gołowąsa, dlatego przehandlowanie go nie wydawało się problematyczne. Może i znał się na koniach, ale na pewno nie na realiach handlu i światowych cenach.
-Hmmm, co do kwoty.... nie chciał byś może przyjąć zapłaty rzeczowej? Mam ze sobą mnóstwo wina i materiałów. Na pewno mógłbyś je sprzedać w Ziemiach Burzy, mało który kupiec się tam teraz zapuszcza i miał byś chętnych na zakup, a jako jedyny sprzedawca mógłbyś dyktować ceny. A więc? Co ty na to?-
Sokrates
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Przedpola - Page 2 Empty Re: Przedpola

Pisanie  Garion Storm. Pią Maj 31, 2019 9:21 am

Zaczął dostrzegać, że Emreis zachowuje się jak typowy handlarz, który go lekceważy przez jego młody wiek lub bycie prostym stajennym.
Chwycił zdobiony kielich, aby unieść go lekko w górę.
-Szybszego w tym kraju nie znajdziesz, ponieważ jest on ze specjalnie wyselekcjonowanej hodowli! Mam na to nawet odpowiedni dokumenty, jeśli słowa nie wystarczają!
Pochwalił Hermesa, aby przypadkiem kupiec nie zaczął zaniżać jego wartości. Niestety tego uniknąć się nie dało, bowiem był to kolejny cwaniak, myślący że ugra więcej, niż się należy. Dlatego pozwolił mu dokończyć swoją propozycję, upijając łyk wina.
-Całe życie zajmuję się końmi i ich sprzedażą. Wiem ile jest wart szybki wierzchowiec z rodowodem. Moja cena się nie zmienia, ponieważ Hermes jest wart 3 złote smoki. Ewentualnie dla Ciebie mogę zejść do kwoty 2 złotych smoków i 100 srebnych jeleni. I tak zaoszczędzisz, zachowując swoje towary rzeczowe.
Postawił twarde warunki, na które zresztą wcześniej się umówili. Jeśli Emreis nie będzie zadowolony, to Garion zawsze może powrócić z końmi na Koniec Burzy. Odstawił srebny kielich i się uśmiechnął do niego.
-Nie przedłużajmy tego, dobrze? Nie Ty pierwszy takich metod próbowałeś.
Garion Storm.
Garion Storm.

Liczba postów : 7
Data dołączenia : 24/05/2019

Powrót do góry Go down

Przedpola - Page 2 Empty Re: Przedpola

Pisanie  Czeladnik Gry Pon Cze 03, 2019 12:22 am

Oczywiście, musiał wysłuchać, jak Garion zachwala i zachwyca się, nad którego koniem przywiódł ze sobą do Emhyra, prawda była jednak taka, że koń jak każde zwierze był inwestycją niepewną. Mógł niefortunnie stanąć, zachorować czy po prostu okazać się nie być tak dobry, jak mówił jego właściciel. Dlatego handlarz nauczył się, by zawsze z dystansem pochodzić do słów ludzi sprzedających żywy inwentarz, niezależnie od tego, czy mówili o koniach, świniach czy niewolnikach.
-Kraju? Szkoda, że nie na kontynencie. Często opuszczam kraj, na rzecz innych i wolał, bym mieć pewność, że tam również, koń ów będzie najlepszym. Dokumenty będą potrzebne, kiedy dokonamy już transakcji....- JJego kolejne słowa sprawiły, że przywołał na usta pobłażliwy uśmiech. Może i zajmował się końmi od urodzenia, on jednak kupił swojego pierwszego, na wiele lat przed tym, jak jego rozmówca w ogóle przyszedł na świat. O fakcie, że chłopak się nie znał, świadczyła, choć by cena, którą mu zaproponował. Jak się bowiem okazało, Emhyr nie miał nawet potrzeby, by się targować. Była niższa niż normalna rynkowa cena za konia, a wyglądał on naprawdę obiecująco. Kupiec wzruszył więc ramionami, udając, że się poddaje.
-Cóż, może innego dnia chciał, bym sie z tobą targować, ale nie dziś... 2 złote smoki i 100 srebrnych jeleni, niech stracę, 2 smoki i 200 jeleni. Skoro nie chcesz tego przedłużać, to idź po papiery, a ja przygotuje pióro do spisania umowy.- Powiedział Emhyr, a jego oczy zaświeciły się z radości.
Sokrates
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Przedpola - Page 2 Empty Re: Przedpola

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach