Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Gospoda "Pod Spadającą Gwiazdą"

Go down

Gospoda "Pod Spadającą Gwiazdą"  Empty Gospoda "Pod Spadającą Gwiazdą"

Pisanie  Alhion Yronwood Czw Kwi 07, 2022 3:52 pm

Zajazd w okolicach Starfall, gdzie to podróżni mogą odpocząć po podróży, najeść się czy też dobrze się napić  
Alhion Yronwood
Alhion Yronwood

Liczba postów : 149
Data dołączenia : 16/10/2021

Powrót do góry Go down

Gospoda "Pod Spadającą Gwiazdą"  Empty Re: Gospoda "Pod Spadającą Gwiazdą"

Pisanie  Alhion Yronwood Czw Kwi 07, 2022 3:52 pm

18/08/7PP

Alhion może i okrętów nie znalazł, ale zyskał informację, która niezwykle go zainteresowała. W końcu niecodziennie dowiaduje się iż w okolicy mieszkańców terroryzuje człowiek z cieniokotem u boku. Wieść o tym iż Miecz Poranka nie dał rady złapać bestii i jej właściciela, sprawiła iż książę Yronwood zapragnął zdobyć trofeum z tego nieuchwytnego zwierza w końcu był to jakiś sposób by zdobyć sławę. Alhion widział też inne korzyści, pozbywając się problemu Dayne'ów być może wkupi się w ich łaski, co teraz przydałoby się mu skoro nie znalazł okrętów w końcu będzie musiał o nie poprosić królową. Stąd też książę i towarzyszący mu czempioni udali się do gospody "Pod Spadającą Gwiazdą" by odnaleźć niejakiego Wolmara Rossie. Jeśli nie znaleźli go po wejściu do budynku to wypytali o niego karczmarza, gdy dowiedzą się gdzie siedział to książę podszedł do niego w celu rozmowy z nim, jeśli było wolne miejsce przy stole to Alhion zasiadł na nim i postanowił porozmawiać z poszukiwaczem przygód.
-Wolmar Rossie jak mniemam, słyszałem iż szukasz chętnych do polowania na niebezpiecznego zwierza. Powiedzmy iż jestem zainteresowany tymi łowami, tylko wpierw chciałbym dowiedzieć się nieco więcej o bestii i jej właścicielu. - Rzekł Alhion do mężczyzny, chcąc go wypytać o szczegóły polowania. Jeśli mężczyzna w trakcie spyta o miano Alhion, to młody dornijczyk przedstawił się jako Książę z Yronwood.
Alhion Yronwood
Alhion Yronwood

Liczba postów : 149
Data dołączenia : 16/10/2021

Powrót do góry Go down

Gospoda "Pod Spadającą Gwiazdą"  Empty Re: Gospoda "Pod Spadającą Gwiazdą"

Pisanie  Mistrz Gry Czw Kwi 07, 2022 5:20 pm

Gospodarz wskazał księciu miejsce, gdzie przesiaduje poszukiwany przez niego człowiek. Tenże, w karczmie akurat obecny, okupywał ławę przy ścianie. Był to mężczyzna po trzydziestce a słusznej postury, choć nieco mniej umięśniony niż sam Alhion. Głowę miał ogoloną na łyso, czarna szczecina ledwie odrastała po goleniu a prawy policzek szpakowatej gęby zdobiła blizna po ranie, ewidentnie dokonanej zwierzęcymi pazurami. Odziany w skórzane, solidne ale nie pierwszej młodości odzienie, bawił się srebrną monetą, zręczne przekładając ją między palcami. Zagadany zaś, uniósł spojrzenie znad lawirującego mu w dłoni pieniążka.
- Ross, nie Rossie. Wolmar Ross. - Odpowiedział, prostując błąd. Potem zaprosił do stolika, pytając Alhiona, kimże on jest. I cóż.. Nie był specjalnie zdumiony, a i też nie wyglądało na to, żeby obecność księcia przy jego stole odbierała mu dech.
- Takem czuł, żeście ktoś ważny. - Powiedział, spoglądając na towarzyszących mu czempionów. - Ha, ciekawa rzecz... Jak przez dni kilka głucho, tak nagle zjawia mi się książę. Bogowie się do mnie uśmiechnęli. Tylko nie wiem, czy uprzejmie, czy krzywo. - Rzekł jeszcze, tego ostatniego nie wyjaśniając.
- No, niech zatem będzie, co nadali... Otóż człek ów i jego zwierz, to nie wiem, kto oni są. Znaczy zwierz to cieniokot, wyjątkowo ponoć wielki. Człowiek, mówią zaś, szalony, bez ładu i składu pojawia się na podgórzu, wędrowców zabija i pasterzy. Każdego kogo poza sadybą samego zdybie, ten już martw. Nie jest on jednak głupi, jak go szukać próbują, to przepada niby kamień w wodę albo szczęście w małżeństwo. - Powiedział i uśmiechnął się. - Nie macie jeszcze żony nie? Ze swojej strony nie polecam. - Dodał, co też było żartem. Chyba. Tak czy siak, zwykły człek a książę to w tych tematach inna sprawa. Możni pobierają się z wielu powodów, ale rzadko z miłości. - Tak czy siak... Gagatek, musi to być, ucieka w góry. Chcę go tam znaleźć i ubić. Jego i jego towarzysza. Chętnych do pomocy brak, bo góry teren niebezpieczny. I tutaj kolejna sprawa... - Znów spojrzał na czempionów. - Nim powiecie, że wam ryzyko niegroźne, pomnieć musicie, iż kupą zbrojną tam iść nie możemy. Za bardzo byśmy się w oczy rzucali i przepłoszyli skurczybyka. Odpada też palenie odkrytego ognia, a najlepiej to w ogóle. To nie będzie łatwa ani bezpieczna wyprawa. - Oświadczył.

Wujas
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9614
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Gospoda "Pod Spadającą Gwiazdą"  Empty Re: Gospoda "Pod Spadającą Gwiazdą"

Pisanie  Alhion Yronwood Czw Kwi 07, 2022 10:25 pm

Alhion zmierzył Wolmara wzrokiem cóż ten nie wyglądał jak ktoś kto pierwszy raz takiego polowania się podejmuje co ucieszyło księcia, w końcu oznaczało to iż mężczyzna miał doświadczenie, a  to że ma bliznę mówiło mu natomiast to iż umie przetrwać starcie z bestii co sprawiło iż mógł mu zaufać.  Za złe wymienienie książę przeprosił i w ramach rekompensaty zamówił piwo dla Łowcy i swoich czempionów.  Na wzmiankę o ważności i uśmiechu bóstw Alhion uśmiechnął się, oczywiście iż uważał iż był ratunkiem dla poszukiwacza przygód, który to sam przyznał nie miał wielu chętnych do tej wyprawy o czym też postanowił wspomnieć.
-Czy ważny czy nie to bez znaczenia w kwestii łowów na szaleńca czyż nie? Zapewniam Cię iż to że się spotkaliśmy to nie przypadek, a znak od bogów by pozbyć się bandyty i jego kota. - Rzekł Alhion po czym wysłuchał opisu poszukiwanego mężczyzny. -Kto by pomyślał iż jeden człowiek tyle problemów może powodować, i to dotychczas bezkarnie. Sprytny albo niezwykle szczęśliwy z niego skurwysyn - Pomyślał książę tworząc sobie w głowie obraz szaleńca, potem jednakże pytanie o żonę wytrąciło go z tych przemyśleń. -Cóż, żony jeszcze nie mam, ale może w najbliższej przyszłości to się zmieni.- Odpowiedział Alhion z uśmiechem na twarzy. Uwagę o trudach tej wyprawy książę w większości zignorował w końcu wiedział na co się pisze i był gotów podjąć ryzyko o czym też zdecydował się wspomnieć łowczemu.
-Rozumiem to doskonale, stąd nawet nie myślałem o tym by brać wszystkich moich ludzi, jednakże w dwójkę też nie ma co porywać się na wyprawę w góry. Stąd myślałem czy by nie wziąć ze sobą jeszcze czwórki ludzi no i pewnie kogoś kto zna się na opatrywaniu ran przydałoby się znaleźć, jestem w stanie opłacić taką osobę. - Powiedział dziedzic Yronwood, cóż postanowił dołączyć do polowania na Cieniokota i jego Pana więc świadom był ryzyka i godził się na nie.
Alhion Yronwood
Alhion Yronwood

Liczba postów : 149
Data dołączenia : 16/10/2021

Powrót do góry Go down

Gospoda "Pod Spadającą Gwiazdą"  Empty Re: Gospoda "Pod Spadającą Gwiazdą"

Pisanie  Mistrz Gry Pią Kwi 08, 2022 2:27 pm

Piwo przyniósł im karczmarz, razem z kuflami. Wolmar podziękował za napitek i od razu przyssał się do kufla, upijając przynajmniej połowę jego zawartości, po czym westchnął głośno.
- Dobre piwko. Bardzo dobre... - Skomentował napitek. Dalej... Cóż, słuchał księcia i tego, co ma on w sprawie do powiedzenia. Póki Alhion nie skończył, Wolmar się nie odzywał.
- Może... Choć obstawałbym za maksymalnie dwoma - Odparł w końcu. - Musimy go podejść  a jeśli nas wykryje, wolałbym aby był skłonny zaatakować a nie uciekać. W innym wypadku przepadnie nam w górach, a przynajmniej tak zakładam. Zaś coś się medyka tyczy... - Łowca podrapał policzek. - Mam kompana. Robet się zwie. Zgaduję, że teraz kręci się po okolicy. Umie on człowieka połatać i nie da się zabić, jak ostatnia ofiara. Możecie też kogoś na własną rękę poszukać, ale do takiej wyprawy to nie wróżę szczęścia. Mało kto chce się zapuszczać w góry. - Oświadczył. Następnie odkaszlnął i poważnie spojrzał na Alhiona. - Pozostaje nam ostatnia sprawa... Bo widzicie, planowałem zebrać podobnych sobie, ubić łotra i wtedy pewnie królowa coś by nam sypnęła. Teraz jednak pojawiacie się wy, książę. Szlachetny książę przyjdzie i uratuje, cała chwała spłynie na niego, bo jest księciem. Nam zaś trudniej i jakoś mniej godnie będzie się o nagrodę dopytywać. Proponuję więc tak uczynić, że wy mnie i kompanowi zapłacicie a całą chwałę weźmiecie dla siebie. Usuniemy się w cień a wy zgarniecie oklaski. Wiecie, z trofeum na zamek pójdziecie i takie tam, nam starczy złoto. Hmm? - Spojrzał pytająco na młodzieńca.

Wujas
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9614
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Gospoda "Pod Spadającą Gwiazdą"  Empty Re: Gospoda "Pod Spadającą Gwiazdą"

Pisanie  Alhion Yronwood Pią Kwi 08, 2022 4:57 pm

Alhion skinął głową zgadzając się by wziąć dwóch ludzi zamiast czterech jak to książę planował, w końcu łowczy miał sporo racji. Jeśli bowiem ten bandyta i jego kot im uciekną to ich wyprawa okaże się fiaskiem, a Alhion nie mógł w Starfall siedzieć tak długo by spróbować ponownie stąd zaufał doświadczeniu poszukiwacza przygód. Wolmar miał zaufanego medyka w pobliżu, to też ułatwiało wiele w końcu rzeczywiście ciężko pewnie byłoby znaleźć odważnego człowieka co zna się na leczeniu do wyprawy w góry, jeszcze w celu walki z szaleńcem.
-A więc dwóch moich ludzi i ten twój kompan Robet, jeśli jest tak dobry jak mówisz to powinniśmy wrócić w jednym kawałku - Rzekł Alhion chcąc upewnić się iż temat składu drużyny został już zakończony. Potem przeszli nijako do podziału łupów, cóż  książę Yronwood musiał przyznać i Ross dobrze gadał, sława ważniejsza była w końcu w tym momencie dla Alhiona, stąd skłonny był zgodzić się na ten układ o ile rzecz jasna mężczyzna nie wymyślił iż zechce za go góry złota o czym też postanowił uświadomić łowczego.
-Cóż, twa propozycja jest niezwykle kusząca tylko powiedz o jakiej kwocie mówimy, ile ty twój towarzysz chcecie za te łowy dostać Wolmarze? Mogę zaproponować wam dziesięć złotych monet na głowę, co ty na to? - Odpowiedział Mężczyźnie, jeśli ten będzie chciał więcej to Książę więcej niż dwadzieście złotych monet na głowę im nie da.
rzeczy:
Alhion Yronwood
Alhion Yronwood

Liczba postów : 149
Data dołączenia : 16/10/2021

Powrót do góry Go down

Gospoda "Pod Spadającą Gwiazdą"  Empty Re: Gospoda "Pod Spadającą Gwiazdą"

Pisanie  Mistrz Gry Sob Kwi 09, 2022 4:54 pm

Wolmar uśmiechnął się lekko.
- Powiedziałem jedynie, że umie łatać i nie da się zabić jak ofiara. - Odrzekł na optymistyczne przypuszczenia księcia. - W tych warunkach jednak na wiele więcej liczyć nie można. No, chyba, że jakimś cudem znajdziecie śmiałego i chętnego cyrulika, który uda się z nami w góry. W to jednak wątpię, jako już rzekłem. Niemniej, może złym pomysłem by nie było, zakupić lepsze medykamenty. - Zasugerował Wolmar, zapewne licząc na szczodrość Alhiona. Wszakże to co dla niego to były grosze, dla nich już stanowiło porządny pieniądz. No a poza tym Robet miał też leczyć i księcia, i jego ludzi, jeśli zajdzie taka konieczność.

Pierwsza podana przez księcia kwota sprawiła, że łowca o mało się nie zadławił piwem. Większość ludzi zarabiających mieczem mogła liczyć ledwie na ułamek tej kwoty i to nawet w dość niebezpiecznych warunkach. Dziesięć złotych monet na głowę jak najbardziej było kwotą odpowiednią. I... Czy było coś więcej do powiedzenia?
Chyba nie. Takoż jeśli wszystko było ustalone, łowca zapewnił, że on i towarzysz będą gotowi ruszać już dnia jutrzejszego. Co zaś tyczyło się księcia... Cóż, to jego rzecz, co do jutra uczyni. Będzie odpoczywał, czy poczyni jakieś przygotowania. A jeśli tak, to jakie? Tu musiał mieć świadomość, że do podgórza czeka ich jakiś dzień drogi, natomiast w górach mogą spędzić nawet kilka dni. Tutaj trudno szacować.

Wujas
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9614
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Gospoda "Pod Spadającą Gwiazdą"  Empty Re: Gospoda "Pod Spadającą Gwiazdą"

Pisanie  Alhion Yronwood Sob Kwi 09, 2022 7:14 pm

Alhion słuchał spokojnie słów Wolmara, cóż lepszego medyka nie znajdą według łowcy więc jak to mawiają na bezrybiu i rak ryba czy jakoś tak to szło. Książę chciał przeżyć te wyprawę więc potrzebowali kogoś kto ich połata. Co oznaczało iż wyboru i tak za dużego nie miał.  
- I tyle dobrze, zgadzam się z Tobą iż nikogo innego nie znajdziemy od zaraz. Stąd też uważam iż starczy nam twój towarzysz. Co zaś tyczy się medykamentów. Jeden z moich ludzi pójdzie z Robetem po nie - Odrzekł Alhion, po czym przekazał pięć złotych monet jednemu z towarzyszących mu czempionów na poczet zakupu leków, obawiał się  iż jeśli dałby je Wolmarowi to ten wydałby złoto na głupoty czy też tanie lekarstw chcąc jak najbardziej przy tym oszczędzić.- W końcu Robet najlepiej będzie wiedział co na wyprawę się nam przyda. - Powiedział Yronwood kończąc ostatecznie temat związany z leczeniem potencjalnych ran.

Skoro i temat podziału łupów się rozwiązał, to książę podziękował za rozmowę Wolmarowi Ross i ustalił z nim miejsce jutrzejszego spotkanie. Następnie wysłał jednego czempiona by ten z Wolmarem i Robetem zakupili leki potrzebne na wyprawę, dwóch wysłał by zakupili potrzebne do wyprawy zapasy żywności na tydzień, na co dał im kolejne pięć złotych monet. Sam zaś w obstawie jednego czempiona wrócił na zamek gdzie odpoczął w swych komnatach. By następnego dnia być gotowym do wyprawy.
Wyprawa:
Alhion Yronwood
Alhion Yronwood

Liczba postów : 149
Data dołączenia : 16/10/2021

Powrót do góry Go down

Gospoda "Pod Spadającą Gwiazdą"  Empty Re: Gospoda "Pod Spadającą Gwiazdą"

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach