Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Komnata Beriona

Go down

Komnata Beriona Empty Komnata Beriona

Pisanie  Mistrz Gry Czw Lip 21, 2022 4:20 pm

***
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9639
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Komnata Beriona Empty Re: Komnata Beriona

Pisanie  Mistrz Gry Czw Lip 21, 2022 6:53 pm

12/09/7PP

- Książę - Owen zawitał do komnaty Beriona. - Niosę rozkazy od twego królewskiego ojca - oznajmił, a w czasie ostatnich lat dziedzic Sharp Point zdążył przywyknąć do tego, że jego rodzic nieczęsto wykazuje inicjatywę. Najwyraźniej było to coś ważnego. - Jego Miłość przyjął poselstwo z Doliny Arrynów, królowa Findis zaproponowała wydanie jednej ze swoich kuzynek za członka rodu Bar Emmonów - oznajmił. - W swojej mądrości król uznał, że nie będzie lepszego kandydata dla tak ważnego rodu jak Arrynowie, niż ty, książę - poinformował Beriona. - Z tego względu Jego Miłość postanowił, że udasz się do Księżycowych Wrót, aby omówić szczegóły - termin, posag i tak dalej. Przy okazji poznasz swą przyszłą żonę.
Owen uśmiechnął się.
- Ludzie z Doliny nie chcą długo zwlekać z wyruszeniem, aby poinformować o decyzji króla swoją panią, a Jego Miłość również woli załatwić wszystko szybko i sprawnie - dodał jeszcze. - Z tego względu wyruszysz za dwa dni, książę. Chyba że gotów byś był wyruszyć już jutro?

Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9639
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Komnata Beriona Empty Re: Komnata Beriona

Pisanie  Berion Bar Emmon Sob Lip 23, 2022 11:57 am

Siedząc w książkach pochodzących z Essos, Berion Bar Emmon sięgał pamięcią do dni swoich przygód, aby móc nacieszyć się chwilami, które już dawno minęły. Język valyrian i ich kultura była całkiem przyjemną odmianą od tego co spotykał w Westeros, ale nawet ten kontynent miał w sobie coś, co przyciągało go czasem do tego, aby podróżować dalej. W ciągu swego rozmyślania, Bar Emmonowi przerwało nadejście Owena, który przynosił wieści od ojca. Ślub? Niedawno sam planował i myślał o ślubie i szukał możliwych rozwiązań, a tu proszę... Na tacy przyniesiono mu całkiem ciekawą ofertę.
I to ojciec faktycznie zgodził się? Hmm... Brzmi to tak jakby na decyzję maczała w tym palce też pani matka. Powiadomcie ojca, że zamierzam ruszyć niezwłocznie następnego dnia, tylko proszę go o to, aby przekazał mi trochę pieniędzy ze skarbca, być może postaram się także zdobyć coś w handlu dla naszego królestwa między portami. — A skoro miał wyjeżdżać następnego już dnia to powinien zaprzęgnąć służbę do pomocy. Trzeba było się spakować i pomyśleć co ma mówić w trakcie rozmowy.
Berion Bar Emmon
Berion Bar Emmon

Liczba postów : 105
Data dołączenia : 19/03/2022

Powrót do góry Go down

Komnata Beriona Empty Re: Komnata Beriona

Pisanie  Mistrz Gry Sob Lip 23, 2022 12:36 pm

Trochę złota, tak? Czy króla rzeczywiście o tym powiadomiono nie wiedział, ale pieniądze mu na podróż przygotowano. Trzeba też było przyznać, że była to pękata sakiewka wypełniona jedynie złotem. Nazajutrz miał być dla młodego Bar Emmona gotowy drakkar oraz eskorta, która miała mu towarzyszyć w drodze do Księżycowych Wrót. O drogę martwić się nie musiał, ponieważ powracający do domu posłańcy Arrynów posłużą mu za przewodników.

Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9639
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Komnata Beriona Empty Re: Komnata Beriona

Pisanie  Berion Bar Emmon Wto Paź 11, 2022 2:16 pm

21/10/7PP

Powróciwszy ze stosunkowo długiej podróży do Księżycowych Wrót, Berion dotarł nareszcie do swoich komnat, gdzie przed spotkaniem się z królem Togarionem chciał obmyć się z trudów drogi, a także zmienić odzienie na nieco świeższe. Droga była chwiejna i nużąca, jednakże umilając ją sobie rozmową, młodzieniec bez większego marudzenia dał radę ją znieść.
Usadawiając się nago w rozgrzanej przez służącego bali, Berion mógł odetchnąć i rozluźnić znacząco, zamykając przy tym w relaksie oczy i starając się nie zapaść w sen. Odetchnął głęboko, w myślach podsumowując to, co wydarzyło się podczas jego pobytu w Dolinie. Przygód było wiele - tych lepszych i gorszych, z czego z tych drugich zapewne będzie musiał się tłumaczyć. Z natury będąc jednak osobą optymistyczną, nie gryzł się tym zanadto.
Po obmyciu się, doprowadzeniu do porządku swojej twarzy oraz reszty ciała, a następnym ubraniu się w odpowiadające księciu odzienie był już gotowy do wyjścia. Zerkając za wąskie okno jego komnaty dostrzegł zachodzące na horyzoncie słońce i mimo zmęczenia, upewnił się raz jeszcze, że wszystko ze sobą zabrał, po czym udał do samotni króla.
Berion Bar Emmon
Berion Bar Emmon

Liczba postów : 105
Data dołączenia : 19/03/2022

Powrót do góry Go down

Komnata Beriona Empty Re: Komnata Beriona

Pisanie  Berion Bar Emmon Pią Paź 14, 2022 8:22 pm

21/10/7PP - późny wieczór

Po wyczerpującej rozmowie z ojcem, kiedy słońce już zaszło, Berion powrócił do swej komnaty. Z wyciągniętych wniosków to miał trochę przejebane, ale mogło być znacznie gorzej. Gniew Togariona był jednak słuszny, a jego syn sam pluł sobie w brodę wspominając własne wybryki. Teraz chciał po prostu zostawić to za sobą, co by więcej sobie głowy nie psuć próżnym użalaniem i odpracować szacunek króla.
Usadowiwszy się w fotelu sięgnął po dzban z winem i dosyć niezręcznie nalał go sobie do stojącego obok kielicha. Smak alkoholu na ustach poprawił mu znacznie nastrój, jednakże dopiero po jakimś czasie ulec mu miały mięśnie i umysł.
Popijając, rozmyślał o tym, o co poprosił go Togarion. Pozbywając się wszelkich złudzeń, Berion rozumiał już w pełni, że miał spłodzić bękarta i okłamać własną żonę. Czyn był to niehonorowy i za nic nie przyszedłby mu wcześniej nawet do głowy! Wraz z każdą kolejną dolewką sytuacja zaczynała go jednak bawić. Nie ulegało wątpliwości, iż alkohol ułatwiał pewne sprawy, szczególnie te niemoralne - Być może te zabawy z prostaczką okażą się całkiem ekscytujące - pomyślał podpity, a dzięki odrobinie wyobraźni owa ekscytacja nastąpiła właśnie w... tym momencie. Z kobietą rudowłosy młodzieniec jeszcze nie obcował, ale jak myślał sobie czasem o wdziękach królowej Findis to czuł się męski jak nigdy. Po chwili podniósł energicznie tyłek z fotela, aby ulewając nieco wina uderzyć kielichem o blat, który następnie opróżnił jednym haustem - Ja jestem Baremom i dziewki mi niestraszne! - rzucił w pustkę, po czym chwiejnym krokiem dotarł do łóżka, gdzie niedługo potem zasnął.
Berion Bar Emmon
Berion Bar Emmon

Liczba postów : 105
Data dołączenia : 19/03/2022

Powrót do góry Go down

Komnata Beriona Empty Re: Komnata Beriona

Pisanie  Berion Bar Emmon Nie Paź 16, 2022 9:15 pm

22/10/7PP - wczesny wieczór

Berion rozmyślał już nieco na temat zadania, które przed nim postawiono. Z pozoru proste, jednak wcale miało takie nie być. Znaleźć prostaczkę czy inną służkę do kopulacji to jedno, ale jeszcze wybadać czy ma ona coś pomiędzy uszami i można jej zaufać to już robota dla nie lada sędziego charakterów.
Od początku tego dnia młodzieniec wertował swoją pamięć, starając sobie przypomnieć służące na zamku kobiety. Jako ktoś wysoko urodzony, nauczony był ignorować ludzi niższego stanu, toteż nigdy nie poświęcił którejś większej uwagi. Chciał mimo to zacząć właśnie od zamkowej służby, albowiem pracujące tu dziewczęta przystosowane były do otoczenia oraz zwyczajów i nie trzeba było ich odciągać siłą od obornika.
Jeszcze nie był pewien jak chciał się do tego zabrać, albowiem sprawa była… delikatna? Czy może krępująca. Skomplikowana to na pewno. Upierdliwa wręcz! Tym razem nie musiał przynajmniej wybierać pośród naszyjników dla wybranki i był tym ukontentowany bardziej niż powinien.
Z drugiej strony od tej całej otoczki aż mu się bardziej chędożyć zachciało. I to na tyle bardziej, że za każdym razem, gdy rozmyślał nad tymi kwestiami, to niezwykle trudno było oprzeć się piętrzącym w młodzieńczej głowie fantazjom. Wcześniej książę mógłby wedle uznania wziąć nie jedną dziewkę, jednakże taka gra bez zasad to żadna gra, tak jak romans bez flirtu to żaden romans.
Być może zacznie… na spokojnie. Podczas wieczornej kąpieli w swojej komnacie pomogłaby mu jedna ze służek. Blizna na nodze dokuczała mu jeszcze od czasu do czasu, to i asysta przy obmyciu zdałaby się w takiej sytuacji, nie wzbudzając jednocześnie jakichś podejrzeń. Po jedną z dziewcząt, która sprawiała dobre wrażenie i mogłaby się zdać, Berion wysłał zaufaną sobie tarczę, Jaretha, który dopilnować miał też, aby nikt im potem nie przeszkadzał. Młodzieniec i tak chciał zamienić na razie tylko kilka słów w prywatności, aby wybadać kandydatkę, więc jak dotąd mimo pozornej konspiracji nie miał zbyt wiele do ukrycia.
Berion Bar Emmon
Berion Bar Emmon

Liczba postów : 105
Data dołączenia : 19/03/2022

Powrót do góry Go down

Komnata Beriona Empty Re: Komnata Beriona

Pisanie  Czeladnik Gry Pon Paź 17, 2022 8:04 pm

Tak jak książę chciał tak też się stało. Chciał posłać swego rycerza po to by mu tu sprosił dziewkę, do tego pewnie taką ładniejszą i lepszą, to mógł, jego to wola. W pewnym jednak momencie przemknęło mu przez myśl, że mimo wszystko ser Jareth był rycerzem i jego zaprzysiężonym obrońcą, a nie zwykłym służącym czy opiekunem bab do towarzystwa i dawanie mu takich zadań mogło uwłaszczać jego godności, nawet jeśli ten chwilowo nic na ten temat nie mówił. Co prawda byli przyjaciółmi jeszcze z Andalos i pewnie między przyjaciółmi można było przymykać oko na takie rzeczy, mrugnąć okiem raz czy dwa lub się nawet zaśmiać, ale pewnie dobrze byłoby pamiętać, że nie każdy rycerz był jego kolegą i nawet jego przyjaciół może zmęczyć takie "wielkopańskie" zachowywanie się za którymś razem.
W każdym razem Jareth z zadania się miał wywiązać. Sharp Point, jak Berion wiedział, nie było dużym zamkiem, prędzej zameczkiem i to przez małe "z". Ludzi nie było tu dużo, podobnie jak i służby, toteż i wyboru dużego nie było co do dziewki. Berion mógł nawet mgliście pamiętać, że wśród zamkowej służby mieli nawet własną Marsellę! Z pewnością obie "kobiety" mogły się bić o stopień najbrzydszej kobiety po tej stronie Wąskiego Morza. 
Co zaś się tyczyło sprowadzonej dziewczyny, która miał mu usługiwać, Alyssy, to była raczej zwyczajną, szarawą dziewczyną - ot wiele było takich jak ona. Z twarzy nijaka, z ciała też ani nie taka ani owaka, trudno było powiedzieć o niej coś dobrego, ale i złego nie można było zarzucić. Przyglądając się jej bliżej jednak Berion mógł dostrzec pewne, aczkolwiek nie szpecące, podobieństwa do swojej narzeczonej. Nie były one duże, ale zawsze to jakiś plus.
W każdym razie kąpiel została mu przygotowana, a Alyssa została by mu pomagać i usługiwać...

Alys
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Komnata Beriona Empty Re: Komnata Beriona

Pisanie  Berion Bar Emmon Wto Paź 18, 2022 12:31 am

Berionowi zdarzało się prosić Jaretha o zapewne więcej niż powinien i nawet mu było z tego powodu trochę głupio. Przywiązany jednak zaufaniem do mężczyzny, poprosił go o tę przysługę, na przyszłość zapisując sobie w pamięci, aby nie nadwyrężać już rycerskich cierpliwości. Książę miał przecież własnego sługę, którego mógł wykorzystać do podobnych celów.
Kiedy zaproszona dziewczyna pojawiła się w jego komnacie, zastała księcia siedzącego przy stoliku z winem, nieśpiesznie je popijając. Dotychczas bez szaleństw, co by tylko lekko rozwiązać język i wyzbyć się stresu związanego z charakterem sprawy. Kiedy przygotowywano mu kąpiel, młodzieniec przyjrzał się uważnie kandydatce, oceniając jej rysy twarzy, sylwetkę oraz kolor włosów. Podobieństwa z Marsellą uznał za dobry znak, albowiem dziecko diametralnie różniące się od obojga mogłoby stanowić pewien kłopot w przyszłości. Poza tym była przeciętna, co zupełnie odpowiadało młodemu Bar Emmonowi.
- Na imię ci Alyssa, prawda? - spytał, mimo iż imię było już mu wcześniej zasłyszane. W oczekiwaniu na odpowiedź wstał z miejsca, opróżniając do końca kielich i rozpoczął zdejmować z siebie odzienie. Zagadujący do służki panicz zapewne był dla niej lekkim zaskoczeniem, lecz nie byłaby to przecież pierwszyzna na tym świecie.
- Pozwolisz, że będę otwarcie do ciebie przemawiał. Ostatnimi czasy rzadko z kim mogę szczerze zamienić słowo - oznajmił, lecz mimo grzecznościowych zwrotów książę wcale nie spodziewał się odmowy - Tylko proszę, nie krępuj się odpowiadać. Nie cierpię nieśmiałych osób - dodał, co nieco manipulując słowem tu i ówdzie. Jeżeli dziewczyna przesadnie jąkała się czy nie potrafiła złożyć zdania to wolał dowiedzieć się o tym prędzej niż później. Niezależnie jednak od tego jak Alyssa radziła sobie z rozmową, Berion lekko utykając na nogę dotarł do bali, w której następnie zanurzył się do poziomu klatki piersiowej.
Berion Bar Emmon
Berion Bar Emmon

Liczba postów : 105
Data dołączenia : 19/03/2022

Powrót do góry Go down

Komnata Beriona Empty Re: Komnata Beriona

Pisanie  Czeladnik Gry Wto Paź 18, 2022 8:55 am

- Tak, mój panie. Alyssa. - Jak Berion wcześniej zauważył, ten nie zwracał szczególnej uwagi na osoby niższego stanu i musiała to być wiedza raczej znana, gdyż faktycznie nagłe zainteresowanie jedną z nich wywołało zdziwienie. A może po prostu ogólne zainteresowanie kogokolwiek z rodziny Bar Emmonów było tego powodem. W każdym razie Alyssa, po pierwszej chwili konsternacji, odpowiedziała na zadane jej pytanie i dygnęła przed nim najlepiej jak umiała, uznając że najwyraźniej tak powinna się zachować, gdy ktoś wyżej od niej postawiony zadaje jej pytanie. Cóż, dworski ukłon rodem z Księżycowych Wrót z pewnością to nie był, ale czego było oczekiwać po służącej z Sharp Point? Przynajmniej potrafiła sklecić kilka słów bez zająknięcia i potrafiła się jako-tako zachować.
- Oczywiście, mój panie. Jak sobie życzysz. Mój panie. - Znowu odpowiedziała i znowu dygnęła bo i co mogła powiedzieć? W końcu sam Berion jeszcze jako takiego pytania nie zadał, a ledwo zagaił rozmową, choć pewnie można było się spodziewać czego mógł młody panicz oczekiwać od młodej dziewczyny. Przecież nie doradzania w sprawach rządzenia włościami, prawda czy wylewania na nią swoich żalów, prawda? Alyssa pomogła mu z ubraniami, odkładając je na bok i składając by się nie pogniotły, a gdy ten wreszcie wszedł do wanny zaczęła mu pomagać w kąpieli robiąc to czego można się było spodziewać, ot, choćby pomagając przy myciu pleców... 

Alys
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Komnata Beriona Empty Re: Komnata Beriona

Pisanie  Berion Bar Emmon Wto Paź 18, 2022 11:17 am

No dobra, dziewczyna wypowiedziała swoje pierwsze słowa i szczęśliwie nie brakowało jej wszystkich zębów. Długich odpowiedzi czy własnej inicjatywy Berion nie oczekiwał, chcąc przede wszystkim miękko wejść w rozmowę i nie speszyć dziewczyny milionem pytań z czapy. Jeśli ta zacznie czuć się przynajmniej odrobinę komfortowo w jego obecności, będzie mógł ją poznać lepiej.
Czując na sobie kobiecy dotyk odruchowo zamknął oczy, relaksując się przy tym nieco. Jego zmysły pozostawały jednak w pełni aktywne, starając się wyczuć rozmówczynię i odpowiednio ją wybadać.
- Słoneczny mieliśmy dzionek, nieprawdaż? W takie dni praca idzie wyjątkowo przyjemnie - zaczął rozmowę na tematy wspólne dla nich obojga. Jeśli dziewczyna dalej będzie mu tylko "panowała", Berion zwróci uwagę, aby ograniczyła ten zwrot do minimum - Udało mi się załatwić dziś parę istotnych spraw na zamku, jednak zainteresowany jestem też tym, co dzieje się poza nim. Powiedz mi Alysso, skąd pochodzisz i czy pamiętasz jeszcze stare strony? - spytał, spokojnie dając się dziewczynie rozwinąć.
- Bez pośpiechu, przyjemnie mi się tu siedzi - dodał w międzyczasie, krótko dotykając dłoni Alyssy, która zajęta była myciem pleców księcia. Chciał dać dziewczynie znać, że można nieco zwolnić ruchy, aczkolwiek sam dotyk bynajmniej nie należał do alarmująco-seksualnych. Miał raczej za zadanie przyzwyczaić dziewczę do jego... atencji.
Berion Bar Emmon
Berion Bar Emmon

Liczba postów : 105
Data dołączenia : 19/03/2022

Powrót do góry Go down

Komnata Beriona Empty Re: Komnata Beriona

Pisanie  Czeladnik Gry Wto Paź 18, 2022 6:35 pm

- Owszem, mój panie. - Odpowiedziała na pytanie o pogodę dzisiejszego dnia i kontynuowała mycie jego pleców. Na słowa, że powinna ograniczyć ciągłe tytułowanie go swym panem, odpowiedziała, jak można było się z pewnością spodziewać, że przeprasza swego pana. Cóż, raczej w ciągu jednej rozmowy trudno będzie wyzbyć się typowego dla nizin społecznych manieryzmu i szacunku względem wyżej urodzonych. Taka była natura ich relacji - szlachta rządziła, a prostaczkowie uwijali się u ich stóp.
- Jestem stąd, mój panie. - Odpowiedziała mu. Być może temu nie miała ochoty się z nim, przynajmniej chwilowo, spoufalać. - Urodziłam się tutaj, to jest niedaleko stąd, jak wcześniej moi rodzice i ich rodzice przed nimi i... Wiele rodziców wstecz można wymieniać, mój panie. - Kobieta na chwilę przestała myć Beriona, zatrzymując się czy to na dotyk jego ręki czy może samej się nad czymś zastanawiając, ze swojej pozycji nie mógł tego jednak widzieć jeśli się nie miał zamiaru obracać w jej stronę. - Pamiętam miejsce gdzie się urodziłam i wychowałam, ale już go nie ma, mój panie. To jest... - Poprawiła się. - Zostało odbudowane, ale nie ma tam moich ludzi, mój panie. To jest - rodziny, panie. - Zaraz też zaczęła ponownie go myć nim kontynuowała. - Ale to nic, teraz tu jest mój dom i moja rodzina, mój panie. Jestem szczęśliwa mogąc służyć tobie, mój panie i twemu ojcu, szlachetnemu królowi Togarionowi. Nic lepszego w życiu mnie nie mogło spotkać i mam nadzieję, że będę mogła tu pracować do końca swych dni. 


Alys
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Komnata Beriona Empty Re: Komnata Beriona

Pisanie  Berion Bar Emmon Wto Paź 18, 2022 9:28 pm

Z początkowych obserwacji dziewczyna mówiła trochę nieskładnie, skacząc po wątkach i często się też powtarzając. Berion zastanowił się chwilę czy każdy nisko urodzony budował w ten sposób wypowiedzi, czy tylko ci, którzy nerwowo odpowiadali przed kimś ważniejszym. Niektóre z jej zdań brzmiały wręcz komicznie, jakby dziewczę stroiło sobie z niego żarty. Rozmowa jednak wciąż toczyła się znacznie lepiej niż ta przeprowadzana z Marsellą, wobec czego młodzieniec wcale nie skreślał Alyssy. W gruncie rzeczy miał dobre serce i odczuwał pewną dozę sympatii również względem ludzi z gminu.
- Tylko to ciągłe... "mój panie, mój panie, mój panie. Za moment głowa mi eksploduje! - pomyślał mrużąc brwi mimo, że wcześniej kompletnie nie zwracał uwagi na tenże zwrot. Dopiero gdy poprosił o jego unikanie, słowa zaczęły wbijać mu się głęboko w czaszkę.
- Wina - wyciągnął rękę w stronę stolika, na którym stał dzban z kielichem, z zamiarem utopienia swoich chwilowych bolączek. Wciąż słuchając rozmówczyni przechylił naczynie, zwilżając gardło alkoholem.
- Rozumiem - skwitował krótko nieco pokrętną, lecz zrozumiałą historię dziewczyny. Zaskoczyło go jednak późniejsze rozwinięcie wypowiedzi, które zabrzmiało trochę... nienaturalnie, chociaż Berion nie stwierdziłby, że koniecznie nieszczerze. W porównaniu do pracy na wsi, dla prostej dziewki służba na zamku rzeczywiście mogła być dużym luksusem. Ponad to, większość wysoko urodzonych zdaje się lubiło słuchać pochlebstw, a delegacja do Doliny dała młodzieńcowi w tej kwestii wiele do myślenia. Sam przecież stosował podobne zabiegi erystyczne, aby wzbudzić czyjąś sympatię!
- Cieszę się też, że dobrze jesteś tutaj traktowana. Podejrzewam, że życie poza murami nie jest łatwe, chociaż osobiście ciężko jest mi je sobie wyobrazić - przemawiał z gracją i zrozumieniem, a mimo iż dotychczas nie spoufalał się z ludźmi niżej urodzonymi, tak rozmowa wzbudziła w nim niemałą ciekawość. Burząc pewne schematy stawała się bowiem bardzo niezwykła, a wręcz ekscytująca w swej naturze.
Po przemyciu zarówno górnych, jak i dolnych partii pleców Berion oparł się o brzeg bali, dając tym samym znak, aby Alyssa zajęła się ramionami oraz klatką piersiową. Zmieniając pozycję, postarał się uchwycić wzrok służki, przyciągając go do swego własnego - Przy mnie nie musisz martwić się o swoją przyszłość tutaj - uspokoił ją kojącym głosem, między wierszami zasiewając ziarno potencjalnej lojalności, tudzież oddania. Dopiero okazać miało się co z niego wykiełkuje.
- Zdradzę ci nawet pewną tajemnicę... - przemówił po chwili, z powrotem skupiając się na własnym kielichu i udając jakby alkohol nieco wpłynął na jego wylewność - Twoja znajoma służka, Marsella, zostanie nazajutrz zastąpiona. Prosiłbym cię tylko, abyś nie powtarzała nikomu tych słów - powiedział, uśmiechając się kącikiem ust dla otuchy.
- A teraz proszę, kontynuuj... twoje towarzystwo sprawia mi przyjemność - raz jeszcze wziął łyk z kielicha i w relaksie oparł głowę o tylną krawędź bali. Berion nie był ani przesadnie natarczywy, ani unikający. Nie chciałby, aby dziewczyna czuła się w jego towarzystwie niekomfortowo, gdyż delikatny kobiecy dotyk działał na jego zmysły kojąco i mógłby oddawać się tej przyjemności godzinami.
Berion Bar Emmon
Berion Bar Emmon

Liczba postów : 105
Data dołączenia : 19/03/2022

Powrót do góry Go down

Komnata Beriona Empty Re: Komnata Beriona

Pisanie  Czeladnik Gry Czw Paź 20, 2022 3:52 pm

- Natychmiast, mój panie. - Na życzenie księcia Alyssa zaprzestała chwilowo szorowania mu pleców i udała się dla niego po kielich. Ostrożnie go napełniła, nie chcąc uronić ani kropli trunku i równie ostrożnie ruszyła z powrotem w kierunku balii wypełnionej wodą, wreszcie podając mu go z pewnym wyrazem zadowolenia, a następnie wróciła do szorowania jego pleców. Na chęć kontynuowania rozmowy przez Beriona, Alyssa przez chwilę milczała, być może zastanawiając się czy zadał on jej jakieś konkretne pytanie czy stwierdzał fakt. Po pewnym, przedłużającym się już przez chwilę milczeniu jednak wreszcie się odezwała. 
- Życie na zamku jest łatwiejsze, mój panie, ale to zarówno tu jak i poza murami, to ciężka praca dla maluczkich. Zwyczajnie jest to inny rodzaj roboty - na wiosce trzeba było wstać o świcie by zająć się zwierzętami, pracować w polu i pomagać przy żniwach i zajmować się całą masą gospodarskich spraw, których pewno nie było by wam miło słuchać... - Rozgadała się w końcu i na moment przerwała mycie mu pleców. Mógł usłyszeć zza siebie ciche westchnienie, głośne wypuszczenie powietrza z płuc nim kontynuowała. - Tutaj też trzeba wstać, ale żyje się za bezpiecznymi murami, można się przespać blisko kuchennego, dużego pieca, a pracy choć dużo, to często jest lżejsza. Więcej usługiwania, noszenia rzeczy, prania czy cerowania niźli ciężkiej i znojnej pracy w polu. Mój panie. - Dodała na sam koniec.
Alyssa, z pewnością nauczona swoim własnym stanem społecznym, nie zniosła spojrzenia Beriona i opuściła swój wzrok, kontynuując obmywanie go i dziękując za słowa i obdarzone zaufanie. Czy wieści o zwolnieniu brzyduli jakoś ją poruszyły? Nieszczególnie - to nie była jej sprawa co możne pany chciały robić ze służbą i lepiej było im się nie narażać. Pewno nie mogli dłużej znieść obecności jej szkaradnej mordy w swym domu. Plotki też nie miała zamiaru dalej ponieść, a przynajmniej sam Berion nie miał nic słyszeć na ten temat.

Alys
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Komnata Beriona Empty Re: Komnata Beriona

Pisanie  Berion Bar Emmon Czw Paź 20, 2022 10:52 pm

W spokoju wysłuchał Alyssy i tego co miała do powiedzenia o życiu poza zamkiem. Jak na początku temat wydawał mu się tylko odrobinę interesujący, tak teraz jego rozmówczyni rozbudziła w nim prawdziwą ciekawość. Jak widać mała rozgrzewka i nieco pewności siebie potrafią czynić cuda. Po wymianie paru zdań dziewczyna sama zaczęła nawet ciągnąć rozmowę, co częściowo przyklepało jej kandydaturę.
W miłej atmosferze dokończyli kąpiel, niezobowiązująco rozprawiając na różne tematy, a chociaż każda ze stron trzymała pewien dystans uwarunkowany dużą różnicą klas, tak Berion nie miał większych oporów, aby powoli, stopniowo go skracać. Całe doświadczenie było dla niego niuansem, a zarazem przygodą, której nie spodziewałby się zastać pośród murów zamku.

25/10/7PP

Minęło kilka dni od pierwszego spotkania ich dwojga, a Berion rozmawiając z różnymi osobami na zamku bacznie starał się wyłapywać czy jakiekolwiek informacje nie wychodziły poza jego komnatę. Najważniejszą z nich była plotka o wydaleniu służki, która szczęśliwie nie doszła do uszu osoby, której dotyczyła. Alyssa sprawiała dotychczas wrażenie takiej, co potrafi trzymać język za zębami. Przez niesprawdzenie się informacji udzielonej przez księcia mogłaby się nawet czegoś domyślać, ale czy tak było, ciężko już stwierdzić.
Jak na realia, w których przyszło mu się urodzić, młody Bar Emmon mył się dosyć często. Dobrze się to składało, gdyż do asysty w tychże czynnościach zapraszał do siebie właśnie Alyssę. Przez te parę dni mógł się trochę lepiej z nią poznać, a przede wszystkim nieco przyzwyczaić ich obojga do tej nietypowej relacji. Jeżeli dziewczyna przez wspomniany czas nie zrobiła lub nie powiedziała niczego wyjątkowo dziwnego, co mogłoby ją skreślić w jego oczach, to składało się fantastycznie. Miała być w końcu matką jego dziecka, a potomstwu lepiej przekazać łeb na karku, niż powykręcaną gębę i… miłość do ptaków.
- Próbowałaś kiedyś lepszego wina? - spytał tego dnia, zanim jeszcze zdążył się rozebrać. W przypadku niepewności Berion sam poleje jej do kielicha, nalegając. Niezależnie od odpowiedzi, wierzcie lub nie, ciekaw był jak niedoświadczone kubki smakowe zareagują lepszej jakości trunek. Że też wcześniej nie pomyślał o tym, aby wspólnie spędzić czas w taki właśnie sposób.
Po zorganizowaniu dla siebie nowego naczynia uniósł je ku górze i przed jego wychyleniem spojrzał dziewczynie w oczy, jednocześnie wiedząc, że jej wzrok ponownie zacznie mu umykać - Uciekasz przed czymś? - spytał, uśmiechając się figlarnie. Na odpowiedź nie czekał, aby nie peszyć Alyssy, lecz dodał po chwili - Popijaj sobie od czasu do czasu, a może jeszcze dziś uda ci się poznać kolor moich oczu.
Berion przechylił kielich i nie ciągnąc zbyt długo jednego tematu zaczął zdejmować z siebie odzienie. Alyssa mogła oswoić się przez ten czas z poprzednią sytuacją, a on sam bez pośpiechu wszedł bo bali, sięgając raz jeszcze po naczynie - Opowiedz mi o tym, co zwykle robisz w wolnym czasie - zagaił niezobowiązującą rozmową, aby uniknąć ciszy. To jak dalej miała się potoczyć zależało od wielu czynników, jednak standardowo oczekiwał, że dziewczyna pomoże mu w kąpieli.
Berion Bar Emmon
Berion Bar Emmon

Liczba postów : 105
Data dołączenia : 19/03/2022

Powrót do góry Go down

Komnata Beriona Empty Re: Komnata Beriona

Pisanie  Czeladnik Gry Sob Paź 22, 2022 3:36 pm

Jeśli Berion martwił się, że Alyssa powiedziałaby coś głupiego, to mógł być o to raczej spokojny. Co prawda on sam niezbyt często obcował z prostym ludem, a sama dziewczyna nie była wykształconą panią z dobrego domu to i też czasem mogła palnąć jakąś głupotką czy ludową mądrością, nie wyznając się przy tym na poważnych, wielkopańskich tematach. Poza tym sama obecność księcia i jego ciągłe zainteresowanie czy skracanie dystansu społecznego między nimi mogły działać nieco onieśmielająco przez łamanie schematów, które obowiązywały pomiędzy dwiema klasami społecznymi przez tysiące lat. Mimo to, jak mógł się zorientować, głupia nie była - jak na swój stan społeczny, braki w wykształceniu czy horyzontów (jak mógł się zorientować większość życia przeżyła w swojej niedużej wiosce czy tutaj, na zamku). Z pewnością nie zapytałaby się go jak statki mają cokolwiek widzieć skoro nie mają oczu, tego mógł być pewien. Ba! Na swój własny, prosty, chłopski sposób była wyjątkowo rozsądna.
Wina nigdy nie piła. Służba wszak pojona nim nie była i nie było to na jej własną kieszeń. Poza tym była różnica między zwykłym, tanim wińskiem, a takim trochę lepszym, które pewnie serwowano u nich na zamku. W każdym razie kielich przyjęła, nie było grzecznym odmawiać księciu, gdy ten osobiście jej oferował i spróbowała. Czy jej smakowało? Oczywiście - czemuż by nie miało? Powiedziała, że jest słodkie jak owoce i lepsze od piwa. Nie miała się jednak nim długo rozkoszować bo wzięła się wkrótce do pracy - złożyła ubranie księcia by się nie pogniotło i zajęła się jego kąpielą, choć mógł on zobaczyć, że gdzieś obok niej kielich z winem miał się znajdować. 
- Nie mam dużo wolnego czasu, mój panie. Tu zawsze jest pełno roboty, od rana do wieczora. - Powiedziała myjąc mu pomału plecy, tak jak przykazał jej kilka dni wcześniej. - Lubię gry. - Powiedziała zaraz. - Czasem kręcę się przy zbrojnych waszego pana ojca. Jeśli mają choć trochę wolnego czasu to prócz piciem piwa zajmują się grą w kości. Lubię grać. Czasem to dodatkowe parę dodatkowych kawałków miedzi do sakiewki jeśli się poszczęści. Może srebrniak jak jest się bardzo szczęśliwym, mój panie. - Przynajmniej mówiła parę razy mniej "mój panie".

Alys
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Komnata Beriona Empty Re: Komnata Beriona

Pisanie  Berion Bar Emmon Sob Paź 22, 2022 9:08 pm

- Tak, znacznie lepsze - potwierdził opinię Alyssy na temat alkoholi. Po piwsku często musiał udawać się do wychodka na jedynkę, zaś na następny dzień okrutnie suszyło go w ustach. Fakty te jednak w rozmowie pominął, bo i komu by się chciało o tym słuchać.
- Gry, interesujące - skomentował zaintrygowany, bo chociaż sam trochę gospód zwiedził, tak nie dane było mu spędzić wiele czasu przy samej rozgrywce. Zdążył jednak zauważyć, że oferują one dużo emocji i pozwalają się wzbogacić tym o większym szczęściu - Znasz jakieś dla dwóch osób? Nie chciałbym spędzać z tobą czasu tylko… nago - dodał rozbawiony, a zarazem nieco zreflektowany.
Słowna gra na wyzwanie, czy prawdę, nawet by się zdała, a to i z winem można było zorganizować. Następne kilkadziesiąt minut jakoś więc sobie urozmaicili, czy to rozmową, alkoholem czy właśnie rozgrywką słowną, zaś już po kąpieli Berion zatrzymał na moment chcącą wrócić do obowiązków dziewczynę.
- Poczekaj… - delikatnie złapał ją za ramię, obracając w swoim kierunku. Był już częściowo ubrany więc jego genitalia nie odwracały zbytnio uwagi - Wiem, że cała sytuacja jest dla ciebie bardzo… nietypowa - zaczął powoli i taktownie, starając się uchwycić spojrzenie dziewczyny na krótki moment - Wiele pytań zapewne rodzi się w twojej głowie i zastanawiasz się jaki jest w tym wszystkim mój cel. Ja natomiast chcę tylko, abyś zrozumiała… - zrobił krok do przodu, zbliżając się do niej i bacząc jednocześnie czy ta nie chce przed nim umknąć. Był w tej kwestii bardzo ostrożny - …że chcę cię mieć - dłonią ostrożnie podniósł podbródek Alyssy ku górze - chcę cię mieć bardziej, niż jakąkolwiek damę z dworu - powtórzył w oczy, a jego dłoń przesunęła się subtelnie przez jej policzek, kciukiem przemykając po dolnej wardze jej ust - Jeżeli tylko mi na to pozwolisz, pani, twoje życie tutaj już nigdy nie będzie trudne - dodał na koniec, oddając jej krótki pocałunek.
Na tym etapie Berion sam już nie wiedział czy robi to z premedytacją, pod wpływem wina, czy po prostu się zakochał, ale biorąc pod uwagę jego wiek, to wyjątkowo ciężko było mu utrzymać w ryzach pożądanie.
Berion Bar Emmon
Berion Bar Emmon

Liczba postów : 105
Data dołączenia : 19/03/2022

Powrót do góry Go down

Komnata Beriona Empty Re: Komnata Beriona

Pisanie  Czeladnik Gry Sob Paź 22, 2022 10:46 pm

Na pytanie czy zna jakieś gry, to i owszem, znała. Jak powiedziała wcześniej, straż grywała głównie w kości to i ona się tym co nieco zajmowała. Mogli trochę porzucać, nie powinno to stanowić problemu w trakcie kąpieli, ot rzucić raz na jakiś czas parę kości na boku i podliczyć wyniki czy dobrać odpowiednie figury. Co się samej gry tyczyło, to Alyssie wyjątkowo nie szło - być może było to spowodowane, że jej uwaga była podzielona pomiędzy myciem pleców, grą a kielichem wina. A może zwykły pech i kości słabo wypadały. W każdym razie Berion wygrywał, a ona przegrywała z kretesem - to na co grali, pewnie na jakieś drobne sekrety czy wyzwania, to już osobna kwestia. W końcu jednak dobry czas się skończył, woda się zrobiła letnia i pomału chłodna, wino w kielichach się pokończyło, a ona sama winna była wracać do własnych obowiązków. Obowiązków, no właśnie. Berion ją zatrzymał by jeszcze porozmawiać. Porozmawiać i niemalże wprost złożyć jej propozycję. 
Co na to miała mu odpowiedzieć? A cóż mogła odpowiedzieć? Książę, jej pan, zwracał się do niej bezpośrednio, oferując jej swoją uwagę i opiekę. Sam Berion wszak nie był też w jakikolwiek sposób niemiły dla oka, ba, takie panny jak ona same pewno by mu wskoczyły do łóża. Oczywiście, gdy ten jej dotknął była zaskoczona, gdy zmusił ją by spojrzała w jego oczy, czując jego dotyk na swoich policzkach, a na sam koniec pocałunek. Alyssa była cała czerwona na twarzy - zawstydzona, zaskoczona, onieśmielona i być może nawet w jakiś sposób szczęśliwa czy zadowolona. Z pewnością nie wybiegła z jego komnaty, stała tam, w miejscu gdzie ją zatrzymał i spuściła wzrok, być może wciąż zawstydzona i onieśmielona. 
- Książę pewnie mówi tak każdej dziewce... - Powiedziawszy to podniosła na niego wzrok. - Czy naprawdę się mną zajmiecie? - Zadała kolejne pytanie. Co prawda Berion już jej to powiedział, ale być może chciała zwyczajnie to usłyszeć raz jeszcze, a może nie usłyszała za pierwszym razem. Jeśli jednak uzyskała odpowiedzieć twierdzącą, to ta zaczęła rozpinać swoją prostą, nieco niewymiarową suknię, zerkając na Beriona co jakiś czas, gdy to robiła. Jeśli chciał ją wziąć tu i teraz, to mógł to zrobić, z pewnością nie będzie mu w jakikolwiek sposób oponować... 

Alys
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Komnata Beriona Empty Re: Komnata Beriona

Pisanie  Berion Bar Emmon Nie Paź 23, 2022 11:56 am

Berion nie spodziewał się, że wygrywanie w kości przyjdzie mu tak łatwo, ale jak widać szczęście, a może i nie tylko, tego wieczora mu sprzyjały. Gra z pewnością przykuła uwagę księcia i przy następnych sposobnościach spróbuje w niej jeszcze kiedyś swoich sił.
Inną z gier która również mu się spodobała to ta, w której brały udział dwie osoby, a na jej końcu obie były nagie w łożku. Najpierw dwie Arrynówny, teraz Alyssa… nie dało się ukryć, że ostatnimi czasy wiele dziewcząt przewijało się w obiekcie jego zainteresowań. Chociaż każda z alternatyw była diametralnie różna od dwóch pozostałych, tak tylko jedna z nich była teraz na wyciągnięcie ręki.
Jesteś moją pierwszą – odparł uspokajająco, co by dziewczę nie myślało, że Berion to jakiś regularny bałamutnik. W jego słowach nie dało się wyczuć jednak wstydu – i zajmę się tobą, obiecuję – rzekł, a następnie powtórzył pocałunek, delikatnie naprowadzając jej podbródek ku sobie.


18+

Spoiler:


26/10/7PP

Następnego dnia obudził się zamroczony jak po jakiejś popijawie, ale za to w wyjątkowo dobrym humorze. Po zwaleniu się z łóżka, niezdarnym krokiem dotarł do stolika gdzie napełnił prędko kielich na otrzeźwienie – No i jestem mężczyzną! - wzniósł toast ku samemu sobie i przechylił puchar. Tylko gdzie była Alyssa? Berion spojrzał za okno, oceniając wysokość słońca na horyzoncie.
Poranek przeznaczył na przechadzkę po zamku w poszukiwaniu dziewczyny, a kiedy udało mu się już ją zastać, to odciągnął gdzieś na bok i przeprosił za to, że tak szybko zasnął. Następnie młodzieniec dopilnował, aby niczego jej nie brakowało na zamku oraz przekazał tuzin srebrnych monet na start, aby lepiej jej się wiodło – Tylko nie przegraj wszystko w kości – dodał żartobliwie, zaś jeżeli Alyssa chciała z nim o czymś porozmawiać to miała taką możliwość. Berion przekazał jej swoje najbliższe plany; wyjazd na zaślubiny, datę powrotu i ewentualne środki, które poczynią w przypadku gdyby dziewczyna zaszła w ciążę – Jeśli dasz mi syna, zostanie on kiedyś królem – oznajmił, wszelkie wątpliwości i pytania rozjaśniając według wcześniejszych ustaleń z Togarionem. Kwestię luźniejszej dla dziewczyny pracy poruszyć miał w rozmowie z ojcem, do którego chciał udać się po śniadaniu.
Na do widzenia sprzedał jej dłuższego całusa, po czym klepnął w tyłek, aby raz jeszcze przypomnieć sobie jego kształty. Dotychczas młody Bar Emmon nie zdawał sobie sprawy, że obcowanie z dziewką potrafi być tak porywające.
Berion Bar Emmon
Berion Bar Emmon

Liczba postów : 105
Data dołączenia : 19/03/2022

Powrót do góry Go down

Komnata Beriona Empty Gdzieś na zamku

Pisanie  Czeladnik Gry Wto Paź 25, 2022 2:55 pm

Bycie kochanką księcia, choć nazywanie się w ten sposób było trudne jeżeli tak naprawdę spędzili ze sobą tylko jedną noc, nie wiązało się z niczym innym jak miękkim łóżkiem i chwilowym uniesieniem. Alyssa musiała, koniec końców, wrócić do pracy, choć z całą pewnością była ona tego dnia nieco weselsza i bardziej zadowolona z życia. Niezależnie czy uwaga Beriona była jednorazowa czy faktycznie miała mu towarzyszyć w kąpielach czy łożu częściej, to spędziła, mimo wszystko, czas przyjemnie. Była ona też zaskoczona, gdy książę ją znalazł i chciał ją zabrać z daleka od swoich obowiązków, ba! Gdy na niego wpadła niemalże wypuściła trzymany przez siebie kosz z praniem.
- Książę...! - Zdążyła tylko powiedzieć zaskoczna, gdy Berion ją wziął pod ramię i odprowadził na bok, a ona sama zaczęła się nerwowo rozglądać wokół. Co innego było spędzać z nim czas w komnacie, za zamkniętymi drzwiami, a co innego w środku dnia, w środku zamku. Szczęśliwie wydawało się, że nikt akurat tędy nie przechodził i nie mieli słyszeć by ktoś mógł na nich przypadkiem lub celowo wpaść czy też ich podsłuchać. Nie znaczyło to wszak jednak, że byli sami. Raz jeszcze dziewczyna wykazała się zdrowym rozsądkiem zwracając mu uwagę, że nie powinni się tak spotykać, jeszcze ktoś mógłby ich zobaczyć, nie mówiąc już o tym, że zrobiła wielkie oczy i zaczęła się jeszcze bardziej rozglądać, gdy Berion dał jej pieniądze czy zaczął jej opowiadać o planach jakie miał względem niej, jej... to jest ich dzieci czy oszustwa, które było planowane. 
Jak zareagowała na to wszystko? Zaskakująco spokojnie. Jeżeli miała nawet pewne wątpliwości, to Berion je spokojnie rozwiać i zapewnić, że wszystko będzie w porządku, a kilka problemów z tym wszystkim miała - zaczynając od tego, że książę ją wprowadził w taką sytuację, przechodząc przez to że jeśli się zgodzi, to nie ukryje ciąży i wszyscy będą ją wytykać palcami lub co się stanie jeśli jego żona się dowie. 
Co prawda z całym tym planem, ostatecznie, była na pokładzie - w końcu kto nie powie, że po ostatniej nocy nie zaszła w ciążę. Ba! Nie była głupia, swój rozum miała i nie chciała wylądować w lochu, bez języka. Ale jak Berion mógł się właśnie dowiedzieć - zwyczajne znalezienie dziewczyny i przespanie się z nią to dopiero połowa sukcesu. A przynajmniej Alyssa tak myślała.

Alys
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Komnata Beriona Empty Re: Komnata Beriona

Pisanie  Berion Bar Emmon Wto Paź 25, 2022 4:05 pm

Oboje spotkali się jakiś czas później z dala od wścibskich oczu i uszu, a po uwadze dziewczyny, mocno ściszonym głosem Berion wyjaśnił jej co i jak. Na wątpliwości Alyssy odnośnie ciąży, młodzieniec przekazał jej, że do któregoś księżyca nie powinna być ona dostrzegalna, zaś później odpowiednio się nią mieli zająć. Nikt nie zmuszałby jej do pełnienia swoich niełatwych obowiązków na zamku, jednocześnie nosząc w łonie dziecko. Jeżeli ktoś będzie dopytywał się jego pochodzenia, to wymyśli jakiegoś mężczyznę, który przelotem mógł pojawić się na zamku lub nieopodal. Ludzie rozmnażali się, również ci niższego stanu.
Ona… ona nie radzi sobie zbyt dobrze w świecie. Jak ją poznasz to się przekonasz – odparł odnośnie swojej przyszłej żony, Marselli. Jeśli zaś Alyssa zła była na niego, że znalazła się pośrodku tego wszystkiego, Berion uspokoi ją, zapewniając, że wszystko będzie dobrze, jej życie poprawi się i każdy na tym zyska.  
Nie chcąc przedłużać rozmowy, uprzednio zdyscyplinowany przez dziewczynę, Bar Emmon rozejrzał się zapobiegawczo, a odchodząc już od miejsca gdzie się skitrali miał zamiar również zajrzeć do ewentualnych pomieszczeń, do których dotrzeć mogły ich szepty.
Jeżeli Alyssa chciała dłużej o wszystkim porozmawiać, to zaprosił ją do siebie późnym wieczorem, a chociaż tym razem bez bali, to pod przykrywką wykonywania jakichś obowiązków.
Berion Bar Emmon
Berion Bar Emmon

Liczba postów : 105
Data dołączenia : 19/03/2022

Powrót do góry Go down

Komnata Beriona Empty Re: Komnata Beriona

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach