Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Gospoda "Pełen Puchar"

Go down

Gospoda "Pełen Puchar"  Empty Gospoda "Pełen Puchar"

Pisanie  Mistrz Gry Pią Paź 28, 2022 6:50 pm

~***~
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9646
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Gospoda "Pełen Puchar"  Empty Re: Gospoda "Pełen Puchar"

Pisanie  Valarr Velaryon Sob Paź 29, 2022 6:00 am

13/11/7 wieczorem

Valarr przybył nieco zamaskowany z dwójką eskorty która niestety nie była wykfalifikowaną ekipą do tego typu zadań jednak walczyć potrafiła a i w karczmach bywała więc zaraz cudów nie powinni odwalić. Valarr zaparkował nimi przy stoliku obok aby na swój sposób odgrodzić się od innych samemu siadając przy jakimś spokojniejszym stoliku gdzie można było by sobie spokojnie w zaciszu porozmawiać. I tak spokojnie oczekiwał przybycia przyjaciela kupca aby w najlepsze wyjaśnić o co chodzi z całym interesem, sprawa była dość skomplikowana i wymagała zaufania jak i współpracy. Dlatego też zanim cokolwiek zrobił musiał poznać opinię jak uważał przyjaciela. Czekanie oczywiście umilił sobie zamawiając szklankę wina. Choć nie śpieszył się aby wypijać to nie wiadomo jak szybko. A bardziej aby wyglądać na kogoś kto spokojnie pije. Dbać o swoiste pozory, nie wiadomo czemu Valarowi dzielił się wręcz spiskowy wibe. Choć niestety usadowił się tak aby jak najmniej można było podsłuchać. A przez to i on niewiele plotek mógł usłyszeć choć kto wie może ktoś wygłaszał właśnie pełną parą o tym że ktoś narobił bękartów, albo ktoś inny powinien iść się grzmocić. Od typowy dzień jak co dzień w karczmie, cóż poradzić. W każdym wypadku spokojnie czekał.
Valarr Velaryon
Valarr Velaryon

Liczba postów : 88
Data dołączenia : 08/09/2022

Powrót do góry Go down

Gospoda "Pełen Puchar"  Empty Re: Gospoda "Pełen Puchar"

Pisanie  Mistrz Gry Sob Paź 29, 2022 1:34 pm

Trzeba powiedzieć, że zbroją to naprawdę niecodzienny i przyciągający uwagę przyodziewek - oczywiście w warunkach w jakich się znajdowali. Poza tym to przecież dość niewygodna opcja. Ach, jasne, takowa zbroja to stworzona została jako kompromis pomiędzy mobilnością a ochroną i, co wiadome, noszenie jej nie miało być frustrującym dla użytkownika. No tego jeszcze brakowało, by wojownik pierdolca dostawał w pancerzu. Niemniej, i tak był to wybór zdecydowanie mniej komfortowy niźli szaty, szczególnie dla osoby o tak wątłej posturze i niewyćwiczonych plecach jak Valarr. Niemniej, jego to wybór. Jeśli faktycznie obawiał się jakowegoś niebezpieczeństwa. Choć tutaj należałoby zaznaczyć, iż przybytek był z tych lepszych i na pewno nie zostanie tutaj wszczęta żadna burda. Jeżeli tak by się stało, to zapewne awanturnicy zostaliby poproszeni, aby wypierdalać. No chyba, że jacyś żywiołowi możni panowie by się pokłócili i zapragnęli rękoczynem rozwiązać swój spór. Wtedy zostaliby poproszeni o wyjście. Poza tym, nikt by do nich nie dołączył, bo tutaj klientela to byli ułożeni ludzie a w dzielnicy regularna patrole miała straż miasta.

Kupiec jak rzekł, tak i się stawił. Odnalazł swego przyjaciela i zasiadł naprzeciw niego z własnym kubkiem wina. Zaciekawione spojrzenie skierował na pierś okrytą płytą.
- Obawiacie się zamachu, mości Valarr? - Zapytał z zaciekawieniem. Jaka by odpowiedź nie była - no chyba, że byłaby bardzo niepokojąca -, to mogli następnie przejść do omawiania tych planów, które Velaryon chciał kupcowi przedstawić. O co dokładnie chodziło? Jak to Valarr widział dokładnie? No i, co jasne, jaka byłaby jego rola w całym przedsięwzięciu?

Wujas
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9646
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Gospoda "Pełen Puchar"  Empty Re: Gospoda "Pełen Puchar"

Pisanie  Valarr Velaryon Sob Paź 29, 2022 3:47 pm

Cóż z noszeniem zbroi była to zabawna sprawa ale w ten sposób Valyrion ćwiczył, powoli przyzwyczajając swoje ciało do noszenia nadmiarowego szmelcu na sobie. Pewnie wszyscy zastanawiacie się ale czemu rezultatów nie ma? No bo właściwie to stosunkowo niedawno zaczął. A jednak karczma była dużo bardziej bezpieczna niż przypuszczał ale to nawet i lepiej. w każdym wypadku na jego pytanie odpowiedział.
- Ćwiczę, jeszcze może z trzy miesiące i nawet nie będę czuł że tego to ustrojstwo noszę. -
Stwierdził dodatkowo człowiek przyzwyczajał się do takiej zbroi potrafił zrozumieć gdzie sięgnie a gdzie nie jeśli jakoś jego ruchy zostaną ograniczone. Czy istniał lepszy trening do stosowania zbroi? Pewnie tak okładać się z kimś regularnie. Jednak Velaryon jak na razie uczył się żyć w zbroi na etap aby coś zrobić jeszcze długa pora. Jednak oni tu a trzeba było wyjaśnić o co chodzi.
- Jak by to wyjaśnić, planuję zrobić coś w rodzaju szlaku handlowego powiedzmy że wykupił lub wybudował bym magazyn w Draconys, następnie powstał by taki również w Sarhoy. Podróż statkiem pomiędzy Sarhoy a Draconys szybszymi okrętami zajmuje pewnie coś około 7 dni. Nie ma innej szybszej drogi niż morska, rzeka przy której Draconys się znajduje zapewnia dobry wpływ dość głęboko w głąb lądu. Jest to doskonały szlak handlowy pomiędzy dwoma rozwiniętymi krajami, Z Draconys wszędzie blisko. A Sarhoy znajduje się przy ujściu chyba największej rzeki na świecie. Przez co dostępność towarów które mogą być spławiane jest ogromna. -
Wziął łyczek wina aby opłukać sobie gardło.
- Jaki jest zazwyczaj problem z takim handlem? Otóż znajdują się stosunkowo blisko. Ciężko więc uzyskać większy zysk, a popyty i podaże potrafią stosunkowo szybko się wyrównać. Jednak co jeśli dało by się sprawę opanować regularnością kursów, i wymianą informacji, gdybyś ty sporządził szacunkową listę towarów i cen, podczas gdy po drugiej stronie w Sarhoy powstała by podobna lista. Gdybyś regularnie dostawał informacje wraz z każdym kursem. Sprawiało by to że przy każdym kursie otrzymywał byś informacje co wysłać do Sarhoy. Ale też otrzymywał byś towar który w Sarhoy był by zazwyczaj tańszy niż lokalny odpowiednik dzięki takiej samej liście którą wysłał byś tam. Sprzedał byś towar po większej cenie, z racji większego popytu u nas, po to abyś zakupił za moje pieniądze następny towar który był by u nas tani a tam drogi. który wylądował by w magazynie aby następnie zostać załadowanym podczas rozładunku kolejnej partii. -
Znów postanowił się napić aby następnie wyjaśnić konkrety i tym razem wyciągnąć mapę. Najpierw ustawił na Sarhoy i Draconis srebrną monetę.
- To magazyny
Następnie wyciągnął dwie złote monety i postawił przy srebrnych. Jeden w Sarhoy jeden w Draconys
- To statki
A na koniec powiedział dość spokojnie kładąc dwa brąziaki na srebrnych i dwa brąziaki na statkach. Jednak na statku w Sarhoy jak i w Draconys na magazynie moneta była obrócona reszką podczas gdy pozostałe dwie godłem.
- A to towar, reszka to towar z powiedzmy mamy 1 dzień miesiąca, w Draconys jest mega promocja na biżuterię, aż 10 % zniżki
Czyżby do czegoś pił? Kto wie.
-Zakupujesz towar i podajesz do statku, wraz z listą cen towarów z powiedzmy dnia 1 to samo dzieje się w Sarhoy z innym towarem. Przesunął monety między statkiem a portem. . -Otrzymujesz również towar z statku z Sarhoy powiedzmy z powszedniego miesiąca, co sprawia że wiesz jaki towar jest tam obecnie potrzebny. Pozostaje ci więc jedynie obrócić monetę. Opchnąć towar z Sarhoy kupując towar który sprzeda się w Sarhoy. Miał byś na to zgaduję od siedmiu dni do dziesięciu. Wówczas ...-
Poruszył statkami (złotymi monetami) wraz z monetami na nimi po mapie przez co zamieniły się miejscami.
- Cykl by się powtórzył, dlaczego powinno to działać? Normalnie kupiec musiał b y próbować zgadywać albo też wypytywać innych kupców którzy właśnie powrócili z Sarhoy. sprawia to że miał byś lepsze świeższe informacje w momencie rozpoczęcia obrócenia towaru. Dlatego miał byś przewagę. Dodatkowo w przeciwieństwie do kupca na statku ty miał byś cały czas rejsu aby szukać atrakcyjnych ofert czy sprzedawać towar po lepszej cenie. Mając znacznie mniej problemu. z goniącymi terminami, często kupcy którzy przypływają muszą szybko sprzedać i kupić nowy towar. Ty miał byś więcej czasu, lepsze informacje i mega dobry przepływ towarów które wręcz zamawiasz. Nie mówiąc już o tym że siedzisz bezpiecznie w domu z rodziną.
Wytłumaczył przewagi które daje cała sytuacja dla takiego kupca.
-Jednak wiadomo co ja na tym będę miał? sprawa jest prosta, zrobię wkład pieniężny który pójdzie na towar, jednak oczekuję że uda się go w ciągu miesiąca zarobić 5% wartości całego towaru w obiegu. Nie powinno to być sporo biorąc pod uwagę że wymiana towarów w ciągu miesiąca nastąpiła by aż trzy razy. W końcu to matematycznie rzecz biorąc nawet ponad 3 razy sprzedać towar o 3,3% drożej i kupić o 3,3% taniej. Jeśli uda ci się zarobić więcej. Nadmierny zysk jest twój. Statki również będą moje. Możliwe że specjalnie zamówię jakieś do tego procederu. pewnie zastanawiasz się czemu tylko 5 % jak wymiana towaru zajdzie aż 3 razy, a bo na jednym statku będzie 1/4 wartości całego obiegu, tak samo jak w magazynie 1/4. Kolejne 5% powinien zarobić dla mnie zaufany wspólnik w Sarhoy. Co powinno mi wystarczyć na koszty ludzi i statków. -
Napił się tym razem już nieco więcej. Popatrzył na towarzysza i popatrzył na mapę. Znów trochę łyknął.
- Co o tym myślisz?
Valarr Velaryon
Valarr Velaryon

Liczba postów : 88
Data dołączenia : 08/09/2022

Powrót do góry Go down

Gospoda "Pełen Puchar"  Empty Re: Gospoda "Pełen Puchar"

Pisanie  Mistrz Gry Nie Paź 30, 2022 11:55 am

- W takim razie życzę powodzenia. W tych ćwiczeniach, ma się rozumieć. - Odpowiedział, uśmiechając się zdawkowo. On tam na pancerzach się nie znał, wiedząc jedynie, że chronią są po to, aby człowiecze ciało chronić a najlepsze zaś w Tyrii wytwarzają. Ot, z grubsza cała wiedza.

Przeszedł do propozycji a kupiec słuchał. Dziwnie spojrzał na monety, ale nie skomentował dość łopatologicznego tłumaczenia względnie prostych spraw. No statki miały kursować między portami, odbierać towary z magazynów i dostarczać je do punktu magazynowania w innym miejscu. Tam miał się tym zająć kupiec, czyli on. Jego rolą też byłoby zakup towarów na kolejną wymianę na linii "statek-magazyn". Przy wspomnieniu zaś o listach, kupiec nieco zmarszczył brwi, lecz słuchał dalej, aż do momentu kiedy Valarr wspomniał o jakieś promocji w Draconys.
- Nie słyszałem o niczym podobnym. - Rozłożył ręce. - Może trafiła ci się jednorazowa okazja? - Zapytał. Ponad to należało wspomnieć, że takie okazje to rzecz niepewna. Rynek za to, chociaż nie twardy jak skała i niewzruszony, opiera się na pewnej pewności. Cotygodniowa zmiana rynku zbytu to dość dziwne założenie. Tak czy siak... Posłuchał dalej. W odpowiedzi zaś pokiwał głową przecząco.
- Jestem wdzięczny za propozycję i pamięć o mnie, ale ja mam swoje interesy nad którymi muszę czuwać. - Odpowiedział. - Obracam swoim towarem i cały zysk jest mój. Ty zaś proponujesz mi niepewny procent od swoich zysków, które powinny w założeniu się pojawić. Ale mogą się nie pojawić, albo może ich ledwo starczyć, aby zaspokoić twój procent. - Dodał. Może byli przyjaciółmi, ale to nie znaczyło, że kupiec z miejsca się zgodzi i zrobi, co Valarr chce. On miał swoje życie. Zresztą, interesów i przyjaźni nie powinno się mieszać. Wtedy albo interesy popsują przyjaźń, albo przyjaźń popsuje interesy.

Wujas
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9646
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Gospoda "Pełen Puchar"  Empty Re: Gospoda "Pełen Puchar"

Pisanie  Valarr Velaryon Nie Paź 30, 2022 3:25 pm

- Mam nadzieję że nie będzie potrzebne i się uda. - Odpowiedział na temat zbroi. co do zaś biżuterii to zdecydowanie była to okazja. Wyjątkowa jednak jego plan nie zakładał opierania się na okazji a na delikatnych fluktuacjach cen, czyli popycie, a także na najzwyczajniejszym targowaniu. Valarowi wydawało się że utargować 3,3% to nic wielkiego. Oczywiście że może się nie udać ale wówczas szukasz kolejnego towaru, mając listę bez problemu potrafił by bardzo skutecznie zarobić. Jednak rozumiał przyjaciela.
- Doskonale rozumiem jak na swoim to jednak na swoim. W takim wypadku pewnie będę musiał zatrudnić jakiegoś kupca albo i dwóch. -
Co do zaś jego słów o niepewnym zysku po kolejnym zastanowieniu się stwierdził.
- Dość pewny, zysk nie do końca jestem pewien jak wysoki. każdy rejon ma swój rynek i coś tam produkuje, akurat te z dorzecza mają ten problem że dorzecze jest bardzo blisko stąd pomysł listy aby mieć dobry wgląd w to co tam potrzebują i na odwrót. 3,3% dość łatwo utargować, a wyżej ja bym dał radę. Choć możliwe że zbyt wielki procent oszacowałem. Jednak dość dobry dostęp do informacji sprawiał by że nie trzeba by strzelać i zgadywać co sprzedało by się po drugiej stronie. A że to lista a nie tylko jeden towar to sprawia że czasem można odpuścić jeśli ktoś nie chce zejść z ceny, lub też czegoś za bardzo nie ma. Częstotliwość kursów zaś robiła by prawdziwą robotę. - Stwierdził, Zastanawiając się nad tym jeszcze bardziej. Myśląc teraz jak właściwie zatrudnić takiego kupca do stałej pracy. To było dobre pytanie jak tego dokonać.
Valarr Velaryon
Valarr Velaryon

Liczba postów : 88
Data dołączenia : 08/09/2022

Powrót do góry Go down

Gospoda "Pełen Puchar"  Empty Re: Gospoda "Pełen Puchar"

Pisanie  Mistrz Gry Nie Paź 30, 2022 9:41 pm

I tego mu kupiec życzył. Ażeby ta zbroja nigdy nie została poddana próbie. Wszakże obaj nie byli wojakami a i pośród wojaków nierzadko trafiają się tacy, co to choć parają się owym zawodem, to bardziej im miła służba garnizonowa albo stróżowanie a nie próbowanie się na polu bitwy.

Względem interesów to kupiec już odpowiedzi udzielił. Robił na swoim i wydawało mu się, że lepiej na tym wyjdzie, niźli biorąc procent od kogoś. Takoż jeśli Valarr chciał swoje plany w życie wcielić, to musiał szukać ludzi, którzy by dla niego handlowali. To zaś nie taka łatwa sprawa. Trzeba przecież znaleźć człowieka z kompetencjami przynajmniej dostatecznymi, co zazwyczaj tyczy się osób już w handlu umoczonych. Takowi, podobnie jak jego przyjaciel, zapewne nie zechcą szukać szczęścia u kogo innego, skoro mają coś swojego. Może gdyby był wielkim panem z możnego rodu, który dysponowałby wielką kompanią handlową oraz licznymi kontraktami. Wtedy to nieco inna śpiewka, bo taki mocodawca może - i to bardzo ważne, wręcz kluczowe - zagwarantować dużo lepsze a pewniejsze zarazem warunki. Pozostawało być pomysłowym.
- Cóż... Liczę, że ci się powiedzie. - Rzekł przyjaciel i wzniósł kubek z winem do toastu. - Za powodzenie w interesach. - Rzucił i wypił.

Wujas
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9646
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Gospoda "Pełen Puchar"  Empty Re: Gospoda "Pełen Puchar"

Pisanie  Valarr Velaryon Nie Lis 20, 2022 10:09 pm

Cóż czy był wielkim panem z możnego rodu który dysponuje kompanią handlową, w sumie ciężko było powiedzieć. Właściwie trochę był. W końcu bez większego problemu mógł powiększać flotę o nowe statki. Fakt że nie był głową rodu aczkolwiek ilość kapitału jaki posiadał robiło swoje. Jedyne co mogło by się wydawać to brak naprawdę jakichś zaawansowanych kontaktów biznesowych, Przynajmniej z tego co rozumiał. Też trochę myśląc o tym skąd wziąć jakichś kupców, to zapewne istniały dwie opcje i nie był pewien która była realniejsza. Bo w końcu czy istniało coś takiego jak gildia kupiecka? Jeśli nie to zwyczajnie zapewne istnieli czeladnicy którzy szkolili się w właśnie tym zupełnie jak on. Nic nie stało na przeszkodzie aby sobie takiego czeladnika pozyskać i powoli wytrenować na lojalnego kupca. Niestety to decydowanie trwało by. Wracając jednak do picia w karczmie Valarr postanowił zapytać przyjaciela o coś jeszcze po tym jak wypił toast.
-Za powodzenie w interesach. Słyszałeś może o jakichś biznesach na sprzedaż, albo o jakichś nadaniach ziemi ostatnio w okolicy, Zainwestował bym w pieniądze. Fakt że gotówka na swój sposób generuje zyski gdy kupiec nią obraca, to jednak stały dochód również wydaje się atrakcyjny. Może ktoś chciał sprzedać jakiś tartak albo budynek?-
Zapytał mówiąc nieco dużo, mając wrażenie że może bardziej musi się czasem kryć z swymi powodami.
Valarr Velaryon
Valarr Velaryon

Liczba postów : 88
Data dołączenia : 08/09/2022

Powrót do góry Go down

Gospoda "Pełen Puchar"  Empty Re: Gospoda "Pełen Puchar"

Pisanie  Mistrz Gry Pon Lis 21, 2022 9:34 am

Gildia kupiecka, tak? Z pewnością nie jedna. Takowe "gildie kupieckie" były organizacjami, które zrzeszały kupców w celu wspomożenia się nawzajem. Przekładało się to na podział kosztów - na przykład ochrony transportów. Czasem współdzielenia statków oraz magazynów. Jak to się ma do czeladników? Ano nijak... Jak ktoś kogoś chciał w kupiectwie szkolić, to go szkolił. Najczęściej to rodzic dzieciom przekazywał wiedzę, aby mogli przejąć interes. Jeśli zaś ktoś najmował kupców i chciał jakiś podszkolić lub wyszkolić to jego sprawa. Nikt takiego procederu nie zabraniał. Ma się rozumieć - a jak już zauważono - to by trochę potrwało.

W odpowiedzi kupiec pokiwał głową przecząco. Nie słyszał o żadnych okazjach zakupu. Może takich nie było, może były. Większa jednak szansa, że nic szczególnie wartościowego w tych tematach się nie znajdzie. Bowiem nieczęsto się zdarza, aby ktoś sprzedawał prosperujący zakład rzemieślniczy albo choćby taki tartak. Natomiast jeśli zakład nie prosperował, to mogło się okazać, że zakupić będzie można, ale tylko budynek. Przecież z jakiegoś powodu ta plajta musiała nastąpić, czyż nie?
- To się chyba powodzi, skoro w tylu kierunkach na raz spoglądasz. - Rzucił kupiec a na jego twarzy pojawił się przyjacielski uśmiech.

Wujas
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9646
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Gospoda "Pełen Puchar"  Empty Re: Gospoda "Pełen Puchar"

Pisanie  Valarr Velaryon Sro Lis 30, 2022 11:42 am

Cóż wyglądało na to że gildie a przynajmniej kupieckie, czy też cechy nie prowadziły pewnych nieuczciwych praktyk monopolu w Valyrii kto wie może i istnieją rejony gdzie takowe istnieją. Na razie jednak Valarr mógł spać spokojnie. Tak to było coś co zdecydowanie trwało. A i znaleźć kogoś trzeba było. Co do historii z jakimiś podupadłymi czy też dziwnymi firmami nie słyszał. Pewnie miał rację że musiał sam się tym zająć poszukać, zrozumieć z czym się to je nie była to sprawa którą łatwo było zrozumieć i przemyśleć przy winie. Cóż zrobić. Plajta możliwe ale czasem zdarza się też coś w stylu tego że ktoś do domu nie powróci, wówczas może nastąpić jakaś licytacja albo i upadłość różnie to bywa ale fakt że taki biznes trzeba reanimować Na słowa przyjaciela odpowiedział z uśmiechem.
- Wiesz nigdy nie powinno się mieć klapek na oczach jak koń spoglądając tylko w jednym kierunku. Dywersyfikacja kapitału, dywersyfikacja. -
Ponownie napił się wina zdecydowanie miał dobry humor czy była to wina wina? Bardzo możliwe. W końcu głowy zbyt silnej nie miał aczkolwiek do uchlania było zapewne jeszcze daleko. Jednak aby poczuć trochę skutki alkoholu nie potrzeba wiele.
Valarr Velaryon
Valarr Velaryon

Liczba postów : 88
Data dołączenia : 08/09/2022

Powrót do góry Go down

Gospoda "Pełen Puchar"  Empty Re: Gospoda "Pełen Puchar"

Pisanie  Mistrz Gry Sro Lis 30, 2022 7:47 pm

Nieuczciwych praktyk monopolu? To akurat było możliwe. Może nie monopolu, ale już nieuczciwe praktyki to niewykluczone. Znaczy się tak... Gildie czy też cechy rzemieślnicze, jeśli już istniały, to miały charakter zrzeszenia wspomagającego swoich członków. Nie było to tak, że na przykład cech kowali miał monopol na wyroby kowalskie w danym mieście oraz umowę z lokalnymi kupcami o sprzedaży owych wyrobów po z góry określonej cenie. Coś takiego nie miało miejsca i jeśli ktoś chciałby otworzyć warsztat kowalski, to wystarczyło, aby miał fundusze oraz oczywiście odpowiednie umiejętności albo pracowników. Tożsamo sprawy miały się z kupiectwem. Taki wolny rynek otwierał możliwości praktycznie każdemu, ale - bo było ale - stwarzał również konieczność rywalizacji i niewykluczone, że posiadające wpływy "zrzeszenie" będzie kopać dołki pod konkurencją z o wiele większym zapałem niźli miałoby to miejsce na rynku odgórnie kontrolowanym.

O feralnych wypadkach i związanych z tym licytacjach kupiec też nic nie wiedział. Jednak i tutaj by zgadywał, że nieczęsto mają miejsce podobne przypadki. No ale, szukać i próbować niby można. Tak czy siak...
- Zatem za dywersyfikację kapitału. - Rzucił, wznosząc swój kubek. W szczegóły odnośnie dywersyfikacji kapitału się nie wdawał, jednak oczywiście życzył powodzenia.

Wujas
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9646
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Gospoda "Pełen Puchar"  Empty Re: Gospoda "Pełen Puchar"

Pisanie  Valarr Velaryon Pią Gru 09, 2022 12:32 am

Chociaż prawnego monopolu nie było w każdym razie. Bo jak wiadomo ludzie kombinować będą zawsze. Cóż gildie kupieckie czy rzemieślnicze zapewne były czymś czemu swoim zdaniem przydało by się przyjrzeć. Ale na to przyjdzie jeszcze pora. Obecnie w końcu relaksował się przy winie rozmawiając z przyjacielem.
- Za dywersyfikacje. -
Wypił troszkę wina Valarr zdecydowanie nie był legendarny imprezowiczem młody był a też jakoś tak zazwyczaj nie pił zbyt wiele. Też świadomość że nie ma swoich zaufanych tarcz przy sobie sprawiała że się oszczędzał. Sprawiło to że w końcu powiedział do znajomego.
- No nic ja chyba powinienem już znikać. Miło było cię widzieć i z tego co rozumiem wszystko w porządku. Jak by się coś złego działo daj znać. -
Stwierdził w końcu późno już było a mimo wszystko Valarr był tylko takim wyrośniętym dzieciakiem póki co. Oczywiście oficjalnie dorosłym ale jednak jedynie 16 latkiem. Planował oczywiście zapłacić ile się należy, aby następnie spokojnie powrócić z eskortą do Ojcowskiej rezydencji.
Valarr Velaryon
Valarr Velaryon

Liczba postów : 88
Data dołączenia : 08/09/2022

Powrót do góry Go down

Gospoda "Pełen Puchar"  Empty Re: Gospoda "Pełen Puchar"

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach