Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Przystań w Tumbleton

Go down

Przystań w Tumbleton Empty Przystań w Tumbleton

Pisanie  Mistrz Gry Sro Kwi 27, 2022 12:53 pm

~***~
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9646
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Przystań w Tumbleton Empty Re: Przystań w Tumbleton

Pisanie  Aenarion Belaerys Sro Kwi 27, 2022 1:43 pm

28/07/7PP

Dotarli w końcu do Tumbleton, chociaż nie obyło się bez małych... przeszkód. Aenarion był odrobinę skonsternowany, kiedy okazało się, że Gardenerowie są absolutnie uparci, aby jednostki rzeczne nie przekroczyły granicy drugiego królestwa. Nie mógł tego zrozumieć, ponieważ oba kraje nie były w stanie wojny, a przecież transport rzeczny do miasteczka jakim było Tumbleton z pewnością się odbywał. Skąd więc ten wymysł, aby granicy nie przekraczać i wysadzać podróżnych w środku pola? Nie miał pojęcia. Albo chcieli go obrazić, albo byli po prostu słabi na umyśle. Sypnął więc srebrem przewoźnikom nadzorującym barki, a ci postarali się o "opóźnienie" w powrocie do Wysogrodu, które wcale nie było związane z podróżą poza granice państwa Gardenerów.
Co teraz czynić? Odwiedzić mały zamek górujący nad miasteczkiem i zasięgnąć języka u miejscowego władcy, jak i również pośród mieszkańców Tumbleton. Rickard twierdził, że ludzie, zwłaszcza leśnicy, mogą czasem wiedzieć więcej niż lord. Można więc było spróbować nowych źródeł. Belaerys posłał tłumacza z dwoma gwardzistami pędem do zamku, sam zaś ruszył z resztą orszaku powoli ich śladem. O ile nie okaże się, że miasteczko zaskoczy kompanię czymś interesującym, to planował wyruszyć w dalszą drogę kolejnego dnia.



Aenarion Belaerys
Aenarion Belaerys

Liczba postów : 180
Data dołączenia : 21/08/2021

Powrót do góry Go down

Przystań w Tumbleton Empty Re: Przystań w Tumbleton

Pisanie  Rickard Durrandon Sro Kwi 27, 2022 3:20 pm

Przyznać musiał, że Gardenerowie potraktowali ich nieco nieuprzejmie. Dostali bardzo bogate prezenty i nie chcieli się odwdzięczyć. No ale są różni ludzie, jedni tacy a inni śmacy, na tym część uroku tego świata polega. Rickard nie było sobą, która przywiązywałaby wielką wagę do takich konwenansów. Żal jedynie mu było, że jego pan poczuł się chyba obrażonym i tak szybko odchodzili z Wysogrodu. Naprawdę miał ochotę zaznać jakiegoś pojedynku, trochę sobie z łuku postrzelać z dworakami. No ale... Trudno.

Ruszyli dalej a skoro płynęli barkami, to postanowił skupić na na pracy nad traktatem. Ćwiczyć tutaj ze swoim kompanem sztuczek nie mógł, no bo wiadomo, że drewno i smoła z jakich budowane są jednostki pływające raczej nie współgrałyby z efektami tych sztuczek.
Na miejscu miał zamiar popytać o to co zawsze, czyli o kogoś, z kim mógłby się zmierzyć w walce lub chociaż w strzelaniu z łuku. Albo chociaż do celów by postrzelał. Poza tym to pomógłby trochę w przepytywaniu ludzi o Dzieci. Sam też chętnie by je spotkał, bo tak po prawdzie, to wcześniej nie miał okazji. No i też na miejscu, poza szukaniem okazji do zabawy, wiele do roboty by nie miał. Ćwiczyć sztuczki to będzie się w drodze, bo po pisaniu miał ochotę odpocząć.

Rickard Durrandon
Rickard Durrandon

Liczba postów : 177
Data dołączenia : 19/03/2022

Powrót do góry Go down

Przystań w Tumbleton Empty Re: Przystań w Tumbleton

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach